Apel do sędziów Sądu Najwyższego to jedna z ważniejszych uchwał Zgromadzenia Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, które obradowało w weekend. Iustitia wyrasta na głównego obrońcę niezależności sądów przed przejmowaniem ich przez PiS. Stowarzyszenie będzie wspierać sędziów szykanowanych przez rząd PiS
Sędziowie z Iustitii – zrzesza ok. 3,6 tys. członków – apelują by sędziowie powyżej 65. roku życia nie przechodzili na emeryturę, co zakłada niekonstytucyjna ustawa o Sądzie Najwyższym, którą uchwalił PiS. Obecny SN zostanie rozwiązany jeszcze przed wakacjami. Partia rządząca nowy SN będzie chciała umeblować wedle swojego uznania.
Dlatego Iustitia w uchwale przyjętej w niedzielę zaapelowała:
"Zwracamy się do Sędziów Sądu Najwyższego, aby w poczuciu odpowiedzialności za powierzony urząd i konieczność zachowania ciągłości instytucji w 100-lecie jej działalności, pozostali na stanowiskach i piastowali zaszczytny urząd, na który zostali powołani, zgodnie ze złożonym ślubowaniem, dla dobra Rzeczypospolitej Polskiej, jej obywateli oraz wymiaru sprawiedliwości”.
Po weekendowych obradach (szczegóły na stronie Stowarzyszenia) Iustitia pokazuje, że po przejęciu przez PiS kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym, a wkrótce również nad SN i Krajową Radą Sądownictwa, będzie głównym ośrodkiem skupiającym sędziów, chcących bronić niezależności od władzy.
Sędziowie – delegaci na Zgromadzenie - niemal wszyscy poparli obecny kurs zarządu stowarzyszenia, który mocno broni niezawisłości sędziowskiej. Iustitia szykuje się na najgorsze w wymiarze sprawiedliwości, czyli szykany wobec poszczególnych sędziów i wytaczanie im dyscyplinarek.
Stowarzyszenie deklaruje wsparcie dla sędziów, którzy będą przedmiotem szykan i „innych negatywnych działań ze strony władzy politycznej oraz podporządkowanych ministrowi sprawiedliwości organów administracji sądowej, w związku z ich aktywnością w obronie ww. wartości, zwłaszcza w postaci sprzeciwu wobec arbitralnych, nie merytorycznych i nietransparentnych decyzji personalnych”.
"Ufamy w sędziowską prawość i altruizm. Ufamy w zdolność dochowania wierności wartościom, które stanowią credo każdego sędziego, wyznaczają sens naszej pracy i istotę złożonego przez nas ślubowania" – czytamy w uchwale Iustiti z niedzieli.
To ważny sygnał wysłany do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, pokazujący, że sędziowie nie będą milczeć gdy rządząca partia będzie pacyfikować sądy powszechne. O co apelowali do Iustitii goście ich Zgromadzenia, w tym prof. Adam Strzembosz.
Sędziowie uchwalili też, że ich stowarzyszenie ma „dbać o fundamenty państwa prawa, a także rozwój demokracji, upowszechnianie i ochronę praw oraz swobód obywatelskich”.
Sprzeciwiają się niekonstytucyjnym ustawom o wymiarze sprawiedliwości, które „zmierzają do upolitycznienia sądów, likwidacji wpływu sędziów na powoływanie prezesów sądów, osłabienia prawa sędziów do obrony w postępowaniu dyscyplinarnym oraz całkowitej dominacji ministra sprawiedliwości – prokuratora generalnego nad sądami powszechnymi”.
Ponadto Stowarzyszenie apeluje do całego środowiska sędziowskiego o jedność i solidarność w imię zasad demokratycznego państwa prawa. By wykonując swoje obowiązki kierowali się wartościami.
"Jedną z tych wartości jest pluralizm i przekonanie, że możliwe są różne wizje sądownictwa, a rzeczą cenną dla środowiska sędziowskiego jest dialog. Są jednak wartości nadrzędne, których przestrzeganie jest warunkiem wspólnego działania w Stowarzyszeniu opartym na zasadzie dobrowolności. Wartości te to niezależność sądów i niezawisłość sędziów, będące gwarancjami konstytucyjnego prawa do sądu" – przyjęto w uchwale.
Stowarzyszenie potępia zajmowanie stanowisk po odwołanych przez Zbigniewa Ziobrę w toku kadencji prezesach i wiceprezesach sądów oraz udział w organach tworzonych z naruszeniem ich konstytucyjnych ram działania np. kandydowanie do nowej KRS.
Członkowie stowarzyszenia dali też mocny mandat do obrony niezależności władzom organizacji na czele z Krystianem Markiewiczem. Delegaci wręcz zobowiązali ich do „podejmowania działań, które przyczynią się do przywrócenia ładu konstytucyjnego w Rzeczypospolitej Polskiej, a zwłaszcza właściwej pozycji ustrojowej organów władzy sądowniczej”.
W szczególności Zarząd Iustitii ma zabiegać o:
Ponadto władze Iustitii mają „monitorować, ewidencjonować i nagłaśniać nadużycia ministra sprawiedliwości oraz podporządkowanych mu organów administracji sądowej, związanych z funkcjonowaniem sądownictwa, w szczególności w zakresie nieuzasadnionego wszczynania postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów, ograniczania możliwości udziału sędziów w dyskursie publicznym, odwoływania z pełnionych funkcji, przenoszenia do innych jednostek, braku zgody ministra sprawiedliwości na dalsze pełnienie urzędu przez sędziów, którzy ukończyli wiek progowy, bez podania merytorycznego uzasadnienia”.
I jeszcze jedno ważne zalecenie sędziów do swoich władz: „Zebranie Delegatów upoważnia Zarząd do podejmowania działań statutowych wobec członków nieprzestrzegających statutu i uchwał Zebrania Delegatów, dotyczących zasadniczych wartości i celów Stowarzyszenia”.
To już się dzieje. W sobotę Iustitia ostatecznie usunęła ze swojego grona wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka za firmowanie niekonstytucyjnych zmian w sądach.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze