PRAC, czyli komitet ds. bezpieczeństwa produktów medycznych Europejskiej Agencji Leków (EMA z ang. European Medicine Agency) przeanalizował przypadki nietypowych zdarzeń zakrzepowo-zatorowych po szczepionce AstryZeneki i Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Chodzi o rzadką zakrzepicę zatok żylnych mózgu oraz zakrzepicę żył trzewnych połączone z małopłytkowością, czasami z krwawieniem. Według najnowszych danych (z 4 kwietnia), które spłynęły z krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego i z Wielkiej Brytanii było ich 169 w przypadku pierwszej choroby i 53 w przypadku drugiej – na 34 mln podanych dawek. Do zdarzeń dochodziło w większości w ciągu dwóch tygodni od podania pierwszej dawki szczepionki, dane na temat drugiej dawki są na razie skąpe. EMA nie podała, w ilu przypadkach zakończyły się zgonem.
To bardzo małe ryzyko, oceniane na 1-2 przypadki na 100 tys. osób (jeśli weźmie się pod uwagę, że nie wszystkie przypadki są raportowane). W Niemczech, które zebrały najdokładniejsze dane, to 1:100 000, w Wielkiej Brytanii jeszcze mniej. Ryzyko śmierci z powodu COVID-19 to zaś średnio 1:100 przypadków.
Dlatego EMA podtrzymuje swoją wcześniejszą opinię, że szczepionka AstryZeneki jest bezpieczna, a korzyści z jej stosowania przewyższają ryzyko.
Dla porównania Peter Arlett, który szefuje jednostce analitycznej EMA przywołał przykład doustnych środków antykoncepcyjnych, zwiększających ryzyko zakrzepic, choć innego rodzaju. „W ciągu roku na 10 tys. kobiet stosujących takie środki mamy cztery przypadki choroby” – tłumaczył. Mimo to są one powszechnie stosowane.
Jak mówiła szefowa EMA Emer Cook, nie można było potwierdzić, że na te zdarzenia jest narażona jakaś specyficzna grupa, dlatego Agencja nie wydała żadnej szczegółowej rekomendacji w tej sprawie. Kilka krajów europejskich, w tym Niemcy, ograniczyły stosowanie szczepionki AstryZeneki do osób poniżej 55. lub 60. roku życia. To dlatego, że większość przypadków zakrzepic występowała u młodszych kobiet. EAL stoi jednak na stanowisku, że jest za wcześnie, żeby wyciągać takie wnioski – te rzadkie zakrzepice zdarzały się też np. u starszych mężczyzn, a przewaga kobiet może wynikać z tego, że są szczepione wcześniej, np. jako przedstawicielki sfeminizowanej w wielu krajach służby zdrowia.
Jednak w środę 7 kwietnia brytyjski regulator MHRA postanowił zarekomendować, żeby nie szczepić AstrąZeneką osób poniżej trzydziestki.
Czy można zapobiec skutkom ubocznym?
Nadal nie wiadomo, jaki mechanizm stoi za tymi zdarzeniami. Wiadomo tylko, że objawy są podobne do HIT, małopłytkowości poheparynowej, która występuje u niektórych pacjentów po podaniu tego leku przeciwzakrzepowego. Nie ma przesłanek, by miały one związek ze stosowaniem doustnych środków antykoncepcyjnych, bo obraz kliniczny jest inny niż w przypadku zakrzepic, których ryzyko zwiększa się z ich powodu.
Szefowa PRAC, dr Sabine Straus mówiła również, że nie wiadomo na razie, jak leczyć osoby cierpiące na takie efekty uboczne szczepionki. EMA przygotowała zalecenia dla pacjentów, na jakie objawy mają zwracać uwagę po szczepieniu:
- duszność;
- ból w klatce piersiowej;
- opuchlizna nóg;
- ból brzucha;
- objawy neurologiczne, w tym silne bóle głowy czy zaburzenia widzenia;
- krwawe wybroczyny poniżej miejsca iniekcji.
Agencja przygotuje również zalecenia dla personelu medycznego.
Emer Cook i Sabine Straus podkreślały, że zagrożenie COVID jest bardzo poważne, a szczepionka AstryZeneki zapobiega hospitalizacji i śmierci – co zostało już potwierdzone podczas szczepień populacyjnych. Dlatego powinna być nadal stosowana.
Padło też pytanie, czy inne szczepionki wektorowe, jak na przykład ta koncernu Johnson&Johnson mogą nieść ze sobą podobne ryzyko. Peter Arlett poinformował, że zgłoszono do tej pory kilka przypadków zakrzepic zatok żylnych , zbyt mało, żeby można było mówić o związku przyczynowo-skutkowym (Szczepionka J&J będzie dostępna w Polsce w drugiej połowie kwietnia). W przypadku szczepionek opartych na technologii mRNA, czyli Pfizera/BioNTechu i Moderny ryzyko wystąpienia obu typów zakrzepicy nie jest większe niż w całej populacji.
Minister zdrowia Adam Niedzielski, pytany 7 kwietnia rano, czy Polska zmieni swoje rekomendacje po komunikacie EMA powiedział, że dostosujemy się do rekomendacji Agencji. Można z tego wnioskować, że AstraZeneca będzie nadal dostępna dla wszystkich w wieku 18-69 lat.
Do tej pory szczepionka była jedynym wyborem m.in. dla nauczycieli, służb mundurowych i osób w wieku 60-69 lat. Od 1 kwietnia tę ostatnią grupę można już szczepić każdym preparatem.
Po pojawieniu się pierwszych sygnałów o możliwych efektach ubocznych preparatu, a także rozchodzących się po internecie informacji o ciężkich objawach „grypowych” po przyjęciu pierwszej dawki przez kadrę pedagogiczną część osób zrezygnowała ze szczepień. Jak informował szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk pod koniec marca, w niektórych punktach nie pojawiało się nawet kilkadziesiąt procent zapisanych. Rezygnacje miały być jednym z powodów, dla których rząd 1 kwietnia otworzył rejestrację na szczepienia dla 40- i 50-latków, którzy wcześniej zgłosili chęć zaszczepienia się.
szok dla społeczeństwa. ryzyko mniejsze niż antykoncepcja. i jak tu żyć i się kochać?
W moim odczuciu polityka szczepieniowa powinna być ujednolicona w stronę działań o najwyższym stopniu troski o bezpieczeństwo, a więc jeśli poważny kraj i poważny instytut (pozwolę sobie wtrącić, że Niemiecka nauka i niemieckie instytuty są generalnie lepsze niż polskie) wprowadza pewne ograniczenia "z ostrożności", to inne kraje też tak powinny postąpić. Poza tym zwiększa to zaufanie do rządu i szczepień, bo widać troskę; w Polsce troski nie widzę, ale rozumiem, że rząd chce masowych szczepień, bo mniej kosztuje niż kolejne zamknięcie gospodarki. Jednak nie ma powodu, żeby dawać AZ osobom z grupy ryzyka; dajmy na to ryzykować życie młodej kobiety mogącej mieć dzieci lub wychowującej dzieci. Każde życie jest cenne, i każde wiadome ryzyko trzeba eliminować.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Nie da się wyeliminować każdego ryzyka, czasem trzeba się godzić nawet z tym, które jest w pełni udowodnione. Tu wchodzi w grę tak ośmieszane ostatnio w mediach oszacowanie rachunku zysków i strat, trzeba też uwzględnić interes podmiotów, które informują o stosunku tych dwóch elementów. To jest elementarna matematyka/rachunek prawdopodobieństwa oraz podstawy znajomości działania mediów czy mechanizmów poznawczych. W gruncie zgrubne oszacowanie jest dość proste w przypadku wypadków zakrzepicy po AZ – po to chodzimy do szkoły, by umieć te elementy do siebie odnieść. Niestety, większość ludzi nie potrafi tego zrobić, nie umie odnieść nabytej wiedzy do swoich "instynktów" – stąd wszystkie teorie spiskowe. Większość ludzi nie potrafi odnieść do siebie takich elementów jak ryzyko śmierci na autostradzie/powikłań po szczepionce/prawdopodobieństwa, że rząd kieruje się tylko chęcią zysku/że i na ile nauka jest omylna/że człowiek sam z siebie jest omylny/że w sytuacji wysokiego ryzyka śmierci z powodu czynnika x czynniki y pozostają w innym układzie odniesienia itd. To jest rachunek różniczkowy, którego w szkole uczymy w oderwaniu od życia. Wiedział o tym Platon, który twierdził, że państwem powinni rządzić uczeni – czyli eksperci, naukowcy, bo inni obywatele po prostu nie ogarniają matematyki, nie są w stanie jej ogarnąć. To jest bardzo głęboka myśl, sprzeczna z demokracją – mimo to głęboko nietrywialna, co właśnie widzimy. Co do wiadomego ryzyka, o którym piszesz – to też nie jest proste: wiemy, że wódka zabija, mimo to ją pijemy – czasem bywa tak, że ryzyko wiadome staje się oswojone i przez to nie budzi oburzenia, jak to się dzieje w wypadku smogu, autostrad, starych leków itd. To jest mechanizm ewolucyjny, bardzo dobrze poznany, ale ludzie go nie znają, nie rozumieją – dlatego przeklinają AZ, a piją wódkę, złorzeczą komunie, a głosują na PiS itd.
Kończę komentarz: Ja się zaszczepiłem AZ z pełną świadomością, a jak mi zaszkodzi, to powiem: OK – być może ja akurat byłem w grupie uczulonych na lek, być może naukowcy czy rząd czegoś zaniedbali – tak się stało, taka jest zasada rzeczywistości, przekazujmy wiedzę, by pomyłek było na przyszłość było mniej. I tyle. Naprawdę się zaszczepiłem, nie piszę tu dla chwytów retorycznych. Trzeba się uczyć i kumać.
Zgadzam się w pełni z Pańskim komentarzem. Stosunek ludzi do pandemii, szczepionek i wszstkie te terorie spiskowe to porażka edukacji. Uczymy się liczyć, a nie umiemy tego zastosować w codziennym życiu. Serio, nie rozumiem paniki przeciwszczepionkowej. Polacy nie boją się chlać wódy do upadłego, palą plastikiem w piecach, a narodowym sportem jest wyprzedzanie na trzeciego na zakrętach. Z kolei poważne skutki uboczne 1 na milion (niekoniecznie śmiertelne) wywołują ogólnokrajową histerię. W szkołach do znudzenia należy uczyć logiki i konstruowania ciągów przyczynowo-skutkowych oraz o błędach poznawczych.
PS. Tutaj, w UK szczepią masowo AZ. Kilku kolegów z zespołu już miało i każdy się czuł chory przez jeden dzień. I każdy mówi "i co z tego?!" Normalna reakcja organizmu, a zysk w postaci odporności ogromny.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Zawsze wierzyłem w medycynę. Prawdopodobnie bezobjawowo przechorowałem Covid. Szczepiąc się chcę mieć wybór. Dookoła AZ narosło już tak dużo kontrowersji i różnych rekomendacji i zaleceń, że sam już nie wiem komu wierzyć. Niemcy nie zalecają AZ osobom poniżej 60 lat, inni szczepią do 60. Cała moja amerykańska rodzina (od 22-80lat zaszczepiona została Moderną). Mam pod opieką seniora (zaszczepionego), któremu muszę zapewnić opiekę na starość. Jestem dość dobrego zdrowia, jeszcze dość młody więc podejmę ryzyko i nie będę szczepił się byle czym.
Daniel – w medycynę się nie wierzy – to jest nauka empiryczna – czyli obserwuje się efekty i oblicza prawdopodobieństwo sukcesu leczenia. prawdopodobieństwo w znaczeniu matematycznym, nie potocznym. A jeśli piszesz, że prawdopodobnie przechorowałeś, to myślisz magicznie, nie medycznie. Chcesz myśleć medycznie – to zrób test – będziesz więcej wiedział o swoim stanie zdrowia. Wtedy lepiej ocenisz, jakie masz prawdopodobieństwo zapewnić opiekę seniorowi itd.
Tylko dlaczego szczepić się Aż skoro są dostępne inne szczepionki?
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Przy okazji, drodzy dziennikarze OKO.press. Możecie w moim imieniu zapytać ministra Durnia Dworczyka czy tak się rozpędził z rejestracją młodszych roczników, że minął się z niektórymi starszymi, jak Kaczyński z "prawdą o Smoleńsku"? Moja matka, rocznik 1954 odbija się od ściany na infolinii. Wcześniej rzekomo jeszcze nie jej termin, a teraz to już chyba spadła w kolejce za osiemnastolatków. Nie ogarniam tego polskiego systemu: grupy, podgrupy, przywileje i cwaniacy. Podobno jesteśmy na wojnie, więc zapytam cytatem z Franka Dolasa: "to jest wojsko, czy burdel?"
W jaki sposób małopłytkowość, która zmniejsza krzepliwość krwi, występuje razem z zakrzepicą? I pytanie praktyczne, czy małopłytkowość jest przeciwwskazaniem do szczepienia Astrą?
Strasznie rozdmuchane te skutki uboczne. Najczęstszym skutkiem to ból ramienia, a z tym poradzi sobie Calendeel tylko trzeba ramię smarować regularnie. Gorączka, dreszcze, zakrzepica…….przecież te skutki występują rzadxziej niż przy antykoncepcji hormonalnej.