Premier ogłosił w TVN, że asystencja osobista będzie od 2027 roku. Problem załatwiony? Niekoniecznie. Z tego, co powiedział Donald Tusk, wynikają trzy bardzo złe wiadomości. Dla osób z niepełnosprawnościami, dla koalicji 15 października i jej wyborców
„Projekt ustawy o asystencji jest. Będziemy go wprowadzać, jeśli uzyskamy większość w parlamencie. Ostrożnie. Te płatności związane z asystencją powinny się pojawić w roku 2027. Staram się odpowiedzialnie do tego podchodzić, ale pamiętajmy, że jedną z pierwszych decyzji było to uzupełnienie dla renty socjalnej. To była ta inicjatywa obywatelska i to jest 2,5 tysiąca złotych więcej dodatkowo dla osoby niepełnosprawnej i dla opiekuna” – powiedział premier 30 lipca w TVN.
Jednocześnie zapewniał, że pod jego rządami Polska się rozwija, mamy wspaniałe inwestycje, w drogi i kolej. I to jego rząd zrealizował zapowiedź PiS, że świadczenie na dziecko wyniesie 800 zł.
Przede wszystkim z wypowiedzi premiera wynika, że przesuwa on wejście w życie nowej usługi społecznej, jaką jest asystencja osobista, o co najmniej rok. Projekt, który od listopada 2024 roku jest procedowany w rządzie, zakładał, że stanie się to w 2026 roku. Gdyby ustawa weszła w życie od stycznia 2026 roku, jak planowano, zaczęłyby się szkolenia, budowanie systemu informatycznego, nabór asystentów.
Przede wszystkim z wypowiedzi premiera wynika, że przesuwa on wejście w życie nowej usługi społecznej, jaką jest asystencja osobista, o co najmniej rok. Projekt, który od listopada 2024 roku jest procedowany w rządzie, zakładał, że stanie się to w 2026 roku. Gdyby ustawa weszła w życie od stycznia 2026 roku, jak planowano, zaczęłyby się szkolenia, budowanie systemu informatycznego, nabór asystentów.
Realnie ludzie mogliby dostać ustawowe wsparcie w połowie 2026 roku.
Opowieści o „2027 roku” trudno wpasować w ten precyzyjnie narysowany plan.
Wypowiedź premiera jest przerażająco nieprecyzyjna – choć dotyczy życia konkretnych osób.
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Komentarze