0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Foto SAID KHATIB / AFPFoto SAID KHATIB / A...

Palestyński Hamas rozpoczął w sobotę 7 października największy od lat atak na Izrael:

  • Wystrzelił pierwszą z pięciu tysięcy rakiet (izraelskie wojsko podaje liczbę o połowę mniejszą) ze Stefy Gazy w stronę Izraela w sobotę o godzinie 06:30 czasu lokalnego (05:30 czasu polskiego), rozpoczynając ofensywę na dużą skalę – operację "Potop Al-Aksa”.
  • Bojownicy Hamasu wkroczyli na terytorium miast i osad na południu Izraela, przejmując kontrolę nad niektórymi obszarami. Według izraelskich mediów otworzyli ogień w kierunku ludności cywilnej w mieście Sderot.
  • Pojawiają się informacje o wzięciu zakładników przez Hamas spośród żołnierzy i ludności cywilnej zamieszkującej osady graniczące ze Strefą Gazy. Wśród pojmanych ma być izraelski generał major Nimrod Aloni, odpowiedzialny za operacje za linią wroga.
  • Izraelskie media podają, że ponad setka Izraelczyków została zabita, co najmniej ośmiuset odniosło obrażenia, a 53 zostało uprowadzonych. Według AP jak dotąd w odwecie izraelskim śmierć poniosły setki Palestyńczyków, a ponad półtora tysiąca zostało rannych.
  • Premier Izraela, Benjamin Netanjahu: „Jesteśmy w stanie wojny”. Izraelskie wojsko rozpoczyna kontrofensywę – operację „Żelazne Miecze”.
  • Ministerstwo zdrowia Autonomii Palestyńskiej poinformowało, że w jego wyniku zginęło co najmniej 198 osób – podała agencja AP.
A residential building in Tel Aviv is damaged following a rocket attack from the Gaza Strip into Israel on October 7, 2023. (Photo by JACK GUEZ / AFP)
Budynek mieszkalny w Tel Awiwie trafiony palestyńską rakietą, 7 października 2023. Foto: Jack Guez/AFP

Hamas wzywa do walki

Syreny w Izraelu zawyły przed godziną siódmą rano.

Hamas ogłosił rozpoczęcie operacji „Potop Al-Aksa”.

„Postanowiliśmy z pomocą Boga położyć temu wszystkiemu kres, aby wróg zrozumiał, że skończył się czas lekkomyślności bez odpowiedzialności. Ogłaszamy operację »Potop Al-Aksy«, pierwsza seria liczyła ponad 5000 rakiet i pocisków w ciągu 20 minut”.

„Zdecydowaliśmy, że mamy dosyć. Oto jest dzień największej bitwy, kończącej ostatnią okupację na Ziemi” – brzmiała wiadomość audio, którą upublicznił dziś rano wieloletni dowódca zbrojnego ramienia Hamasu – Mohammad Deif.

Deif – od wielu lat jest jednym z najbardziej poszukiwanych przez Izrael dowódców Hamasu. W dzisiejszej wiadomości wezwał do „podpalenia ziemi pod stopami okupanta” oraz „wygnania wroga i zniszczenia murów”.

Krążące po sieci nagrania zdają się udowadniać, że jego wołanie nie pozostało bez odpowiedzi. Widać na nich Palestyńczyków pozujących na tle płonących czołgów Sił Obronnych Izraela, bojowników Hamasu prowadzących zdobyczne izraelskie pojazdy opancerzone i buldożery równające z ziemią zasieki zwieńczone drutem kolczastym.

Jak pisze „The Guardian”, o ile mieszkańcy Izraela przywykli do widoku rakiet na niebie lecących w stronę ich kraju, to widok grup szturmowych Hamasu posuwających się wgłąb terytorium Izraela i atakujących kibuce, był szokiem.

„W jednym przypadku dziennikarz telewizyjny ze Strefy Gazy przeprowadził reportaż o jednym z ataków z terytorium Izraela, co było dotychczas niemal nie do pomyślenia” – relacjonuje brytyjski dziennik.

Sytuacja cywili znajdujących się w zaatakowanych obszarach nie jest jasna. Hamas na swoim kanale w Telegramie chwali się nagraniami, na których pojmani Izraelczycy zabierani są do Gazy w charakterze zakładników. Potwierdzają to również izraelskie media, wziętych do niewoli przez Hamas mają być dziesiątki.

W wywiadzie dla Al Jazeery zastępca szefa Hamasu Saleh al-Arouri powiedział, że „udało nam im się zabić i schwytać wielu izraelskich żołnierzy”, „walki wciąż trwają”.

Z kolei przywódca Hamasu Ismail Haniyeh w swoim przemówieniu powiedział, że uzbrojone frakcje palestyńskie planują rozszerzyć trwającą w Strefie Gazy walkę na Zachodni Brzeg i Jerozolimę. – „Bitwa przeniosła się do serca »syjonistycznego państwa«” – powiedział.

Przeczytaj także:

Odwet Izraela

Kilka godzin po ataku Hamasu premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że kraj jest „w stanie wojny”, a wróg zapłaci „bezprecedensową cenę”. Poinformował też, że zarządził mobilizację rezerwistów, a izraelskie służby ewakuują niektóre obszary kraju. Z kolei rzecznik izraelskich sił zbrojnych dodał, że „powołamy tylu rezerwistów, ile będzie potrzeba, nawet setki tysięcy”.

Izrael rozpoczął odwetową operację o nazwie „Żelazne Miecze”. Izraelskie lotnictwo uderzyło w 17 obiektów wojskowych i cztery centra dowodzenia Hamasu w Strefie Gazy – podały w mediach społecznościowych Siły Obronne Izraela.

Ministerstwo zdrowia Autonomii Palestyńskiej poinformowało, że w jego wyniku zginęło co najmniej 198 osób – podała agencja AP.

EDITORS NOTE: Graphic content / Smoke rises over Gaza City on October 7, 2023 during Israeli air strikes. - Palestinian militants have begun a "war" against Israel, the country's defence minister said on October 7 after a barrage of rockets were fired and fighters from the Palestinian enclave infiltrated Israel, a major escalation in the Israeli-Palestinian conflict. (Photo by MAHMUD HAMS / AFP)
Dymy nad Gazą po ataku odwetowym armii izraelskiej. 7 października 2023. Fot. MAHMUD HAMS / AFP

Izrael otrzymuje wyrazy wsparcia z całego świata. Netanjahu rozmawiał już z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. „Jesteśmy gotowi zaoferować wszelkie stosowne środki wsparcia dla rządu i narodu Izraela” – oświadczył Biden. I ostrzegł „wszelkie inne strony wrogie Izraelowi, by nie próbowały wykorzystać tej sytuacji”.

Z kolei gratulacje dla Hamasu płyną z Iranu. Doradca ajatollaha Alego Chamenei pogratulował „palestyńskim wojownikom”. Jahja Rahim Safawi, cytowany przez agencję ISNA, atak Hamasu nazwał „dumną operacją”.

Ciekawą hipotezę na temat przyczyn ataku Hamasu przedstawił wieloletni korespondent „Rzeczpospolitej” Jerzy Haszczyński.

„Sądzę, że Hamas zdecydował się teraz zaatakować Izrael wszystkimi możliwymi środkami, by Mohamed bin Salman [następca tronu Arabii Saudyjskiej – red.] zobaczył reakcję arabskiej ulicy – i nie śpieszył się z porozumieniem saudyjsko-izraelskim pod patronatem USA. Dotychczasowe porozumienia Abrahamowe – z ZEA, Bahrajnem, Marokiem, Sudanem – pokazały, że kwestia palestyńska łagodnie schodzi na daleki plan. A to z Arabią Saudyjską oznaczałoby, że Palestyńczykom pozostaje wsparcie tylko takich krajów jak Algieria, Tunezja czy Libia” – napisał Haszczyński na portalu X.

EDITORS NOTE: Graphic content / People assess the destruction cause by Israeli air strikes in Gaza City on October 7, 2023. - Palestinian militants have begun a "war" against Israel which they infiltrated by air, sea and land from the blockaded Gaza Strip, Israeli officials said, a major escalation in the Israeli-Palestinian conflict. (Photo by Mohammed ABED / AFP)
Miasto Gaza po odwecie izraelskim. 7 października 2023. Fot. Mohammed ABED/AFP

Nasz współpracownik Elias Smurzyński skontaktował się z mieszkańcem Strefy Gazy. Zapytał go o komentarz dotyczący operacji Hamasu.

„Wiadome jest, że długoterminowo chcemy wolnego kraju. Ale teraz najważniejszą kwestią jest uwolnienie polityków palestyńskich, którzy od kilkunastu lat żyją w izraelskich więzieniach. Wszyscy Izraelscy zakładnicy zostali porwani po to, aby uwolnić naszych polityków. Kolejną kwestią jest zakończenie embarga nałożonego na Strefę Gazy, które trwa od 17 lat. Trzecim i najważniejszym problemem, jest fakt, iż od kilku ostatnich tygodni Żydzi profanują nasz najważniejszy meczet w Jerozolimie, Al-Aksa. Zamykają go dla muzułmanów, pozostaje otwarty tylko dla społeczności żydowskiej. Takie działania mają na celu ukazanie żydowskiej potęgi na terenach Jerozolimy i brak realnej władzy Palestyńczyków, nawet w miejscach kultu ich religii” – odpowiada mieszkaniec obozu Al-Szati na północy Strefy Gazy.

;
Na zdjęciu Sebastian Klauziński
Sebastian Klauziński

Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.

Na zdjęciu Elias Smurzyński
Elias Smurzyński

Student iranistyki i prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. O Bliskim Wschodzie pisze w Laboratorium Działań dla Pokoju Salam Lab. Fan prawa karnego, boksu tajskiego i dziennikarstwa gonzo.

Komentarze