Nocą z soboty na niedzielę 14 kwietnia 2024 Iran wystrzelił około 300 dronów i pocisków na Izrael. Atak został odparty, nie ma ofiar. Ale otwarte jest pytanie o to, czy będzie to jednorazowa akcja, czy też początek wojny na Bliskim Wschodzie
To pierwszy w historii bezpośredni atak Republiki Islamskiej na Izrael. Operacja pod kryptonimem „Prawdziwa obietnica” była odwetem za zbombardowanie przez Izrael sekcji konsularnej ambasady Iranu w Damaszku. Zginął dowódca brygady Al-Kuds należącej do Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej i kilku dyplomatów.
Niedziela przyniesie odpowiedź na pytanie, jaka będzie reakcja Izraela i co w związku z nią zrobi Iran. Na sytuację na Bliskim Wschodzie reagują politycy całego świata. Joe Biden zadeklarował wsparcie dla Izraela. Hamas poparł Iran. Głos zabierają też polskie najwyższe władze.
Na zdjęciu: Demonstranci przed ambasadą brytyjską w Teheranie 14 kwietnia 2024 r.
Izraelskie Siły Obronne (IDF) przechwyciły ponad 99 proc. dronów i pocisków – poinformował rzecznik prasowy. Te, które zdołały dotrzeć wgłąb terytorium Izraela, spowodowały niewielkie zniszczenia.
Nikt nie zginął. Poważnie raniona została 7-letnia dziewczynka.
W pierwszej reakcji premier Izraela Benjamin Netanyahu napisał: „Przechwyciliśmy. Zablokowaliśmy. Razem wygramy”.
Do niedzielnego poranka izraelscy urzędnicy informowali, że nie podjęto żadnej decyzji w sprawie izraelskiej reakcji na irański atak. Jednak minister obrony Izraela zapowiedział, że sprawa „nie jest jeszcze zakończona”. Potencjalna reakcja ma być tematem posiedzeniu gabinetu wojennego Izraela, który zbiera O godzinie 15:00 (godz. 14:00 czasu polskiego).
Sytuacja może się jednak zmienić w każdej chwili. Będziemy ją relacjonować na bieżąco w OKO.press.
„Nasza reakcja będzie znacznie szersza niż dzisiejsza akcja wojskowa, jeśli Izrael podejmie odwet przeciwko Iranowi” – powiedział irańskiej telewizji państwowej szef sztabu sił zbrojnych, generał dywizji Mohammad Bagheri.
Iran ostrzegł Izrael przed atakiem na jego terytorium. Szef sztabu sił zbrojnych Iranu, generał dywizji Mohammad Bagheri dodał, że Waszyngton został ostrzeżony, aby nie wspierał izraelskich działań wojskowych.
Dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Hossein Salami ostrzegł również, że Teheran podejmie odwet w przypadku każdego izraelskiego ataku na jego interesy, urzędników lub obywateli.
W niedzielę rano zebrał się parlament Iranu. Jego członkowie wymachując pięściami w powietrzu skandowali: „Śmierć Izraelowi! Śmierć Ameryce!” i „Dziękujemy, dziękujemy”. Jak donosi „Washington Post”, nagrania z wydarzeń w parlamencie pokazują irańskie media państwowe.
Poparcie dla Iranu wyraził Hamas.
Administracja USA potępiła atak na Izrael.
Prezydent Joe Biden jeszcze w nocy (czasu polskiego) wydał oświadczenie, w którym zapewnia o niewzruszonym poparciu USA dla bezpieczeństwa Izraela.
W niedzielę Sekretarz Stanu Anthony Blinken opublikował oświadczenie w mediach społecznościowych:
„Stany Zjednoczone potępiają atak Iranu na Izrael. Jak powiedział Prezydent, nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo Izraela przed zagrożeniami ze strony Iranu jest niewzruszone”.
Głos zabrał też były prezydent Donald Trump, który będzie też starał się o prezydenturę w 2025 roku.
„Izrael jest atakowany. Do tego nigdy nie powinno było się dopuścić. To by się nigdy nie wydarzyło, gdybym to ja był prezydentem” – napisał Trump.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego opublikowało oświadczenie:
„Niepokojący rozwój wydarzeń związany z irańskim atakiem na Izrael jest pilnie monitorowany, także pod kątem zagrożeń dla bezpieczeństwa Polski.
Atak był jawnym i wymagającym potępienia aktem przemocy”.
BBN opublikowało też komentarz prezydenta Andrzeja Dudy:
„W ocenie Prezydenta Andrzeja Dudy konieczne jest zaprzestanie dalszej agresji i podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do deeskalacji”.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP wydało oświadczenie już w nocy:
„Polska z całą mocą potępia ataki rozpoczęte przez Iran na Izrael. Wzywamy Iran i jego sojuszników do zachowania powściągliwości i natychmiastowego zaprzestania działań wojennych.
Priorytetem jest zapewnienie stabilności i pokoju w regionie” – napisał polski MSZ.
Dodatkowy komentarz opublikował szef MSZ Radosław Sikorski:
„Brawo, Izrael, za odparcie wielkiej irańskiej napaści powietrznej z kilku kierunków. Teraz przydałoby się wzmocnienie izraelskiej obrony przeciwrakietowej oraz wyposażenie w podobne systemy Ukrainy. Najprostszym sposobem jest odblokowanie pakietu [amerykańskiego] pomocy dla Ukrainy i Izraela”.
W niedzielę rano zareagował premier Donald Tusk:
„Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie stanowi w tej chwili bezpośredniego zagrożenia dla Polski” – napisał polski premier. „Ale świat staje na krawędzi. Dlatego polskie państwo musi być silne, społeczeństwo solidarne, armia dobrze przygotowana a pozycja międzynarodowa stabilna. Bezpieczeństwo najważniejsze!”.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze