0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: MSW UkrainyMSW Ukrainy

23 stycznia rano Federacja Rosyjska zaatakowała Ukrainę pociskami manewrującymi, balistycznymi i przeciwlotniczymi pociskami kierowanymi. Na całym terytorium Ukrainy alarm przeciwlotniczy zabrzmiał około 6 rano.

Według Sztabu Generalnego Ukrainy w powietrzu odnotowano 41 typów broni. 21 rakiet Ukraińcy zestrzelili.

Zaatakowane zostały: Kijów, obwód kijowski, Charków i obwód dnipropetrowski. Według ostatnich danych zginęło pięć osób, 46 lub 51 (dane są sprzeczne). Trwa akcja ratunkowa.

Przeczytaj także:

Pożary w stolicy

W Kijowie wybuchło kilka pożarów. Uszkodzone zostały dwa bloki mieszkalne, dom prywatny i samochody. W obwodzie kijowskim oprócz mieszkań zostały też uszkodzone budynki gospodarcze. Ukraińska kolej państwowa Ukrzaliznyciaia poinformowała o uszkodzeniu kompleksu sportowego. „Na szczęście w chwili ataku nie było tam dzieci. Codziennie w Lokomotiwie trenuje ponad pięćset dzieci pracowników kolei i tymczasowo przesiedlonych rodzin, w tym z Mariupola, Melitopola, Chersonia... Dzisiejsze treningi zostały odwołane, ale przyszłość naszych dzieci nie zostanie tak łatwo zniszczona” – pisze Ukrzaliznycia.

Rakieta zniszczyła też akademik Ukrzaliznyci w dzielnicy Solomianskiej Kijowa. Mieszkało tam ponad sto osób: pracownicy, rodziny i studenci. „Koty udusiły się od tlenku węgla. Moja żona również odniosła obrażenia, jest teraz reanimowana” – mówi Serhij, mieszkaniec akademika.

Najwięcej ofiar w Charkowie

W Charkowie Rosjanie uszkodzili dwa wielopiętrowe budynki. Zniszczonych zostało też kilka obiektów publicznych. W mieście wybuchło pięć pożarów. Ratownicy uratowali spod gruzów 27 osób.

Rosjanie ostrzelali miasto rakietami Ch-32 i S-300 z terytorium obwodu biełgorodzkiego w Rosji.

„Wybito tysiące szyb (na zewnątrz jest -7 stopni). Musieliśmy odciąć ogrzewanie w 20 budynkach. Elektryczność została odcięta w 14, a gaz – w 12. Wszystkie służby pracują, ludziom udzielana jest pomoc, tworzymy trzy centra ogrzewania” – mówi Ihor Terechow, mer Charkowa.

Wołodymyr Tymoszko, szef charkowskiej policji zaznacza, że Rosjanie dwukrotnie uderzyli w te same miejsca, raniąc policjantów, którzy usuwali gruzy. Pierwszy atak był o 04:00, drugi – 07:15-07:20. Rosja wykorzystuje taki schemat, żeby ranić lub zabić więcej ludzi.

Skutki ataku na Charków. Wideo z akcji ratunkowej MSW Ukrainy:

Polskie Siły Zbrojne przyglądają się atakowi

W związku ze zmasowanym atakiem na Ukrainę Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych Polski aktywowało polskie i sojusznicze lotnictwo na obszarze swojego kraju. Nie jest to już po raz pierwszy.

View post on Twitter
;

Udostępnij:

Krystyna Garbicz

Jest dziennikarką, reporterką, „ambasadorką” Ukrainy w Polsce. Ukończyła studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pisała na portalu dla Ukraińców w Krakowie — UAinKraków.pl oraz do charkowskiego Gwara Media.

Komentarze