We wtorek nad ranem rosyjskie pociski uderzyły w Mikołajów oraz obwód dniepropietrowski. Na razie nie ma informacji o ofiarach. W Szwajcarii społeczność międzynarodowa debatuje o odbudowie Ukrainy po wojnie - podpisano deklarację z Lugano
Tak powiedział szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyrylenko dziennikarzom w Kramatrosku. Wezwał ponad 350 000 mieszkańców do ucieczki, ponieważ Rosja eskalowała swoją ofensywę i niemal w całym regionie słychać alarmy przeciwlotnicze.
Pawło Kyrylenko powiedział, że wyprowadzenie ludzi z obwodu donieckiego jest konieczne, aby ratować życie i umożliwić ukraińskiej armii lepszą obronę miast przed rosyjskim natarciem.
„Gdy będzie mniej ludzi, będziemy mogli bardziej skoncentrować się na naszym wrogu i wykonywać nasze główne zadania” – powiedział Kyrylenko, cytowany przez Associated Press.
Agencja donosi, że sugerowana ewakuacja byłaby jedną z największych podczas tej wojny.
ONZ podaje z kolei, że ponad 7,1 miliona Ukraińców zostało przesiedlonych wewnątrz Ukrainy, a ponad 4,8 miliona uchodźców opuściło kraj od początku rosyjskiej inwazji.
"Poleciłem Ministrowi Obrony Narodowemu, Szefowi Sztabu Generalnego i Naczelnym Dowódcom Sił Zbrojnych, aby jutro zgłaszali mi wszystkie szczegóły dotyczące decyzji o zatwierdzeniu procedury uzyskiwania określonych zezwoleń dla poborowych i rezerwistów ”- powiedział Zełenski we wtorek w wiadomości wideo.
Chodzi o decyzję Sztabu Generalnego, który nakazał mężczyznom w wieku mobilizacyjnym pozostawanie w miejscowościach zamieszkania. Od teraz, aby wyjechać do innych miejscowości wewnątrz Ukrainy, muszą uzyskać specjalne zezwolenie. Dokument będzie ważny jedynie przez 30 dni.
Wołodymyr Zełenski poprosił także Sztab Generalny Ukrainy „aby w przyszłości nie podejmować podobnych decyzji bez niego”.
Rosjanie prowadzą zmasowany ostrzał ukraińskich pozycji na wschód od Siewierska i Bachmutu. W tym samym rejonie prowadzili także natarcia w kierunku Spirnego i Wierchokamiańskiego – w obu wypadkach uzyskali pewne postępy. Według analityków Institute fot the Study of War rosyjska armia ma przygotowywać się do pauzy operacyjnej w celu uzupełnienia i odbudowy jednostek zaangażowanych dotąd w bój w rejonie Siewierodoniecka i Łysyczańska i wyczerpanych stratami.
Ukraiński Sztab Generalny nakazał mężczyznom w wieku mobilizacyjnym (18-60 lat) pozostawanie w miejscowościach zamieszkania – od dziś mogą je opuszczać wyłącznie po uzyskaniu specjalnego zezwolenia. Dotąd podróżowanie po kraju było możliwe bez ograniczeń – za wyjątkiem bezpośredniego zaplecza linii frontu.
Więcej o sytuacji na froncie można przeczytać w analizie Witolda Głowackiego:
"W obwodzie kijowskim ponad 1339 cywilów zostało oficjalnie uznanych za zmarłych w wyniku rosyjskiej agresji, a nowe przypadki wciąż są odkrywane" – powiedział szef Kijowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeksij Kuleba, cytowany przez Ukrinform.
„Udokumentowano, że prawie 700 osób zostało zabitych bronią - mieli rany postrzałowe. Ale ta liczba niestety rośnie z każdym tygodniem, ponieważ odkrywane są nowe przypadki” – powiedział Kuleba. To są - zaznaczmy - jedynie te przypadki, które udało się udokumentować i potwierdzić. Rzeczywiste liczby mogą być znacznie wyższe.
Według Kijowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, w całym obwodzie zostało uszkodzonych lub zniszczonych około 26 000 obiektów, z czego prawie 5 tys. domów prywatnych i około 170 wieżowców, a także cztery szkoły, sześć przedszkoli i dwa szpitale.
"Siła wybuchu była słyszana w górnej części miasta” – informują mieszkańcy okupowanego przez Rosjan Berdiańska na Telegramie. Do eksplozji najprawdopodobniej doszło w porcie.
To nie pierwszy raz, kiedy w Berdiańsku dochodzi do serii wybuchów.
Agencja Unian informuje, że w ubiegły piątek 1 lipca również w porcie doszło do eksplozji. Według informacji Unian, Rosjanie próbują wysadzić w powietrze okręt desantowy Saratow, zatopiony w marcu przez wojska ukraińskie.
Mieszkańcy okupowanego przez Rosjan Mariupola dostają przydział 5 litrów wody pitnej na tydzień. Poinformowała o tym rada miasta.
"Od ponad dwóch miesięcy okupanci blokują mieszkańcom Mariupola dostęp do czystej wody pitnej. Ludzie zmuszeni są stać w kolejce lub szukać alternatyw. Jednocześnie nikt nie sprawdza jakości wody. Najeźdźcy sprawili, że woda w centrum Europy stała się prawdziwym złotem" - powiedział burmistrz Mariupola Wadym Bojczenko.
Agencja Unian informuje, że przez brak wody ludzie zbierają ją ze studni i kałuż. Okupanci próbują przywrócić w mieście wodociągi - jednak nie zadbali o odpowiedni system odwadniający. "To grozi katastrofą ekologiczną" - powiedział Bojczenko.
Co więcej, pod koniec maja Rosjanie ustawili w mieście mobilne namioty prysznicowe z powodu braku wody w domach.
Burmistrz Słowiańska Wadim Lyakh wezwał mieszkańców do ewakuacji ze względu na nasilony ostrzał miasta. Powiedział, że 40 domów zostało ostrzelanych w poniedziałek, dzień po tym, jak sześć osób zginęło, a 20 zostało rannych w atakach rakietowych.
„Ważne jest, aby ewakuować jak najwięcej osób” - powiedział Lyakh w wywiadzie dla Reutera. Dziś do wczesnego popołudnia ewakuowano 144 osoby, w tym 20 dzieci.
Jak pisaliśmy w OKO.press Ukraińcy wycofali się z oddalonego od Słowiańska o ok. 70 km Łysyczańska i miejscowości położonych na jego obrzeżach. Ewakuacja rozpoczęła się jeszcze w nocy z ostatniego czwartku na piątek i była kontynuowana w nocy z piątku na sobotę.
Pojawiły się spekulacje, że Rosja skupi się teraz na Słowiańsku i Kramatorsku - dwóch głównych miastach obwodu donieckiego w posiadaniu Kijowa.
Jak pisze "Guardian", nie wiadomo, czy Moskwa natychmiast podejmie próbę zajęcia Słowiańska. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w poniedziałek, że wojska rosyjskie, które walczyły w Ługańsku, muszą „odpocząć i wzmocnić swoje zdolności bojowe”.
Po zdobyciu całego terytorium obwodu ługańskiego siły rosyjskie atakują cele w obwodzie donieckim - pisze Reuters. Według donieckiego gubernatora Pawla Kiryłenki w nocy z poniedziałku na wtorek pociski spadły na Słowiańsk i Kramatorsk. Zdaniem ekspertów obie strony konfliktu są obecnie bardzo osłabione po trwających trzy miesiące wyniszczających walkach.
Doradca prezydenta Zełenskiego Ołeksij Arestowicz w wideo umieszczonym w sieci przekonuje, że to już „ostatnie zwycięstwo Rosji na terytorium Ukrainy".
Podczas trwającej w dniach 4-5 lipca 2022 r. konferencji w Lugano w Szwajcarii państwa podpisały deklarację dotyczącą odbudowy Ukrainy po wojnie. Deklaracja zawiera siedem najważniejszych punktów:
1. Partnerstwo. Ukraina będzie kierować procesem odbudowy i realizować go w partnerstwie ze swoimi partnerami międzynarodowymi.
2. Koncentracja na reformach.
3. Przejrzystość, odpowiedzialność i praworządność.
4. Demokratyczne uczestnictwo.
5. Zaangażowanie wielu interesariuszy.
6. Równość płci i włączenie społeczne.
7. Zrównoważony rozwój.
Zobacz deklaracje w jęz. angielskim tutaj.
Poniżej polskie tłumaczenie.
Reuters: Przedstawiciele ponad 40 krajów i organizacji międzynarodowych, takich jak Europejski Bank Inwestycyjny i Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), podpisali się pod Deklaracją z Lugano podczas dwudniowej konferencji w Szwajcarii.
"Uważamy, że kluczowym źródłem odbudowy powinny być skonfiskowane aktywa Rosji i rosyjskich oligarchów", mówił w poniedziałek podczas konferencji premier Ukrainy Denys Szmygal. Koszt odbudowy Ukrainy po inwazji Rosji oszacował na 750 miliardów dolarów. Bogaci Rosjanie powinni pomóc zapłacić rachunek - powiedział Szmygal.
Szmygal przedstawił też mapę odbudowy Ukrainy - kto powinien partycypować w kosztach odbudowy poszczególnych regionów. Polsce i Włochom przypadł Donieck:
Ale ciągle - od 25 czerwca - więcej osób wyjeżdża do Ukrainy (w ujęciu dziennym) niż wjeżdża do Polski. 4 lipca przez granicę polsko-ukraińską do Polski przejechało ponad 21 tys. osób, a do Ukrainy - 24,5 tys.
"Niektórzy eksperci wojskowi uznali, że ciężko wywalczone zwycięstwo przyniosło siłom rosyjskim niewielkie korzyści strategiczne, a wynik tego, co nazwano »bitwą o Donbas«, pozostał nierozstrzygnięty" - pisze Reuters, powołując się na analizę Neila Melvina z londyńskiego think tanku RUSI. Ekspert porównał bitwę do wielkich walk o skromne zdobycze terytorialne, które charakteryzowały pierwszą wojnę światową.
„Myślę, że jest to taktyczne zwycięstwo Rosji, ale ogromnym kosztem (...) Poczynienie bardzo powolnych postępów zajęło 60 dni” – powiedział. „Myślę, że Rosjanie mogą ogłosić jakieś zwycięstwo, ale kluczowa bitwa wojenna jeszcze przed nami”
Reuters podaje, że zdaniem analityka decydująca bitwa o Ukrainę prawdopodobnie odbędzie się nie na wschodzie, gdzie Rosja przeprowadza swój główny atak, ale na południu, gdzie Ukraina rozpoczęła kontrofensywę w celu odzyskania terytorium.
We wtorek nad ranem rosyjskie pociski uderzyły w Mikołajów - poinformował mer miasta Ołeksandr Sienkiewicz. Na miejscu pracują ratownicy i pracownicy komunalni. Na razie brak jest informacji o ofiarach.
Siedem pocisków wystrzelono także w kierunku obwodu dniepropietrowskiego. Gubernator obwodu poinformował, że ukraińskie wojsko zestrzeliło sześć z nich. Jeden pocisk trafił w dzielnicę mieszkalną w Pokrowie. Zniszczonych zostało kilka budynków, wybuchł pożar, ale na razie nie ma informacji o ofiarach.
Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. W OKO.press zajmuje się przede wszystkim tematami dotyczącymi ochrony środowiska, praw zwierząt, zmiany klimatu i energetyki.
Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. W OKO.press zajmuje się przede wszystkim tematami dotyczącymi ochrony środowiska, praw zwierząt, zmiany klimatu i energetyki.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Komentarze