0:000:00

0:00

Badanie odbyło się w dniach 8-12 listopada 2019 roku na reprezentatywnej próbie 1000 obywateli w wieku 18 plus. Jego wyniki nie pozostawiają złudzeń:

zdecydowana większość Polaków - 94 proc. - chce zakazu polowania na ptaki, których populacje są zagrożone. W tym 67 proc. jest zdania, że należy zaprzestać strzelania do wszystkich ptaków.

Zaledwie 6 proc. Polaków jest zdania, że w ogóle nie należy rezygnować z polowań na ptaki.

Stosunek Polaków do polowań na ptaki - wyniki ogółem. Źródło: Niech Żyją / Kantar

Tylko w sezonie łowieckim 2018/19 - według oficjalnych danych Polskiego Związku Łowieckiego - myśliwi zabili blisko 183 tys. ptaków.

Poparcie dla całkowitego zakazu polowań na ptaki jest wyższe wśród kobiet (76 proc.) niż mężczyzn (58 proc.). Jak zauważa koalicja Niech Żyją, wzrost poparcia następuje też wraz z wiekiem – wśród osób do 39 lat wynosi 61 proc., ale już aż 76 proc. wśród osób 60+.

Stosunek Polaków do polowań na ptaki - wyniki ogółem i w podziale na grupy respondentów. Źródło: Niech Żyją / Kantar

Przeczytaj także:

Niech Żyją!: „Jesteśmy zaskoczeni!”

„Wyniki tych badań zaskoczyły nas samych. Pokazały, że Polacy dobrze rozumieją problemy, na które zwracamy uwagę od lat i

wyrażają stanowczy sprzeciw polowaniom na ptaki" - mówi OKO.press Tomasz Zdrojewski z koalicji Niech Żyją!

„Warto zauważyć, że dla każdej grupy społecznej poparcie dla zakazu polowań na zagrożone gatunki ptaków jest wyższe niż 90 proc. Trudno znaleźć inną ważną społecznie kwestię, która byłaby tak jednoznacznie popierana przez prawie wszystkich mieszkańców Polski” - dodaje.

Takie wyniki, twierdzi Zdrojewski, wskazują na to, że najwyższy czas na zmianę prawa w Polsce a tak wysokie poparcie społeczne to ważny argument dla nowego ministra środowiska.

Moratorium na polowanie

Dlatego koalicja, jeszcze w tym roku, chce złożyć na jego ręce wniosek o moratorium, czyli wstrzymanie polowań na ptaki.

„Nasz wniosek jest bardzo dobrze uzasadniony i silnie uargumentowany. Porusza wszystkie najbardziej palące problemy związane z polowaniami na ptaki” - mówi Zdrojewski.

Jak mówi nam koordynator koalicji Niech Żyją!, we wniosku zwracają uwagę m.in. na:

  • znaczne spadki populacji niektórych gatunków łownych - nawet 75 - 85 proc. w przypadku głowienek, łysek czy kuropatw;
  • źle skonstruowane przepisy prowadzące do zabijania gatunków chronionych (nawet ponad 30 proc. zabijanych ptaków),
  • brak potrzeby regulowania liczebności ptasich populacji ze względu na znikomą skalę szkód w uprawach wyrządzanych przez ptaki,
  • masową skalę zranień podczas polowań na ptaki;
  • wprowadzanie przez myśliwych olbrzymich ilości toksycznego ołowiu do środowiska.

Koalicja Niech Żyją! zbiera podpisy pod petycją o zaprzestanie polowań na dzikie ptaki. Można ją podpisać tu.

Rekreacyjne zabijanie

„Polowania na ptaki pełnią obecnie głównie rolę rekreacyjną i nie są uzasadnione ani ekonomicznie, ani gospodarczo” – pisali ornitolodzy Przemysław Wylegała i Łukasz Ławicki w ekspertyzie „Głowienka, czernica, cyraneczka, łyska – stan populacji w Polsce i wpływ gospodarki łowieckiej” przygotowanej na zlecenie Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN).

Ornitolodzy i miłośnicy przyrody od lat apelują, by skończyć w Polsce z polowaniami na ptaki. Bo nie tylko nie mają nic wspólnego z tzw. racjonalną gospodarką łowiecką, ale są zwyczajnie szkodliwe dla przyrody, a także niehumanitarne.

W Polsce można polować na 13 gatunków ptaków: łyskę, jarząbka, bażanta, kuropatwę, gęś gęgawę, gęś zbożową, gęś białoczelną, krzyżówkę, cyraneczkę, głowienkę, czernicę, gołębia grzywacza i słonkę.

;

Udostępnij:

Robert Jurszo

Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.

Komentarze