To będą trudne święta. Część z nas nie ma siły świętować i cieszyć się, gdy na granicy trwa kryzys, w lesie ciągle marzną ludzie. Jedna osoba lub rodzina nie zmienią tej sytuacji. Ale możemy o tym mówić i wesprzeć osoby działające na granicy. Pokazujemy, jak to zrobić
Z jednej strony chcielibyśmy zapomnieć chociaż na chwilę o tym, co dzieje się na polsko-białoruskiej granicy. Z drugiej strony, myśl o sytuacji ludzi w lesie nie daje nam spokoju. Temat w mediach przycichł, ale dramat uchodźców i migrantów trwa.
Grupa Granica napisała 21 grudnia na Facebooku:
"W dniach 1–17 grudnia o pomoc do Grupy Granica zwróciło się co najmniej 311 osób, wśród nich było co najmniej 11 dzieci. Zgłoszono nam zaginięcie 11 osób. Podjęliśmy co najmniej 92 interwencje, niosąc pomoc humanitarną, medyczną i prawną.
Działaliśmy także poza pograniczem – między innymi w strzeżonych ośrodkach zamkniętych, to tam trafia bowiem zdecydowana większość przymusowych migrantów i migrantek, którym udało się uniknąć wywózki na Białoruś".
W pojedynkę nie zmienimy tej sytuacji, nie zmienimy polityki rządu, nie sprawimy, że ludzie przestaną marznąć w lesie. Ale możemy pomóc - mówić o tym, apelować do rządzących, uczestniczyć w akcjach i wydarzeniach, by nagłośnić temat. Możemy też pomóc pomagającym. Także w Wigilię. Przygotowaliśmy krótką listę takich działań.
"Wielu mieszkańców przygranicznych wsi, a także wolontariusze z całej Polski bohatersko pomagają ludziom w dramatycznej potrzebie: głodnym, zmarzniętym, chorym, umierającym. Także ciężarnym matkom. Te humanitarne, miłosierne gesty pomocy, wynikające z Ewangelii czy z poszanowania Praw Człowieka albo po prostu z przyzwoitości i współczucia, są prawnie ograniczane. Ludzi z lasu nie można zaprosić do domu.
Jesteśmy tego bezradnymi świadkami.
W wieczór wigilijny na warszawskiej ulicy stawiamy symboliczną szopkę, wokół niej zielone światełka, symbol bezpiecznego schronienia. I tam będziemy stali w geście solidarności z tymi, co w lesie i z tymi, co im pomagają. Tylko tyle możemy zrobić. Jeśli chcesz przez jakiś czas być z nami, zapraszamy".
To wydarzenie organizowane przez obywateli, przy współpracy z PaństwoMiasto, Dom Otwarty, Kuchnią Konfliktu. Szopkę można odwiedzić między 17:00 a północą w Wigilię w domku na warszawskim Jazdowie (PaństwoMiasto ul. Jazdów 3/12). Wydarzenie można śledzić tutaj.
(Między 17 i 18 spotkacie tam także kogoś z OKO.press).
"Jak nakazuje tradycja, co roku na stole wigilijnym stawiamy puste nakrycie dla zbłąkanego wędrowca. W tym roku wielu z nich nie przybędzie. Utknęli na granicy polsko-białoruskiej. Dlatego postaw dla nich wyjątkowy talerz na swoim stole.
Zziębnięci, zmęczeni fizycznie i psychicznie. Zbłąkani wędrowcy utknęli na granicy i tam spędzą święta. Żaden z nich nie zapuka do Twoich drzwi.
Dlatego ruszamy na pomoc. Wystarczy, że jak co roku postawisz na swoim stole wigilijnym puste nakrycie – talerz dla tego, który nie przybędzie. Wszelkie środki zebrane z akcji zostaną przekazane na pomoc potrzebującym na granicy".
W ramach akcji można kupić porcelanowy talerz, a dochód ze sprzedaży zostanie przekazany dwóm organizacjom działającym na granicy - Klubowi Inteligencji Katolickiej i Fundacji Ocalenie. Więcej na stronie Fundacji Ocalenie.
Dwie takie akcje opisaliśmy powyżej. Ale jest ich więcej:
Możesz także podpisać petycję do Rady Unii Europejskiej wzywającą do reakcji na kryzys humanitarny na granicy oraz petycję do Parlamentu Europejskiego.
Swoją listę działań okołogranicznych przygotowała także Koalicja Antyfaszystowska w ramach Akcji Migracja:
"Co możesz zrobić? Opcji jest wiele
KREDA: Opcja dla nieśmiałych - całkowicie legalna, prosta i tania. Możesz w drodze do szkoły/pracy napisać na chodniku kilka haseł np. Witajcie! albo Żaden człowiek nie jest nielegalny!
ULOTKI: Wydrukuj ulotki i rozdaj w swoim miejscu pracy albo szkole, zostaw po drodze na siedzeniu w komunikacji miejskiej albo, jeśli nie czujesz się dobrze w sytuacjach społecznych, powrzucaj broszurki do skrzynek na listy.
WLEPKI: Są nieduże, wygodne, nie potrzeba do nich dodatkowego kleju. Możesz zamówić większy pakiet naklejek w drukarni, wydrukować je w domu na samoprzylepnym papierze, lub nawet przyklejać je na najzwyklejszy klej w sztyfcie albo skorzystać z taśmy dwustronnej a druk utrwalić lakierem do włosów.
BANERY: Możesz na prześcieradle, dużym kawałku materiału, starym banerze wyborczym albo agrowłókninie (do kupienia w marketach budowlanych, sklepach ogrodniczych) napisać promigranckie hasło. Taki baner (np. przy pomocy trytytek) wywieś na swoim balkonie, na moście, wiadukcie, kładce albo w wersji mini - w swoim oknie".
Grupy działające na granicy bezustannie prowadzą zbiórki na swoją działalność - można je wesprzeć:
Pytaj, sprawdzaj, alarmuj o sytuacji na granicy u osób decyzyjnych. Pisz do posłów i posłanek, senatorek i senatorów, namawiając ich, by działali (np. głosowali) w zgodzie z zasadami humanitarnymi. Jeżeli politycy podjęli decyzję, którą uważasz za sprzeczną z tymi zasadami - pytaj dlaczego, męcz ich mailami i komentarzami w mediach społecznościowych. Są w Sejmie/Senacie dzięki tobie, masz prawo wiedzieć.
Rozmawiaj ze znajomymi i rodziną o sytuacji na granicy, także przy wigilijnym stole (chociaż nie jest to temat lekki i przyjemny).
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze