0:000:00

0:00

„Sytuacja jest poważna, gdy sędziowie w ramach protestu wychodzą na ulice. Rząd w jednym z największych krajów UE prowadzi kampanię zastraszającą sędziów, którzy bronią niezawisłości i niezależności od kontroli politycznej.

Niektórych dotknęły procedury dyscyplinarne. Tego rodzaju represje są bezprecedensowe w historii UE, jeżeli nowe ustawodawstwo zostanie przyjęte, może okazać się, że sędziowie będą zwalniani za to, że stosują się do wyroków TSUE. To wyzwanie dla UE jako wspólnoty praworządności. (...)

Sytuacja w Polsce jest problemem europejskim, bez niezależności sądów tam nie będzie UE"

- mówił europarlamentarzysta ze Słowacji Michal Šimečka.

„Uderza mnie to, że działają państwo wbrew interesom Polaków. Polacy są proeuropejscy, ale jeżeli nie uznają państwo Komisji Europejskiej, ani wyroków TSUE, to tak naprawdę chyba będzie Polexit. Czy okłamali państwo elektorat przed wyborami?” — pytała polskich europarlamentarzystów Sophie in't Veld z Królestwa Niderlandów.

15 stycznia 2020, po godzinie 17:30 w Parlamencie Europejskim rozpoczęła się burzliwa debata na temat praworządności w Polsce, a jej głównym tematem były represje wobec sędziów.

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Věra Jourová na wstępie przypomniała ostatnie wydarzenia:

  • dwa niekorzystne dla Polski postanowienia TSUE: wyrok dotyczący wieku emerytalnego dla sędziów oraz odpowiedzi na pytania prejudycjalne dotyczące statusu Izby Dyscyplinarnej;
  • orzeczenie Sądu Najwyższego z listopada, który stwierdził, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa europejskiego i krajowego;
  • decyzję KE o wystąpieniu z wnioskiem do TSUE o zastosowanie środka tymczasowego wobec Izby Dyscyplinarnej;
  • i wreszcie - ustawę dyscyplinującą sędziów i represje, które ich spotykają.

Przeczytaj także:

Na sali obecni byli też sędziowie z Polski. Przed debatą spotkali się z europosłami, by wyjaśnić im sens najnowszej ofensywy legislacyjnej PiS. I to do nich zagraniczni europosłowie kierowali słowa wsparcia.

„Jedna scena z dzisiejszego spotkania szczególnie zrobiła na mnie wrażenie. Jeden sędzia mówił o tym, ile znaczyła dla niego polska Konstytucja, gdy zaczynał pracę. Mówił o ślubowaniu na Konstytucję. To pokazuje, kim są ludzie, których chcemy chronić.

Oni bronią naszej praworządności, naszej demokracji, to kręgosłup naszego systemu.

Sędziowie, prawnicy, prokuratorzy zasługują na ochronę, bo to ochrona podziału władz w demokracji” — mówiła Terry Reintke z Zielonych, niemiecka europosłanka.

„Nie zostawimy was samych, nie zapomnimy o was” — dodawała Roberta Metsola z Malty.

Europejscy posłowie wielokrotnie podkreślali, że to, co dzieje się w Polsce jest atakiem nie tylko na fundamenty UE, które uosabia traktat o UE, ale też na jej przyszłość.

Gromkie brawa za swoje stanowisko zebrał poseł Koalicji Europejskiej Bartosz Arłukowicz.

„Ta debata nie jest o Polsce, tylko o przyszłości Europy i bezpieczeństwie i wolności naszych dzieci. Jeśli dopuścimy, żeby gdziekolwiek rozgościło się bezprawie, to będzie nasza wina. Jeśli dopuścimy, żeby gdziekolwiek łamano kręgosłupy niepokornym sędziów, to będzie nasza wina. Jeśli pozwolimy by pozywano niewinnych i uniewinniano winnych, to będzie nasza wina. Jeśli pozwolimy żeby codziennie zalewała nas tępa propaganda, to przegramy Europę” — mówił Arłukowicz.

PiS przed stanowczymi zarzutami musiał bronić się sam, opowiadając ograny już wielokrotnie „przekaz dnia". Polska jest krajem suwerennym i nikt nam nie będzie mówił jak mamy reformować postkomunistyczny system sprawiedliwości. A mandat do tego dali nam już sześciokrotnie wyborcy (poseł Ryszard Czarnecki).

"Polska wam przeszkadza, bo nie trzyma się niemieckiej nogawki. Polska wstaje z kolan. Nie zgadza się na przyjmowanie migrantów, technologii, chce być suwerennym, podmiotowym państwem"

— odgrażał się Patryk Jaki.

OKO.press publikuje fragmenty niezwykle emocjonującej debaty.

Jaki: „Przeszkadza wam, że Polska wstaje z kolan"

Beata Szydło, europosłanka PiS: „Sądy w Polsce są niezawisłe i wolne. Polska jest krajem praworządnym. W Polsce sędziowie mogą protestować i nikt nie wyprowadza przeciwko nim sił porządkowych.

Każdy, kto twierdzi inaczej - kłamie. Wiedzą o tym wszyscy Polacy siedzący na tej sali.

Przed czterema laty, dokładnie za kilka dni minie niechlubna rocznica polskiej opozycji, która zorganizowała debatę przeciw Polsce. Jako premier polskiego rządu reprezentowałam wtedy Polskę. Misji reformy sądów podjął się obdarzony demokratycznym mandatem rząd PiS. Przez te cztery lata przeprowadziliśmy szereg reform. Polacy ponownie nam zaufali”.

Sylwia Spurek, europosłanka niezależna: „Mamy do czynienia z monopolem. Próbuje się zdławić prawo i ograniczyć niezależność sędziów. Przepraszam, że muszę to powiedzieć, ale działania społeczeństwa obywatelskiego i uruchomienie art. 7 okazały się być niewystarczające. Pora na dalsze kroki. Trzeba zawiesić działanie Izby Dyscyplinarnej".

Andrzej Halicki, europoseł KO: „Nikt nie daje partii rządzącej mandatu do łamania konstytucji. Polscy sędziowie tylko dlatego, że chcą przestrzegać prawa, nie mogą być dyscyplinowani. Jesteśmy za rezolucją, która chroni i wzmacnia Unię. Bez praworządności nie ma wolności".

Joachim Brudziński, europoseł PiS: „Gdzie byliście, jak ci co byli w rządzie (...) jak wtedy wkraczały służby do tygodnika »WPROST«, jak zatrzymywano bogu ducha winnych kibiców, gdy bezprawnie rozwiązywali Marsz Niepodległości?”

Anna Zalewska, europosłanka PiS: Używają państwo sformułowań, o których nie mają zielonego pojęcie. Proszę podać jakikolwiek przykład czystki w RP, w wolnym suwerennym kraju. (...) Polacy kochają Unię i tak chcą zmian w wymiarze sprawiedliwości. Proszę żeby państwo nie mówili tytułami z gazet, ale podawali przykłady, a tych nie ma”.

Sira Rego, europosłanka z Hiszpanii: “Represje wobec sędziów, strefy wolne od LGBT, kryminalizacja edukacji seksualnej (...) prześladowania praw człowieka. To dramatyczne, że coś takiego dzieje się w państwie UE. Nie może być tak, że Polski rząd nie przestrzega Karty Praw Podstawowych. (...)

Nie możemy iść na ustępstwa pod adresem skrajnej prawicy. Nie możemy być wspólnikami tych, którzy chcą nas cofnąć do najciemniejszego okresu w historii”.

Jadwiga Wiśniewska, europosłanka PiS: “Pani komisarz Jourová zachęca polski rząd do konsultowania się w zakresie systemu sądownictwa, chciałam pani powiedzieć, że Unia Europejska to nie związek republik państw członkowskich, ale związek państw, które chcą realizować wspólną misję. Każde państwo jest suwerenne, zachowuje swoje kompetencje jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości. Polacy to dumny, praworządny, demokratyczny kraj. Nie zasługujemy na to, żeby dobre imię Polski było szargane. Dlaczego tak się dzieje? Bo mamy opozycję, która postawiła sobie za cel donoszenia na Polskę. (...)

Żadna opozycja nie zachowuje się w sposób tak haniebny wobec ojczyzny jak tak zwana Koalicja Europejska.

Jeśli nie wiemy o co jeszcze chodzi, to (...) chcecie sprawdzić jak daleko możecie się posunąć w zawłaszczaniu kompetencji krajowej. Chcecie iść drogą federalizacji”.

Esteban Gonzáles Pons, europoseł z Hiszpanii: “Jestem poruszony marszem polskich sędziów. Wzywamy polskich rząd do przestrzegania Konstytucji, która jest europejską Konstytucją; do respektowania polskich sędziów, którzy są sędziami europejskimi; do poszanowania systemu sprawiedliwości, który należy do europejskiego. Wymagamy tego samego od wszystkich krajów nieważne czy to wschód, zachód, północ czy południe. Bronimy prawa Polaków, by mieć system, któremu można ufać. Nie atakujemy rządu, ale bronimy obywateli.

A jeśli musimy wybrać między tym rządem, a obywatelami, to wiemy, po której stronie stanąć”.

Patryk Jaki, europoseł PiS: “Charakterystycznie mówicie, że jest łamane prawo, ale nikt nie powiedział na czym polega upolityczniony wybór sędziów. Jakbyście to zrobili, to wiedzielibyście na czym polega kłamstwo. Czy pani wie, że w Polsce to sędziowie wybierają sędziów, a w Niemczech całkiem niedawno sędzią został poseł Bundestagu? Mówicie nam, że wybór jest upolityczniony? To szczyt cynizmu. (...) Wiecie, że sędziowie ostatnio mieli ochronę polskiej policji? Niech wypowiedzą się francuscy sędziowie, którzy przez policję ostatnio byli wyprowadzani. (...)

Polska wam przeszkadza, bo nie trzyma się niemieckiej nogawki. Polska wstaje z kolan, nie zgadza się na przyjmowanie migrantów, technologii, chce być suwerennym i podmiotowym państwem”.

Udostępnij:

Anton Ambroziak

Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.

Komentarze