0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Agata Grzybowska / Agencja GazetaAgata Grzybowska / A...

"Dziś mamy ... nowy wielki atak nienawiści, bo te białe róże, które tam widać, to właśnie symbol nienawiści i głupoty, skrajnej głupoty i skrajnej nienawiści"
Ręcę opadają. Biała róża to symbol oporu antyfaszystowskiego i miłości
Pod Pałacem Prezydenckim,10 maja 2017
Takie słowa prezes PiS Jarosław Kaczyński skierował do uczestników kontrmanifestacji, którzy trzymali w rękach białe róże i transparenty przeciw wykorzystywaniu katastrofy smoleńskiej do celów politycznych.

"Tak bardzo się boją, stąd ta furia, stąd ta nienawiść - z jednej strony tych, którzy po prostu są wynajęci, a z drugiej - tych, którzy po prostu są oszalali są z nienawiści" - krzyczał prezes PiS. W krótkim przemówieniu 11 razy użył słowa "nienawiść".

Przemawiający z czarnego pudła Jarosław Kaczyński musiał widzieć białe róże, które trzymały w rękach Andżelika Domańska z Elbląga i Elwira Borowiec z Puław, aktywistki ruchu kobiecego wmieszane w tłum smoleński. Stały przy samych barierkach, w odległości kilku metrów. Po przemówieniu lidera PiS zachęcony przez posłankę PiS tłum poturbował dziewczyny.

[embed]https://www.youtube.com/watch?v=Uv7D4hvSL0M[/embed]

OKO.press przypomina Jarosławowi Kaczyńskiemu prawdziwe znaczenie symbolu białych róż w europejskiej i polskiej historii XX wieku. Na miesięcznicy nr 86 - 10 czerwca 2017 - powinien sobie znaleźć inny obiekt swojej własnej nienawiści, której dał wyraz.

Biała Róża Sophie Scholl

Przypominamy prezesowi PiS, jak Biała Róża stała się symbolem oporu przeciw faszyzmowi. Nastąpiło to dziesięć lat temu na cześć pamięci chrześcijańskiej organizacji studenckiej Weiße Rose, która w latach 1942-43 chciała zwalczać metodami pokojowymi hitleryzm. Była nieliczna - zaledwie pięciu studentów z rodzeństwem Sophie i Hans Scholl na czele. W 1943 roku wszyscy zostali skazani na śmierć i ścięci.

Ich zapomniane losy przypomniał świetny niemiecki film "Sophie Scholl - ostatnie dni", który wszedł na ekrany w 2005 roku. Był pokazywany także w Polsce. Sporą popularność miała także płyta niemieckiego zespołu rockowego na okładce z Białą Róża, z której spływa krew. Płyta w całości poświęcona była ruchowi Białej Róży. ("Whatever it may take" zespołu "Heaven shall burn" z 2002 roku, wznowiona w 2007 roku).

Są i polskie białe róże

Jest też polska tradycja białej róży, bez wątpienia symbolu miłości i tęsknoty, w żadnym wypadku - nienawiści. To przecież jedna z najbardziej znanych piosenek żołnierskich I i II wojny światowej, śpiewana do dziś na wszystkich niepodległościowych uroczystościach.

"Rozkwitały pąki białych róż Wróć, Jasieńku, z tej wojenki wróć Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat".

OKO.press jest przekonane, że prezes Kaczyński potrafi ją - jak każdy Polak - zanucić.

Obywatele z kwiatami

Białe kwiaty przynoszą od 2016 roku pod Pałac Prezydencki Obywatele RP. "To symbol antyfaszystowskich pokojowych protestów. Uznaliśmy, że dobrze oddaje nasze intencje" - mówi OKO.press Paweł Kasprzak, jeden z liderów Obywateli. Opór uczestników kontrmiesięcznic zawsze jest bierny.

Mają swój kodeks postępowania. Milczą w czasie uroczystości religijnych, ale głośno wykrzykują hasła przeciwko kłamstwom smoleńskim i zawłaszczaniu katastrofy smoleńskiej do celów politycznych gdy zabiera głos Kaczynski. Potrafią być głośni. I to wywołuje taką wściekłość i nienawiść u liderów PiS.

Początkowo Obywateli było kilkunastu, ale teraz przychodzi na ich kontrmanifestacje nawet do półtora tysiąca osób, licząc razem z podobnym ruchem.

Przeczytaj także:

Porażka PiS

Co więc wywołało taką wściekłość i podniecenie prezesa PiS, że zaatakował brutalnie niewinny symbol antyfaszystów, a także romantyczny symbol miłości, smutku, żałoby? Być może spowodowała to kolejna porażka PiS by uciszyć raz na zawsze przeciwników smoleńskich marszy pod Pałacem Prezydenckim.

Ta miesięcznica smoleńska miała odbywać się bowiem w komfortowej dla PiS atmosferze, bo - na gruncie nowej ustawy o zgromadzeniach - jako tzw. zgromadzenie cykliczne nie mogło być żadnej kontrmanifestacji.

Jednak 10 maja przed południem Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że ustawa nie pozwala zakazać zgromadzeń zgłoszonych w tzw. trybie uproszczonym i uchylił wydane przez wojewodę mazowieckiego zakazy dotyczące dwóch manifestacji „Protestu przeciwko wykorzystywaniu katastrofy smoleńskiej do celów politycznych” Stowarzyszenie TAMA oraz „kontr-miesięcznicy majowej” Stowarzyszenia Obywatele Solidarnie w Akcji.

Pierwszą zaplanowano na skwerze Hoovera, drugą na skwerze ks. Twardowskiego - obie w odległości co najmniej 100 metrów od miejsca przed Pałacem Prezydenckim, z którego co miesiąc przemawia Jarosław Kaczyński.

;

Udostępnij:

Edward Krzemień

Redaktor w OKO.press. Inżynier elektronik, który lubi redagować. Kiedyś konstruował układy scalone (cztery patenty), w 1989 roku zajął się pisaniem i redagowaniem tekstów w „Gazecie Wyborczej”. W latach 80. pomagał w produkcji i dystrybucji „Tygodnika Mazowsze” i w prowadzeniu podziemnej Wszechnicy „Solidarności”. Biegle zna pięć języków, trzy – biernie. Kolekcjonuje wiedzę na każdy temat. Jego tekst „Zabić żubra” rozpoczął jeden z najgłośniejszych cykli w OKO.press.

Komentarze