UE ogłosiła 2021 Rokiem Kolei. Czy cokolwiek z tego wynika? Dlaczego podróże koleją są mniej wygodne i droższe niż samolotem? Co konkretnie trzeba poprawić? O tym w "Powiększeniu" rozmowa z Jakubem Majewskim, prezesem Fundacji ProKolej
Przed najnowszym odcinkiem "Powiększenia" zbierałam głosy słuchaczek i słuchaczy na temat ich doświadczeń z podróżowaniem pociągami po Europie. Otrzymałam mnóstwo odpowiedzi. Napisał między innymi pan Marian:
"Zdarzały mi się dawniej podróże do Stambułu z wykorzystaniem pociągów. Głównym problemem były absurdalne ceny biletów międzynarodowych, więc kupowało się odcinki od granicy do granicy. Niektórzy najwięksi hardcorowcy te granice przechodzili piechotą i kupowali wyłącznie bilety krajowe. Ale warto byłoby zbadać, jak jest konstruowana międzynarodowa taryfa kolejowa, bo myślę, że wiele się nie zmieniło".
Odpisał mu inny słuchacz: "Nic się nie zmieniło. W Europie zniesiono wiele granic, ale taryfa TCV dzieli Europę tak jak kiedyś i za to się płaci. U nas jeszcze jest ciekawy przelicznik euro (kolejowy kurs euro) wyższy niż kurs NBP".
Czy ci dwaj słuchacze się mylą? - pytam w "Powiększeniu" Jakuba Majewskiego, prezesa Fundacji ProKolej. "Niestety, mają 100 proc. racji" - odpowiada. "Państwa traktują kolej jako ostatnie ze sreber rodowych" - w żadnej innej dziedzinie transportu tak bardzo nie dbają o monopol, tłumaczy ekspert.
W najnowszym odcinku sprawdzamy, czym jest taryfa TCV, od kogo zależy liberalizacja kolejnictwa i dlaczego bilet na tę samą trasę kupowany w Pradze jest tańszy od tego kupowanego w Warszawie.
Zastanawiamy się też, jaka tu jest rola UE, która od lat głośno deklaruje działania na rzecz pociągów jako przyjaźniejszego środka transportu niż samochody lub samoloty. "Potrzebujemy kolei europejskiej, a nie kolei od granicy do granicy" - komentuje Majewski.
"Niezbędny jest jeden regulator, a nie kilkudziesięciu, z których każdy prowadzi własną politykę wpuszczania bądź niewpuszczania komercyjnych przewoźników na tory". Bez tego - zdaniem gościa podcastu - bilety nie stanieją.
W rozmowie sprawdzamy też, czy rację miał Sebastian Mikosz, wiceprezes IATA, gdy mówił w poprzednim odcinku "Powiększenia", że kolej powoduje duże emisje gazów cieplarnianych. I że jest dużo droższa w utrzymaniu niż samoloty i lotniska. Czy to prawda? Posłuchaj i napisz, co sądzisz. Zapraszam! [email protected]
Gospodarka
Komisja Europejska
Unia Europejska
fit for 55
Jakub Majewski
koleje
linie lotnicze
lotnictwo
Polskie Koleje Państwowe
Powiększenie
transport
Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.
Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.
Komentarze