0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Dawid Zuchowicz / Agencja GazetaDawid Zuchowicz / Ag...

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się z do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o wyjaśnienie przyczyn "radykalnego spadku efektywności działań prokuratury".

RPO przywołuje dane samej prokuratury, z których wynika, że działa ona zdecydowanie wolniej od czasu wejścia w 2016 roku nowej ustawy, która połączyła funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.

Bondar przypomniał, że tamte zmiany "uzasadniano tym, że prokuratura utraciła instrumenty prawne umożliwiające zachęcenie prokuratorów do wytężonej i energicznej pracy".

Prokuratura na wolnych obrotach

RPO przytacza dane dotyczące długości postępowań przygotowawczych. W 2015 roku:

  • postępować trwających od 3 do 6 miesięcy, było 16 805;
  • powyżej 6 miesięcy do roku – 6 351;
  • powyżej roku do 2 lat – 1 016;
  • powyżej 2 lat do 5 lat – 604;
  • ponad 5 lat – 106.

Natomiast pięć lat po zmianach, w 2020:

  • postępowań trwających powyżej 3 miesięcy do 6 miesięcy, było już 27 882;
  • powyżej 6 miesięcy do roku – 15 184;
  • powyżej roku do 2 lat – 5 474;
  • powyżej 2 lat do 5 lat – 2 900;
  • ponad 5 lat – 467.
"Statystyki te są wręcz dramatyczne i wskazują, że w niektórych przedziałach czasowych ponad czterokrotnie wzrosła liczba spraw, w których prowadzone są długotrwałe postępowania przygotowawcze"

– czytamy w wystąpieniu RPO.

Areszt długotrwały

Podobnie sprawa ma się z długotrwałym aresztem tymczasowym. Ze sprawozdania prokuratury za rok 2015 roku wynika, że aresztowanie trwające:

  • powyżej 3 do 6 miesięcy - stosowano w 2 982 przypadkach;
  • powyżej 6 do 12 miesięcy - 1 432 przypadkach;
  • powyżej 12 miesięcy do 2 lat - w 157 przypadkach;
  • powyżej 2 lat - w 11 przypadkach.

Tymczasem w 2020 roku tymczasowe aresztowanie trwające:

  • powyżej 3 do 6 miesięcy - stosowano w 5 604 przypadkach;
  • powyżej 6 do 12 miesięcy - w 2 920 przypadkach;
  • powyżej 12 miesięcy do 2 lat - w 697 przypadkach;
  • powyżej 2 lat - w 90 przypadkach.
"Sytuacja ta stanowi realne zagrożenie naruszenia praw osób podejrzanych i pokrzywdzonych w zakresie rozpatrzenia ich spraw w rozsądnym terminie.

Oznacza także, że coraz większa liczba osób pozbawiona jest w sposób długotrwały wolności osobistej bez przełamania prawomocnym wyrokiem sądowym zasady domniemania niewinności" – alarmuje Bodnar.

Sądy też zwalniają

Wydłużyły się nie tylko śledztwa. Jak pisaliśmy w kwietniu 2021 roku, odkąd władze przejęła Zjednoczona Prawica, dłużej trzeba czekać także na wyrok sądu.

Zanim PiS objął władzę w latach 2012-2015 sądy rejonowe i sądy okręgowe działające jako sąd I instancji co roku miały 6,3 mln – 6,46 mln spraw. Wtedy na orzeczenie obywatel czekał średnio 4,1 – 4,6 miesiąca. Przy czym w 2015 roku, gdy PiS wygrał wybory, obywatel czekał na rozstrzygnięcie sądu średnio 4,2 miesiąca.

Przeczytaj także:

Z danych wynika, że od momentu objęcia władzy przez PiS wydłuża się średni czas oczekiwania na orzeczenie w sądzie I instancji.

W latach 2016-2020 sądy miały co roku od 5,9 mln do 6,8 mln spraw.

A obywatel na orzeczenie czekał w 2016 roku średnio 4,7 miesiąca, w 2017 roku 5,5 miesiąca, w 2018 roku 5,3 miesiąca, w 2019 roku 5,8 miesiąca, a w 2020 roku już 7 miesięcy.

Minister Ziobro fatalny wynik sądów za 2020 rok może tłumaczyć epidemią, która w jej początkowej fazie niemal całkowicie zamroziła na kilka tygodni działanie sądów. A potem przez kolejne tygodnie sądy uczyły się pracy w nowej rzeczywistości. Ale ostatnie pięć lat pokazuje trend wydłużania postępowań w sądach.

Poniżej pełna treść listu RPO do Zbigniewa Ziobry

Szanowny Panie Ministrze

Przedmiotem mojego jako Rzecznika Praw Obywatelskich niesłabnącego zainteresowania pozostaje kwestia przewlekłości postępowania karnego, w szczególności postępowania przygotowawczego.

Zgodnie z art. 2 § 1 pkt 4 k. p. k. jedynym z celów postępowania karnego jest takie jego ukształtowanie, aby rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło w rozsądnym terminie. Proceduralny wymóg rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie pozostaje w ścisłym związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i nie dotyczy wyłącznie postępowania sądowego, lecz obejmuje także postępowanie przygotowawcze. W sprawach karnych początek biegu rozsądnego terminu postępowania biegnie od momentu przedstawienia zarzutów (por. wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 16 stycznia 2007 r. w sprawie Bąk przeciwko Polsce, skarga nr 7870/04).

W doktrynie prawa wskazuje się, że „[...] w procesie karnym od dawna obowiązuje zasada szybkości postępowania. W myśl tej zasady proces karny we wszystkich swoich stadiach powinien przebiegać szybko, to jest trwać możliwie najkrócej. Oznacza to powinność wyeliminowania z procesu wszelkich niepotrzebnych zwłok i opóźnień. Oczywiste jest, że skuteczność ewentualnej represji karnej zależy w dużej mierze od szybkości reakcji organów państwa. W miarę upływu czasu zatraca się bezpośredni związek tej reakcji z czynem przestępnym.

Sprawny, szybki proces sprzyja też realizacji zasady bezpośredniości. Jest również z reguły tańszy aniżeli proces długotrwały. Wreszcie, a może przede wszystkim, szybki proces wymagany jest ze względu na gwarancje procesowe stron, w tym zwłaszcza najpierw podejrzanego, a potem oskarżonego. Przedłużające się pozostawanie w stanie podejrzenia i oskarżenia ingeruje w sferę swobód obywatelskich. Osobie niewinnie podejrzanej zależy na jak najszybszym zakończeniu postępowania i oczyszczeniu z zarzutów. Także rzeczywistemu sprawcy przestępstwa zależy często na zakończeniu postępowania. Możliwie szybki proces istotny jest też z punktu widzenia interesów pokrzywdzonego. Stan niepewności trwający do czasu wydania decyzji merytorycznie kończącej dany etap postępowania, zwłaszcza wyroku, jest przeważnie dolegliwy zarówno dla podejrzanego, jak i oskarżonego. Dolegliwości te są spotęgowane w razie stosowania tymczasowego aresztowania”.

Sprawność postępowania karnego jest zatem niezbędna do tego, aby rozstrzygnięcie w sprawie karnej nastąpiło w rozsądnym terminie.

Przedstawiając projekt ustawy – Prawo o prokuraturze (druk nr 162 Sejmu VIII kadencji) projektodawcy wskazali w jego uzasadnieniu, że prokuratura utraciła instrumenty prawne umożliwiające zachęcenie prokuratorów do wytężonej i energicznej pracy. Stwierdzili także, że „powrót do unii personalnej Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego doprowadzi do odzyskania przez osobę kierującą prokuraturą silnej pozycji, zarówno wobec podległych prokuratorów jak i organów zewnętrznych, co stanowi niezbędny element właściwej realizacji zadań nałożonych przez ustawodawcę na tę instytucję.”

W związku z powyższym warto na podstawie danych samej prokuratury, po pięciu latach od wejścia w życie ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r.- Prawo o prokuraturze (Dz. U. z 2021 r. poz. 66 ze zm.), zweryfikować, czy rzeczywiście prokuratura w nowym kształcie organizacyjnym w o wiele większym zakresie zapewnia, aby prowadzone przez nią postępowania kończyły się w rozsądnym terminie, z zachowaniem gwarancji wynikających z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.

Dane te w sposób jednoznaczny wskazują, że od 2016 r. nastąpił znaczny wzrost liczby postępowań długotrwałych. Ze sprawozdania z działalności powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury w sprawach karnych za rok 2015 wynika, że postępowań przygotowawczych, których czas trwa: od 3 do 6 miesięcy było 16 805, powyżej 6 miesięcy do roku – 6351, powyżej roku do 2 lat – 1016, powyżej 2 lat do 5 lat – 604, ponad 5 lat – 106. Natomiast w roku 2020 postępowań przygotowawczych, których czas trwa powyżej 3 miesięcy do 6 miesięcy było 27 882, powyżej 6 miesięcy do roku – 15 184, powyżej roku do 2 lat – 5474, powyżej 2 lat do 5 lat – 2900, ponad 5 lat – 467. Statystyki te są wręcz dramatyczne i wskazują, że w niektórych przedziałach czasowych ponad czterokrotnie wzrosła liczba spraw, w których prowadzone są długotrwałe postępowania przygotowawcze.

Równie alarmujące są statystyki dotyczące stosowania w toku postępowania przygotowawczego tymczasowego aresztowania. Ze sprawozdania za rok 2015 r. wynika, że tymczasowe aresztowanie trwające powyżej 3 do 6 miesięcy było stosowane w 2982 przypadkach, trwające powyżej 6 miesięcy do 12 miesięcy było stosowane w 1432 przypadkach, trwające powyżej 12 miesięcy do 2 lat było stosowane w 157 przypadkach, zaś trwające powyżej 2 lat było stosowane w 11 przypadkach. Natomiast w 2020 r. r. tymczasowe aresztowanie trwające powyżej 3 miesięcy do 6 miesięcy było stosowane w 5604 przypadkach, trwające powyżej 6 miesięcy do 12 miesięcy było stosowane w 2920 przypadkach, trwające powyżej 12 miesięcy do 2 lat było stosowane w 697 przypadkach, a trwające powyżej 2 lat było stosowane w 90 przypadkach.

Dane te świadczą o narastającym po wejściu w życie w 2016 r. Prawa o prokuraturze systemowym problemie spadku sprawności prowadzonych przez prokuraturę postępowań przygotowawczych. Sytuacja ta stanowi realne zagrożenie naruszenia praw osób podejrzanych i pokrzywdzonych w zakresie rozpatrzenia ich spraw w rozsądnym terminie. Oznacza także, że coraz większa liczba osób pozbawiona jest w sposób długotrwały wolności osobistej (art. 41 ust. 1 Konstytucji RP) bez przełamania prawomocnym wyrokiem sądowym zasady domniemania niewinności (art. 42 ust. 3 Konstytucji RP).

Podkreślić należy, że sprawność prowadzenia postępowań karnych jest jednym z niezbędnych elementów społecznego poczucia sprawiedliwości. Jak to trafnie określa anglosaska paremia „justice delayed is justice denied”, spóźnione wymierzenie sprawiedliwości sprawiedliwością wcale już nie jest. Do podstawowych zadań organów ochrony prawa należy zaś takie prowadzenie postępowań, aby społecznemu poczuciu sprawiedliwości stało się zadość i aby były w społeczeństwie dzięki temu kształtowane były postawy zgodne z obowiązującym prawem.

Uwagi te przedstawiam, działając na podstawie art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2020 r. poz. 627) z uprzejmą prośbą o wskazanie przyczyn tak radykalnego spadku efektywności działań prokuratury w ramach postępowań przygotowanych prowadzonych po wejściu w życie w 2016 r. Prawa o prokuraturze.

Udostępnij:

Sebastian Klauziński

Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.

Komentarze