Europoseł Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy, na Dolnym Śląsku, by „zatrzymać” Gizelę Jagielską, ginekolożkę, która wykonuje legalne aborcje. Od kilku dni szpital i dr Jagielska są pod ostrzałem prawicy w związku z przerwaniem ciąży pani Anity. Tę historię opisywała „Gazeta Wyborcza”
Aktualizacja: ok. godziny 14.00 otrzymaliśmy informację, że Grzegorz Braun opuścił szpital. Dr Jagielska składa wyjaśnienia funkcjonariuszom policji.
16 kwietnia 2025 europoseł Grzegorz Braun i Roman Fritz wszedł do szpitala w Oleśnicy, by dokonać „obywatelskiego zatrzymania” Gizeli Jagielskiej, ginekolożki, która wykonuje legalne aborcje.
Jagielska mówi OKO.press: „Byłam w sekretariacie, gdy do szpitala wtargnęli pan Braun z jakimiś ludźmi. Twierdzą, że dokonali obywatelskiego zatrzymania i żądają mojego aresztowania. Stoją i wyzywają mnie od morderców. Policja na razie z nimi rozmawia. A ja od ponad 50 minut jestem zablokowana w sekretariacie, pacjentki na mnie czekają na porodówce, a ja nie mogę do nich pójść. To paranoja”.
Dr Jagielska zamieściła krótki opis wydarzeń na swoim profilu na FB:
O godzinie 12:50 Jagielska opublikowała kolejny film:
Na filmie zamieszczonym przez portal Moja Oleśnica słychać, jak Braun dyskutuje z policją, namawiając ją do aresztowania, a policjanci bronią się, mówiąc, że dochodzenie trwa.
W chwili, gdy publikowaliśmy ten tekst, na korytarzu trwała modlitwa.
Na początku kwietnia „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że prokuratura wszczęła postępowanie w związku z aborcją, którą w szpitalu w Oleśnicy wykonała dr Gizela Jagielska – jedna z niewielu lekarek, które głośno mówią o tym, że wykonują legalne aborcje. „Decyzję podjęto w oparciu o doniesienia medialne”, mówiła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Na razie trwa postępowanie w sprawie. Aborcja u pani Anity została przeprowadzona w 37. tygodniu ciąży i dlatego właśnie od wielu dni trwa nagonka na szpital w Oleśnicy i dr Jagielską. Historię pani Anity opisała w marcu „Gazeta Wyborcza”. Kobieta opowiadała, jak lekarze zwlekali z podaniem jej rzeczywistej informacji o stanie zdrowia płodu, podawali sprzeczne informacje, uspokajali, że wada nie jest poważna i jak zamknęli ją w szpitalu psychiatrycznym. Artykuł Pauli Nodzyńskiej znajdziecie tutaj.
Po wszczęciu sprawy przez prokuraturę kolektyw Legalna Aborcja opublikował komentarze prawników. Adwokat Jerzy Podgórski: „Jeżeli prokurator jako przesłankę do wszczęcia śledztwa uznał fakt przeprowadzenia aborcji w 37. tygodniu ciąży, mogłoby to świadczyć o dwóch potencjalnych problemach. Po pierwsze, mogłoby to sugerować, że prokurator nie zna przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, co jednak wydaje się mało prawdopodobne. Po drugie, mogłoby to wskazywać na dowolne i subiektywne nadinterpretowanie tych przepisów przez prokuratora, co dodatkowo wzmacniałoby wątpliwości dotyczące jego bezstronności”.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze