0:000:00

0:00

Kilka dni temu pisaliśmy o zmianach na stanowiskach dyrektorskich w regionalnych dyrekcjach (RDLP) Lasów Państwowych (LP). Dyrektor Generalny LP Andrzej Konieczny wymienił szefów RDLP w Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinku, Olsztynie i Pile. Największe kontrowersje wywołały zmiany w Szczecinku i w Poznaniu.

Szczecineckim RDLP od 12 maja 2020 zarządza Łukasz Maciejunas. W 2017 roku był on komendantem Straży Leśnej w Nadleśnictwie Browsk. Pełniąc tę funkcję zasłynął ze szczególnej brutalności względem aktywistów blokujących nielegalną wycinkę w Puszczy Białowieskiej. Niektórzy z nich złożyli prywatne akty oskarżenia. Jedna ze spraw zakończyła się ugodą i Maciejunas musiał wpłacić kilka tysięcy złotych na cel społeczny oraz na rzecz osoby poszkodowanej.

W Poznaniu stanowisko dyrektorskie objęła Ewa Jedlikowska z Solidarnej Polski, macierzystej formacji obecnego ministra środowiska Michała Wosia. Jednak urzędowała zaledwie jeden dzień, ponieważ się okazało, że nie spełnia kryteriów formalnych na to stanowisko. I właśnie ta ostatnia sytuacja przelała czarę goryczy leśników.

OKO.press dotarło do dwóch dokumentów. W pierwszym,

Rada Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ "Solidarność" (KSPL) wyraziła wotum nieufności wobec Dyrektora Generalnego LP Andrzeja Koniecznego.

W osobnym piśmie wotum nieufności poparł Krajowy Sekretariat Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ "Solidarność" (KSZNOŚiL).

Przeczytaj także:

Dyrektor LP "utracił resztki zaufania"

"Leśnicy, w tym członkowie leśnej Solidarności, są zbulwersowani ostatnimi zmianami kadrowymi w LP na stanowiskach kierowniczych" - czytamy w stanowisku nr 1/2020 KSPL z 17 maja 2020 r. Zdaniem autorów pisma,

zmiany te zostały poczynione "z pominięciem prawa".

Czyli, w tym przypadku, niezgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska w sprawie stanowisk, stopni służbowych oraz zasad wynagradzania w Służbie Leśnej. Pismo nie precyzuje, o które z przeprowadzonych zmian kadrowych chodzi.

Dalej czytamy, że wotum nieufności wynika z tego, że w tej sytuacji KSPL nie może bezczynnie i bezkrytycznie przyglądać się łamaniu prawa dokonywanego przez Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych", do którego "utraciła resztki zaufania". A jego działania "zniweczyły wieloletnie wysiłki budowania wizerunku Lasów Państwowych w społeczeństwie polskim i zburzyły zaufanie rzeszy pracowników do kierownictwa LP".

KSPL uznała, że "w tych okolicznościach przyszłość Lasów Państwowych może być zagrożona".

"Podważone morale leśnika"

Nieco więcej szczegółów zawiera drugie z pism, czyli wspierające wotum nieufności KSPL stanowisko nr 1/05/2020 wydane przez KSZNOŚiL, datowane na 22 maja 2020.

Zdaniem Krajowego Sekretariatu, "w obliczu trwającej na całym świecie pandemii wirusa SARS-CoV-2, w okresie globalnego załamania gospodarki, dotykającego również Lasy Państwowe, wymagana jest wyjątkowa mobilizacja i profesjonalizm w wydawaniu decyzji zarządczych, czego po ostatnich decyzjach DGLP nie można się spodziewać". A dowodem na to jest właśnie powołanie Ewy Jedlikowskiej na stanowisko dyrektora RDLP w Poznaniu.

Przypomnijmy, że Jedlikowska otrzymała to stanowisko pomimo tego, że nie miała wymaganych przez wspomniane wyżej rozporządzenie kwalifikacji.

Podobno leśnictwo skończyła, ale nie była wcześniej zatrudniona w LP. A by być dyrektorem RDLP - poza kierunkowym wykształceniem - trzeba mieć przepracowanych osiem lat w Lasach. Tymczasem, jak podawał "Monitor Leśny", egzamin na pierwszy stopień do Służby Leśnej Jedlikowska zdała 12 maja w toruńskiej RDLP, a więc zaledwie dwa dni przed początkiem pracy w poznańskiej dyrekcji LP.

"Działania te są wyjątkowo negatywnie odbierane przez leśników i prawicowe społeczeństwo polskie, a pozytywnie przez totalną opozycję, co w okresie kampanii wyborczej na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej rozbudza negatywny elektorat wobec naszego kandydata Andrzeja Dudy" - czytamy.

"Podważone zostało morale leśnika, którego odbudowa nie dokona się po cofnięciu złych decyzji!!!"

Lasy nic nie wiedzą

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zarówno w Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ "Solidarność", jak i w Krajowym Sekretariacie Zasobów Naturalnych, Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ "Solidarność" są "oczekiwania na poprawę istniejącej sytuacji".

Leśnicy mają nadzieję na konstruktywny dialog z ministrem środowiska Michałem Wosiem w kwestii zmian kadrowych w LP.

Poprosiliśmy o komentarz Lasy Państwowe, jednak rzeczniczka LP Anna Malinowska napisała nam, że nie widziała omawianych pism.

Andrzej Konieczny, zanim na początku 2018 roku zastąpił Konrada Tomaszewskiego na stanowisku Dyrektora Generalnego LP, był wiceministrem środowiska w czasie, gdy szefem resortu był Jan Szyszko. Jego sylwetkę prezentowaliśmy tu:

Udostępnij:

Robert Jurszo

Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.

Komentarze