0:000:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Trwają ciężkie walki w Donbasie – Ukraińcy utrzymują tam pozycje obronne i wciąż są w stanie zadawać Rosjanom poważne, bolesne straty. Po raz kolejny zahamowaniu uległo rosyjskie natarcie na południe od Iziumu – w kierunku Słowiańska i Barwinkowego. Poprzedniej doby Ukraińcy powstrzymali tam atak dwóch batalionowych grup taktycznych.

Skrajnie zła pozostaje sytuacja obrońców Mariupola – żołnierzom piechoty morskiej walczącym na terenie zakładów Azowmasz kończy się amunicja, z kolei żołnierze pułku Azow walczący w zakładach Azowstal raportowali użycie przez Rosjan przeciwko nim środków chemicznych – nie jest w pełni potwierdzone, jakiej substancji użyto.

Niewiadomo też do końca, co dzieje się w rejonie Iziumu – według strony ukraińskiej mają się tam toczyć poważne walki, co zważywszy na to, że miasto było już pod rosyjską kontrolą, wskazywałoby na ukraińskie działania kontrofensywne.

Ukraińska armia z sukcesem prowadziła też lokalne działania kontrofensywne na północny zachód od Charkowa.

Na froncie południowym kolejny dzień trwały walki pozycyjne.

Strona ukraińska sygnalizuje, że Rosjanie mogą wznowić ofensywę na Kijów – i że będzie to zależało przede wszystkim od stopnia powodzenia ich działań na południowym wschodzie Ukrainy.

Rosjanie nadal ostrzeliwują pociskami rakietowymi cele stanowiące zaplecze infrastrukturalne ukraińskiej armii. Tym razem ataki rakietowe ominęły ciężko doświadczony w ostatnich dniach obwód dniepropietrowski – miały jednak miejsce między innymi w obwodzie chmielnickim i odeskim oraz we wszystkich obwodach, w których bezpośrednio toczą się walki.

W północnych obwodach kraju opuszczonych już przez Rosjan toczy się zakrojona na szeroką skalę akcja usuwania min i różnego rodzaju improwizowanych ładunków wybuchowych zostawionych tam przez rosyjskich żołnierzy.

A oto, jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 48. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do wtorku 12 kwietnia, do godziny 19:00.

Przeczytaj także:

Charków i północny wschód

Na północny zachód od Charkowa ukraińska armia przeprowadziła lokalną operację kontrofensywną i skutecznie wyparła Rosjan z Zołoczowa. W kolejnych etapach można spodziewać się próby wypchnięcia Rosjan w tym rejonie poza granicę kraju, co uporządkowałoby sytuację pod Charkowem, wciąż częściowo blokowanym (od północy i wschodu) i ostrzeliwanym przez Rosjan.

Rosjanie w dalszym ciągu mają koncentrować siły w południowej części obwodu charkowskiego z myślą o nadchodzącej ofensywie. Zarazem jednak w nie w pełni jasny dla nas sposób skomplikowała się ich sytuacja w otoczeniu Iziumu – od momentu zdobycia miasta pozostającego pod rosyjską kontrolą. Obecnie bowiem strona ukraińska raportuje, że w rejonie Iziumu wojska ukraińskie toczą ciężkie walki z jednostkami m.in. rosyjskiej 1 Armii Pancernej Gwardii. W poprzednich dniach Ukraińcy donosili z kolei, że udało im się zniszczyć „dużą kolumnę” rosyjskich wojsk w rejonie Iziumu. Coraz więcej zatem wydaje się wskazywać, że Ukraińcy mogli rozpocząć działania kontrofensywne z głębi obwodu charkowskiego przez Doniec w kierunku Iziumu – by udaremnić rosyjską próbę ataku spod Iziumu na południe – na Słowiańsk i Kramatorsk.

Donbas

Na południe od miejscowości Kamianka ukraińskie pozycje niezmiennie blokują Rosjanom ewentualną drogę spod Iziumu w kierunku Słowiańska i Kramatorska. Nieco dalej na zachód Ukraińcy zablokowali zaś Rosjanom drogę w kierunku Barwinkowego. W ciągu ostatnich 24 godzin Rosjanie nie podejmowali tam poważniejszych wysiłków ofensywnych.

Ciężkie walki toczyły się w Rubiżnem i Popasnej w obwodzie ługańskim – oba miasta są częściowo pod rosyjską kontrolą. Nagranie poniżej przedstawia „kadyrowców” na pozycjach w rejonie Rubiżnego.

View post on Twitter

W obwodzie donieckim Rosjanie ostrzeliwali ukraińskie pozycje pod Marijnką, Awdijewką i Piskami – nie zdołali jednak naruszyć tam linii obrony.

Łącznie ukraińska armia miała odeprzeć w Donbasie sześć rosyjskich ataków.

Ostrzeliwane były – jak codziennie lub niemal codziennie – wszystkie ważniejsze miejscowości pozostające w Donbasie pod kontrolą ukraińskiej armii i zarazem znajdujące się w zasięgu rosyjskiej artylerii rakietowej i klasycznej.

W sieci pojawiły się nagrania obrazujące skutki trafienia w rosyjski magazyn amunicji w Nowoajdarze.

View post on Twitter

Mariupol

Sytuacja obrońców miasta jest skrajnie ciężka. W poniedziałek 11 kwietnia wieczorem pułk Azow podał, że na jego pozycje w zakładach Azowstal miała zostać zrzucona z drona nieznana substancja chemiczna – powodująca poważne trudności oddechowe. Nie zostało potwierdzone, jaka to substancja. W dzisiejszym komunikacie pułk Azow informował, że stan osób, które miały kontakt z substancją, jest „relatywnie zadowalający”. Objawy, które u nich występują to płytki oddech, obrzęk oczu i podwyższone ciśnienie krwi.

Z kolei żołnierze 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej, walczący na terenie zakładów Azowmasz, opublikowali nagranie, w którym zapewniają, że nie zamierzają się poddawać i pozostaną lojalni – mimo że wyczerpują się ich siły i zapasy amunicji.

View post on Twitter

W poniedziałek żołnierze tej jednostki opublikowali w mediach społecznościowych post, w którym informowali o swym dramatycznym położeniu i oskarżali władze Ukrainy o pozostawienie ich samym sobie. Było to relacjonowane przez wszystkie ważniejsze ukraińskie media.

W Mariupolu nadal toczą się ciężkie walki miejskie.

View post on Twitter

Rosjanie i separatyści zmierzają do odizolowania wszystkich trzech głównych ognisk ukraińskiego oporu w mieście (zakłady Azowstal i Azowmasz oraz obiekty w dzielnicy Primorskie) a następnie sukcesywnego niszczenia ich nieustającym ostrzałem, także przy użyciu broni zapalającej i termobarycznej (granatniki Trzmiel), która jest już przez nich w Mariupolu powszechnie używana.

Południe Ukrainy

Na pograniczu obwodów mikołajowskiego i chersońskiego trwały walki pozycyjne – Ukraińcy od kilku dni nie wznawiali poważniejszych działań kontrofensywnych w kierunku Chersonia, z kolei Rosjanie porzucili próby parcia na północ, w kierunku Krzywego Rogu i Nikopola. Rosjanie wyraźnie starają się utrzymać granice obwodu chersońskiego – na co jednoznacznie wskazuje przebieg ich linii obronnych.

Na Zaporożu sytuacja nie zmienia się już od tygodni, toczą się tam walki pozycyjne o umiarkowanej intensywności i wymiana ognia artyleryjskiego. Ukraińskie linie obronne biegną tam od miejscowości Kamiańskie na brzegu Dniepru przez rejon Orechowa aż po miejscowości na wschód od miasteczka Hulajpołe. Dla Ukraińców to prawdopodobnie względnie dogodne pozycje do obrony, z kolei Rosjanom zabrakło sił i środków, by kontynuować ofensywę w kierunku miasta Dniepr.

Rejon Odessy był sporadycznie ostrzeliwany pociskami rakietowymi z okrętów na Morzu Czarnym. W rejonie miasta operują również rosyjskie drony rozpoznawcze.

***

Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,7:1. Rosjanie stracili dotąd 2771 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 740. Do danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.

Obecna sytuacja obrońców Mariupola nie daje wielkich nadziei, by ukraińska armia była w stanie udaremnić Rosjanom przebijanie "korytarza na Krym" do czego niezbędne jest im zdobycie miasta. Obrona reduty w zakładach Azowstal może jednak okazać się jeszcze bardziej długotrwała niż wskazywałyby na to obecne doniesienia.

Strona ukraińska wciąż w oficjalnych komunikatach spodziewa się jednoznacznego rozpoczęcia przez Rosjan ofensywy na wielką skalę w Donbasie i na południe od Iziumu. Dotychczasowe działania Rosjan w obu tych rejonach nie sprawiają jednak wrażenia pauzy operacyjnej - ostatnie poważne natarcie na południe od Iziumu poprowadzone zostało (i odparte przez Ukraińców) w trakcie poprzedniej doby, a intensywność walk w Donbasie pozostaje niezmienna. Nie można więc wykluczyć, że siły koncentrowane dotąd przez Rosjan w południowej części obwodu charkowskiego są w stanie realnie zaspokajać jedynie ich bieżące potrzeby w zakresie rotowania i uzupełniania jednostek - a zgromadzony w tym rejonie odwód ma rozmiary kilku batalionowych grup taktycznych.

;

Udostępnij:

Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze