Ponad setka najważniejszych badaczy i badaczek Zagłady z całego świata potępiło brutalny atak rządzących na prof. Barbarę Engelking. „Jest badaczką o nieskazitelnej osobistej i zawodowej prawości” — napisali. Czarnka skrytykował także Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego
Pod listem otwartym datowanym 11 maja 2023 r. podpisało się kilkuset badaczy i badaczek z całego świata. Ponad 70 badaczy i badaczek z Izraela, ponad 40 osób z USA, po kilkanaście z Wielkiej Brytanii, Austrii, Niemiec, Polski, są też podpisy badaczy z Grecji, Włoch, Francji, Holandii, Bułgarii, Szwecji, Kanady, Szwajcarii, Australii.
OKO.press publikuje list w całości (w oryginalnej, angielskiej wersji). To najdonioślejszy z kilkunastu już zbiorowych protestów przeciwko atakom polityków rządzącej prawicy wymierzonych w prof. Barbarę Engelking.
Pisaliśmy o nich wielokrotnie — m.in. tutaj.
W skrócie: 19 kwietnia w TVN 24 pani profesor mówiła o rzeczywistej skali polskiej pomocy Żydom podczas II wojny światowej. To, co powiedziała, rozwścieczyło prawicę — że szmalcownictwo było powszechne, Żydom pomagali nieliczni Polacy, którzy w dodatku bali się donosu ze strony sąsiadów (więcej o tym na końcu tego artykułu).
W liście otwartym naukowcy i naukowczynie z całego świata — w tym najwybitniejsi specjaliści i specjalistki od Zagłady — wzięli w obronę prof. Engelking.
„Wyrażamy nasze stanowcze wsparcie dla prof. Barbary Engelking i dla wolności nauki w obliczu bezprzykładnego i bezpodstawnego ataku ze strony polityków, mediów i innych osób publicznych” — napisali badacze. - „Większość z nas zna Profesor Engelking zawodowo jako koleżankę od wielu lat. Możemy zaświadczyć, że
jest uczoną o nieskazitelnej osobistej i zawodowej uczciwości.
Jej działalność naukowa spełnia najwyższe standardy akademickie, za co zdobyła uznanie na całym świecie, a także wyróżnienia i nagrody”
Fragment poświęcony badaniom prof. Engelking zacytujemy w całości.
„Naukowy wkład Profesor Engelking w badania nad Holokaustem w Polsce, a w szczególności w badania relacji między Polakami a ich żydowskimi sąsiadami w tym czasie oraz walki Żydów o przetrwanie, zajął centralne miejsce w akademickim dyskursie na te tematy.
Engelking cieszy się opinią osoby zachowującej równowagę w analizowaniu sytuacji historycznych i odważnie podejmującej najtrudniejsze tematy. Wieloaspektowe podejście Engelking do badania różnorodnych zachowań Polaków w czasie Holokaustu i próba zrozumienia zakresu postaw, od prób ratowania po udział w mordach, przy zachowaniu najwyższych standardów akademickich, wniosły znaczący wkład w tę dziedzinę”.
Następnie naukowcy ocenili, że wyniki badań prof. Engelking są zgodne z tym, co uważa większość ekspertek i ekspertów.
„Jej badania oraz badania innych naukowców, wraz z wieloma relacjami ocalonych i ratujących, pokazały, że
wielu Żydów spotkało się w wojennej Polsce z powszechną obojętnością, a często z wrogością czy nawet przemocą.
Potencjalni ratujący bardziej niż kogokolwiek innego obawiali się swoich własnych sąsiadów, co tym bardziej podkreśla odwagę ratujących. Ustalenia Engelking są poparte bogatym materiałem źródłowym. Ponadto jej praca wpisuje się w szersze przedsięwzięcie badawcze prowadzone obecnie w wielu krajach, polegające na próbie zmierzenia się z trudnym ogromem [ang. enormity] okresu Holokaustu”.
List podpisali najwybitniejsi badacze i badaczki Zagłady (a także badacze II Wojny Światowej) z całego świata, m.in.:
Wśród sygnatariuszy znalazła się także grupa polskich badaczy i badaczek — m.in. prof. Artur Markowski z Uniwersytetu Warszawskiego, redaktor i współautor monumentalnego studium pogromów na ziemiach polskich czy prof. Piotr Forecki z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, autor prac o pamięci Zagłady w Polsce.
OKO.press wcześniej pisało także o liście otwartym kilkuset polskich badaczy i badaczek. Ataki na wolność uprawiania nauki potępiły także ważne instytucje — w tym m.in. Polska Akademia Nauk, Wydział Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego (oraz wiele innych).
11 maja 2023 r. ataki ministra na niezależną uczoną potępił także jednoznacznie Wydział Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego — jeden z najbardziej liczących się ośrodków badań historycznych w Polsce.
„Rada Wydziału Historii wyraża głębokie zaniepokojenie i dezaprobatę dla wykraczających poza normy krytyki naukowej ataków kierowanych przez osoby pełniące funkcje publiczne pod adresem prof. dr hab. Barbary Engelking (…) Rada Wydziału wyraża przy tym sprzeciw wobec gróźb rewizji dofinansowania jednostek naukowych ze względu na wystąpienia publiczne ich pracowników”.
24 kwietnia 2023 r. minister Czarnek zagroził w TVP Info, że „nie będzie finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków” — mówiąc o prof. Engelking.
„Ja oczywiście nie zamierzam wpływać w żaden sposób na politykę kadrową Instytutu Socjologii PAN – nie jest to moja rola.
Natomiast na pewno będę rewidował swoje decyzje finansowe, bo ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków",
powiedział minister.
„Ten rodzaj ludzi", to oczywiście prof. Barbara Engelking, dyrektorka Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, która 19 kwietnia w TVN 24 mówiła o rzeczywistej skali polskiej pomocy Żydom podczas II wojny światowej.
A ta opowieść, poparta badaniami naukowymi, nie koresponduje z historyczną propagandą władzy (niżej w tekście dokładne cytaty z prof. Engelking).
„To jest skandal i bezczelność nieprawdopodobna tej pani, zresztą nie pierwszy raz. Ta pani nie rozumie tego, co się działo w czasie II wojny światowej w Polsce. Ta pani nie rozumie dramatu, chociażby rodziny Ulmów, a to jest tylko przykład. Ta pani bezczelnie obraża Polaków", mówił Czarnek.
Zapowiedział też badania, których celem będzie udowodnienie tezy prawicy o tym, że Polacy masowo ratowali Żydów podczas wojny.
W istocie minister nie dodał IFiS PAN pieniędzy, o które wystąpił instytut.
W 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim badaczka dziejów Zagłady prof. Barbara Engelking udzieliła wywiadu Monice Olejnik w TVN24. (można go w całości obejrzeć tutaj).
To, co powiedziała, rozwścieczyło prawicę i jak widać wścieka ją nadal po pięciu dniach. Co powiedziała?
„To wcale tak nie było, że około nich się uwijali Polacy, którzy chcieli im pomagać. To tylko w fałszywej propagandzie może tak wygląda” – mówiła prof. Engelking o Żydach ukrywających się po „aryjskiej stronie” getta.
„Naprawdę groziło im na co dzień największe niebezpieczeństwo ze strony Polaków i sąsiadów (…) już przy wychodzeniu z getta były całe szajki, które obserwowały ludzi wychodzących, podchodziły i zaczepiały. To był pierwszy moment, kiedy trzeba było się okupić. Później często na ulicy kogoś z mniej aryjskim wyglądem albo kogoś, kto zachowywał się w sposób, który wskazywał na to, że się boi [szantażowano]” – opowiadała Engelking.
Prof. Engelking mówiła także, iż atmosfera otaczająca powstanie w getcie nie była zawsze życzliwa. Przypomniała, że wbrew powtarzanym także przez polityków tezom nie tylko w Polsce ukrywającym Żydów groziła kara śmierci. Oraz, że chociaż śmierć im groziła, to kara często nie była wykonywana (co propaganda rządowa często przemilcza).
„Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali do Polaków w czasie wojny. Żydzi wiedzieli, czego się od Niemców spodziewać. Niemiec był wrogiem. Ta relacja była bardzo klarowna. Relacja z Polakami była dużo bardziej złożona”.
„Polacy zawiedli po prostu. Byli tacy, którzy w czasie, kiedy getto płonęło, stali na dachach i przyglądali się. Byli tacy, którzy bawili się przy karuzeli. Byli tacy, są opisy, którzy patrzyli na to, jak na jakieś walki plemienne” – mówiła prof. Engelking.
Byli oczywiście Sprawiedliwi, którym się należy cześć i szacunek, i których, jak powtarzam, było bardzo niewielu".
Poniżej link do pełnego tekstu listu:
Historia
Przemysław Czarnek
Ministerstwo Edukacji i Nauki
Prawo i Sprawiedliwość
Centrum Badań nad Zagładą Żydów
udział Polaków w Zagładzie Żydów
Zagłada Żydów
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Komentarze