"Uważamy za niezwykle niebezpieczne i niedopuszczalne zapędy cenzorskie i pomysły uzależnienia finansowania instytucji naukowych od tego, czy badania zatrudnionych w nich naukowców spełniają oczekiwania polityków". List w obronie prof. Barbary Engelking podpisało już ponad 300 naukowców i naukowczyń z całego świata
24 kwietnia 2023 roku minister Czarnek zagroził, że ograniczy finansowanie Instytutowi Filozofii i Socjologii PAN, bo ten „utrzymuje ten rodzaj ludzi". „Ten rodzaj ludzi” to oczywiście prof. Barbara Engelking, dyrektorka Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, która 19 kwietnia w TVN24 mówiła o rzeczywistej skali polskiej pomocy Żydom podczas II wojny światowej. A ta opowieść, poparta badaniami naukowymi, nie koresponduje z historyczną propagandą władzy.
Pisaliśmy o tym tutaj:
Wcześniej prof. Engelking zaatakował też premier Mateusz Morawiecki:
Przeciwko tym wypowiedziom protestują naukowcy i naukowczynie: "Sprzeciwiamy się dyskredytowaniu wielu lat pracy naukowej, której wyniki doczekały się publikacji w prestiżowych wydawnictwach w Polsce i za granicą, i były recenzowane przez kompetentnych w dziedzinie badań nad Zagładą naukowców". Pod tym listem podpisało się już ponad 300 naukowców i naukowczyń z całego świata. List można podpisać tutaj.
Swoją uchwałę w tej sprawie przyjął też sam Instytut Filozofii i Socjologii PAN. "Rada Naukowa Instytutu Filozofii i Socjologii PAN wyraża swoje oburzenie z powodu słów premiera Morawieckiego i swoją całkowitą solidarność z prof. Engelking, która właśnie doświadcza nagonki. Niebezpieczna jest sytuacja, w której premier demokratycznego państwa, korzystając z autorytetu swojego urzędu, przypuszcza ideologicznie motywowaną napaść na niezależną uczoną".
Poniżej publikujemy list naukowców i naukowczyń, uchwałę IFiS PAN oraz oświadczenie Muzeum POLIN.
My, niżej podpisani naukowcy i naukowczynie, pragniemy wyrazić nasz sprzeciw wobec ataku na prof. Barbarę Engelking, kierowniczkę Centrum Badań nad Zagładą Żydów przy Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.
Uważamy za niezwykle niebezpieczne i niedopuszczalne zapędy cenzorskie i pomysły uzależnienia finansowania instytucji naukowych od tego, czy badania zatrudnionych w nich naukowców spełniają oczekiwania polityków. Takie działania mają na celu zniechęcenie innych naukowców i naukowczyń do podejmowania badań, których wyniki mogłyby spotkać się z podobną nagonką.
Sprzeciwiamy się dyskredytowaniu wielu lat pracy naukowej, której wyniki doczekały się publikacji w prestiżowych wydawnictwach w Polsce i za granicą, i były recenzowane przez kompetentnych w dziedzinie badań nad Zagładą naukowców. Pomysł uczynienia z tematu wymagającego drobiazgowych i zniuansowanych badań - które profesor Engelking prowadzi - elementu kampanii wyborczej budzi nasz sprzeciw.
W wywiadzie udzielonym 19 kwietnia 2023 r. telewizji TVN24 w związku z 80. rocznicą Powstania w Getcie Warszawskim prof. Barbara Engelking, kierowniczka Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, nakreśliła sytuację ludności żydowskiej – zarówno bojowników, jak i cywilów – w okresie powstania i, szerzej, w czasie niemieckiej okupacji. Fragment wypowiedzi poświęciła postawie ludności etnicznie polskiej wobec Zagłady. Podkreśliła heroizm tych stosunkowo nielicznych Polaków, którzy Żydom pomagali, przypomniała też jednak o częstym zjawisku szmalcownictwa i o rozpowszechnionej niechęci Polaków wobec Żydów. Mówiła o tym, że w stosunku do Żydów Polacy zawiedli, a także o zafałszowywaniu historii, które polega na minimalizowaniu polskiej wrogości wobec Żydów i przedstawianiu postaw heroicznych jako powszechnych. Mówiła w sposób wyważony i nienapastliwy.
Ta wieloaspektowa, oparta na wieloletnich badaniach wypowiedź jednej z najwybitniejszych na świecie znawczyń Zagłady spotkała się z ostrą i nieadekwatną reakcją najwyższych urzędników państwowych. We wpisie na Twitterze premier Mateusz Morawiecki określił słowa prof. Engelking mianem „skandalicznych”, a w wypowiedzi dla TVP Info nazwał je „kłamliwymi”. Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek stwierdził, że zlecił „b. szerokie badania międzyuniwersyteckie w ramach NPRH, w celu wykazania gmina po gminie zaangażowania społeczeństwa polskiego w ratowanie Żydów w czasie holokaustu. Aby takie osoby, jak w TVN24 nigdy już nie mogły obrażać Polaków, mordowanych przez Niemców z tego powodu” [wypowiedź na Twitterze]. W ślad za tymi wystąpieniami w państwowych i prawicowych mediach oraz serwisach społecznościowych rozpoczął się nienawistny atak na prof. Engelking.
Rada Naukowa Instytutu Filozofii i Socjologii PAN wyraża swoje oburzenie z powodu słów premiera Morawieckiego i swoją całkowitą solidarność z prof. Engelking, która właśnie doświadcza nagonki.
Niebezpieczna jest sytuacja, w której premier demokratycznego państwa, korzystając z autorytetu swojego urzędu, przypuszcza ideologicznie motywowaną napaść na niezależną uczoną.
Wyrażamy także sprzeciw wobec wypowiedzi ministra Czarnka, z której jednoznacznie wynika, że planuje on za publiczne środki zamawiać badania mające potwierdzić przyjętą z góry tezę. Takie działanie byłoby nie do zaakceptowania z punktu widzenia etyki naukowej oraz prawa rządzącego działalnością naukową.
Nasz sprzeciw budzą również słowa ministra Czarnka, który w rozmowie z TVP Info stwierdził: „To jest skandal i bezczelność nieprawdopodobna tej pani (…). [N]a pewno będę rewidował swoje decyzje finansowe, bo ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków”. W naszym przekonaniu groźba ta stanowi niedopuszczalną próbę ograniczenia swobody badań naukowych.
Rada Naukowa IFiS PAN pragnie także podkreślić, że kierowane przez prof. Engelking Centrum Badań nad Zagładą Żydów, które działa już od 20 lat, jest jednostką IFiS PAN o niezwykle bogatym i doniosłym międzynarodowym dorobku badawczym. Będziemy nadal wspierać i chronić działalność oraz dalszy rozwój Centrum, liczymy też w tym względzie na wsparcie demokratycznego państwa.
Odpowiadając na pytania, z namysłem i wielką empatią nakreśliła panoramę losów i doświadczeń polskich Żydów, którzy pozbawieni nadziei na ocalenie i osamotnieni walczyli o przetrwanie w piekle zgotowanym przez niemieckich oprawców. Profesor Engelking podkreśliła m.in. rolę tych Polaków, którzy w skrajnie trudnych warunkach starali się nieść pomoc swoim żydowskim sąsiadom palonym w warszawskim getcie. Nie było ich wielu, bo bohaterów nigdy nie ma wielu. Tym bardziej należy im się cześć i szacunek po wsze czasy.
Pani profesor opowiedziała również o zawodzie i rozczarowaniu. O uczuciach Żydów, które są faktem – pojawiają się w niemal każdej relacji tych, którzy przetrwali Zagładę, jak i tych, którzy zdołali spisać swoje losy, ale nie doczekali ocalenia. Odczucia te znajdziemy w licznych pamiętnikach, relacjach świadków, a nawet poezji. Były zjawiskiem powszechnym.
Profesor Engelking jako jeden z nielicznych polskich autorytetów stara się spojrzeć na Zagładę oczami żydowskich ofiar. Jakże potrzebne były jej słowa w dniu 80. rocznicy powstania w getcie.
Jako dyrekcja, pracownicy i społeczność skupiona wokół Muzeum POLIN oraz zespół i zarząd Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce wyrażamy oburzenie i stanowczy protest przeciwko medialnej nagonce, jakiej poddana została profesor Barbara Engelking – współtwórczyni nowo otwartej wystawy "Wokół nas morze ognia". Istotą badań naukowych jest spór, ale sporem nie można nazwać brutalnego personalnego ataku na naukowczynię i wybitny autorytet w swojej dziedzinie. Wyrażamy solidarność z panią profesor oraz Centrum Badań nad Zagładą Żydów Polskiej Akademii Nauk, a także apelujemy o szacunek i zachowanie elementarnych zasad debaty publicznej.
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Komentarze