Komary Aedes zyskują nowe terytoria, a wirus dengi bije rekordy zakażeń od Ameryk po Europę. Czy stoimy u progu globalnej pandemii, czy jeszcze możemy ją powstrzymać?
Denga, choroba wirusowa przez lata kojarzona z tropikami, coraz śmielej pojawia się w rejonach, w których jeszcze dekadę temu wydawała się nie do pomyślenia. Zmiany klimatyczne wydłużają sezony deszczowe, a łagodniejsze zimy pozwalają komarom Aedes – zwanym potocznie komarami tygrysimi – przetrwać w nowych szerokościach geograficznych. Globalna mobilność ludzi ułatwia wirusowi podróże między kontynentami. W tej nowej rzeczywistości kluczowe staje się wczesne ostrzeganie.
Najnowsze badania pokazują, że dzięki algorytmom łączącym wiele metod prognoz można z ok. 80 proc trafnością przewidzieć lokalne wybuchy dengi nawet trzy miesiące wcześniej. To sygnał, że epidemiologia wchodzi w erę predykcji, a nie tylko reakcji.
Denga to jedna z najgroźniejszych chorób wirusowych przenoszonych przez komary. Wywołuje ją wirus dengi (DENV) z rodziny Flaviviridae, spokrewniony z wirusami żółtej gorączki, Zika i japońskiego zapalenia mózgu.
Denga to jedna z najgroźniejszych chorób wirusowych przenoszonych przez komary. Wywołuje ją wirus dengi (DENV) z rodziny Flaviviridae, spokrewniony z wirusami żółtej gorączki, Zika i japońskiego zapalenia mózgu.
Występuje w czterech odrębnych serotypach (odmianach) – DENV-1, DENV-2, DENV-3 i DENV-4 – które różnią się na tyle, że przechorowanie jednego nie daje trwałej odporności na pozostałe. Ta różnorodność jest kluczowa dla przebiegu choroby i trudności w opracowaniu uniwersalnej szczepionki.
Okres inkubacji dengi wynosi zwykle od 3 do 14 dni po ukąszeniu przez zakażonego komara. Choroba zaczyna się nagle: wysoka gorączka, silne bóle mięśni i stawów, intensywny ból głowy za gałkami ocznymi, dreszcze, nudności i charakterystyczna, plamista wysypka.
Nieprzypadkowo nazywa się ją „gorączką łamiącą kości” – ból mięśni i stawów bywa tak silny, że chorzy mają trudności z poruszaniem się. Objawy zwykle ustępują po kilku dniach, ale u części pacjentów dochodzi do groźnych powikłań.
Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów „Focus", „Wiedza i Życie" i „Świat Wiedzy". Obecnie publikuje teksty na Focus.pl.
Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów „Focus", „Wiedza i Życie" i „Świat Wiedzy". Obecnie publikuje teksty na Focus.pl.
Komentarze