Czy Putin jest w stanie negocjować z Ukrainą? Niestety, nie ma na to siły [GOWORIT MOSKWA]
Ruch Ukrainy, żeby zgodzić się na negocjacje z Rosją, jest dla propagandy Kremla nie lada problemem. Kreml od początku wojny opowiada, że jest „za pokojem”, i tylko Ukraina nie chce rozmawiać. Ukraina powiedziała jednak „sprawdzam” i teraz się okazało, że Putin chce rozmawiać, ale tylko o bezwarunkowej kapitulacji Ukrainy
I to nie dlatego, że nie chciałby się z wojny wycofać, ale dlatego, że nie może.
Publikujemy obok siebie dwa teksty o negocjacjach w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. Krystyna Garbicz w swojej analizie pokazuje, czym dla Ukrainy może być oferta negocjacji z Rosją. Czy rzeczywiście może wchodzić w grę oddanie Putinowi nie tyle terytoriów, ile współobywateli? Ukraińcy chcą sprawiedliwego pokoju i gwarancji bezpieczeństwa.
Przeczytaj także:
Zmiana stanowiska w sprawie negocjacji pozwoliła Ukraińcom pokazać światu intencje i oczekiwania Moskwy – pisze z kolei Agnieszka Jędrzejczyk w kolejnym odcinku GOWORIT MOSKWA
Na grafice u góry: telewizyjny kadr z defilady 9 maja 2024. Wojskowy dyrygent i Putin.
Analiza propagandy Kremla dostarcza nam argumentów za tezą, że Rosja bardzo chciałaby przerwać wojnę, ale Putin obawia się konsekwencji pokoju dla swojej ekipy. Utrzyma się ona u władzy, póki może mobilizować kraj do wojny. Pokój, przy gospodarce przestawionej na tory wojenne, może oznaczać polityczną i gospodarczą katastrofę. Idealnym rozwiązaniem było więc opowiadanie, że Putin chce pokoju, a wojnę prowadzi tylko z powodu uporu prezydenta Zełenskiego. I czekanie na zwycięstwo Donalda Trumpa w USA.
Teraz jednak się okazało, że to zwycięstwo nie jest aż takie pewne, poza tym Trump zaczął sugerować, że nie zgodzi się na oddanie Ukrainy Putinowi. A może nawet domagać się od niego ustępstw terytorialnych.
I chciałabym, i boję się
Zmiana stanowiska Ukrainy, która nastąpiła w tym delikatnym dla Putina momencie, sprawia, że kremlowscy oficjele zaczęli wydawać z siebie sprzeczne komunikaty.
Że chcieliby, ale przecież Zełenski nie jest już formalnie prezydentem Ukrainy, bo mu się skończyła kadencja.
Że ostatecznie mogliby zignorować ten fakt.
Że zawsze byli za pokojem, ale pokój zawierany przez pośredników jest bez sensu – bo kto wyegzekwuje jego postanowienia.
Że wojna Putina zwana Specjalną Operacją Wojskową na pewno skończy się ostatecznym zwycięstwem i to jeszcze w tym roku.
Że żadne rozmowy pokojowe nie mogą się odbywać bez udziału Rosji.
Że nie można dopuścić, by Ukraina zyskała na czasie i dozbroiła się – wszak kluczem do pokoju jest to, że Rosja nie może się obawiać Ukrainy. A pokój na innych warunkach niż całkowita kapitulacja będzie u Putina budził różne niepokoje.
Że tak naprawdę Rosja tylko zajmie jeszcze parę wioseczek w Donbasie i już osiągnie swoje cele.
Czy Putin jest w stanie zdefiniować, czym jest zwycięstwo?
Propaganda Kremla pospiesznie zmienia główną narrację: do tej pory raczej słyszeliśmy, że Rosja musi się bronić przez zdegenerowanym Zachodem, a ona sama jest z istoty swej pokojową strażniczką tradycyjnych wartości. Od miesiąca – równolegle z opowieściami o rozmowach pokojowych, które są akceptowalne, ale tylko wtedy, gdy świat przyjmie warunki Putina – widz w Rosji dowiaduje się, że Rosja jest niesłychaną potęgą wojskową, ma najnowocześniejszy sprzęt (który nie ma „analogow w mirie”).
To od niej zależy, czy uderzy i zniszczy zachodnie stolice, czy pójdzie na układy.
Ta nowa narracja jest eksponowana we flagowym programie propagandowym „Wiesti Niedieli” („Wiadomości Tygodnia”). Od lipca ma on nowego prowadzącego Jewgienija Popowa, który do każdego wydania tego trzygodzinnego spektaklu propagandy kręci specjalny reportaż z poligonu. O wyższości rosyjskiej broni nad każdą inną. (Poprzedni prowadzący, Dmitrij Kisielow, starszy pan słynący z pogadanek o zgniliźnie Zachodu, zniknął. Może jest na wakacjach, a może rzucono go na inny odcinek — propaganda się z takich zmian nie tłumaczy).
Ten nowy format może próbować przekonać wewnętrznego odbiorcę, że warunki pokoju/rozejmu, na jakie przystanie Putin, będą tak naprawdę jego dyktatem. I zwycięstwem. Skoro Putin i tak jest silniejszy, ma lepsze ciężarówki, rakiety i okręty, to cokolwiek się stanie, zależeć będzie wyłącznie od tego, czy tak chce Putin.
Operacją testująca, czy poddanym Putina da się coś takiego wmówić, była być może propagandowa operacja z wymianą więźniów z zeszłego tygodnia.
W jej wyniku, jak wiadomo, każda ze stron dostała to, na czym jej zależało: Zachód – swoich obywateli i rosyjskich aktywistów, Putin – swoich morderców i szpiegów. Propaganda Kremla ogłosiła jednak, że wymiana była wielkim osobistym sukcesem Putina i sromotną klęską Zachodu.
I od czterech dni robi wszystko, by to, co musiało być efektem wielomiesięcznych, czy nawet wieloletnich rokowań wielu partnerów, przedstawić jako efekt woli Putina.
Od piątku 2 sierpnia trwa w telewizji nieprzerwany festiwal pochwał. Każde wieczorne „Wiesti” zaczynają się lub kończą tematem „wymiana”. Donald Trump gratuluje Putinowi. Eksperci chwalą Putina, politycy chwalą Putina, a uwolnieni szpiedzy... też chwalą Putina. Telewizja opowiada o ich niesłychanym bohaterstwie, przyrównuje ich do Stirlitza (rosyjskiego Klossa z serialu „17 mgnień wiosny” sprzed 50 lat) i podkreśla, że Putin tych bohaterów po prostu uratował. Zajmuje to po kilkanaście-kilkadziesiąt minut w każdym dzienniku. A główna pochwała brzmi: „Putin zawsze dotrzymuje słowa”. Bowiem... Putin umie skutecznie negocjować z Zachodem.
Czy to zadziała?
Póki Kreml nie zdoła przekonać ludzi, że cokolwiek Putin zrobi, jest absolutnym zwycięstwem, sam Putin nie ma wielkiego ruchu. Nie może zatrzymać wojny, choć kosztuje go ona już zbyt dużo.
Jak zrobić z wojny pokój?
Na koniec mamy dla Państwa wybór cytatów pokojowych kremlowskich oficjeli z ostatnich miesięcy. Widać w nich rozchwianie i szukanie właściwego tonu.
Proszę zwrócić uwagę na ostatni cytat: Moskwa wyraźnie w nim mówi, choć za pośrednictwem „anonimowego źródła”, że w zasadzie już przy wszystkich podbojach się nie upiera. Mówi to jednak tak, by nikt w Rosji się nie połapał, że Putin bez sensu posłał na śmierć pół milina ludzi.
Putin i pokój – cytaty
26 marca. Ważne jest, aby Rosja wykluczyła istnienie agresywnego państwa z nacjonalistami u władzy na jej granicach. Na przykład chcą siłą zabrać nasz Krym. Jak możemy pozwolić na istnienie na naszych granicach państwa, które ma udokumentowany zamiar użycia wszelkich metod, aby odebrać nam Krym? O nowych regionach nawet nie mówię? I oczywiście omawianie tego wszystkiego bez naszego udziału jest absurdalne i daremne" (rzecznik Putina Dmitrij Pieskow).
15 maja. Federacja Rosyjska próbowała pokojowo rozwiązać konflikt na Ukrainie, ale nic nie pomogło (Putin).
17 maja. W sprawie rozwiązania kryzysu ukraińskiego Rosja nie pozwoli, aby stawiano jej ultimatum (Putin).
18 maja. „Strefa sanitarna” powinna rozciągać się na głębokość 300 km w głąb terytorium Ukrainy, co wynika z zasięgu jej broni dalekiego zasięgu („analityk wojskowy”, redaktor naczelny magazynu Obrony Narodowej Igor Korotczenko).
24 maja. Rosja jest gotowa kontynuować negocjacje z Ukrainą, ale możliwy jest do nich powrót na podstawie wcześniej osiągniętego porozumienia w Turcji i Białorusi oraz biorąc pod uwagę sytuację na miejscu (Putin).
30 maja. Rosja uważa pomysł hipotetycznego zwołania pokojowej konferencji międzynarodowej w celu rozwiązania konfliktu ukraińskiego z udziałem Moskwy i Kijowa za możliwą kontynuację wysiłków Chin na rzecz stworzenia warunków do rozwiązania tego kryzysu (szef MSZ Ławrow).
10 lipca. Czy rozmowy są korzystne dla Rosji? Uważam, że kategorycznie nie. Nasz kraj wielokrotnie oświadczał na różnych platformach, że jest gotowy do powrotu do negocjacji tylko na własnych warunkach. Są one proste — uznanie wyników specjalnej operacji, zapisanych w rosyjskiej konstytucji, i odmowa przyjęcia b. Ukrainy do Sojuszu (Dmitrij Miedwiediew).
14 lipca. NATO nie chce brać pod uwagę obaw Rosji co do ewentualnego wejścia Ukrainy do sojuszu, a ponieważ jest to kwestia fundamentalna, nie ma jeszcze przesłanek do negocjacji. Styl pracy obecnych przywódców USA jest taki, że wolą oni rozwiązywać wszystkie problemy z pozycji siły, bez szukania kompromisów (Pieskow).
24 lipca. Nie można ufać oświadczeniom ukraińskiego przywódcy Władimira Zełenskiego na temat możliwych negocjacji z Rosją w sprawie pewnego rodzaju „planu pokojowego” (rzeczniczka rosyjskiego MSZ Rosji Maria Zacharowa).
24 lipca. Wołodymyr Zełenski i jego ministrowie muszą przede wszystkim znieść legislacyjny zakaz negocjacji z Rosją (lider LDPR, partii nieżyjącego Żyrinowskiego, Leonid Słucki).
24 lipca. W Niemczech i innych krajach europejskich wciąż brakuje mądrości politycznej, jeśli chodzi o utrzymanie stosunków z Federacją Rosyjską (Pieskow).
26 lipca. Moskwa nie wie, na ile realistyczne są obecne sygnały w kwestii negocjacji z Ukrainą, nie ma żadnych konkretów (Pieskow).
27 lipca. Rosja nie skapituluje przed Ukrainą; wszystkie cele specjalnej operacji wojskowej zostaną osiągnięte (minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow).
28 lipca. Oświadczenia o możliwości negocjacji z Moskwą są taktycznym wybiegiem Kijowa i Zachodu, aby zrobić sobie przerwę. W czasie specjalnej operacji wojskowej mamy teraz przewagę; Zachód i Ukraina są zainteresowane odbudowaniem swoich sił, potrzebują wytchnienia. Dlatego wszystkie te oświadczenia mają w istocie taktyczny charakter wytchnienia działań, nie ma żadnych działań. Nie prowadzą rozmów pokojowych (doradca Putina Nikołaj Patruszew).
28 lipca. Rosja będzie prowadzić dialog z każdym możliwym prezydentem USA, w tym z Donaldem Trumpem, z punktu widzenia ochrony własnych interesów. Trump jest „znany stronie rosyjskiej lepiej niż jakikolwiek czarny koń, ale nic więcej”. „Nie boimy się trudności, ale nie pozwolimy, aby tworzyły się dla nas nowe zagrożenia i problemy, będziemy z nimi stanowczo i natychmiast walczyć” (Miedwiediew).
30 lipca. Reżim w Kijowie wszelkimi sposobami stara się osiągnąć rozejm z Rosją i wejść do nowego „Mińska-3”, aby zwiększyć swoją siłę militarną. Nie można jeszcze mówić o kompleksowym i szczerym pokoju na warunkach Rosji. Taki pokój można osiągnąć jedynie pod groźbą zajęcia przez nas np. Kijowa. A najlepszą dla nas sytuacją jest likwidacja państwa ukraińskiego, które samo się całkowicie zdyskredytowało (przewodniczący „Rady Państwa Republiki Krymu” Władimir Konstantinow).
31 lipca. Specjalna Operacja Wojskowa zakończy się na warunkach, które wcześniej zaproponował nasz prezydent. Całkowite wycofanie ukraińskiego wojska z terytorium republik ługańskiej i donieckiej, obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Kolejnym ważnym zadaniem dla nas jest całkowite wykorzenienie nazizmu. Całkowicie nie będzie inaczej. Każdy musi wiedzieć, że nikt nie ma prawa rościć sobie prawa do historycznych ziem naszych przodków, zagrażać naszej suwerenności narodowej i naszym obywatelom (kandydat na „senatora Krymu”, „bohater Rosji” Jurij Nimczenko).
31 lipca. Wypowiedzi doradcy Zełenskiego Michaiła Podolaka o gotowości do negocjacji z Moskwą mają charakter raczej scholastyczny; Rosja nie otrzymała żadnych wyjaśnień od Kijowa (Pieskow).
1 sierpnia. Rosja jest zawsze gotowa do dialogu na temat bezpieczeństwa globalnego, ale na równych zasadach i z uwzględnieniem naszych interesów (przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwijenko).
1 sierpnia. Niuanse prawne dotyczące legitymizacji władz ukraińskich nie mogą być przeszkodą w rozpoczęciu poważnych negocjacji. Z tymi, których postrzegamy jako przedstawicieli reżimu w Kijowie, prawdopodobnie można rozmawiać, ale oczywiście nie można ufać” (Pieskow).
1 sierpnia. „Dziewiąty maja” z pewnością nadejdzie w konflikcie ukraińskim (Pieskow).
1 sierpnia. Rosja była i pozostaje otwarta na polityczne i dyplomatyczne metody rozwiązania konfliktu na Ukrainie (rzecznik Putina Dmitrij Pieskow).
4 sierpnia. Moskwa nie pójdzie na ustępstwa wobec Stanów Zjednoczonych, jeśli będą próbowały narzucić Federacji Rosyjskiej coś korzystnego tylko dla nich; mogą jedynie negocjować „walka za batem” (wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow).
4 sierpnia. Rosja w tym roku zwycięży w konflikcie w Ukrainie. W tym roku zwycięstwo będzie stuprocentowe (czeczeński Ramzan Kadyrow).
4 sierpnia. Pomysł utworzenia nowego okręgu federalnego w Federacji Rosyjskiej na bazie Krymu i nowych obwodów nie jest obecnie omawiany („źródło RIA Nowosti” w nowych obwodach).
***
Od początku pełnoskalowej napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku śledzimy, co mówi na ten temat rosyjska propaganda. Jakich chwytów używa, jakich argumentów? Co wyczytać można między wierszami?
UWAGA, niektóre z wklejanych do tekstu linków mogą być dostępne tylko przy włączonym VPN.
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Komentarze