0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Genya SAVILOV / AFPGenya SAVILOV / AFP

Rozwój sytuacji – w minionym tygodniu ukraińskie siły zbrojne nadal pozostawały w defensywie za wyjątkiem obwodu chersońskiego i odcinkiem orichowskim na Zaporożu. W obwodzie chersońskim ukraińska piechota morska wciąż toczyła walki o poszerzenie przyczółków na lewym brzegu Dniepru, natomiast na Zaporożu Ukraińcy walczyli na drugiej linii rosyjskiej obrony na osi Robotyne – Orichiwe. Walki nie doprowadziły do istotnych zmian w przebiegu linii frontu.

Rosjanie nadal utrzymują inicjatywę w Donbasie i obwodzie charkowskim. Skupieniem głównego wysiłku dla rosyjskich działań zaczepnych pozostaje Awdijiwka oraz rejon Bachmutu. Ponadto agresor atakował w rejonie Marjinki i Gorłówki. Odnotowano również zwiększoną aktywność wojsk rosyjskich na kierunku siewierskim. W obwodzie charkowskim rosyjskie działania prowadzone były wzdłuż linii Kupiańsk-Swatowe-Kreminna, ze koncentracją głównego wysiłku na Kupiańsku.

Minimalne postępy agresor osiągnął pod Awdijiwką i Bachmutem, jednak pozostały one bez wpływu na sytuację taktyczną. Nadal najtrudniejsze zadanie stoi przed obrońcami Awdijiwki, ponieważ Rosjanie wprowadzili do walki na tym kierunku nowe jednostki ze składu 20 Gwardyjskiej Armii Ogólnowojskowej.

Rosjanie rozpoczęli rozmieszczanie systemów walki radioelektronicznej (WRE) w przygranicznym pasie obwodów briańskiego, kurskiego i biełgorodzkiego. Odnotowano pracę systemów:

  • „Murmańsk” – służących zakłócaniu łączności w paśmie HF,
  • „Moskwa” – pasywnego systemu obrony przeciwlotniczej,
  • „Krasucha” – zakłócających działanie w szerokim paśmie zarówno systemów naprowadzania środków napadu powietrznego, w tym dronów jak i sygnałów łączności satelitarnej i radarów AWACS,
  • „Tirada i Żytiel” – nowoczesnych, wprowadzonych na uzbrojenie w 2019 roku systemów zakłócania łączności satelitarnej,
  • „Borisoglebsk” do tłumienia systemów łączności satelitarnej i systemów radionawigacyjnych w pasmach KH i VHF.

Tak rozbudowane systemy walki radioelektronicznej na północno-wschodniej granicy rosyjsko-ukraińskiej pozwalają osłonić duże zgrupowanie wojsk nie tylko przed atakami dronami, ale i przed systemami rozpoznania elektronicznego. Po odparciu pierwszej fazy rosyjskiej ofensywy kierunki charkowski i sumski charakteryzowały się niską aktywnością działań. Stąd istnieje możliwość skrytej koncentracji sił rosyjskich w celu przeprowadzenie zaskakującego ataku z tego kierunku. Ponieważ Ukraińcy nie mogą atakować dostarczoną przez Zachód bronią wojsk znajdujących się na terenie Rosji, tworzy to korzystną sytuację dla Kremla do przygotowania operacji zaczepnej bez narażania się na strat na etapie koncentracji wojsk i zapasów.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter przybliżony.

Sytuacja ogólna – poziom strategiczny

Według raportu Rosja straciła także 5520 czołgów, 10 282 bojowych wozów opancerzonych, 10 299 pojazdów kołowych, 7875 systemów artyleryjskich, 907 wieloprowadnicowych systemów rakietowych, 597 systemów obrony powietrznej, 323 samoloty, 324 helikoptery, 5905 dronów, 22 statki i łodzie i jeden okręt podwodny.

Tym samym rosyjskie straty w ostatnim tygodniu walk wyniosły 81 czołgów, 131 bojowych pojazdów opancerzonych, 172 pojazdy kołowe, 127 systemów artyleryjskich, 8 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 9 systemów obrony powietrznej, 141 dronów.

Z analizy danych publikowanych przez ukraiński Sztab Generalny wynika, ze Rosjanie od rozpoczęcia działań ofensywnych w ciągu ostatnich sześciu tygodni tracili średnio 931 żołnierzy na dobę walki.

Są to najwyższe straty, jakie ponoszą agresorzy od początku wojny.

W marcu bieżącego roku, w okresie najcięższych walk o Bachmut, Rosjanie tracili 776 żołnierzy dziennie. Oceniając dane, należy mieć na względzie, ze nie jest znana ukraińska metodologia liczenia strat agresora. Kijów nie publikuje strat poniesionych przez własne siły, a podawane przez Kreml informacje o około milionie zabitych i rannych obrońców całkowicie nie przystają do rzeczywistości.

Rosnąca liczba zniszczonych dronów świadczy o rozpoczęciu ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną i ciepłowniczą. Rosjanie od tygodni gromadzili środki napadu powietrznego, by rozpocząć zmasowane ataki na cywilną sieci przesyłowe w okresie niskich temperatur. Ich celem jest doprowadzenie do kryzysu humanitarnego i złamanie woli walki społeczeństwa ukraińskiego. W dniu 25 listopada doszło do największego ataku powietrznego z użyciem dronów na Kijów. Drony Szahid atakowały falami przez 6 godzin, jednak efekty były ograniczone. Władze Kijowa podały, że zostało rannych 5 cywilów i uszkodzono jedną linię energetyczną. Z 75 dronów wystrzelonych przez Rosjan tylko jeden dotarł do celu.

Rzecznik ukraińskich sił powietrznych poinformował, że do ataku użyto zmodyfikowanego modelu dronów, pokrytych materiałem zawierającym węgiel. Obniża to sygnaturę radarową bezzałogowców, co utrudnia ich wykrycie. Możliwe jest, że do ataku użyto nowego typu Szahid-238, będącego modyfikacją Szahid-136. Irańskie media opublikowały materiały prezentujące ten model. Posiada on napęd odrzutowy i jest koloru czarnego, tak jak szczątki dronów zniszczonych nad Kijowem.

Przeczytaj także:

Dla walczącej Ukrainy kwestią kluczową pozostają dostawy pomocy militarnej z Zachodu, przede wszystkim systemów przeciwlotniczych i amunicji. Do tej pory największym donatorem były USA, które dostarczyły więcej pocisków artyleryjskich i rakietowych niż wszystkie pozostałe państwa. Amerykański Kongres nadal jednak nie zatwierdził 61 miliardów dolarów dla Ukrainy z pakietu pomocowego zaproponowanego przez prezydenta Joe Bidena. Republikańscy senatorzy uzależniają uchwalenie pakietu od zmiany polityki migracyjnej rządu w stosunku do Meksyku. Łączenie ograniczenia napływu meksykańskich emigrantów z pomocą dla Ukrainy może świadczyć o tendencjach amerykańskiej prawicy do skupiania się bardziej na problemach wewnątrzamerykańskich niż wojnie na wschodzie Europy.

Stan finansów USA przeznaczanych na potrzeby Ukrainy jest coraz gorszy. Departament Obrony może jeszcze dysponować zapasami wartości około 5 miliardów dolarów. Jest to jednak amunicja, wyposażenie i pojazdy z magazynów składowania strategicznego amerykańskich sił zbrojnych i Pentagon zaczyna sygnalizować, że ich opróżnianie zaczyna negatywnie wpływać na zdolności armii. Do tej pory USA przekazały na potrzeby Ukrainy około 113 miliardów dolarów, z czego połowę wydano na potrzeby ukraińskich sił zbrojnych, pozostałe kwoty przeznaczone były na pomoc humanitarną oraz nadzwyczajną.

Ogółem ukraińskie siły zbrojne otrzymały pomoc wojskową od 50 krajów o wartości 80 miliardów dolarów.

22 listopada w trybie zdalnym odbyło się 17. posiedzenie grupy kontaktowej krajów wspierających wojskowo Ukrainę w formacie Ramstein. Szef Pentagonu Lloyd Austin poinformował, że od początku pełnoskalowej agresji Rosjan 50 państw przekazało Kijowowi wsparcie wojskowe o łącznej wartości ponad 80 mld dolarów.

Obecną sytuację polityczną wykorzystuje rząd Niemiec, prezentujący do roli lidera w wspieraniu Ukrainy. Dzień po wizycie Lloyda Austina i generała Christophera Cavoliego Kijów odwiedził minister obrony Niemiec Boris Pistorius. Ogłosił pomoc wojskową dla Ukrainy w wysokości 1,3 mld euro. W jej skład mają wejść cztery systemy obrony powietrznej IRIS-T, 20 bojowych wozów piechoty Marder, pojazdy logistyczne, amunicja artyleryjska i miny. Jednak znaczna część tego pakietu przewidziana jest dopiero na przyszły rok.

Kolejne pakiety pomocowe zaoferowały Kanada, Litwa i Bułgaria.

Dalszemu pogorszeniu ulegają ukraińskie relacje gospodarczo-polityczne z Polską. Obecnie na przejściach granicznych znajduje się około 2100 ukraińskich TIRów po ich zablokowaniu przez polskich kierowców. Polskie firmy przewozowe rozpoczęły blokadę 6 listopada w proteście przeciwko liberalizacji unijnych przepisów transportowych dla ukraińskich przewoźników. Blokada dotknęła nie tylko stronę ukraińską, problemy napotykają również konwoje z pomocą humanitarną.

Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 21 listopada do poniedziałku 27 listopada 2023.

Południe Ukrainy

Krym – 24 listopada rosyjskie media lokalne poinformowały o kolejnym ataku ukraińskich dronów na Krym. Rosjanie zniszczyli 13 dronów, natomiast pojawiły się informacje o wybuchach w rejonie bazy wojskowej w mieście Dżankoj.

Obwód chersoński – ukraińskie brygady piechoty morskiej nadal utrzymują przyczółki na lewym brzegu Dniepru. Rosyjskie odziały walczące na tym odcinku mają problemy z organizacją współdziałania. Szwankuje również koordynacja wsparcia artylerii oraz walki radioelektronicznej. Stąd ponoszą znaczne straty od ognia ukraińskiej artylerii strzelającej z lewego brzegu rzeki oraz ataków dronami EFP (z pociskami kumulacyjnymi).

Obwód zaporoski – armia ukraińska atakowała ograniczonymi siłami w rejonie Orichiwe. Nie zmienia to sytuacji, w której Ukraińcy przeszli do działań defensywnych i przygotowują rozbudowę fortyfikacyjną. Rosjanie skupiają działania na północny wschód od miejscowości Robotyne w celu przecięcia dróg zaopatrzenia siłom ukraińskim. Działania obu stron utrudniają pogarszające się warunki pogodowe.

Prognoza: Nadal pozostaje aktualna prognoza o kontynuacji ukraińskich ataków powietrznych na Krym. Ich skuteczność zależeć będzie od udoskonalenia systemów naprowadzania dronów. Obecne bezzałogowce są mało odporne na działanie rosyjskich systemów walki radioelektronicznej.

Na Zaporożu walki będą miały ograniczony charakter zarówno ze względu na złe warunki pogodowe jak i skierowanie znaczących sił obu stron konfliktu w rejon Donbasu.

Donbas

Rosjanie rozpoczęli trzecią fazę szturmów na Awdijiwkę. Pierwsze dwa ataki, Rosjanie atakowali dość standardowo w dwóch rzutach zostały częściowo zniszczone a częściowe zatrzymane w wyniku strat. Obecnie Kreml wprowadził do walki jednostki odwodowe, w tym ze składu 20 Gwardyjskiej Armii Ogólnowojskowej. To właśnie te jednostki odnotowały niewielki postęp, wdzierając się do ufortyfikowanej strefy przemysłowej w mieście. Obrona ukraińska nadal zachowuje spójność, a Rosjanie musieli ograniczyć wsparcie własnego lotnictwa ze względu na poniesione straty oraz załamanie pogody. Niepokój budzi słaba koordynacja ukraińskich kontrataków, prowadzonych przez brygady znajdujące się na zachód od rejonu walk.

Pod Bachmutem Rosjanie kontynuowali kontrataki na południe i północ od miasta, jednak nie odnieśli żadnych sukcesów. Ciężkie walki nadal toczą się na wzgórzach w rejonie Kliszczijiwki. Zauważalne jest wyczerpanie kilku ukraińskich brygad walczących w tym rejonie od początku ofensywy, głównie z korpusu ofensywy Gwardii Narodowej. Ukraiński sztab generalny rozpoczął ich wycofywanie na tyły w celu odtworzenia zdolności bojowej. Na ich miejsce wprowadzono nowoformowane brygady zmechanizowane.

Ponadto armia rosyjska kontynuowała bez powodzenia ataki pod Marjinką.

Prognoza: Awdijiwka pozostanie dla Rosjan punktem ciężkości działań zaczepnych. Wprowadzenie do walki nowych jednostek świadczy, że Kreml oczekuje zdobycia miasta bez względu na ponoszone straty. Jeżeli ukraińskie brygady skoncentrowane na zachód od miasta nie przeprowadzą dobrze skoordynowanych kontrataków, sytuacja wojsk broniących miasta stanie się krytyczna.

Pod Bachmutem sytuacja jest stabilna, chociaż Rosjanie mogą próbować wykorzystać rotację brygad ukraińskich do podjęcia prób przełamania obrony na południe od miasta.

Na północ od rzeki Doniec

Nadal dochodzi do niewielkich starć wzdłuż całej linii Kupiańsk-Swatowe-Kreminna. Stroną utrzymującą inicjatywę są Rosjanie.

Prognoza: Wzmożona aktywność rosyjskich systemów walki radioelektronicznej wzdłuż ukraińsko-rosyjskiej granicy pozwala przypuszczać, że Rosjanie prowadzą w tym obszarze koncentrację wojsk. Obecnie jest zbyt mało danych, żeby snuć przypuszczenia co do utworzenia nowego kierunku ataku przez Rosjan.

;
Piotr Lewandowski

Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.

Komentarze