Dane PKW mogą zatrważać zwolenników opozycji, ale raczej niepotrzebnie. Wg głosów z 87,16 proc. komisji Andrzej Duda ma aż 45,2 proc. poparcia, ponad 2 pkt proc. więcej niż w badaniu late poll. Ale prezydentowi zapewne spadnie: policzone są jego bastiony, czekają Warszawa i Pomorze
Dane podane po godz. 06:00 przez Państwową Komisję Wyborczą z 87,16 proc. komisji wyglądają następująco:
Jak widzimy różnią się znacznie od drugiego sondażu late poll Ipsosu, który uwzględniał dane z 90 proc. wytypowanych do badania komisji. Oto jak wyglądają różnice (w nawiasie wynik podany przez PKW):
Jeśli takie wyniki ostatecznie by się utrzymały, sytuacja Andrzeja Dudy przed drugą turą byłaby komfortowa, zwycięstwo miałby na wyciągniecie ręki.
Czy w związku z tym Duda i obóz władzy mogą już otwierać szampana? Niekoniecznie, wydaje się, że notowania prezydenta po danych ze 100 proc. komisji spadną w okolice sondażu late poll.
Nie zostało jeszcze policzonych m.in.:
A to bastiony Trzaskowskiego.
Za to twierdze Dudy: Podlaskie i Podkarpackie zostały podliczone w dużo większym odsetku, odpowiednio w 98,5 oraz 91,5 proc.
Podobną sytuację mieliśmy w wyborach parlamentarnych. Wtedy w porównaniu z nocnymi late poll, PKW podał o 09.30 lepszy wynik PiS aż o 1,56 pkt proc. i wynik KO o 1,3 pkt proc. gorszy. To były znaczące – statystycznie i politycznie – różnice. O 10.30 te różnice zmniejszyły się do 0.9 pkt proc. (PiS) i 0,7 pkt proc. (KO). Ostatecznie wynik był w zasadzie identyczny jak badanie late poll.
Jak mówił w rozmowie z OKO.press dyrektor Ipsos Paweł Predko: "PKW podaje wyniki w kolejności ich spływania, a najszybciej – co oczywiste – udaje się policzyć wyniki w tych komisjach gdzie jest mniejsza liczba osób uprawnionych do głosowania. Są to w dużym procencie komisje zlokalizowane na wsi oraz w mniejszych miastach".
Czekamy na kolejne dane PKW.
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Komentarze