W ambasadzie RP w Berlinie na zaproszenie ambasadora Andrzeja Przyłębskiego (na zdjęciu) dyskutować mieli m.in. ksiądz-antysemita i przedstawiciele niemieckiej skrajnej prawicy z AfD. Seminarium ekstremistów jednak się nie odbędzie. Przynajmniej na razie. Ambasada tłumaczy, że pomysłodawcą debaty był prawicowy Instytut Myśli Schumana
Dyskusja, o której pisaliśmy w OKO.press 11 września - została przesunięta na pierwszy kwartał 2020 roku - podała polska ambasada.
Jednym z gości seminarium miał być ks. prof. Tadeusz Guz, znany z mediów Tadeusza Rydzyka, gdzie tłumaczy nieprawdziwość teorii ewolucji czy wywodzi związki „ideologii gender” z „neomarksizmem”, „bardziej radykalnym” jego zdaniem niż rewolucja październikowa.
Guz twierdził także na swoich wykładach, że mordy rytualne Żydów na chrześcijanach to fakt historyczny i że są na nie dowody. Przeciwko szerzeniu przez wykładowcę jednego z najstarszych antysemickich mitów, leżącego u podstaw licznych pogromów, protestowali w liście otwartym współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan I Żydów.
Guz - który profesurę belwederską dostał od prezydenta Andrzeja Dudy w 2017 roku - miał otwierać i podsumowywać dyskusję, a także wziąć udział w panelu o chrześcijaństwie jako politycznym fundamencie Unii Europejskiej.
„Nikt nie powinien być wykluczony z prawa udziału w dyskursie w tak zasadniczej kwestii” - napisał w komunikacie Dariusz Pawłoś, rzecznik prasowy ambasady RP w Berlinie.
Konferencja miała odwoływać się do dziedzictwa Roberta Schumana (1886-1963) - francuskiego polityka chadecji i jednego z twórców zjednoczonej Europy - dwukrotnego premiera Francji i pierwszego przewodniczącego Europejskiego Zgromadzenia Parlamentarnego. A także kandydata na katolickiego świętego - toczy się jego proces beatyfikacyjny, w Kościele katolickim przysługuje Schumanowi tytuł „Sługi Bożego”.
Na odwołane spotkanie zaproszono aż trójkę polityków faszyzującej AfD, relatywizującej niemiecką winę za zbrodnie II wojny światowej. Przedstawiciele AfD krytykowali istnienie pomnika Holokaustu w Berlinie, wzywali też do dekryminalizacji propagowania nienawiści narodowościowej i negowania Zagłady.
AfD miała być najliczniej reprezentowaną na seminarium partią polityczną. Działaczy rządzącej w Niemczech i najliczniej reprezentowanej w parlamencie CDU zaproszono dwóch, a SPD i Zielonych - po jednym. Nie pomyślano o zaproszeniu nikogo z lewicowej Die Linke i liberalnej FDP, choć obie te partie mają większą reprezentację w Bundestagu niż Zieloni.
Dlaczego odwołano wydarzenie? Ambasada uzasadniła to m.in. „niemożnością uczestnictwa w zaplanowanym terminie niektórych z zaproszonych gości”. Jednocześnie dodała, że innym powodem jest „potrzeba udziału bardziej reprezentatywnego grona uczestników”.
23 września goście ambasady nie usłyszą więc posłanki AfD Beatrix von Storch. To zwolenniczka strzelania na granicach do imigrantów, zwanych przez nią „barbarzyńskimi hordami muzułmańskich gwałcicieli”. Nie zjawi się też jej partyjny kolega Steffen Kotré, który w Bundestagu zaprzeczał wpływowi człowieka na zmiany klimatu.
Skąd w ambasadzie pomysł organizacji takiego seminarium? „Problematyka relacji wartości chrześcijańskich do działań w obszarze ekonomii pozostaje w polu zainteresowania Ambasady RP w Berlinie” - napisał rzecznik. Dodał też, że inicjatywa wyszła z Instytutu Myśli Schumana w Warszawie.
Instytut działa od 2016 roku. Ma siedzibę w Warszawie. Organizuje m.in. akcję „Modlitwa bez granic” - o powrót Europy do chrześcijańskich wartości. Prowadzi też działalność misjonarską w ramach „grup Schumana” - nazywa to „Formacją Świętych w Garniturach”.
Jego dyrektor to dr hab. Zbigniew Krysiak, profesor Szkoły Głównej Handlowej, zatrudniony w Instytucie Finansów Korporacji i Inwestycji. Krysiak to także członek zespołu ekonomistów przy prezydencie RP Andrzeju Dudzie, mającego pomóc „frankowiczom” oraz były dyrektor w banku PKO BP. A także stały komentator Radia Maryja i Telewizji Republika. Krysiak o działaniu politycznym w PE mówi jako o „nowej formie ewangelizacji”.
Instytutu Myśli Schumana nie należy mylić z działającą od lat Polską Fundacją im. Roberta Schumana (m.in. organizatorką popularnych parad). Krysiak nazywa ją „wilkiem w owczej skórze” i wiąże z „ideologią ekstremalnie lewicową”.
Krysiak snuje wizje powołania w Parlamencie Europejskim nowej „frakcji Schumana”, do której miałaby przejść część europosłów EPP, w której są m.in. PO i PSL, CDU, ale też węgierski Fidesz Victora Orbána (obecnie zawieszony w członkostwie). To ta partia - obok m.in. Jacka Saryusza-Wolskiego - miałaby w wizji tworzyć nową frakcję.
Jak miałaby działać taka „nowa forma ewangelizacji”? Krysiak tłumaczył to przy użyciu biblijnej metafory. „Dawid może zwyciężyć z Goliatem? Oczywiście musi bazować na sile Boga, ale Pan Bóg pokazał też Dawidowi określone metody, narzędzia. To ta Frakcja Schumana może być takim narzędziem i dawidową metodą, mobilizującą do skutecznych zmian”.
Krysiak miał na odwołanym seminarium wygłosić wykład o dziedzictwie Roberta Schumana.
OKO.press będzie monitorować dalszą współpracę polskich ambasad z Instytutem Myśli Schumana.
Świat
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Unia Europejska
AfD
Andrzej Przyłębski
Berlin
ks. Tadeusz Guz
Robert Schuman
Zbigniew Krysiak
dziennikarz, krytyk teatralny i publicysta. Od 2012 stały współpracownik "Gazety Wyborczej", od 2009 - "Dwutygodnika". Pisze m.in. o kulturze, cenzurze, samorządach i stosunkach państwo-Kościół.
dziennikarz, krytyk teatralny i publicysta. Od 2012 stały współpracownik "Gazety Wyborczej", od 2009 - "Dwutygodnika". Pisze m.in. o kulturze, cenzurze, samorządach i stosunkach państwo-Kościół.
Komentarze