W poniedziałek 6 lipca 2020 każdy kandydat miał swoje pytania, swoją publiczność i rzeczywistość. Po raz pierwszy od 1990 roku nie odbyła się debata przed drugą turą wyborów prezydenckich. W dwóch różnych częściach Polski: w Świętokrzyskiem i w Wielkopolsce, w bastionach każdego z kandydatów – tego drugiego zastępowała pusta mównica z nazwiskiem.
W Końskich na debacie TVP nie stawił się Rafał Trzaskowski, a do Leszna na „arenę”, gdzie 20 redakcji przepytywało kandydata KO, nie przyjechał Andrzej Duda.
„Kandydat nie odpowie, bo go nie ma”
TVP celebrowało w Końskich nieobecność Rafała Trzaskowskiego. Na początku wyglądało to tak: po każdym pytaniu przez długie sekundy kamera pokazywała pustą trybunę Trzaskowskiego. Michał Adamczyk wyczekiwał odpowiedzi, cisza trwała, on i widzowie wpatrywali się w pustą przestrzeń, jakby oczekiwali ducha kandydata KO. Trzaskowski się jednak nie zmaterializował, a Jacek Kurski nie załatwił awatara (a szkoda, byłoby jeszcze zabawniej).
Prowadzący czekał i czekał, aż w końcu wygłaszał którąś z poniższych fraz:
- „jak widzimy, kandydat nie odpowie, bo nie ma go dzisiaj z nami”
- „jak widzimy, nie dotarł na debatę”
- „nie znalazł czasu na odpowiedzi na państwa pytania”
- „pierwszy powinien odpowiadać, ale ponieważ nie ma go z nami, nie będziemy czekać”
- „Rafał Trzaskowski niestety nie odpowiedział”
- „niestety, nie usłyszeliśmy znów odpowiedzi wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, a była taka możliwość, żeby odpowiedzieć na pytania Polaków”
- „niestety, nie poznamy odpowiedzi na to bardzo ważne pytanie wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, bo nie przyszedł”
Z czasem Adamczyk dał sobie spokój i po prostu cały czas przysługujący na odpowiedź i ripostę przydzielił Andrzejowi Dudzie. Tylko od czasu do czasu ze zbolałą miną wygłaszał któryś z komentarzy z powyższej listy.
ACTA, eutanazja, Niemcy i kierowca po narkotykach
Niewiele zaskoczeń było w pytaniach (o dopłaty dla rolników, o ACTA, o to, czy programy społeczne się utrzymają i jak zatrzymać w Polsce młodych), a jeszcze mniej w odpowiedziach. Wszystkie poznaliśmy na wiecach Andrzeja Dudy i w kolejnych wydaniach „Wiadomości”. Nikt nie pytał o edukację ani o ochronę zdrowia.
Dwa pytania odstawały od sztancy. Jeden z mieszkańców zdziwił się: „LGBT, a dlaczego nie eutanazja?” i doprecyzował, że „w Belgii już dziś odłącza się ludzi od respiratorów”. Co na to prezydent? Jest przeciw. Nie pozwoli „na przerwanie życia człowieka przed jego naturalną śmiercią”, a „dziadkowie są skarbem polskiego społeczeństwa”.
Drugie pytanie z twistem dotyczyło polityki międzynarodowej. Zaczęło się od Trumpa, a Duda skończył na Niemcach. Najpierw była pochwała: „Wygląda na to, że mamy najlepsze relacje z Ameryką w historii”, a potem wątpliwość: „Czy dobre relacje z Ameryką nie zepsują relacji z Unią Europejską?”
Odpowiedzi, jaka padła, chyba nikt się nie spodziewał. Andrzej Duda przypomniał bowiem o niedawnym wypadku autobusu w Warszawie: „Niemiecka firma świadczy usługi w Warszawie, kierowca był pod wpływem narkotyków”. W jaki sposób połączył to z wizytą u Donalda Trumpa?
Zdanie o Niemcach musiało jednak paść: przez cały dzień w TVP Info powtarzano, że Rafał Trzaskowski to „kandydat niemiecki”.
Magdalena Ogórek oburzona cytowała list redaktora naczelnego „Die Welt”, który bronił korespondenta niemieckiego magazynu przez atakami ze strony sztabu Dudy. Ogórek pytała, czemu Niemcy nie zwrócą zagrabionych w czasie II wojny światowej dzieł sztuki. Wszystko oczywiście w najlogiczniejszym związku z Rafałem Trzaskowskim.
Dla sprawiedliwości dodajmy: Andrzej Duda na pytanie odpowiedział: „Każde państwo Unii Europejskiej chciałoby mieć takie relacje ze Stanami”.
Będziemy sprawdzać, kto z kim śpi
W weekend prezydent Duda zapowiedział, że będzie chciał wprowadzić zmiany w Konstytucji – takie, żeby uniemożliwić parom jednopłciowym adopcję dzieci. Takie pytanie musiało więc paść podczas debaty: „Jak zamierza Pan zabezpieczyć Polskę, aby nie było możliwości adopcji dzieci przez pary homoseksualne”.
Andrzej Duda wyjaśnił, na czym polega jego pomysł: z możliwości adopcji dziecka będzie wyłączona osoba, która pozostaje w związku z osobą tej samej płci. „Konsekwencją tego będzie konieczność sprawdzenia, czy taka osoba nie pozostaje w stałym wspólnym pożyciu z osobą tej samej płci. Osoby, które pozostają w takich związkach będą wyłączone z możliwości adoptowania dziecka”.
Doliczony czas: Duda potyka się o szczepionki
Kiedy minęły trzy kwadranse starcia Andrzeja Dudy z duchem Rafała Trzaskowskiego, Michał Adamczyk ogłosił, że to koniec pierwszej części. I zapytał prezydenta, czy zgodzi się, by teraz mieszkańcy weszli do studia i porozmawiali z nim osobiście.
W ten sposób TVP uniknęła złamania prawa. Najpierw zapowiadała bowiem debatę w formacie „town hall” z udziałem publiczności w studiu, ale kiedy dziennikarz RMF FM zauważył, że jest to niezgodne z rozporządzeniem KRRiTV z 2011 roku, Telewizja oświadczyła, że debata będzie wyglądać inaczej.
Poprzednie pytania mieszkańcy Koński wygłaszali „na ściance” TVP, w tej części – odczytywali z kartek. „Kiedy będziemy zarabiać tyle, ile na Zachodzie?” – chciał widzieć jeden z obecnych, a inna kobieta pytała, czy do Końskich wróci kolej.
To zapewne miała być pułapka na Rafała Trzaskowskiego. Miał usłyszeć np, że jednemu z mieszkańców „bardzo źle się kojarzą te [inwestycje] za rogiem” (to jeden z punktów programu Trzaskowskiego).
Jednak w pułapkę wpadł sam Andrzej Duda, który w odpowiedzi na pytanie o szczepionkę na covid-19, wypalił: „Absolutnie nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych”. Kilkanaście minut po północy opublikował tweeta, w którym zarzucał manipulację. Komu? Nie wiadomo. Debata była na żywo, a słowa wypowiedział on sam. Złośliwi zarzucają TVP, że Andrzej Duda miał przygotowane odpowiedzi, które wyświetlały się na prompterze. Czyżby jakiś błąd systemu?
To fakt, że Duda kiepsko wypadł, ale czy Trzaskowski musiał robić ten numer z wodą? No chyba chce być/jest politykiem, a nie aktorem? Zamiast mówić program i pokazać profesjonalizm sztab bawi się w gierki.
Nie sadze, ze to byla ustawka.
Ja to odebrałem jako ustawkę, ale może przez to, że wyjątkowo doskwiera mi brak rzeczowej debaty (lub ostatecznie jakichś jasnych wystąpień) z omawianiem programów, a nie ciągłe LGBsre.
Ja nie. W studio bylo bardzo goraco, bez klimatyzacji. Wcale sie nie dziwie, ze kobieta mogla zaslabnac.
Naturalny odruch jest podac wode. Co w tym dziwnego?
Podejrzane dla mnie jest to, kto to zrobił. Nie było nikogo bliżej? Nie było nikogo mniej obciążonego obowiązkami? Na prawdę wszyscy tam obecni byli tak mało spostrzegawczy bądź obojętni, że zadanie podania wody spadło na barki osoby, która właśnie tym zajmować się nie powinna? No chyba, że wszyscy byli z takim przejęciem zapatrzeni na Rafała, że świata nie widzieli, to ok.
Serio, naprawdę musimy w każdym naturalnym, ludzkim odruchu doszukiwać się kampanijnych sztuczek?
Oczywiście, że nie. Przy założeniu, że to był naturalny, ludzki odruch. Np. podał jej wodę, a później sobie pomyślał: o, to może dobrze wyglądać w telewizji. Wtedy, wszystko jest ok. Naturalny, ludzki odruch, a później ewentualna nagroda w postaci docenienia przez ludzi. Jeżeli natomiast to była klasyczna ustawka, to wtedy nie ma sensu doszukiwać się naturalnych, ludzkich odruchów w kampanijnych sztuczkach.
Oczywiście nie wiem jak było, ale zasadniczo wodę pod ręką mają z reguły dyskutanci, personel techniczny już nie koniecznie…
Słuszna uwaga. Może więc ktoś zawczasu powinien panią wyprowadzić? Ja po prostu nie ogarniam, jak na pełnej sali ludzi zasłabniecie jakiejś nieznanej pani w tłumie zauważa potencjalnie najbardziej zajęta i teoretycznie zestresowana swoimi sprawami osoba.
Czy mógłby pan zdradzić nam, co by pan napisał po zasłabnięciu pani redaktor, gdyby Trzaskowski nie ruszył się zza swojego pulpitu?
Oczywiśnie nie wiem, co bym napisał/powiedział, ale mam nadzieję, że porównałbym sytuacje do np. zasłabnięcia jakiegoś fana na koncercie. Po prostu zdarza się.
A moze tak mialo byc z tymi szczepionkami? Poszedl przekaz dla antyszczepionkowych wyborcow Bosaka, ze Duda jest przeciwny obowiazkowym szczepieniom, a dla pozostalych bylo "sprostowanie"? No bo jesli to byla wpadka, na ustawionej pod Dude " debacie", podczas ktorej recytowal przygotowane odpowiedzi ns znane wczesniej pytania, to naprawde katastrofalnie swiadczyloby o jego inteligencji.
ka kadu – to jakieś ptasie pseudo – trzeba było słuchać ze zrozumieniem, chodziło, że nie może być obowiązkowa szczepionka, jak już powstanie dla dorosłych przeciw koronawirusowi, jak nie jest obowiązkowa przeciw grypie. A żadne pytania nie były przygotowane, tak było za Tuska, Kopacz i Komorowskiego (i tak przegrał !) – to nie TVN – niemieckie faszyzujące medium.
Rozumiesz durniu znaczenie słów "jakichkolwiek szczepień"?
Ignorancja pozwala spać spokojnie, prawda? Poprzednia debata w TVP była ustawiona do tego stopnia, że parę "pytań" było kalką programu Dudy, praktycznie słowo w słowo. Jest o tym art gdzieś tutaj.
Końskie
Duch Trzaskowskiego – Duda 1:0
Leszno
Trzaskowski – Duch Dudy 0:1
Półfinały już rozegrane, może czas teraz wreszcie na wielki finał , a nie pajacowanie obu kandydatów,że niby chcą debaty , a jednak jej unikają jak ognia. Jak się wydaje debata leży w interesie Polaków chcących wybrać najlepszego prezydenta, ale niekoniecznie w interesie kandydatów bo obaj już myślą ,że wygrali.
Chyba ci się w główce poprzestawiało – cykor i kłamca Trzaskowski nie przyjechał na debatę prezydencką – od 30 lat głównym organizatorem jest TVP ! -A Pan Andrzej Duda wypadł jak zwykle super, to prawdziwy mąż stanu – godnie nas reprezentuje wewnątrz i bardzo godnie i rzeczowo na arenie międzynarodowej.
Czasem zazdroszczę ludziom o bezobjawowej inteligencji…
Trzaskowski przeciez byl na ustawce w TVPiS. Nie pamietasz pytan o pierwsza komunie i euro?
.
To Duda po raz drugi stchorzyl przed prawdziwa debata.
.
#cykorduda
Obaj stchórzyli jakby nie patrzeć. Ani jeden ani drugi nie miał żadnej intencji by doprowadzić do starcia w 4 oczy. Tak jak pisałem debatę powinno organizować PKW a TVP musiałaby bezwarunkowo ją pokazać i problem byłby z głowy.
No nie wiem. Po pierwsze powtarzanie żenady z "debatą" z pierwszej tury byłoby bez sensu (brak jakichkolwiek pytań o edukację, służbę zdrowia a w zamian jakieś absurdalne pytania o komunię). Po drugie mi jednak o wiele bardziej podoba mi się otwarta formuła debaty, w której pytania zadają przeróżne media (zaproszenia dostały też te skrajnie prawicowe) niż opanowana i kierowana przez partię rządzącą telewizja państwowa i nikt ponadto…
Jasne, mi też się 'debata' u Trzaskowskiego bardziej podobała jesli chodzi o format. Kwestia tylko taka, że była to jednostronna wolta Trzaskowskiego, bez żadnej próby porozumienia z sztabem Dudy i na 40 godzin przed, w dodatku w terminie dziwnie zbieżnym z tym co było planowane w Końskim. Szansa na to,że Duda na takie coś się zgodzi była zerowa bo to byłby strzał w kolano:
-wypiąłby się na 'swoich' z TVP
-pokazałby, że jest zdesperowany
-pozwoliłby Trzaskowskiemu na przejęcie inicjatywy w przepychankach wyborczych
Trzaskowskiemu też niespecjalnie zależało, chociaż też wyjścia nie miał za bardzo bo potrzebował jakiegoś alibi – debata w TVP osiągnęłaby pewnie jeszcze niższy poziom niż przed pierwszą turą. Spodziewałbym sie pytań w stylu 'Panie Rafale, dlaczego pan tyle nakradł?' a po debacie Kurski uśmiechnięty od ucha do ucha mówi,że to przecież zwykli obywatele zadawali pytania.
Być może wynik dwumeczu był taki jak podajesz. Ale ilu ludzi się o tym dowie?
Z Końskich sygnał poszedł na anteny: TVP1 HD, TVP Info HD, TVP Polonia, Polsat HD. Lud prosty raczej oglądał.
Z Leszna sygnał poszedł wyłącznie na antenę TVN24 i TVN24 BiŚ. Obie stacje niedostępne w naziemnym przekazie cyfrowym. Bo nawet główny TVN miał inne priorytety: powtórki "Milionerów" i amerykańskiego dramatu gangsterskiego.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Trzaskowski nie ma żadnego realnego programu, to co jego sztab przedstawił na dzień przed I turą – w dużej części to plagiat i same ogólniki, frazesy, które co dziennie jakoś dziwnie mutują…!
Andrzej Duda i tak wygra, mimo wtrącaniu się w nasze wewnętrzne wybory niemieckich neofaszystów !
A jaki program, z wyjątkiem szczucia, ma Andrzej D. ps. "Prezydent"? Może ten z 2015, którego jak dotychczas w większości nie zrealizował? 😛
Pani Marku jakie piękne niemieckie lub austriackie nazwisko !; Pan Prezydent Andrzej Duda zrealizował ponad 85% swoich obietnic, jak żaden przed nim, a pozostałe, o których otwarcie mówi są lub będą realizowane już w krótce.
Program jest dostępny na stronie Prezydenta RP.
Trzaskowski, natomiast nie ma żadnego programu politycznego, gospodarczego (on nie radzi sobie totalnie w W-wie !, miliony przeznacza na lgbt, byłych ubeków, plaże na Pl. Bankowymi itp. brednie, a tramwaje zamówił w Korei, a nie w sprawdzonej fabryce z Polski !) – jego sztab przedstawił plagiatowy jakiś programek 1 dzień przed I turą.
"dlaczego nie eutanazja?” (… ) Co na to prezydent? Jest przeciw. Nie pozwoli „na przerwanie życia człowieka przed jego naturalną śmiercią”, a „dziadkowie są skarbem polskiego społeczeństwa”.
Jestem naprawdę głęboko oburzony odpowiedzią Andrzeja Dudy na to pytanie, jest ona bezduszna, zakłamana i wprowadza obywateli w błąd, ciężko to będzie potem odkręcić.
Z jednej strony powiedział, że "szanujemy seniorów", a z drugiej strony o eutanazji opowiedział jakby na zachodzie plutony eutanazyjne polowały na staruszków na ulicach, więc oni, z tego zepsutego zachodu, niedługo będą przyjeżdżać dożyć spokojnej starości w Polsce.
To są takie piramidalne bzdury, że jeszcze mi ciśnienie rośnie.
W eutanazji, poza sprawami etycznymi, które wcale nie są lekceważone w krajach gdzie ona jest dopuszczalna, chodzi o ulżenie śmiertelnie chorym ludziom, na ich własne życzenie, w niewyobrażalnie wielkich cierpieniach.
W kraju w którym byłyby kuracje bólu, poradnie bólu, pełna refundacja specjalistycznych leków przeciwbólowych chronicznych chorób możnabyłoby może prowadzić dyskusję na temat unikania eutanazji, ale w to by dopiero było poszanowanie seniorów i osób śmiertelnie chorych gdyby możliwość eutanazji została dopuszczona.
Seniorzy uprzedmiotowieni przez państwo polskie? Pozbawieni możliwości samostanowienia? Kto następny ma robić tylko to na co Andrzej Duda pozwala? Ciężarne panie, to wiadomo… długa lista mi się już pokazała w głowie…
A Andrzej Duda deklaruje, że nieważne jak człowiek strasznie cierpi, "państwo polskie zrobi wszystko żeby taka niewyobrażalnie cierpiąca osoba żyła jak najdłużej"?! Gdzie katolickie miłosierdzie i ludzka empatia?
Adrian stwiedzil, ze "nie pozwoli na przerwanie życia człowieka przed jego naturalną śmiercią”.
Czyli jak? A co z zyciem po naturalnej smierci? Zabroni reanimacji?
To żenujące, że w naszym kraju nie może być jednej klasycznej debaty, jak w cywilizowanym świecie.
Pan Trzaskowski wypadł korzystniej. Nie zanudzał, chociaż też wielokrotnie wracał do wybranych motywów przewodnich. Najczęściej chyba o odesłaniu pana Kaczyńskiego na emeryturę z kotem na kolanach. Trochę raziło nieustanne powtarzanie, że „zrobi wszystko, żeby coś zostało osiągnięte”. A przede wszystkim dziennikarze na tej swoistej konferencji mieli swobodę w zadaniu własnego pytania.
Natomiast debata pana Dudy raziła ustawieniem scenariusza niemal we wszystkim. Chyba tylko widz ograniczony intelektualnie tego nie dostrzegł. Starszy pan nie potrafił sprawnie zadać swojego pytania, tylko dukał tekst z kartki, jakby mu go narzucono do odczytania. Przypomniała mi się moja szkolna nauka języka rosyjskiego. Nie lubiłem tego przedmiotu i zawsze tak dukałem czytanki nakazane do odczytania. Znamienne były także niektóre odpowiedzi. Urzędujący prezydent potrafił podać precyzyjnie przy pytaniu o kolej czas przejazdu lub odległość w kilometrach (już nie pamiętam) między końskimi a innym ważnym miejscem. Kto wie coś takiego, nie wiedząc jakie zostanie zadane pytanie. Kto z Państwa powie od razu z głowy z ogromną dokładnością ile jest np. z Łowicza do Zamościa. To były uderzające szczegóły świadczące o pełnej ustawce z wiadomym scenariuszem. Była też sztuczna scena, czy prezydent zgodzi się łaskawie na przybycie mieszkańców do sali rozmowy (pytanie retoryczne) i sztuczka, że niby niektórzy przypadkowi mieszkańcy mogli wejść na salę głównych wydarzeń. I ci niby przypadkowi mieli zadać pytanie, tyle że delegował osoby do pytań mistrz ceremonii – dziennikarz TVP. Nie do wiary i jakie słabe !
Pan Andrzej wspomniał o wypadku z Warszawy po pytaniu o to, dlaczego zagraniczne firmy świadczą usługi w Krakowie.
Pan Andrzej odpowiedział, że jesteśmy w UE i wszystkie firmy z UE mogą stawać do przetargów i je wygrywać.
Problem leży w nadzorze, wg PA.
Niemiecki usługodawca -> naćpany kierowca -> błąd w nadzorze Prezydenta W-wy 🙂