0:00
0:00

0:00

W mojej książce „Szwedzka sztuka kochania” o miłości i różnorodności związków po drugiej stronie Bałtyku znalazło się też miejsce na rozdziały o erotyce. Seks nie jest głównym tematem tych reportaży, ale po spotkaniach autorskich w Polsce rozumiem, że właśnie on okazał się dla polskich czytelników kluczowy. Wcale nie dlatego, że w książce są „,momenty” (nie ma!), ale dlatego, że jest w niej miejsce na bezpruderyjne, otwarte i szczere rozmowy o seksualności. Poza tym wspomniany został wątek edukacji seksualnej w Szwecji oraz seksualnej polityki państwa. Rozmowy i korespondencja z czytelnikami uświadomiły mi, że trzeba o tym pisać więcej. Jako społeczeństwo nie zdajemy sobie bowiem sprawy z tego, z jakiego rodzaju bezpieczeństwa okradani są zwłaszcza młodzi, wchodzący w życie seksualne Polacy.

Z opublikowanego jakiś czas temu raportu „Contraception Atlas" EPF wynika, że Polska ma najniższy w Europie poziom dostępności do antykoncepcji, ma ją zaledwie 33.5 procent populacji. Dla porównania Belgia i Francja mają wskaźnik 91.1 procent, a Szwecja 82,9 procent. Nie ma żadnych wątpliwości, że typowo dziś polskie rozwiązania, jak obowiązkowe recepty na antykoncepcję awaryjną (pigułkę „dzień po”) czy brak edukacji seksualnej w szkołach uderzają szczególnie mocno w młodych. Nie wspominając już o kuriozalnym wymogu zgody rodzica na wizytę nastolatki u ginekologa, nawet jeśli ukończyła ona już piętnaście lat, a więc według prawa może uprawiać seks.

W Szwecji środki antykoncepcyjne, takie jak pigułki czy spirale hormonalne są bezpłatne dla młodych kobiet do 20 roku życia.

Dla kobiet od 21 do 25 roku życia te same środki antykoncepcyjne są prawie darmowe dzięki regionalnym subwencjom. Przykładowo w gminie Västra Götaland młoda kobieta zapłaci za trzymiesięczną porcję pigułek 25 koron, czyli 12 złotych.

Dla uczniów i uczennic:

Edukacja seksualna została do szwedzkich szkół wprowadzona już w 1955 roku. Najważniejsza część wiedzy z tego przedmiotu przekazywana jest uczniom klas piątych, ósmych i dziewiątych, ale przedmiot pojawia się też oczywiście w planach zajęć liceów.

Przeczytaj także:

Zajęcia edukacji seksualnej prowadzone są przez wykształconych w tym kierunku nauczycieli, którzy zawsze mogą też liczyć na wsparcie w postaci materiałów, a także zewnętrznych edukatorów ze strony RFSU - Krajowego Związku ds. Edukacji Seksualnej. Związek ten istnieje od 1933 roku i już w chwili powstania miał za zadanie m.in walczyć o powszechne prawo do antykoncepcji i edukacji seksualnej. W latach ’30 XX wieku działał też na rzecz prawa do aborcji i dekryminalizacji homoseksualizmu, bo w bardzo dziś tolerancyjnej Szwecji homoseksualizm był penalizowany do roku 1944, a do roku 1979 uznawany za chorobę.

Założycielka RFSU Elise Ottosen-Jensen już w latach ’30 zeszłego wieku mówiła:

”Marzę o dniu, w którym wszystkie rodzące się dzieci będą chciane, kobiety i mężczyźni równi, a seksualność stanie się sferą intymności, czułości i radości” . Można chyba powiedzieć, że dzień ten w Szwecji już nastąpił.

Stworzone przez Ottosen-Jensen stowarzyszenie jest teraz potężną organizacją, ma wykształconych przez siebie edukatorów, dobrą, interaktywną stronę internetową, zajmuje się poradnictwem, a także lobbingiem na rzecz tolerancji i kultury seksualnej. To także dzięki RFSU rząd szwedzki wprowadził w zeszłym roku kolejne zmiany i ulepszenia w programach szkolnych. Sam przedmiot edukacji seksualnej nosi teraz nazwę: „Seksualność, związki i zgoda na seks”.

„Jest rzeczą niezwykle ważną, aby wśród młodych ludzi stworzyć kulturę zgody na seks. Od roku 2018 mamy w Szwecji prawo mówiące, że zgoda na seks musi być jasno wyrażona, ale potrzebujemy, by stało się to częścią myślenia" – tłumaczyła zmiany minister do spraw równouprawnienia Åsa Lindhagen – „Chodzi o ogólną świadomość, że do seksu potrzeba chęci obu stron".

Szwedzcy politycy podkreślają też znaczenie wyrobienia w dzieciach i młodych ludziach krytycznego stosunku do pornografii, do której dostęp jest dziś tak prosty i trudny do kontrolowania. W internecie dzieci narażone są wszak także na pornografię pełną przemocy.

„Słyszałam o dziewczynkach" – mówiła minister Lindhagen – „które martwią się, że ktoś będzie chciał z nimi uprawiać seks z podduszaniem i o chłopcach bojących się, że seks powinien wyglądać jak na filmach porno. Świat dorosłych ma obowiązek zauważyć ten problem i wyjść mu naprzeciw".

To z tego powodu reaguje szkoła. W wielokulturowej dziś Szwecji do edukacji seksualnej wprowadzono także tematy związane z przemocą kultur honoru i ograniczaniem praw kobiet w kulturach konserwatywnych.

Jednocześnie program edukacji seksualnej pod wieloma względami się nie zmienił, bo jego tradycja jest długa i sprawdzona. Uczniowie piątych klas dowiadują się dużo o tym, co dzieje się z ich ciałem podczas dojrzewania i że masturbacja jest czymś zupełnie normalnym, uczniowie ósmych klas uczą się, czym są choroby weneryczne i jak się przed nimi chronić. W dziewiątej klasie dominuje temat tworzenia związków, wiedza o tym, jak wygląda stosunek seksualny, jak przygotować się do pierwszego razu, co to jest gender, co to orientacja seksualna i tak dalej.

Lekcje poświęcone współżyciu i intymności mają promować równouprawnienie płci i szacunek do cielesności, przeciwdziałać dyskryminacji osób LGBT, zapobiegać problemom społecznym, takim jak choroby przenoszone drogą płciową czy zbyt duża liczba aborcji. Ponadto mają też uczyć języka mówienia o seksie, tego czym jest tożsamość płciowa, a także wyznaczania w seksie własnych granic i rozumienia granic partnera. Poza tym mają przeciwdziałać przemocy i przygotowywać młodych ludzi do odpowiedzialnego życia seksualnego ucząc ich jednocześnie akceptacji dla własnej cielesności.

Dla młodzieży:

Istnieje też doskonała strona internetowa umo.se dla osób od lat 13 do 25 poświęcona tematyce współżycia oraz powiązane z nią poradnio-przychodnie w całym kraju. Na stronie umo.se są artykuły i podcasty poświęcone następującym działom tematycznym: ciało, miłość i przyjaźń, seks, rodzina, tytoń, alkohol i narkotyki, przemoc, co zrobić, gdy czujesz się źle, gdzie szukać pomocy. Można wysłać maila z zapytaniem, porozmawiać z psychologiem lub seksuologiem na czacie lub umówić się na spotkanie w realu.

Do przychodnio-poradni Umo młody człowiek może w każdej chwili wybrać się po informację na temat antykoncepcji, receptę na pigułki antykoncepcyjne, po darmowe prezerwatywy czy po to, by założyć spiralę hormonalną. A jeśli człowiek ów przeżył jakąś przygodę bez zabezpieczenia się, przychodnie zapewniają szybkie testy na obecność chorób wenerycznych. Przychodnie Umo oferują także pomoc psychologiczną w sprawach nie mających żadnego związku z życiem seksualnym. Może się do nich zwrócić każdy młody człowiek, który czuje się źle, ma problemy z rówieśnikami, w domu albo ze sobą. Na stronie internetowej czytamy, że do przychodni można się także udać, gdy: masz pytania dotyczącego twojego ciała, gdy czujesz niepokój lub jesteś zestresowany, potrzebujesz z kimś porozmawiać, masz pytania dotyczące seksu i związków, chcesz wykonać test ciążowy lub potrzebujesz „pigułki po”, masz kłopoty związane z jedzeniem.

W przychodniach Umo, podobnie jak na stronie internetowej obowiązuje zasada rzetelnej, kulturalnie podanej informacji. Oto przykładowe pytanie czternastolatki i udzielona jej przez specjalistów Umo odpowiedź:

„Kiedy się masturbuję, czuję, że zbliżam się do orgazmu, a potem nic się nie dzieje! Co można zrobić, żeby dojść, czy jak to nazwać?”

“Ponieważ wszyscy ludzie doznają podniecenia oraz orgazmu na różne sposoby, nie ma jednej metody, która działa dla wszystkich. Najczęściej trzeba szukać swojej własnej drogi pieszcząc się i dotykając na różne sposoby i w różnych miejscach.

Istnieje mnóstwo sposobów masturbacji i żeby znaleźć ten, który jest najprzyjemniejszy, musisz trochę poeksperymentować. Pod tym linkiem znajdziesz porady masturbacyjne dla osób z cipką.

Dla większości kobiet najprostszym sposobem na dojście do orgazmu jest stymulacja łechtaczki i okolicy wokół niej. Być może, kiedy czujesz, że orgazm zbliża się, powinnaś jeszcze chwilę popróbować.

Dojście do orgazmu staje się trudniejsze, gdy ciągle myślisz, że musisz go doświadczyć. Lepiej stwierdzić, że nie ma się co nim przejmować i pomimo tego cieszyć masturbacją.”

W tym bezpruderyjnym, grzecznym duchu utrzymane są wszystkie odpowiedzi na wszelkie możliwe związane z seksem pytania.

Dla imigrantów:

Pomoc dla młodych ludzi w Szwecji nie kończy się jednak na edukacji seksualnej w szkołach, działalności edukacyjnej RFSU oraz przychodnio-poradni i strony internetowej umo.se. Od niedawna istnieje też specjalna strona o seksie dla młodych ludzi, którzy żyją w Szwecji, ale przyjechali tu niedawno z odmiennych kulturowo krajów. Strona youmo.se dostępna jest w wielu wersjach językowych, poza angielską i szwedzką, także w języku dari (ze względu na bardzo dużą w ostatnich latach liczbę młodych uchodźców z Afganistanu), tygrinia dla osób przybywających z Etiopii, arabskim, perskim i somalijskim. Na stronie tej poza ogólnymi informacjami o równouprawnieniu płci, seksie , prawach osób LGBT, środkach antykoncepcyjnych (są też szczegółowe informacje o tym, jak np. założyć prezerwatywę) i o tym, czym jest zakochanie, znajdują się też informacje, co robić, gdy rodzina próbuje zmusić cię do małżeństwa i gdzie szukać w takich sytuacjach pomocy.

Strona youmo.se jest w pełni finansowana przez państwo i powstała dlatego, że wielu młodych uchodźców w Szwecji pochodzi z krajów, w których informacje o seksualności nie są dostępne lub stanowią temat tabu, w których związki jednopłciowe lub seks przedmałżeński są także tematami tabu albo są wręcz nielegalne, więc istotne jest, by jak najszybciej dostarczyć młodym informacji, jak funkcjonuje w tych sprawach Szwecja i jakie są obowiązujące wartości. Strona pozwala też dotrzeć do osób nieheteronormatywnych i udzielić im wsparcia.

Dla najmłodszych:

A skąd czerpią informacje o seksualności najmłodsze dzieci? Te, które jeszcze mają wiele lat do seksualnego debiutu, ale przeżywają już pierwsze miłości? Specjalnie dla nich działa strona internetowa Kropp &Knopp . Można na niej przeczytać o 11- letniej Embli, która przeżyła właśnie pierwszy pocałunek i uważa, że kiedy całowanie się jest przyjemne, człowiek czuje, że znika cały świat, ale jednocześnie nie zawsze chce się przecież całować chłopca, z którym się chodzi:

”To, że jest się parą nie znaczy, że trzeba mieć zawsze ochotę się całować – opowiada rysunkowa Embla (wiele porad i pouczających opowiadań na stronie ma charakter komiksów) – Czasem chce się pograć w „Monopol” albo porobić jeszcze coś innego”. Embla opowiada też, że nie zawsze wie, jak powiedzieć swojemu chłopcu, że nie ma ochoty na pocałunek. Pod jej krótką opowieścią są porady specjalisty co zrobić, gdy słowo „nie” zawstydza i wydaje się trudne do powiedzenia. Można po prostu się odsunąć lub odwrócić głowę.

W historii Embli jest zatem wszystko, co potrzebne na dobry początek: zachwyt pocałunkami, ale także pierwsze porady, jak stawiać granice w związku.

Czy seksualnie świadoma i wyedukowana młodzież szwedzka zaczyna wcześniej życie seksualne od młodzieży polskiej? Otóż nie. Średni wiek debiutu jest taki sam po obu stronach Bałtyku, 17 lat.

Rzecz w tym, że młody człowiek w Szwecji ma znacznie większe szanse na to, by nie czerpać wiedzy z filmów porno w internecie i nie uczyć się od równie mało jak on sam wiedzących kolegów, a także by wejść w życie seksualne świadomie, bez ryzyka zajścia w ciążę lub zarażenia się chorobą weneryczną i z umiejętnością rozmawiania o tym, co w seksie daje radość, a na co nie ma się ochoty.

Polska młodzież jest pozbawiona tego typu informacji. Jak można się na to godzić?

;
Na zdjęciu Katarzyna Tubylewicz
Katarzyna Tubylewicz

Pisarka, kulturoznawczyni i tłumaczka literatury szwedzkiej. Autorka m.in. reportaży o współczesnej Szwecji „Samotny jak Szwed? O ludziach Północy, którzy lubią bywać sami”, „Moraliści. Jak Szwedzi uczą się na błędach i inne historie”. Ostatnio wydała: „Szwedzka sztuka kochania. O miłości i seksie na Północy”.

Komentarze