0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.plFot. Robert Kowalews...

„W oparciu o skargę sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego podjąłem decyzję o uchyleniu kontrasygnaty” – poinformował dziś na Twitterze (X) premier Donald Tusk.

Polityk odniósł się do skargi, jaką na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy i kontrasygnatę premiera Donalda Tuska złożyli w piątek 6 września 2024 roku legalni sędziowie SN z Izby Cywilnej Dariusz Zawistowski i Karol Weitz. OKO.press poinformowało o sprawie jako pierwsze: Sędziowie SN skarżą kontrasygnatę premiera dla Dudy. Chcą, by sąd natychmiast wstrzymał jej wykonanie.

27 sierpnia 2024 premier Donald Tusk kontrasygnował postanowienie prezydenta Dudy o wyznaczeniu neosędziego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej SN, które ma wybrać nowego prezesa Izby. Ruch ten wzbudził oburzenie wśród sędziów i osób działających na rzecz praworządności. Było to bowiem symboliczne zalegitymizowanie neosędziów w najważniejszym polskim sądzie, a w kolejnym kroku torowało wybór kolejnego neosędziego na prezesa jego izby w konstytucyjnie kontestowanej procedurze. Decyzja ta wzbudziła także podejrzenia, że mogła być elementem politycznego dealu z prezydentem Andrzejem Dudą.

Dzień później premier tłumaczył, że doszło do błędu i że nie wiedział, że w postanowieniu prezydenta chodziło o neosędziego. Obiecywał także, że to jego ostatnia kontrasygnata.

Przeczytaj także:

Dwie skargi sędziów

Sędziowie SN złożyli dwie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

  • Jedna dotyczy kontrasygnaty premiera Tuska. Sędziowie chcą jej uchylenia, a do czasu wydania przez sąd orzeczenia wstrzymania jej wykonalności.
  • Druga skarga dotyczy postanowienia prezydenta Dudy z 27 sierpnia 2024 roku o wyznaczeniu neosędziego SN Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego wyborczego Zgromadzenia Sędziów Izby Cywilnej. Zaplanowano je na 10 września. Duże szanse na II kadencję na stanowisku prezesa tej Izby ma neosędzia Joanna Misztal-Konecka. To do tego postanowienia premier dał kontrasygnatę.

Sędziowie Zawistowski i Weitz wnoszą do sądu też o uchylenie decyzji prezydenta i wstrzymanie jej wykonalności do czasu wydania orzeczenia.

W obu skargach zarzucają, że decyzja prezydenta – ale też kontrasygnata premiera, która aprobuje jego rozstrzygniecie – narusza Konstytucję i ustawę o Sądzie Najwyższym. Podkreślają, że prezydent nie ma prawa do wyznaczenia osoby, która ma kierować pracami Zgromadzenia Izby. Jest ono bowiem samorządem sędziów SN z danej Izby.

Ponadto prezydent wyznaczył do tego neosędziego, czyli osobę, która ma legalnego statusu sędziego SN, gdyż została powołana przez niekonstytucyjną i upolitycznioną neo-KRS. Jej legalność podważyło wiele wyroków ETPCz, TSUE, SN, czy NSA.

Sędziowie SN Zawistowski i Weitz dowodzą, że są sędziami Izby Cywilnej i mają prawo ubiegać się o wybór na przewodniczącego wyborczego Zgromadzenia Izby.

A prezydent im to uniemożliwił. Ponadto mają prawo kandydować na stanowisko Prezesa Izby Cywilnej. Co też im decyzja prezydenta uniemożliwia.

Wskazał on bowiem na przewodniczącego Zgromadzenia neo-sędziego Wesołowskiego. To zaś powoduje, że decyzje Zgromadzenia i wybór nowego prezesa będą obarczone wadą i będzie można podważać ich legalność. Skarżący podkreślają, że neo-sędzia nie jest sędzią SN, więc prezydent nie mógł skutecznie wskazać go na przewodniczącego Zgromadzenia. Bo może nim być tylko sędzia SN.

O skargach pisał w OKO.press Mariusz Jałoszewski 8 września, zaznaczając, że zdaniem sędziów zarówno prezydent, jak i premier mogą uchylić swoje decyzje w ramach tzw. autokontroli. By było to możliwe, sędziowie wznieśli do sądu skargę na kontrasygnatę za pośrednictwem Kancelarii Premiera.

Na 10 września zaplanowane jest Zgromadzenie Sędziów Izby Cywilnej SN, które ma wyłonić kandydatów an prezesa, którzy zostaną przedstawieni prezydentowi. Legalni sędziowie już wcześniej zapowiadali bojkot wydarzenia, którego nie chcą legitymizować z wyżej wymienianych powodów. Cofnięcie przez premiera kontrasygnaty jest dla nich dodatkowym potwierdzeniem, że zgromadzenie będzie nielegalne.

Prof. Łętowska: Mamy teraz akt pozbawiony kontrasygnaty

„Sądy administracyjne do tej pory nie kontrolowały i wzbraniały się przed kontrolowaniem aktów prezydenta, jak również takich aktów jak kontrasygnata premiera. Ale, technicznie rzecz ujmując, to jest to akt administracyjny. I konstrukcja kontroli aktów administracyjnych, nawet wysokiego rzędu, jest do przyjęcia na gruncie systemu prawnego” – komentuje dla OKO.press prof. Ewa Łętowska.

„Indywidualne akty administracji kontrolowane są przez sądy administracyjne w postępowaniu sądowo-administracyjnym. Sędziowie Izby Cywilnej zwrócili się do wojewódzkiego sądu administracyjnego o kontrolę takiego aktu. Organ, który wydał zaskarżony akt, ma prawo wycofać się z niego w trybie autokontroli. W szczegółach jest to uregulowane w art. 3 § 2 pkt 4 i art. 54 §3 postępowania przed sądami administracyjnymi”.

Art. 3. [Zakres właściwości sądów administracyjnych]

§ 1. Sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej i stosują środki określone w ustawie. § 2. Kontrola działalności administracji publicznej przez sądy administracyjne obejmuje orzekanie w sprawach skarg na:

  1. decyzje administracyjne;
  2. postanowienia wydane w postępowaniu administracyjnym, na które służy zażalenie albo kończące postępowanie, a także na postanowienia rozstrzygające sprawę co do istoty;
  3. postanowienia wydane w postępowaniu egzekucyjnym i zabezpieczającym, na które przysługuje zażalenie;
  4. inne niż określone w pkt 1-3 akty lub czynności z zakresu administracji publicznej dotyczące uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa, z wyłączeniem aktów lub czynności podjętych w ramach postępowania administracyjnego określonego w ustawie z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2024 r. poz. 572), postępowań określonych w działach IV, V i VI ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2023 r. poz. 2383 i 2760), postępowań, o których mowa w dziale V w rozdziale 1 ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. o Krajowej Administracji Skarbowej (Dz. U. z 2023 r. poz. 615, z późn. zm.), oraz postępowań, do których mają zastosowanie przepisy powołanych ustaw; (...)

Art. 54. [Pośredni tryb wniesienia skargi. Uprawnienia autokontrolne organu administracji]

(...)

§ 3. Organ, którego działanie, bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania zaskarżono, może w zakresie swojej właściwości uwzględnić skargę w całości w terminie trzydziestu dni od dnia jej otrzymania. W przypadku skargi na decyzję, uwzględniając skargę w całości, organ uchyla zaskarżoną decyzję i wydaje nową decyzję. Uwzględniając skargę, organ stwierdza jednocześnie, czy działanie, bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania miały miejsce bez podstawy prawnej albo z rażącym naruszeniem prawa. Przepis § 2 stosuje się odpowiednio.

(...)

Profesor Łętowska zauważa jednak słaby punkt takiego rozumowania.

„W tym przypadku widać wyraźne przekroczenie linii przy ocenie, czy mamy do czynienia jeszcze z aktem administracyjnym, czy z aktem czysto polityczny. Tu rzeczywiście istnieją wątpliwości. Ale organ (premier) tę skargę przyjął i dokonał autokontroli. Co teraz się wydarzy? Na pewno można się spodziewać reakcji prezydenta i Izby Cywilnej, która poczuje się usatysfakcjonowana reakcją premiera”.

Czy jednak premier może dokonać autokontroli postanowienia, które wydał prezydent? Prof. Łętowska wskazuje, że skargi były dwie i w tym wypadku chodzi o autokontrolę samej kontrasygnaty. „Mamy więc teraz akt prezydenta pozbawiony kontrasygnaty” – wyjaśnia profesor.

;
Na zdjęciu Dominika Sitnicka
Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze