0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Adam Stepien / Agencja GazetaAdam Stepien / Agenc...

Oświadczenie prof. Dariusza Stoli z 11 lutego 2020 postawiło w nowej sytuacji Miasto Warszawa i Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny, które razem z ministerstwem kultury decydują o losach warszawskiego Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

  • Czy przyjąć deklarację dyrektora POLIN z lat 2014-2019 i szukać "warunków zażegnania kryzysu", co sprowadza się do wskazania innego kandydata na stanowisko dyrektora muzeum, który zostanie zaakceptowany przez władze?
  • Czy też uznać z powodów pryncypialnych, że nie można godzić się na dyktat polityczny i łamanie zawartych umów i odrzucić deklarację Stoli? Bo to on - na mocy uzgodnień także z ministrem Glińskim - powinien zostać mianowany dyrektorem.

W tym drugim wariancie pojawia się jednak groźba powołania przez Glińskiego "swojego" p/o dyrektora, który - już od 23 lutego - mógłby zarządzać POLIN niszcząc jego wizerunek i dorobek. 22 lutego 2020 upływa bowiem rok pracy p/o dyrektora POLIN Zygmunta Stępińskiego, który wcześniej był zastępcą Stoli w latach 2014-2019.

Prof. Stola rezygnuje z praw zwycięzcy konkursu, ale stawia warunek

We wtorek 11 lutego prof. Dariusz Stola wydał dramatyczne oświadczenie.

Stwierdza, że "spór pomiędzy założycielami Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, między Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego z jednej strony, a Miastem Warszawa i Stowarzyszeniem Żydowski Instytut Historyczny z drugiej - znalazł się w krytycznym momencie. W tej sytuacji Stola:

"rezygnuje z przysługujących mu praw zwycięzcy przeprowadzonego w maju 2019 konkursu na stanowisko dyrektora POLIN". Idzie jeszcze dalej:

"Widząc szkody, które Muzeum już poniosło i zagrożenia, które przed nim stoją, pragnę oświadczyć, że dla jego dobra gotów jestem zaakceptować takie warunki, które pozwolą na zażegnanie kryzysu” .

Te dramatyczne deklaracje Dariusz Stola, dyrektor POLIN w latach 2014-2019, poprzedza krótkim przypomnieniem, jak wygląda obecny impas. Nazywa rzeczy po imieniu:

  • minister Gliński nie mianował go na stanowisko dyrektora Muzeum, łamiąc umowę, że dyrektora na następną kadencję trzy strony wybiorą w drodze otwartego konkursu. "10 maja 2019 roku Komisja Konkursowa wskazała mnie jako zwycięzcę tego konkursu";
  • "Minister nie mianował mnie na stanowisko, uzasadniając swą bezczynność fałszywymi pretekstami";
  • Stola pisze o "jawnym już złamaniu umowy między założycielami. Są podstawy by sądzić, że takie postępowanie Ministra jest też niezgodne z prawem".

OŚWIADCZENIE DARIUSZA STOLI

Spór pomiędzy założycielami Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN - między Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego z jednej strony, a Miastem Warszawa i Stowarzyszeniem Żydowski Instytut Historyczny z drugiej - znalazł się w krytycznym momencie.

Blisko rok temu, gdy kończyła się moja kadencja jako dyrektora Muzeum, trzej założyciele zawarli umowę, że dyrektora na następną kadencję wybiorą w drodze otwartego konkursu. 10 maja 2019 roku powołana przez nich Komisja Konkursowa wskazała mnie jako zwycięzcę tego konkursu.

Choć od tego czasu upłynęło ponad osiem miesięcy, Minister nie mianował mnie na stanowisko, uzasadniając swą bezczynność fałszywymi pretekstami.

W ostatnich dniach, po wielokrotnych próbach nawiązania rozmów z Ministrem, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i przewodniczący SŻIH Piotr Wiślicki wydali wspólne oświadczenie protestujące przeciw niedotrzymaniu przez Ministra powyższej umowy.

Ministerstwo Kultury zbyło je zdawkową i ogólnikową odpowiedzią. Oznacza to jawne już złamanie umowy między założycielami. Są podstawy by sądzić, że takie postępowanie Ministra jest też niezgodne z prawem.

Widząc szkody, które Muzeum już poniosło i zagrożenia, które przed nim stoją, pragnę oświadczyć, że dla jego dobra gotów jestem zaakceptować takie warunki, które pozwolą na zażegnanie kryzysu. Jestem gotów powstrzymać się od realizacji przysługujących mi praw pod warunkiem porozumienia wszystkich założycieli Muzeum, niezbędnego do dalszego funkcjonowania instytucji.

Serdecznie dziękuję za zaufanie i poparcie okazywane mi przez prezydenta Trzaskowskiego i przewodniczącego Wiślickiego, którzy zawsze kierowali się dobrem Muzeum. Jestem przekonany, że także w przyszłości będą poszukiwać najlepszych dla niego rozwiązań.

Pragnę wyrazić wdzięczność tym wszystkim, którzy w minionym roku przekazali mi tak wiele wyrazów solidarności, a zwłaszcza władzom SŻIH, które w porozumieniu z Prezydentem Warszawy i przy wsparciu darczyńców wytrwale zabiegało o moje mianowanie.

Dziękuję koleżankom i kolegom z Muzeum POLIN, jego darczyńcom i przyjaciołom, członkom Rady Muzeum i jego Kolegiów, za zaangażowanie i życzliwość, którą wielekroć mi okazywali. Współpraca z nimi była dla mnie zaszczytem i przyjemnością.

Proszę, aby kontynuowali swe wysiłki i wsparcie dla Muzeum – tak, by nadal realizowało ono swą wielką misję, aby „przywracać i chronić pamięć historii Żydów polskich, przyczyniając się do wzajemnego zrozumienia i szacunku wśród Polaków i Żydów, społeczeństw Europy i świata”.

Dariusz Stola Warszawa, 10.2.2020 r.

Ratusz: Jesteśmy gotowi do rozmów

O komentarz do oświadczenia prof. Stoli poprosiliśmy Kamila Dąbrowę, rzecznika prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego:

"Jesteśmy gotowi do rozmów, których celem będzie porozumienie wszystkich założycieli Muzeum.

O dialog prosiliśmy wielokrotnie. Bardzo nam na nim zależało. Profesor Stola postępuje szlachetnie, to wielki gest odpowiedzialności".

Stowarzyszenie: będziemy się konsultować

"W środę odbędzie spotkanie konsultacyjne przyjaciół Muzeum, organizacji społecznych, środowisk i darczyńców, którzy są tam reprezentowani" - mówi OKO.press Piotr Wiślicki, prezes Stowarzyszenia ŻIH.

Rzecz jest o tyle istotna, że kwestia niezależności POLIN ma wymiar międzynarodowy. Muzeum jest trzecim po Jad Waszem w Jerozolimie i Muzeum Pamięci Holocaustu w Nowym Jorku, tej rangi obiektem żydowskiej pamięci na świecie.

Selin: A to nie, dziękuję

Zadzwoniliśmy do wiceministra kultury Jarosława Sellina, który reprezentuje władzę w 12-osobowej Radzie Muzeum (przewodniczy jej Marian Turski).

"Czy możemy zająć chwilę? - zapytaliśmy Selina.

Tak. A o co chodzi?

O Polin.

A to nie, dziękuję".

  1. Marian Turski - przewodniczący Rady
  2. Artur Hofman
  3. Ewa Malinowska-Grupińska
  4. dr Aleksandra Katarzyna Namysło
  5. Małgorzata Niezabitowska
  6. prof. dr hab. Andrzej Paczkowski
  7. Shana Penn
  8. Zygmunt Rolat
  9. prof. dr hab. Adam Daniel Rotfeld
  10. Ryszard Schnepf
  11. Jarosław Sellin
  12. Albert Stankowski
  13. dr Mateusz Szpytma
  14. Piotr Wiślicki
  15. Renata Wiśniewska.

Gliński nie dotrzymał uzgodnienia

Pod koniec lutego 2019 zakończyła się pięcioletnia kadencja prof. Dariusza Stoli na stanowisku dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Mimo znaczących sukcesów Stoli, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podjął decyzję, że nie przedłuży mu kontraktu.

W tej sytuacji trzy podmioty prowadzące Muzeum - oprócz resortu to miasto Warszawa i Stowarzyszenie Żydowskiego Instytutu Historycznego - uzgodniły, że zostanie przeprowadzony konkurs. 27 lutego 2019 ogłosił go sam Gliński.

W maju 2019 konkurs wygrał prof. Stola. Od tamtej pory Gliński - łamiąc trójstronne uzgodnienie - nie powołuje jednak Stoli na stanowisko. O sprawie pisały także zagraniczne media, m.in. „The New Yorker”.

Obowiązki dyrektora Stoli przejął jego dotychczasowy zastępca Zygmunt Stępiński. Funkcję p.o. zgodnie z prawem może pełnić rok. Stępiński został powołany 22 lutego 2019. Od 23 lutego 2020 trzeba powołać nowego dyrektora lub p/o dyrektora.

Ratusz i Stowarzyszenie: dość łamania uzgodnień

Efektu nie przyniósł opublikowany 30 stycznia 2020 apel Ratusza i Stowarzyszenia ŻIH.

Wyrażają "skrajne zaniepokojenie brakiem wypełnienia decyzji komisji konkursowej i niepowołaniem na stanowisko dyrektora Muzeum profesora Dariusza Stoli". Oświadczenie jest mocne:

Niewypełnienie decyzji komisji konkursowej budzi zdumienie wśród ludzi kultury, mieszkańców Warszawy i całej Polski, a także wśród polskich i międzynarodowych środowisk żydowskich oraz wpływa negatywnie na stan relacji polsko-żydowskich.

Dla międzynarodowych partnerów i organizacji żydowskich ten impas jest absolutnie niezrozumiały i szkodzi wizerunkowi Warszawy jako miejsca szczególnie dbającego o pamięć i miejsce dziedzictwa polsko-żydowskiego w historii Polski.

W imieniu dwojga współzałożycieli Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN pragniemy wyrazić nasze skrajne zaniepokojenie brakiem wypełnienia decyzji komisji konkursowej i niepowołaniem na stanowisko dyrektora Muzeum profesora Dariusza Stoli. Na decyzję o nominacji profesora Dariusza Stoli, który wygrał konkurs rozpisany zgodnie z trójstronną umową Założycieli, czekamy od maja ubiegłego roku. Przez cały czas próbowaliśmy nawiązać dialog z trzecim Założycielem – Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego – aby przełamać niezrozumiały dla nas impas.

Przypominamy, że pomysł, aby zorganizować konkurs na stanowisko dyrektora Muzeum wyszedł z Ministerstwa, warunki przeprowadzenia konkursu, skład i regulamin zostały wspólnie uzgodnione, a Minister zobowiązał się do respektowania werdyktu komisji konkursowej. W związku z niedotrzymaniem tych zobowiązań, w trudnej sytuacji znalazło się zarówno samo Muzeum, jak i prof. Stola, któremu dziękujemy za okazywaną dotąd cierpliwość. Nie możemy dłużej akceptować stanu, w którym jedna z najważniejszych instytucji kultury w Polsce znajduje się w stanie zawieszenia i niepewności. Sprzeciwiamy się także łamaniu zasad i ustaleń poczynionych wspólnie przez Założycieli.

Niewypełnienie decyzji komisji konkursowej budzi zdumienie wśród ludzi kultury, mieszkańców Warszawy i całej Polski, a także wśród polskich i międzynarodowych środowisk żydowskich oraz wpływa negatywnie na stan relacji polsko-żydowskich. Dla międzynarodowych partnerów i organizacji żydowskich ten impas jest absolutnie niezrozumiały i szkodzi wizerunkowi Warszawy jako miejsca szczególnie dbającego o pamięć i miejsce dziedzictwa polsko-żydowskiego w historii Polski. Obecna sytuacja jest realnym i poważnym zagrożeniem dla funkcjonowania Muzeum, tym bardziej, że już pod koniec lutego upłynie kadencja dyrektora powołanego do tymczasowego pełnienia obowiązków.

Apelujemy o pilne zażegnanie kryzysu, którego skutki będą fatalne zarówno dla Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, jak i dla tak kruchego dziś polsko-żydowskiego dialogu.

Masowo odwiedzane i wielokrotnie nagradzane Muzeum POLIN jest naszym wielkim wspólnym sukcesem, powodem do radości i dumy. Nie możemy pozwolić, by instytucja tak cenna dla Warszawy, dla polskich Żydów i dla całej Polski doznała uszczerbku. W obliczu skandalicznych prób relatywizowania czy wręcz fałszowania XX-wiecznej historii w naszym kraju i na świecie, musimy z Polski wysłać światu czytelny sygnał: cenimy Prawdę i w Jej imię, mimo dzielących nas czasem różnic, potrafimy działać wspólnie i skutecznie"

Ministerstwo odpowiedziało, że sytuacja w Muzeum jest „stabilna i nie daje podstaw do niepokoju”, a „ostateczna decyzja w sprawie powołania dyrektora należy do ministra kultury i dziedzictwa narodowego”. W krótkim oświadczeniu na stronie resortu wyrażone zostały też oczekiwania: „dobro Muzeum wymaga dzisiaj współpracy organizatorów, a nie oświadczeń i medialnego szumu”.

„Gliński ma wolną rękę w sprawach kultury”. "Przeczekają"?

"Zapadła polityczna decyzja, że prof. Dariusz Stola nie zostanie powołany" - słyszę od osoby bliskiej kręgom rządzącym. Dodaje, że w jego ocenie rząd zważył argumenty i „woli stracić wizerunkowo, niż powołać prof. Stolę”:

"Ta ekipa umie przeczekiwać" - komentuje mój informator.

I dodaje: "Nie mówi się kto może zastąpić prof. Stolę. Sprawę otacza wyjątkowa tajemnica".

Próbuję się dowiedzieć, czy sprawa była rozpatrywana na poziomie rządu ze względu na potencjalne międzynarodowe konsekwencje.

"Gliński ma wolną rękę w sprawach kultury. Jarosław Sellin jest od niego kompletnie zależny, zresztą na temat prof. Dariusza Stoli ma podobne zdanie. Sprawa POLIN na pewno nie była przedmiotem dyskusji na komitecie politycznym PiS" - mówi nam źródło z kręgu władz partii.

Dlaczego nie Stola? Wystawa się nie spodobała

Do powołania Stoli na stanowisko Glińskiego nie przekonało to, że jest bardzo dobrym naukowcem szanowanym w międzynarodowym środowisku, a placówka odnosi sukcesy: w 2018 roku odwiedziło ją 670 tys. osób, z czego połowa - jak informowała „Wyborcza” - to goście zza granicy. Prezentowaną dwa lata temu wystawę „Obcy w domu. Wokół Marca '68” zobaczyło 116 tys. zwiedzających, co stanowi rekord wśród ekspozycji czasowych o tematyce historycznej i społecznej.

Ale to właśnie ta wystawa naraziła dyrektora Muzeum na ataki obozu władzy. Bo jako przykłady współczesnej mowy nienawiści pokazano na niej zanonimizowane tweety gwiazd mediów „dobrej zmiany”: Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza.

Senatorowie PiS Artur Warzocha i Rafał Ślusarz zwrócili się do Glińskiego z prośbą o interwencję. A publicyści podjęli kroki prawne. Prywatny akt oskarżenia Magdaleny Ogórek wobec dyrektora Muzeum POLIN został umorzony, a pozew Rafała Ziemkiewicza zwrócony.

Prof. Stoli nie pomogło też to, że krytykował nowelizację ustawy o IPN, która stała się przyczyną jednego z największych kryzysów dyplomatycznych, w jakim znalazła się Polska po 1989 roku. Rząd ostatecznie się z niej wycofał. - Muzeum kierowane przez Dariusza Stolę podczas kryzysu w stosunkach polsko-żydowskich wywołanego nową ustawą o IPN było jedną z ostatnich wysp, na której można było prowadzić dialog. I ten dialog się toczył – jestem przekonany, że z wielką korzyścią dla Polski - o roli POLIN przypomniał w rozmowie z „Wyborczą” prezes Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny Piotr Wiślicki.

Stola nie zaprosił konferencji o Kaczyńskim? Nieprawda

Według Glińskiego, Stola miał też odmówić organizacji w Muzeum międzynarodowej konferencji poświęconej Lechowi Kaczyńskiemu. Ale wyglądało to zupełnie inaczej.

„Dyrektor muzeum przychylnie odniósł się do pomysłu takiej konferencji, ale poprosił wnioskodawców o znalezienie partnera merytorycznego (proponował m.in. instytucję akademicką czy Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), który zostałby współorganizatorem konferencji. Pomimo ponawianych pytań, nigdy nie otrzymaliśmy odpowiedzi na tę propozycję” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie placówki.

„Dyrektor Stola i inni przedstawiciele Muzeum wielokrotnie publicznie podkreślali wkład ś.p. Lecha Kaczyńskiego w utworzenie Muzeum POLIN. Jako prezydent stolicy, wraz z ówczesnym ministrem kultury i Stowarzyszeniem ŻIH, ś.p. Lech Kaczyński był w 2005 roku współzałożycielem naszej instytucji. Także później, wielokrotnie okazywał nam życzliwość i pomoc, współpracując z osobami z różnych środowisk, dla wspólnego dobra”.

Minister zarzucał historykowi „bardzo głębokie zaangażowanie polityczne”. Przed wyborami samorządowymi w 2018 roku tweetował, że PiS musi w stolicy je wygrać, jeśli tylko chce zmienić układ sił w Muzeum współzarządzanym przez trzy podmioty: resort, stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny i władze Warszawy.

Przeczytaj także:

„Sprawa przyniesie sporo kłopotów”

"Rząd cechuje autorytarna tendencja do podporządkowywania sobie wszystkich instytucji kultury, więc teraz przychodzi pora na Muzeum Auschwitz i Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, choć w tym drugim przypadku będzie to bardzo trudne" - przestrzegał w rozmowie z „Magazynem Świątecznym” prof. Paweł Machcewicz, już rok przed tym, jak Gliński nie przedłużył umowy dyrektorowi Stoli.

O możliwych konsekwencjach niepowoływania prof. Stoli w grudniu 2019 w wywiadzie dla OKO.press mówił Paweł Kowal, były wiceminister spraw zagranicznych: - Moim zdaniem sporo kłopotów przyniesie pozornie mało związana z omawianym problemem [atakami Putina na Polskę - red.] sprawa, czyli brak nominacji na dyrektora Muzeum POLIN dla prof. Dariusza Stoli, który w maju wygrał na to stanowisko konkurs.

;
Na zdjęciu Piotr Pacewicz
Piotr Pacewicz

Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Na zdjęciu Estera Flieger
Estera Flieger

Dziennikarka, przez blisko cztery lata związana z „Gazetą Wyborczą”, obecnie redaktorka naczelna publicystyki w portalu organizacji pozarządowych ngo.pl, publikowała w „The Guardian”, „Dzienniku Gazecie Prawnej”, „Newsweeku Historii” i serwisie Notes From Poland.

Komentarze