Jedną z pierwszych decyzji prezydenta było wycofanie USA ze Światowej Organizacji Zdrowia. O jej przyczynach, a także o kontrowersyjnym wyborze Roberta Kennedy’ego Juniora na sekretarza ds. zdrowia rozmawiamy z dr. Rafałem Halikiem, specjalistą zdrowia publicznego i epidemiologii
Okazuje się, że dla Trumpa jest to raczej Światowa Organizacja Woke.
„WHO zajmuje się zdrowiem i nam by się wydawało, że gdzie zdrowie, a gdzie wielka polityka. Ale WHO publikuje szereg dokumentów, które dotyczą nie tylko naszego zdrowia, ale też elementów naszego stylu życia. I wiele z nich zahacza o wybory światopoglądowe, polityczne. Na przykład wspiera powszechny dostęp do aborcji. Zajmuje też dosyć twarde stanowisko, jeśli chodzi o spożycie mięsa, czy picie alkoholu” – tłumaczy Rafał Halik. „Spory ideologiczne rozpala też podejście WHO do przemocy w rodzinie. Tutaj mówi o pewnych wzorcach religijnych, które mogą generować przemoc. No i mamy też takie tematy polityczne, które bardzo Trumpowi przeszkadzają – jak powszechny dostęp do ochrony zdrowia. WHO bardzo jasno mówi, że to prawo każdego człowieka”.
Mój rozmówca dodaje jeszcze, że amerykański prezydent miał na pieńku z WHO już za swojej pierwszej kadencji, która przypadła na pandemię koronawirusa. Uważał wtedy, że organizacja zbyt łagodnie traktuje Chiny, postrzegane przez Trumpa jako „siewca zarazy”, niewykluczone, że zaplanowanej z rozmysłem.
W drugiej części podcastu rozmawiamy o pomyśle Trumpa na sekretarza ochrony zdrowia i spraw społecznych. Wybór prezydenta padł na Roberta F. Kennedy’ego Juniora, syna Bobby’ego Kennedy’ego, senatora i młodszego brata prezydenta, który tak jak John padł ofiarą zamachu. Kennedy Junior to postać kontrowersyjna, ale też ciekawa:
„Wypłynął jako trybun ludowy, w przeszłości miał wiele procesów z wielkimi koncernami. Na przykład walczył z koncernem chemicznym Dupont i wygrywał procesy w sprawie zatruwania rzek. Ma też bardzo ostre stanowisko wobec koncernów spożywczych, które produkują przetworzoną żywność. Akurat tutaj to bym nawet się częściowo zgadzał z Robertem Kennedym, ale stoi to zupełnie w poprzek interesów Donalda Trumpa, który wspomaga wielki kapitał. Poza tym Kennedy z roli ludowego trybuna przeszedł na pozycje bardzo antynaukowe i tutaj może podać sobie rękę z Trumpem” – mówi Rafał Halik.
Kandydat na ministra zdrowia podczas przesłuchania w komisji senackiej musiał tłumaczyć się ze swoich wypowiedzi m.in. na temat szkodliwości szczepień.
Dlaczego Trump wybrał kogoś takiego? Z jednej strony wypowiedzi prezydenta wskazują na to, że w część z tych antynaukowych twierdzeń może wierzyć. Z drugiej, jak mówi Rafał Halik, „bardzo duża część społeczeństw naprawdę jest totalnie dezorientowana w tematach medycznych i zdrowia publicznego i ta dezorientacja jest zagospodarowywana politycznie”.
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
Komentarze