Poseł PiS Stanisław Piotrowicz albo nie wie rzeczy podstawowych o Unii Europejskiej, albo rozsiewa propagandę o Europie rządzonej przez lewaków, których bolą rządy Kaczyńskiego. Tymczasem działania PiS nie podobają się rządom i społeczeństwom UE, bez względu na orientację polityczną. A zdecydowaną przewagę ma dziś we wspólnocie prawica
Poseł PiS Stanisław Piotrowicz rzadko ostatnio pojawia się w mediach. Partia rządząca zapewne zdecydowała się go ukryć, gdyż jego życiorys (w czasach PRL był prokuratorem, oskarżał m.in. w procesie przeciw działaczowi Solidarności, angażował się też w obronę księdza pedofila) nie przysparzał jej poparcia.
W sondażu OKO.press z grudnia 2016 r. wyraźna większość domagała się jego ustąpienia z funkcji przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Jak się jednak okazuje, można jeszcze napotkać opinie Piotrowicza w mediach niszowych. 10 kwietnia dał wywiad portalowi Fronda. I bez żadnych przeszkód ze strony dziennikarza pomanipulował sobie faktami.
Generalnie można powiedzieć, że Europą Zachodnią rządzą ugrupowania lewicowe, w związku z tym nie tolerują one rządu prawicowego, konserwatywnego jaki jest w Polsce.
Nie pierwszy raz Piotrowicz mówi coś takiego. Powtarza, że krytyka, która spływa na rząd PiS z Unii Europejskiej bierze się z tego, że Europą rządzi lewica, której nie w smak prawicowe reformy wprowadzane w Polsce.
Ciekawe, czy Piotrowicz wie, że to kompletna nieprawda i tylko manipuluje, czy naprawdę nie ma pojęcia o europejskiej polityce. W Europie od dawna mówi się o kryzysie lewicy. To prawica rządzi w przytłaczającej większości państw i to przede wszystkim prawicowe partie krytykują PiS.
OKO.press edukuje posła Piotrowicza.
Podział mandatów w UE wygląda tak:
Lewica, czyli Socjaliści i Demokraci, Zjednoczona Lewica Europejska i Zieloni ma więc wspólnie 292 na 751 miejsc w Parlamencie Europejskim, czyli 34 proc.
KE ma 27 komisarzy. Wśród nich:
Lewica przegrywa więc osiem do dziewiętnastu.
W jej skład wchodzi Donald Tusk i Jean Claude Juncker (obaj z Europejskiej Partii Ludowej). Poza tym należą do niej głowy państw wszystkich 28 członków Unii (jeszcze z Wielką Brytanią), wśród których jest 9 "głów lewicowych". Lewica przegrywa zatem 9 do 21.
A jak jest z rządami europejskich państw?
OKO.press sprawdziło, po której stronie politycznego spektrum są partie rządzące w państwach Unii. Okazało się, że politycy, którzy określają swoje poglądy jako lewicowe, centrolewicowe lub socjalistyczne, stoją na czele jedynie 10 z 28 państw. Lewa strona, co oczywiste, wypada podobnie jak w instytucjach europejskich.
Wbrew zdaniu posła Piotrowicza w Europie lewica nie rządzi ani na poziomie krajowym, ani europejskim. Politykę PiS potępiają właściwie wszystkie rządy w Europie, a wręcz wszystkie głosowały wbrew rządowi Beaty Szydło na szczycie w Brukseli 9 marca 2017. Rządy prawicowe nie są wcale mniej krytyczne.
Polityczna mapa UE wygląda dzisiaj tak:
Na czerwono - kraje lewicowe, na niebiesko - prawicowe lub centrowe
Kraje UE, w których rządzi lewica:
Kraje UE, w których nie rządzi lewica:
Socjolog, absolwent Uniwersytetu Cambridge, analityk Fundacji Kaleckiego. Publikował m.in. w „Res Publice Nowej”, „Polska The Times”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” i „Dzienniku Opinii”.
Socjolog, absolwent Uniwersytetu Cambridge, analityk Fundacji Kaleckiego. Publikował m.in. w „Res Publice Nowej”, „Polska The Times”, „Dzienniku Gazecie Prawnej” i „Dzienniku Opinii”.
Komentarze