"Wasze życzliwe komentarze są dla nas ogromnym wsparciem. Dzięki Wam widzimy, że jego protest poruszył też innych, i że osoby postronne rozumieją jego intencje, a na tym nam najbardziej zależało" - piszą żona, córka i syn mężczyzny, który 19 października dokonał samobójczego aktu w proteście przeciw polityce PiS. Za zgodą rodziny podajemy jego imię: Piotr
"Drodzy Państwo!
Jesteśmy bardzo wzruszeni reakcją wielu internautów na teksty opublikowane przez OKO.press na temat protestu naszego Męża i Taty. Wasze życzliwe komentarze są dla nas ogromnym wsparciem. Nie jesteśmy w stanie podziękować każdemu z osobna, dlatego zdecydowaliśmy się na taką formę.
Dzięki Wam widzimy, że jego protest poruszył też innych, i że osoby postronne dobrze rozumieją jego intencje, a na tym nam najbardziej zależało.
Dziękujemy też naszej rodzinie - bliżej i dalszej - oraz przyjaciołom i znajomym. Okazali i okazują nam niesamowite wsparcie, na co brak mam słów.
Swoją wdzięczność kierujemy też w stronę lekarzy niestrudzenie opiekujących się Nim. Niezależnie od tego co z Nim będzie, wiemy że jest w dobrych rękach.
Żona, córka i syn
Warszawa, 22 października 2017".
Dziękujemy rodzinie Piotra - bo za ich zgodą będziemy odtąd używać imienia ich ojca i męża - za okazane nam zaufanie i wybór OKO.press.
Dziękujemy też naszym Czytelniczkom i Czytelnikom za ogromny odzew na teksty, a zwłaszcza na wywiad z rodziną Piotra. Co rzadkie w sieci, właściwie nie było komentarzy hejterskich, milczały nawet trolle delegowane do obsługi naszego serwisu. Okazaliście Państwo dużą dawkę zrozumienia, empatii i życzliwości rodzinie Piotra. Sporadycznie trafiała się krytyka wobec OKO.press, że publikujemy taki "sensacyjny" materiał, albo że wzniecamy histerię (poruszaliśmy tę kwestię tutaj). Znacznie więcej było głosów zdumienia i oburzenia, że o takim akcie politycznym milczą nie tylko TVP i inne narzędzia propagandy PiS (co zrozumiałe), ale też prawdziwe media.
Przypominamy tekst obu listów, jakie Piotr zostawił i odsyłamy do wywiadu, jaki przeprowadziliśmy z żoną i dziećmi Piotra. A dalej przedstawiamy wybór kilkunastu komentarzy naszych Czytelniczek i Czytelników.
Ewa Stawińska:
Udostępniam, gdyż tą wiedzą powinno podzielić się jak najwięcej osób. To, że komuś tak bardzo leży dobro ludzi i kraju na sercu nie oznacza, że zwariował, lub że coś mu odbija, lub że przesadza, lub jeszcze inne niesympatyczne powody.
Są to ludzie z inną wrażliwością. Nie rozgraniczają, to moje więc ważniejsze, to Twoje więc obchodzi mnie mniej, lub w ogóle. Czują więcej, widzą więcej, nie są obojętni, czy skupieni na sobie. Jednakowo zależy im na rodzinie, na dzieciach, jak i innych ludziach, kraju, świecie.
Ludzie, którzy mają odwagę komunikować, że coś jest złe i bronić przed tym innych, to bardzo deficytowy towar. Wielki szacunek dla tego człowieka. Jestem całym sercem z tą rodziną.
Marcinor Tibor:
Wierzę, że gdy już nie będzie pisokomuny, temu Człowiekowi postawi się pomnik; to jest krzyk Polaka w imieniu innych Polaków o wolność.
Krystyna Dietrich:
Bardzo cierpię razem z nim. Podziwiam jego wrażliwość i determinację. Jestem całym sercem z jego rodziną.
Elżbieta Kołakowska:
On, pozostający nadal BEZIMIENNYM, wywołał konsternację lub hejt. To Polska jak w soczewce.
Naruszył psychiczny komfort, szczególnie tych, dla których walka o Polskę to ewentualnie aktywność na FB. Media DEZERTERUJĄ.
Reszta szczuje. Na miejscu, gdzie płonął garstka zapaliła znicze. On to przewidział.
Hanna Modrzejewska:
Warto przeczytać, by wyrobić sobie zdanie, a nie dopatrywać się choroby. Wszystko zostało zaplanowane. Po prostu zwyczajna rodzina uczciwa. Akt protestu i patriotyzmu.
Anna Ochab-Marcinek:
I co? Mówiłam, że depresja.
Nic dziwnego, że jego list z postulatami jest spokojny i logiczny. Depresja nie odbiera logiki. Ona powoduje, że chory widzi śmierć jako najlogiczniejsze wyjście.
Henryk Berczyński (w odpowiedzi na wpis Anny Ochab-Marcinek):
Tak sobie siedzę i myślę. Przychodzą mi do głowy różne psie myśli. TK w rękach agentury, Konstytucja na śmietniku, sądy w łapach Zera, policja na usługach Płaszczaka, armia w rozsypce, Antonelli posądzany o zdradę, Pacynka w pałacu, Kłamczucha w rządzie (...)
a Wy, Szanowni Inteligenci, zastanawiacie się jaki rodzaj depresji miała ofiara. Proponuję też zbadać, co spowodowało depresję żołnierzy, którzy popełniali samobójstwa we wrześniu 39.
Albo powstańcy lub więźniowie obozów – też w wyniku depresji. Tylko ktoś ich do tego doprowadził – bo z depresją można żyć sto lat. Równie dobrze można usprawiedliwić sprawcę doprowadzenia chorego do samobójstwa. PiS nie tylko tego Pana ma na sumieniu. Tylko w ostatnim czasie ich władzy to 26. ofiara, z tym, że ten Pan żyje (i oby się dobrze skończyło), a pozostali nie. To wszystko z depresji, zapewne. Barbara Blida też. Inteligenci z Bożej łaski.
Grażyna Klimczak:
Też chciałabym obudzić tych, którzy mówią, żeby nie przesadzać, bo nic się takiego nie dzieje, bo 500+, bo przesadzam, ważniejsze są wakacje, nowe ciuchy, torebki, pieniądze, nowe auto…. co tam demokracja… Konstytucja….prawa obywatelskie… praworządność.. ważne moje egoistyczne potrzeby, bawmy się póki trwa bal.
I nie wiem, czy było warto dla nich płonąć żywym ogniem?
Boli mnie ciało i dusza razem z tym mądrym, wrażliwym człowiekiem. Cierpię razem z Wami, żono, córko, synu ! Czuję i przeżywam wasz ból! Jedno wiem. To ON czuł bardziej. To ON jest lepszy. To JEGO rozpacz szanuję.
Anna K. Stanisławska-Mischke:
Jest mi bardzo smutno. Boli mnie ból Pana, boli ból Żony, Córki, Syna.
Modlę się, aby Wasza ofiara nie poszła na marne... Choć trudno mi zrozumieć, co się wydarzyło, zrobię, co będę mogła, by tak się nie stało.
Też jestem zwykłą obywatelką, przerażoną tym, co się dzieje. Jedno wiem na pewno, nie jest Pan wariatem... a wszystkim, którzy tak myślą i mówią, wszystkim, którzy przemilczają ten ból, niech będzie wstyd...
Paula Mackiewicz:
Jak dla mnie, to jest przeraźliwy fanatyzm i nie rozumiem tych pochwał. Z jednej strony to jest desperacki protest wrażliwego człowieka. Z drugiej strony katorga dla jego rodziny. I oni to czują, nawet jeśli wspierają go publicznie.
Gdyby to był mój ojciec nigdy bym mu nie wybaczyła. A to w jaki sposób się mówi o zdarzeniu jest strasznie nieodpowiedzialne. Kult martyrologii, który może zachęcić naśladowców.
Radosław Kondraciuk:
Jest bardzo źle w naszym kraju a to czyn, który może rozjaśni umysły
Jarosław Zbroiński:
Wyrazy głębokiego współczucia. Ta tragedia skłania do myślenia i ciśnie się na usta krzyk:
władzo tego kraju, tego właśnie chciałaś? To ty przyłożyłaś rękę do tego czynu!
Anna Nowak:
Przykre, że jedni ludzie mają aż tak dość tego nierządu, że potrafią poświęcić życie, a inni przeciwnicy dobrej zmiany nie potrafią znaleźć czasu na manifestację
Władysława Jankowska:
Boże, jak bardzo współczuję rodzinie!
Sercem jestem z Wami! Nie gniewajcie się na męża, tatę! Zrobił to, bo nie mógł tego znieść, wiem co czuł: bezradność!
Tak bezradność! Akt poświęcenia wybrał straszny! Boże, jak cierpiał i cierpi l! Dla mnie to jest szary człowieczek bohater!!! Zrobil to dla nas za nas dla POLSKI!!! KOCHANY POLAK!!!
Narcyza Kwiatkowska:
Kochana rodzino, bądźcie dumni z męża, ojca. Nie każdego stać na takie poświęcenie. Dzieci, jest Wam bardzo ciężko dziś, bo tchórze brzydko wyrażają się o ojcu. Proszę, bądźcie dumni z ojca.
Krystyna Kościołek:
Taki gość , dlaczego wszystkie stacje milczą umniejszając jego czyn?
Waldzio Marczyk:
Łooooo matko, może i cierpiał , a może wydawało mu się, że cierpi. Ale po pierwsze
nasze życie jest najcenniejsze, a po drugie najcenniejsi są nasi bliscy. Jak tak można się podpalić?! Bo co?!
PIS to wstręciuchy, nie cierpię tych oszołomów i warchołów, ale ludzie opamiętajcie się!
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze