Rosjanie wciąż podejmują wysiłki na rzecz przełamania ukraińskiej obrony na niemal całej linii frontu - od południowej części obwodu charkowskiego aż po rejon Chersonia. W ciągu ostatniej doby ten cel nie został jednak osiągnięty w żadnym z rejonów walk
Po raz kolejny osłabły rosyjskie natarcia na południe od Iziumu – Rosjanie nie odnotowali tam żadnych nowych postępów. Słowiańsk i Barwinkowe wciąż nie są bezpośrednio zagrożone atakiem. Rosjanie próbowali z kolei przeciwdziałać ukraińskim operacjom kontrofensywnym na północnym brzegu Dońca.
W Donbasie trwały ciężkie walki wzdłuż głównych linii obronnych, wszystkie ataki miały zostać odparte. Rosjanie zajęli natomiast leżącą na przedpolu ukraińskich pozycji miejscowość Nowotoszkiwskie w obwodzie ługańskim – a raczej jej na wpół wypalone ruiny.
Na południu Ukrainy Rosjanie usiłowali wznowić natarcie na Krzywy Róg – miało ono zostać powstrzymane, a rosyjska armia miała ponieść poważne straty. Na Zaporożu zaś sytuacja nie różniła się wiele od tej z ostatnich dwóch dni.
Na dalekim południowym zachodzie Ukrainy Rosjanie zniszczyli pociskiem lub pociskami manewrującymi strategicznie ważny most nad ujściem Dniestru.
Niemal odcina to ukraińską część Besarabii od reszty kraju (istnieje jeszcze autostrada M15 o uregulowanym umowami międzynarodowymi statusie wiodąca w rejonie Palancy przez terytorium Mołdawii). Rodzi to spekulacje dotyczące możliwej próby zajęcia przez Rosjan części tego regionu – być może z wykorzystaniem desantu morskiego oraz sił stacjonujących w separatystycznym wobec Mołdawii Nadniestrzu. Naszym zdaniem Rosjanie nie dysponują na tym etapie wojny i w tym rejonie siłami wystarczającymi do realistycznego myślenia o takiej operacji.
A oto, jak wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 62 doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do wtorku 26 marca do godziny 19:00.
W rejonie Charkowa ostrzeliwane były przedmieścia miasta oraz miejscowość Prudianka. Walki o charakterze pozycyjnym miały miejsce w rejonie Czuhujewa.
W rejonie na południe od Iziumu rosyjskie działania ofensywne uległy natomiast kolejnemu spowolnieniu – nie odnotowano rosyjskich postępów ani w kierunku Barwinkowego, ani tym bardziej w kierunku Słowiańska. Rosjanie poprowadzili natomiast kolejne duże natarcie przeciwdziałające ukraińskiej obecności po północnej stronie Dońca – było to w okolicach miejscowości Krowi Jar – atak miał zostać odparty. Ukraińcy prowadzą działania kontrofensywne również od zachodu – nękając rosyjski rejon koncentracji wojsk artyleryjskimi napadami ogniowymi koordynowanymi przez drony i lokalnymi akcjami kontrofensywnymi.
Prawdopodobnie na tyłach rosyjskiego zgrupowania nadal działają ukraińskie grupy specjalne prowadzące działania nieregularne i dezorganizujące funkcjonowanie rosyjskich linii zaopatrzeniowych prowadzących z Kupiańska.
Walki trwały wzdłuż całej linii frontu w Donbasie – od Rubiżnego i przedpoli Siewierodoniecka, aż po Awdijewkę, Marinkę i rejon Wuhłedaru.
Jeszcze w poniedziałek 25 kwietnia Rosjanie zostali odepchnięci od miejscowości Jampil i Lyman na zachód od Kreminnej i zarazem na wschód od Iziumu. Tym samym nie mogli zbliżyć się do rzeki Doniec w tym rejonie – co było ich głównym celem na tym kierunku operacyjnym.
Ukraińcy najprawdopodobniej udaremnili także próbę przeprawy przez Doniec w rejonie Kreminnej – co odsuwa niebezpieczeństwo okrążenia Siewierodoniecka i Lisiczańska.
Rosjanie zajęli – jeszcze w poniedziałek – miejscowość Nowotoszkiwskie w obwodzie ługańskim, leżącą przed głównymi ukraińskimi liniami obronnymi – nie można więc tego uznać za przełamanie frontu w Donbasie. Zanim to nastąpiło, Nowotoszkiwskie zostało niemal doszczętnie zburzone w wyniku ostrzału artyleryjskiego. Rosjanie zajęli wyludnione ruiny 2 tysięcznego osiedla.
Ostrzeliwane były m.in. Siewierodonieck, Lisiczańsk, Zawody, Nowa Dmitriwka, Dibrowne, Awdijewka, Marinka i Wuhłedar.
Zakłady Azowstal były kolejny dzień bombardowane i ostrzeliwane. Wbrew „rozkazowi Putina”, który publicznie zakazał szturmowania Azowstalu, teren zakładów wciąż jest szturmowany. Rosjanom udało się zająć pojedyncze obiekty przemysłowe w północnej części fabryki – napór trwa także od wschodu. Obrońcy Azowstalu informowali, że w podziemiach kombinatu chroni się ok. 1000 cywili. Przebywa tam również większość obrońców fabryki – podziemia mają wiele kondygnacji i bardzo rozległą kubaturę.
Na północy obwodu chersońskiego Rosjanie usiłowali ponownie rozwinąć natarcie w kierunku Krzywego Rogu. Zostało ono powstrzymane przez Ukraińców, którzy poinformowali o sporych stratach poniesionych przez agresorów.
To właśnie tam położona jest Trudolubiwka – miejscowość, która została wymieniona w ukraińskim komunikacie dotyczącym kierunku zaporoskiego, co obudziło spekulacje, że Rosjanie znaleźli się nagle pod miejscowością o tej samej nazwie znajdującą się 35 km od miasta Zaporoże, daleko za ukraińskimi liniami. Uspokajamy – na Zaporożu nie doszło do tak znaczącego włamania Rosjan między ukraińskie pozycje, linia frontu przebiega nadal na wysokości miejscowości Kamiańskie, a następnie na południe od Orechowa i Hulajpoła.
Problematyczny pozostaje natomiast rejon na wschód od Hulajpoła, gdzie Rosjanie próbowali przebić się przez okolice wsi Maliniwka i Zełene Pole. Tam wciąż trwają miejscami zacięte walki.
Na dalekim południowo-zachodnim krańcu Ukrainy, w rejonie ujścia Dniestru (mającego charakter rozległego limanu odciętego od Morza Czarnego mierzeją) Rosjanie zniszczyli rakietami manewrującymi most na wiodącej mierzeją drodze nr 70. To spory problem komunikacyjny dla ukraińskiej Besarabii odciętej od reszty kraju limanem Dniestru – obecnie jedyna droga łącząca ją z terytorium Ukrainy prowadzi północnym brzegiem limanu, przez skrawek terytorium Mołdawii (nie, nie separatystycznego Nadniestrza). Droga na mocy umów z Mołdawią jest użytkowana na co dzień przez Ukrainę – jeśli chodzi o łączność z besarabskim wybrzeżem Morza Czarnego jest to jednak znaczny objazd.
Czy może to być wstęp do próby zajęcia przez Rosjan Besarabii? Teoretycznie tak. W praktyce jednak niekoniecznie. Rosjanie mogliby użyć jedynie sił desantowych a następnie transportowanych drogą morską z Krymu – nie mają zaś obecnie wolnych rezerw. Z kolei w separatystycznym prorosyjskim Naddniestrzu są najwyżej dwie rosyjskie batalionowe grupy taktyczne, a wartość bojowa lokalnych „sił zbrojnych” pozostaje bardzo wątpliwa.
***
Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,5:1 i nie zmienia się od kilku dni. Rosjanie stracili dotąd 3200 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 903. Do danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.
62. dzień wojny nie przyniósł znaczących zmian na żadnym z odcinków frontu. Szczególnie istotny jest brak postępów Rosjan na południe od Iziumu – świadczący najprawdopodobniej o skutecznej reorganizacji ukraińskiej obrony lub też o ponownym zakłóceniu przez ukraińskie działania kontrofensywne ruchu rosyjskich wojsk przemieszczających się od Iziumu.
Rosyjska ofensywa na wszystkich frontach wojny w Ukrainie trwa już dziewiąty dzień – a żaden z jej celów nie został osiągnięty. Otwarte pozostaje pytanie, na jak długie prowadzenie z aktualną intensywnością działań ofensywnych pozostało rosyjskiej armii środków i zasobów.
***
Wszystkie dotychczasowe odcinki cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których codziennie relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ.
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
Inwazja Rosji na Ukrainę
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Komentarze