Najnowsze badania europejskiej opinii publicznej pokazują rekordowy optymizm obywateli Unii Europejskiej - 56 proc. Europejczyków i 69 proc. Polaków widzi przyszłość Unii pozytywnie. Widać jednak niepokojącą polaryzację: coraz więcej Polaków deklaruje brak zaufania do Wspólnoty. W całej Unii - odwrotnie. Jesteśmy też niechętni wspólnej polityce migracyjnej
Jednym z najmocniejszych oręży na wojnie, którą polski rząd wytoczył Unii Europejskiej jest wizja wspólnoty propagowana przez polityków PiS.
Według nich Europa to kontynent w ruinie, nękany atakami terrorystycznymi, zamieszkany przez niezadowolonych, sfrustrowanych obywateli.
Zdaniem Andrzeja Dudy, "UE zamiast wolność niesie opresyjność", a model integracji europejskiej "jest forsowany przez kierownictwo UE albo najsilniejsze europejskie mocarstwa i wywołuje skutek odwrotny do zamierzonego”.
Tymczasem najnowsze sondaże dowodzą czegoś przeciwnego. Komisja Europejska właśnie opublikowała wyniki najnowszego Eurobarometru – cyklicznych badań europejskiej opinii publicznej, w których Europejczycy odpowiadali na pytania m.in. o przyszłość Unii Europejskiej, jej aktualny obraz i zaufanie do Unii.
Tendencja jest wyraźna: coraz więcej Europejczyków deklaruje, że optymistycznie widzi przyszłość Unii Europejskiej - jesienią 2015 eurooptymistów było 46 procent, obecnie - 56 proc. To najwyższy wynik w historii tego pytania (od 2007 roku).
A w Polsce? Wprawdzie nadal 69 proc. Polaków optymistycznie widzi przyszłość UE, ale odpowiedź na kolejne pytanie Eurobarometru pokazuje, że kampania PiS powoli zaczyna przynosić efekty.
Pytani, czy widzą Unię raczej w pozytywnym, czy negatywnym świetle, Polacy coraz częściej odpowiadają, że negatywnie (wzrost z 7 proc. jesienią 2015 roku do 11 proc. w najnowszych badaniach), podczas gdy w całej Unii ten odsetek spada (z 23 proc. do 21 proc.). Aż 40 proc. Europejczyków deklaruje, że ma pozytywny obraz Unii Europejskiej – to o trzy punkty procentowe więcej, niż jesienią 2015 roku.
Europejczycy ufają coraz bardziej, opinie w Polsce się polaryzują
Oddzielną kwestią jest zaufanie do Unii Europejskiej, które deklaruje 42 proc. Europejczyków ("Jak bardzo ufasz UE?"). To aż 10 punktów procentowych więcej niż w 2015 roku. Zaufanie do UE jest wyższe niż do parlamentów (36 proc.) i rządów krajowych (37 proc.). Unii nie ufa ciągle 47 proc., ale ten odsetek spada – w 2015 roku nieufnych było aż 55 proc.
W Polsce tendencje są inne. Opinia publiczna jest równo podzielona – ufa i nie ufa Unii Europejskiej po 44 proc. Polaków. To pokazuje postępującą polaryzację - wzrósł zarówno odsetek ufających, jak i nieufających: podczas badań jesienią 2015 - 37 proc. Polaków deklarowało zaufanie do UE, a 39 proc. brak zaufania.
Wyniki badań przyniosły nie tylko pozytywne rezultaty. Po raz pierwszy w historii kwestią, która budzi największe zaniepokojenie Europejczyków jest terroryzm. To był ciężki rok – według Europolu w 2016 roku na terenie Unii Europejskiej w atakach terrorystycznych zginęły 142 osoby, a 379 zostało rannych. Warto jednak pamiętać o skali – w 2015 roku w atakach terrorystycznych na całym świecie zginęło prawie 30 tys. osób, z czego 70 proc. w zaledwie czterech krajach: Iraku, Afganistanu, Nigerii i Syrii (wprawdzie danych na 2016 rok dla całego świata jeszcze nie ma, ale nie będą zapewne lepsze). Procent ofiar europejskich był znikomy.
Jak pisaliśmy już w OKO.press, wbrew pozorom w drugiej dekadzie XXI w. w Europie ofiar terroryzmu było mniej niż w rekordowych latach 70. i 80.
Terroryzm wyprzedził imigrację, która do tej pory budziła największe zaniepokojenie, a teraz uznawana jest przez Europejczyków za temat numer dwa (38 proc.). Nadal niepokoi dużo bardziej niż sytuacja ekonomiczna (18 proc.), stan finansów publicznych (17 proc.) i bezrobocie (15 proc.).
Terroryzm i imigracja są też kwestiami, które najbardziej niepokoją Polaków. To paradoks, biorąc pod uwagę liczbę ataków terrorystycznych w Polsce (0) i odsetek imigrantów w społeczeństwie polskim (0,3 proc., najmniej w całej Unii). W dodatku niepokój Polaków i Polek jest większy niż średnia w UE – terroryzmem niepokoi się 57 proc. Polaków (przy średniej UE 44 proc.), a imigracją 53 proc. Polaków (przy średniej UE 38 proc.).
Aż 68 proc. Europejczyków wspiera wspólną europejską politykę migracyjną, a 66 proc. wspólną politykę zagraniczną. Pomimo tego, że te kwestie niepokoją Polaków nawet bardziej niż Europejczyków, dużo mniej rodaków – zaledwie 49 proc. – popiera wspólny front w tych kwestiach.
Wskazywałoby to na podatność Polaków na narrację polityków PiS i mediów prorządowych, które jednocześnie: "straszą" zagrożeniem terrorystycznych, łączą je z napływem uchodźców i odmawiają uczestnictwa we wspólnej polityce europejskiej migracyjnej. Odpowiedź Polski ma być osobna: my imigrantów nie wpuszczamy.
Polskie odpowiedzi w sondażu wskazują, że taka narracja przyjmuje się w społeczeństwie, co sprawia, że euroentuzjazm Polaków i Polek ma istotne ograniczenie.
Cały raport Eurobarometru można przeczytać tutaj.
Absolwentka studiów europejskich na King’s College w Londynie i stosunków międzynarodowych na Sciences Po w Paryżu. Współzałożycielka inicjatywy Dobrowolki, pomagającej uchodźcom na Bałkanach i Refugees Welcome, programu integracyjnego dla uchodźców w Polsce. W OKO.press pisała o służbie zdrowia, uchodźcach i sytuacji Polski w Unii Europejskiej. Obecnie pracuje w biurze The New York Times w Brukseli.
Absolwentka studiów europejskich na King’s College w Londynie i stosunków międzynarodowych na Sciences Po w Paryżu. Współzałożycielka inicjatywy Dobrowolki, pomagającej uchodźcom na Bałkanach i Refugees Welcome, programu integracyjnego dla uchodźców w Polsce. W OKO.press pisała o służbie zdrowia, uchodźcach i sytuacji Polski w Unii Europejskiej. Obecnie pracuje w biurze The New York Times w Brukseli.
Komentarze