0:000:00

0:00

Dochodzenie prowadzi zespół kontrolny OLAF-u, działający we współpracy z Ministerstwem Rozwoju, które zarządza wydawaniem unijnych środków w Polsce.

„Kontrola dotyczy sposobu organizacji konkursu „Ochrona przyrody i edukacja ekologiczna”, procedury wyboru projektów w ramach tego konkursu oraz oceny projektu pod nazwą Propagowanie wiedzy nt. bioróżnorodności, ochrony, idei zrównoważonego rozwoju, instytucji Natura 2000 na przykładzie terenów Puszczy Białowieskiej poprzez zbudowanie i prowadzenie portalu multimedialnego puszcza.tv” – informuje, w odpowiedzi na pytania OKO.press, biuro prasowe Ministerstwa Środowiska.

Projekt puszcza.tv, o którym wspomina resort, zgłosiła do konkursu założona przez Tomasza Sakiewicza Fundacja Niezależne Media (FNM). Podlegający ministerstwu Szyszki Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚ) miał na niego wyłożyć 6 mln zł z unijnych środków na ochronę przyrody i edukację ekologiczną.

Projekt budził jednak wiele wątpliwości - o których jako pierwsze pisało OKO.press. Dlatego wziął go pod lupę Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych czyli OLAF.

Przeczytaj także:

Kontrola trwa, pieniądze wstrzymane

W siedzibie NFOŚ urzędnicy OLAF zjawili się 22 sierpnia 2017 roku. „Zgodnie z życzeniem zespołu kontrolnego, przedstawiciele Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Instytucji Zarządzającej [czyli Ministerstwa Rozwoju - przyp. red.] i Instytucji Pośredniczącej [Ministerstwa Środowiska - przyp. red.] odpowiedzieli na postawione pytania” - informuje nas Sławomir Kmiecik, rzecznik NFOŚ.

O co pytali kontrolerzy? „Jak dotąd sformułowane były pytania dotyczące zarówno konkursu jak i projektu złożonego przez Fundację Niezależne Media” – odpowiada biuro prasowe Ministerstwa Środowiska.

Według źródeł OKO.press w resorcie środowiska i w Funduszu,

z przebiegu kontroli można wnioskować, że w wyniku interwencji OLAF-u, portal puszcza.tv nie powstanie z unijnych pieniędzy. Do czasu wyjaśnienia wątpliwości dotyczących projektu, ministerstwa rozwoju i środowiska wstrzymały wypłatę pieniędzy dla FNM.

Wstrzymana została również certyfikacja wydatków na projekt puszcza.tv.

Kontrolerzy OLAF otrzymali z NFOŚ dokumenty konkursowe oraz wniosek Fundacji Niezależne Media. Sprawdzenie ich zajmie sporo czasu, bo całość musi zostać przetłumaczona na język angielski.

OLAF, ze względu na dobro dochodzenia, nie informuje o szczegółach prowadzonych czynności.

Zgodnie z unijnymi regulacjami, kontrolerzy OLAF-u wkraczają do akcji dopiero, gdy dojdzie do podpisania umowy i przekazania pieniędzy unijnych. Dlatego, choć NFOŚ rozstrzygnął konkurs kilka miesięcy temu, a 7 marca 2017 roku Ministerstwo Środowiska zatwierdziło przyznanie pieniędzy na projekt fundacji Sakiewicza, kontrola zaczęła się dopiero przed miesiącem.

Projekt z problemami

Wszczęcie dochodzenia OLAF-u w sprawie projektu Fundacji Niezależne Media to efekt publikacji OKO.press.

O tym, że fundacja Sakiewicza może dostać 6 mln zł w konkursie NFOŚiGW na dofinansowanie z unijnych środków na ochronę przyrody i edukację ekologiczną, informowaliśmy na OKO.press już w październiku 2016 roku. W pierwszym etapie konkursu zgłoszony przez nią pomysł budowy portalu o Puszczy Białowieskiej znalazł się w czołówce najwyżej ocenionych projektów.

Pisaliśmy, wówczas, że ocena NFOŚiGW budzi poważne wątpliwości bo:

  • FNM nie ma żadnego doświadczenia w realizacji projektów ekologicznych, a "ochronę środowiska, bioróżnorodności oraz propagowanie idei zrównoważonego rozwoju" wpisano do jej statutu tuż przed złożeniem wniosku o dofinansowanie;
  • fundacja zdążyła dokonać zmian w statucie tylko dzięki temu, że Fundusz dwukrotnie przedłużył termin składania wniosków;
  • przed rozstrzygnięciem konkursu władze FNM spotykały się z władzami NFOŚ;
  • 6 mln złotych na budowę portalu to ogromna kwota. I niemal połowa wszystkich pieniędzy, które Fundusz miał do rozdysponowania w ramach tego konkursu (łącznie 12,9 mln zł).

Do sprawy wróciliśmy w kwietniu br., po zatwierdzeniu przez Ministerstwo Środowiska dotacji NFOŚ dla fundacji Sakiewicza. Pisaliśmy wówczas, że wokół ministra Szyszki powstał polityczno-biznesowy układ.

Okazało się bowiem, że FNM dostała dofinansowanie m.in. dzięki temu, że we wniosku wskazała trzech "ekspertów merytorycznych", którzy będą jej doradzać w realizacji projektu.

Ekspertami mieli być: córka ministra środowiska Katarzyna Szyszko-Podgórska; przyjaciel ministra, myśliwy i duszpasterz leśników ks. Tomasz Duszkiewicz oraz Mateusz Liziniewicz - leśnik pracujący w Szwecji, brat piszącego o środowisku dziennikarza "Gazety Polskiej Codziennie".

Funkcję "asystenta koordynatora ds. organizacji projektu" puszcza.tv miał objąć Tomasz Zygmont, fotograf, absolwent podyplomowych studiów, prowadzonych przez pracownię SGGW, założoną przez Jana Szyszkę. W międzyczasie został on zastępcą dyrektora Departamentu Leśnictwa w Ministerstwie Środowiska.

Ze złożonego przez Fundację Niezależne Media wniosku o dofinansowanie, wynikało też, że

"celem strategicznym" projektu puszcza.tv jest stworzenie organizacji ekologicznej, która stanie się przeciwwagą dla „lewicowych” organizacji ekologicznych.

Miałaby zrzeszać ludzi o poglądach prawicowych, „konserwatywnych i niepodległościowych”, współpracować z Klubami Gazety Polskiej i kołami Rodziny Radia Maryja.

Znaczna część dofinansowania z unijnych pieniędzy - bo aż 1,4 mln zł - miała zostać przeznaczona na promocję projektu w prawicowych mediach, związanych z Sakiewiczem, m.in. na portalu niezależna.pl.

Po pierwszej publikacji OKO.press - z 2016 roku (i publikacjach innych mediów, przytaczających nasze ustalenia), sprawą dotacji dla FNM zainteresowała się Komisja Europejska. Zwróciła się wtedy do Ministerstwa Rozwoju, by zweryfikowało nasze doniesienia. Informowaliśmy wówczas, że dofinansowanie dla FNM stoi pod znakiem zapytania. Jednak Ministerstwo Rozwoju zleciło przeprowadzenie kontroli… Ministerstwu Środowiska. Stało się tak, mimo że resort Szyszki sam był zaangażowany w sprawę - (zatwierdzał część decyzji dotyczących konkursu NFOŚiGW) i że powszechnie wiadomo, że Fundusz realizuje politykę Szyszki. Jak można było przewidzieć resort środowiska uznał, że konkurs przeprowadzono prawidłowo. Wkrótce potem NFOŚiGW podjął decyzję o przyznaniu fundacji Sakiewicza 6 mln złotych, a ministerstwo środowiska ją zatwierdziło.

;

Udostępnij:

Konrad Szczygieł

Dziennikarz FRONTSTORY.PL. Wcześniej w OKO.press i Superwizjerze TVN. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Czterokrotnie nominowany do nagrody Grand Press.

Komentarze