Fundacja Otwarty Dialog wygrywa kolejne dwa procesy, jakie wytoczyła ludziom PiS za oczernianie organizacji. W sumie FOD założył 20 takich spraw, też najważniejszym politykom PiS. Korzystne wyroki dla Fundacji zapadły już w czterech z nich
W sierpniu FOD najpierw ujawnił, iż wygrał proces, jaki wytoczył europosłowi PiS Dominikowi Tarczyńskiemu. Ten polityk w maju 2019 r. w niemieckim programie „Deutsche Welle” stwierdził, iż Ludmiła Kozłowska — szefowa organizacji — bierze udział w praniu pieniędzy z Rosji.
Trzy lata temu Fundacja wytoczyła Tarczyńskiemu o to proces, a 28 lipca zapadł wyrok w I instancji. Na jego mocy polityk PiS ma przeprosić aktywistkę FOD w następujący sposób:
„Ja, Dominik Tarczyński, przepraszam Lyudmylę Kozlovską za naruszenie jej godności i dobrego imienia, a także Fundację Otwarty Dialog w Warszawie (KRS:0000353754) za naruszenie jej renomy i dobrej sławy, poprzez rozpowszechnianie w moim wystąpieniu w programie Deutsche Welle »Conflict Zone« krzywdzącej i nieprawdziwej informacji o ich uczestniczeniu w praniu pieniędzy pochodzących z Rosji".
Tarczyński ma te przeprosiny podpisać i publikować na swoim koncie twitterowym przez 60 dni. Wyrok jest nieprawomocny.
FOD informował o wygranej w prześmiewczy sposób — na Twitterze ogłosili, że kolejnym „wygranym w konkursie na przeprosiny za oszczerstwa na temat FOD” będzie „Dominik »Jenot« Tarczyński”, dodając jego zdjęcie w płaszczu z futrzanym kołnierzem i dorysowanej przez grafika koronie. „Obiecujemy, że Krystyna Pawłowicz, Joachim Brudziński, Ryszard Czarnecki i inni też się doczekają. U nas każdy jest zwycięzcą” - ironizowała FOD. To nawiązanie do procesów, jakie ta organizacja wytoczyła innym politykom PiS (patrz: dalej)
„Pomówienia wobec FOD to nie tylko naruszanie dobrego imienia tej fundacji. To zinstytucjonalizowany hejt władzy, mający zmrozić wszystkich, którzy z podobnymi, niewygodnymi dla rządzących organizacjami współpracują. Dlatego te wyroki są tak ważne” - komentowała to rozstrzygnięcie znana z niepokornej postawy wobec Zbigniewa Ziobry prokurator Ewa Wrzosek.
Prof. Wojciech Sadurski, prawnik, znany aktywista prodemokratyczny i krytyk rządzącego PiS, zaznaczył, że, tak jak zauważył w "Gazecie Wyborczej" Jacek Żakowski, „wściekłe ataki” na FOD to „usługa dla Rosji”. Macieja Wąsika - też niedawno przegrał proces z FOD o ochronę dóbr osobistych - i Dominika Tarczyńskiego pytał: „z naiwności, miłości do ruskiego samodzierżawia czy inny plan?”
Europoseł Tarczyński jest bardzo aktywny na TT. W ciągu trzech tygodni od ogłoszenia wyroku opublikował na swoim koncie lub republikował grubo ponad 100 twittów. W dwu opisywał procesy lub przegrane przez przeciwników PiS, wielokrotnie podawał wpisy zarzucające kłamstwa Donaldowi Tuskowi i innym przeciwnikom rządzącej partii.
Jednak nie znaleźliśmy twitta, w którym pochwaliłby się swoją przegraną w tym procesie z FOD, oraz orzeczeniem sądu, które dowodzi, iż to on mijał się z prawdą.
Nie znaleźliśmy też jego komentarza pod twittami opisującymi wyrok korzystny dla FOD, w których został oznaczony.
Dobra passa FOD się nie kończy. Kilka dni później, 11 sierpnia, Sąd Apelacyjny w Warszawie, wydał kolejne rozstrzygnięcie korzystne dla Fundacji – odrzucił apelację redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza, utrzymując tym samym niekorzystny dla niego wyrok z pierwszej instancji. Sprawa dotyczy fotomontażu na okładce "Gazety Polskiej", na której grupa niemieckich żołnierzy, 1 września 1939 r. wyłamuje polski szlaban graniczny. Jeden z nich ma twarz Bartosza Kramka — przewodniczącego Rady Fundacji Otwarty Dialog. Pozostali mundurowi mają twarze innych krytyków rządzącego PiS. Sąd I instancji uznał, iż umieszczając taki fotomontaż redaktor naczelny "GP" zniesławił i naruszył dobra osobiste powoda za co musi przeprosić i zapłacić zadośćuczynienie. „Satyryczny charakter fotomontażu nie wyklucza naruszenia dóbr osobistych” dodawał sąd.
Sakiewicz, solidarnie z Niezależnym Wydawnictwem Polskim, które wydaje GP, mają zapłacić 15 tys. zł Kramkowi, 10 tys. zł na rzecz fundacji Centrum Praw Kobiet, a także koszty procesowe: ponad 3,2 tys. zł. Na drugiej stronie GP ma się ukazać też oświadczenie z przeprosinami dla aktywisty.
„3 : 0 dla nas” cieszył się na TT Bartosz Kramek – Fundacja wcześniej wygrała już dwa procesy z Sakiewiczem. Przewodniczący rady FOD podkreślał, że na prawomocny wyrok czekali aż 5 lat. „Kłamiącym za państwowe pieniądze partyjnym paszkwilantom mówimy stop. Konsekwentnie” - pisał. Naczelnego "GP" recenzował: „Tomasz Sakiewicz to paszkwilancki recydywista posługujący się oszczerstwem i kłamstwem za partyjne pieniądze”. Dodawał, że „funkcjonariusze władzy” stroją się w piórka „prześladowanych dziennikarzy”, a pobierają sute wynagrodzenia de facto prześladując wrogów partii rządzącej.
Prof. Sadurski był jeszcze ostrzejszy w komentarzu: „Alianci Putina przegrywają proces za procesem. Jest dobrze”.
„Ziobro nie dał rady, a Wąsik będzie przepraszał. Cieszę się, że mogłam pomóc” - komentowała wyrok znana blogerka Kataryna.
Wyrok za niesprawiedliwy uznały media prorządowe. Niezalezna.pl pisała, że jest on „skandaliczny”, orzeczenie z pierwszej instancji jedynie „przypudrowano”, a finał procesu potwierdza tylko „jego jednostronny charakter”. „Sąd stanął po stronie Kramka”, bo ...przewodnicząca składu sędziowskiego była jedną z sygnatariuszek „Apelu polskich sędziów w obronie prawa Unii Europejskiej”. Na łamach tego medium Sakiewicz też skarżył się, że w procesie nie mógł przesłuchiwać Kramka.
Dawid Wildstein – prawicowy dziennikarz, do niedawna wicedyrektor TVP World, a obecnie wicedyrektor Programu 3 Polskiego Radia – wprowadzał w błąd pisząc „sąd uniewinnia Kramka” jakby to szef rady FOD był tutaj oskarżonym. I określał go mianem „typa, który atakował Straż Graniczną i niszczył polską granicę w momencie hybrydowego ataku Rosji”.
Procesy cywilne FOD wytoczyło aż 20 politykom PiS, propagandystom, i instytucjom, które miały „oczerniać” Fundację. To m.in. Krystyna Pawłowicz, Witold Waszczykowski, Joachim Brudziński, Ryszard Czarnecki, Patryk Jaki, Jacek Karnowski (m.in. portalu wPolityce.pl), czy TVP i Polskie Radio.
20 pozwów przeciw PiS. Zabezpieczenie powództwa Fundacji Otwarty Dialog przeciw TVP - Fundacja Otwarty Dialog (odfoundation.eu)
Bartosz Kramek mówił OKO.press, że kolejnego wyroku – nie powiedział w której sprawie – można się spodziewać „najszybciej” we wrześniu.
Pozew, jaki FOD wytoczyło Telewizji Publicznej, dotyczy prawie 40 publikacji na temat organizacji. Fundacja żąda 200 tys. zł za „pomówienia dotyczące handlu bronią, finansowania przez Rosję, posiadania rosyjskich paszportów, związków z rosyjskimi służbami specjalnymi, prania brudnych pieniędzy, finansowania przez oligarchę Muchtara Abliazowa, zdrady Ukrainy oraz planowania zamachu stanu”.
W ramach zabezpieczenia w pozwach wytoczonych TVP i Polskiemu Radiu, sąd zobowiązał te media do usunięcia artykułów o FOD i/lub publikacji oświadczeń tego NGO'sa.
TVP musi usunąć artykuły o Fundacji Otwarty Dialog i opublikować oświadczenia (wirtualnemedia.pl).
Ślązak, z pierwszego wykształcenia górnik, potem geograf, fotoreporter, szkoleniowiec, a przede wszystkim dziennikarz, od początku piszący o podróżach i rozwoju, a od kilkunastu lat głównie o służbie zdrowia i mediach. Zaczynał w Gazecie Wyborczej w Katowicach, potem autor w kilkudziesięciu tytułach, od lat stały współpracownik PRESS, SENS, Służba Zdrowia. W tym zawodzie ceni niezależność.
Ślązak, z pierwszego wykształcenia górnik, potem geograf, fotoreporter, szkoleniowiec, a przede wszystkim dziennikarz, od początku piszący o podróżach i rozwoju, a od kilkunastu lat głównie o służbie zdrowia i mediach. Zaczynał w Gazecie Wyborczej w Katowicach, potem autor w kilkudziesięciu tytułach, od lat stały współpracownik PRESS, SENS, Służba Zdrowia. W tym zawodzie ceni niezależność.
Komentarze