0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Patryk Ogorzalek / Agencja GazetaPatryk Ogorzalek / A...

Słowa Andrzeja Dudy wypowiedziane 11 września w Leżajsku poruszyły opinią publiczną. Prezydent w dłuższym wywodzie przeciwstawił zajmowanie przez PiS sprawami kraju, jakimś innym politykom - w domyśle z opozycji - którzy myślą o UE.

"Uczynimy wszystko, żebyście państwo mieli przekonanie, kiedy będą się kończyły nasze kadencje, że zrobiono w tym czasie wiele rzeczy, że zrealizowano zobowiązania wyborcze, że ktoś wreszcie myślał o obywatelach, a nie tylko o swoich sprawach, czy jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika".

W tej samej antyeuropejskiej przemowie Duda powiedział też jeszcze jedną szokującą rzecz o stosunku Polaków do Unii Europejskiej. Prezydent stwierdził, że nasze polskie sprawy "są dla nas najważniejsze. Kiedy one zostaną rozwiązane, będziemy się zajmowali sprawami europejskimi", po czym dodał:

Niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę, bo to jest najważniejsze. Wierzę w to, że takie jest oczekiwanie większości obywateli w Polsce, zdecydowanej większości.
FAŁSZ. Większość Polaków uważa, że Trybunał Sprawiedliwości UE ma prawo zatrzymać reformę sądownictwa PiS, jeśli uzna, że narusza zasady UE
Spotkanie z mieszkańcami Leżajska,11 września 2018

Wynik tego sondażu IPSOS dla OKO.press stoi w rażącej sprzeczności z narracją Prawa i Sprawiedliwości, że Polacy nie chcą interwencji Unii Europejskiej w sprawy Polski.

Z Dudą zgadza się tylko elektorat PiS. Większość przeciw

Większość - 54 proc. Polek i Polaków - uważa, że Trybunał Sprawiedliwości UE ma prawo zatrzymać reformy sądownictwa PiS. Owszem, inne zdanie ma elektorat PiS, który aż w 77 proc. uważa, że Trybunał nie ma takiego prawa. Ale odpowiedzi Polek i Polaków, którzy nie głosują na Kaczyńskiego, są skrajnie proeuropejskie: aż trzy czwarte (73 proc.) jest zdania, że ma:

IPSOS sierpień 2018 Trybunał Sprawiedliwości może zatrzymać reformę
IPSOS sierpień 2018 Trybunał Sprawiedliwości może zatrzymać reformę

Ten wynik pokazuje, że PiS przegrał propagandową bitwę o sądy. Jest też spójny z innym pytaniem, które zadaliśmy w tym samym sondażu - tylko 35 proc. Polek i Polaków zgadza się z tezą, że reforma sądownictwa PiS to "próba ograniczenia przywilejów środowiska, które nie liczy się z żadną inną władzą i nie potrafi się samo zreformować".

Znacznie więcej osób postrzega ją jako zamach na niezależność sądownictwa:

IPSOS sierpień 2018 polityka PiS wobec sądów
IPSOS sierpień 2018 polityka PiS wobec sądów

"Uczynimy wszystko, żebyście państwo mieli przekonanie, kiedy będą się kończyły nasze kadencje, że zrobiono w tym czasie wiele rzeczy, że zrealizowano zobowiązania wyborcze, że ktoś wreszcie myślał o obywatelach, a nie tylko o swoich sprawach, czy jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika.

Wspólnota jest dla nas potrzebna tutaj w Polsce. Nasza. Własna. Skupiona na naszych sprawach, bo one są dla nas najważniejsze. Kiedy one zostaną rozwiązane, będziemy się zajmowali sprawami europejskimi. A na razie niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę, bo to jest najważniejsze. Wierzę w to, że takie jest oczekiwanie większości obywateli w Polsce, zdecydowanej większości.

Mamy prawo mieć swoje oczekiwania wobec Europy, która nas zostawiła w 1945 roku na pastwę Rosjan. Ale przede wszystkim mamy prawo do tego, żeby się sami rządzić i decydować o tym, jaki Polska ma mieć kształt i w jaki sposób będziemy naprawiali zbutwiałe i gryzione starymi systemowymi rozwiązaniami instytucje w Polsce. Wiele ich jeszcze zostało mimo upływu 30 lat".

Jak zwraca uwagę portal money.pl, Andrzej Duda przemawiał przed okazałym dworkiem - Muzeum Ziemi Leżąjskiej wyremontowanym za 7 mln zł (z czego 5,1 mln unijnych pieniędzy). Nieopodal znajduje się klasztor bernardynów odrestaurowany za 30,8 mln (z tego 26,1 mln z UE). Dzięki funduszom z Brukseli miasto wybudowało też obwodnicę ("drogę marzeń") za 150 mln (z UE 103 mln).

Polacy skrajnie proeuropejscy. Duda strzela sobie w stopę

W tym samym sondażu zapytaliśmy też o to, czy członkostwo w Unii Europejskiej wzmacnia, czy osłabia polską niepodległość. Wyniki są jednoznaczne:

Ipsos sierpien 2018 ue niepodleglosc
Ipsos sierpien 2018 ue niepodleglosc

Przeważająca większość Polek i Polaków - 77 proc. - uważa, że obecność w UE wzmacnia niepodległość Polski. Przeciwnego zdania jest tylko 16 proc. respondentów - to wyraźnie mniej, niż zagłosowało przeciwko wejściu Polsku do Unii w referendum akcesyjnym w 2003 roku (23 proc.).

Narracja Prawa i Sprawiedliwości o tym, że Unia Europejska zbytnio wtrąca się w polskie sprawy wewnętrzne nie szanując suwerenności naszego państwa, nie znajduje więc poparcia wśród większości społeczeństwa.

Nawet wśród członków PiS eurosceptyków jest niewielu

Nawet wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości widać zdecydowaną przewagę osób, które uważają, że obecność w Unii jest dla Polskiej niepodległości wzmocnieniem:

Ipsos sierpien 2018 ue pis nie pis
Ipsos sierpien 2018 ue pis nie pis

Najwięcej osób, które uważają, że obecność w Unii jest dla Polskiej niepodległości zagrożeniem, jest wśród elektoratu partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego - aż 36 proc. Również tam dominują jednak zwolennicy tezy o tym, że jest to dla naszego państwa wzmocnienie (57 proc.). Najbardziej proeuropejski jest zaś elektorat Nowoczesnej:

  • Nowoczesna: wzmocnieniem 100 proc., zagrożeniem 0 proc.,
  • Ugrupowanie Biedronia: wzmocnieniem 96 proc., zagrożeniem 4 proc.,
  • SLD: wzmocnieniem 94 proc., zagrożeniem 6 proc.,
  • PO: wzmocnieniem 92 proc., zagrożeniem 3 proc.,
  • Razem: wzmocnieniem 91 proc., zagrożeniem 9 proc.,
  • PSL: wzmocnieniem 82 proc., zagrożeniem 12 proc.,
  • Kukiz'15: wzmocnieniem 78 proc., zagrożeniem 19 proc.,
  • PiS: wzmocnieniem 67 proc., zagrożeniem 23 proc.,
  • Wolność: wzmocnieniem 57 proc., zagrożeniem 36 proc.

Narracja antyunijna Andrzeja Dudy nie trafia więc na podatny grunt. Polacy chcą być w Unii Europejskiej i akceptują jej zasady.

Sondaż IPSOS dla OKO.press 17-19 sierpnia 2018, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1029 osób.

;

Udostępnij:

Krzysztof Pacewicz

Dziennikarz, filozof, kulturoznawca, doktorant na Wydziale „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego. Autor książki "Fluks. Wspólnota płynów ustrojowych" (PWN 2017). Zajmuje się współczesną filozofią polityczną.

Komentarze