Profesor Jeffrey Sonnenfeld razem z jego zespołem badawczym na Uniwersytecie Yale zajmuje się rejestrowaniem dużych korporacji, które z Rosji się wycofały lub przeciwnie — nie robią tego.
Sonnenfeld firmy podzielił na cztery grupy (liczby aktualne na 17 marca):
- Pełne wycofanie się – 151 firm;
- Zawieszenie działalności i pozostawienie możliwości powrotu – 180 firm;
- Ograniczenie działalności lub zawieszenie inwestycji – 80 firm;
- Okopanie się – firmy, które pomimo apeli, nie wycofują się z Rosji.
Lista Sonnenfelda
W tym tekście najbardziej interesuje nas ta ostatnia grupa. Spójrzmy na 24 firmy z listy Sonnenfelda:
- Accor (Francja, turystyka);
- Air Products (USA, gazownictwo);
- Asus (Tajwan, elektronika);
- Auchan (Francja, sklepy spożywcze);
- Reebok (USA, odzież);
- Baker Hughes (USA, usługi przemysłowe);
- Cargill (USA, produkty rolne);
- Cloudflare (USA, usługi internetowe);
- Decathlon (Francja, sklepy z odzieżą i sprzętem sportowym);
- Greif (USA, produkcja przemysłowa);
- Gruma (Niemcy, produkcja spożywcza);
- Halliburton (USA, obsługa pól naftowych);
- International Paper (USA, produkcja papieru);
- IPG Photonics (USA, produkcja laserów);
- Koch Industries (USA, konglomerat różnych branż produkcyjnych);
- Leroy Merlin (Francja, markety budowlane);
- LG Electronics (Korea Południowa, elektronika);
- Metro (Niemcy, koncert handlowy);
- Nalco (USA, uzdatnianie wody);
- Natura and Company (Brazylia, kosmetyki);
- Oriflame Cosmetics (Szwajcaria, kosmetyki);
- Pirelli (Włochy, produkcja opon);
- Schlumberger (USA, obsługa pól naftowych);
- Subway (USA, fast food);
- Young Living (USA, olejki eteryczne).
Do trzeciej kategorii (ograniczenie inwestycji) zalicza się też jedna wielka korporacja, o której też jeszcze napiszemy: Nestlé.
Francuska trójka
Najpierw przyjrzyjmy się trzem francuskim firmom: markecie budowlanym Leroy Merlin, markecie spożywczym Auchan i sieci sklepów z odzieżą i sprzętem sportowym Decathlon. Żadna z tych firm nie zamyka swoich sklepów w Rosji. A ich decyzje są powiązane w najbardziej podstawowy sposób – wszystkie należą do jednego właściciela.
Kontroluje je – razem z ponad dwudziestoma innymi firmami – bogata francuska rodzina Mulliez. Według Bloomberga w 2021 roku była to piętnasta najbogatsza rodzina na świecie. Ich majątek jest oceniany na 45,9 mld dolarów.
Członkowie rodziny Mulliez nie tylko nie chcą na rosyjskiej wojnie stracić, ale też zamierzają się na niej wzbogacić. Podstawowe zasady życia ekonomicznego są takie, że jeżeli z rynku znika jakaś firma, to pojawia się szansa dla nowych graczy, by opuszczony segment rynku zagospodarować. Zarządzający rosyjskim oddziałem Leroy Merlin ogłosili ostatnio (co z zadowoleniem odnotowały rosyjskie media):
„Po odejściu niektórych firm z rynku jesteśmy otwarci na propozycje zwiększenia dostaw i rozszerzenia asortymentu”.
Łatwo się domyślić, że takie decyzje wywołały dużo emocji, które można było prześledzić w sieci. Komentarze pod postami tych firm w mediach społecznościowych zalane są krytyką i zapowiedziami bojkotu. Jednak trudno powiedzieć, czy bojkot – moralnie słuszny – może zmusić bogatą francuską rodzinę do zmiany decyzji. Wygląda na to, że gesty solidarności ich nie interesują, najpewniej przemówiłby do nich argument ekonomiczny.
Na razie widać, że rodzina Mulliez skalkulowała, że przez pozostanie w Rosji i dalsze inwestycje może zyskać więcej. A polski oddział Leroy Merlin od 11 marca po prostu przestał postować na Facebooku, by nie prowokować kolejnych komentarzy. Strona Auchan Polska, wcześniej wrzucająca nawet kilka postów dziennie, zamilkła 13 marca.
Jasne jest, że takie decyzje może podjąć tylko centrala we Francji, polskie oddziały nie mają takiej mocy. Te starają się minimalizować straty wizerunkowe, czyniąc mniejsze, dostępne im kroki.
Za małe kroki
W korespondencji z Izbą Gospodarczo-Handlową Rynku Spożywczego w Polsce Auchan Polska zadeklarowało 5 marca:
„W ramach pomocy humanitarnej organizowane są kolejne zbiórki produktów, które trafiają do potrzebujących poprzez organizacje takie, jak: Caritas Polska, PCK, Bank Żywności, a także do wielu lokalnych organizacji pomocowych pozostających w kontakcie z naszymi sklepami. 3 marca z magazynów Auchan wyjechały do Caritas Polska dwa tiry z pomocą humanitarną. Partnerem w realizacji tego transportu jest firma IDL”.
To odpowiedź na apel z 2 marca o niesprzedawanie rosyjskich i białoruskich produktów. Leroy Merlin zdecydowało, by zyski ze sprzedaży rosyjskich i białoruskich produktów przekazać na pomoc Ukrainie.
Izba handlowa: wycofajcie się
15 marca Izba poszła dalej. Wystosowała apel do firm o zaprzestanie handlowaniem swoimi produktami na terenie Rosji, a jego część jest ewidentnie skierowana do Leroy Merlin i Auchan.
„Izba Gospodarczo Handlowa Rynku Spożywczego apeluje do wszystkich firm, w szczególności z francuskim kapitałem, o zaprzestanie prowadzenia działalności na terenie Białorusi i Rosji. Mając na uwadze Państwa odzew na nasze stanowisko, dziękujemy za poparcie bojkotu białoruskich i rosyjskich towarów” – pisze w apelu Izba.
I dalej: „Mamy nadzieję, że wycofanie produktów z kodami kreskowymi zaczynającymi się od sekwencji cyfr od 460 do 469 oraz 481 podyktowane jest wyłącznie sprzeciwem wobec bestialskiej agresji Rosji, wpieranej przez Białoruś, na niepodległej Ukrainie. Testem lojalności i szczerych intencji wobec konsumentów i opinii publicznej będzie wycofanie Państwa produktów z rynku białoruskiego i rosyjskiego oraz zamknięcie sklepów w tych państwach.
W naszej ocenie świadome wykorzystywanie sytuacji ograniczonej konkurencji, ograniczonej podaży, zwiększonego popytu przy jednoczesnym zastosowaniu światowych sankcji wobec Białorusi i Rosji ma charakter nieetyczny i takie działania powinny być piętnowane przez konsumentów oraz gospodarki państw solidaryzujących się z narodem ukraińskim”
„Dziś wszyscy musimy sprzeciwiać się agresji na niepodległą Ukrainę wprowadzając własne, indywidualne sankcje gospodarcze” – wzywa Izba na koniec.
Izba stawia sprawę jasno: wasze ruchy są niewystarczające. Ale niestety trudno oczekiwać, żeby polskie apele ruszyły sumienia francuskich miliarderów.
Tłumaczenia
Szef MEDEF (Mouvement des entreprises de France, Ruch Francuskich Przedsiębiorstw) największej francuskiej federacji pracodawców Geoffroy Roux de Bézieux broni decyzji francuskich firm tak:
„Niektórym amerykańskim przedsiębiorstwom, które zatrudniają 10 pracowników, np. Netflixowi i innym, łatwo jest powiedzieć: zamykam. Ale naszym obowiązkiem jako pracodawcy jest pomoc naszym pracownikom i rosyjskim konsumentom, którzy nie są odpowiedzialni za tę wojnę”.
To wygodne stanowisko, jeśli użyje się tylko Netflixa. Ale IKEA, która z Rosji też się wycofuje, ma w Rosji około 15 tys. pracowników i podjęła zupełnie inną decyzję.
Inna francuska firma – Danone – ogłosiła, że wstrzymuje inwestycje w Rosji, ale zamierza dalej sprzedawać swoje produkty na tamtejszym rynku.
Ale w Rosji zostają nie tylko Francuzi. Tak samo postąpił niemiecki koncert Metro, który w Polsce znany jest pod marką Makro. Money.pl uzyskało od Makro Polska odpowiedź o powody takiej decyzji. Jest to jak zwykle korporacyjna mowa-trawa, ubrana w dobre intencje:
„METRO AG na dzień dzisiejszy podjęło decyzję o utrzymaniu operacji biznesowych na terenie Rosji, działając zgodnie z misją zaopatrywania ludności w podstawowe produkty żywnościowe” – cytuje rzeczniczkę firmy money.pl.
Ukraina do Nestlé: mordujecie razem z Rosją
Kolejną wielką firmą, która odmawia rezygnacji z rosyjskiego rynku, jest szwajcarski gigant spożywczy Nestlé. Wycofanie z rosyjskich sklepów produktów marek, które należą do Nestlé, z pewnością zostałoby przez rosyjskich konsumentów zauważone. Każdy, kto czasem zajrzy do sklepu spożywczego, kojarzy logo firmy. Bo lista marek, które Nestlé posiada, jest ogromna – globalnie i na lokalnych rynkach. W Polsce to np. Nałęczowianka, Winiary, Zielona Budka. W swoim portfolio szwajcarska firma ma też np. KitKata, Liona, Nescafe, Nesquika. Marki należące do Nestlé można znaleźć pod tym adresem.
Dla Ukrainy kwestia bojkotu Rosji przez duże korporacje to sprawa na najwyższym szczeblu dyplomacji. Z Nestlé rozmawiał nawet premier Ukrainy, Denys Szmyhal. 17 marca na Twitterze napisał:
„Rozmawiałem z CEO Nestlé Markiem Schneiderem o efektach ubocznych pozostania na rosyjskim rynku. Niestety, nie ma z jego strony żadnego zrozumienia. Płacenie podatków do budżetu terrorystycznego państwa oznacza zabijanie bezbronnych dzieci i matek. Mam nadzieję, że Nestlé zmieni niedługo swoją decyzję”.
Jeszcze dalej poszedł szef ukraińskiej demokracji i opublikował na Twitterze zdjęcie zamordowanego dziecka z logiem firmy.
By refusing to stop business activities in Russia, @Nestle allows Russia’s war of aggression in Europe to continue. Long-term damage to the company’s reputation is proportionate to the scale of Russian war crimes in Ukraine (enormous). Not too late to change your mind, Nestle. pic.twitter.com/1p5jbgtM4j
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) March 17, 2022
Nestlé, tak jak inne opisywane tutaj przypadki, zdecydowało się jedynie wstrzymać inwestycje w Rosji. Rosyjski rynek to około 2 proc. sprzedaży Nestlé. W 2020 roku firma osiągnęła ponad 12 mld franków szwajcarskich zysku.
W pierwotnej wersji artykułu omyłkowo napisaliśmy, że marka Goplana należy do firmy Nestle. Za pomyłkę przepraszamy.
"Kapitał nie ma ojczyzny" – jak to mawiał pewien filozof.
Ciekawsza jest sytuacja np. Burger Kinga, centrala kazala swojemu rosyjskiemu przedstawicielowi zamknąć/zawiesić działalność około 800 punktów sprzedaży w Rosji, a ten powiedział niet! I wszystko działa dalej. Kolejną interesującym punktem jest to, że Rosja uniknęła ogłoszenia niewypłacalności, bo pokryła koszty dywident/wykupu swoich zagranicznych obligacji przy użyciu "zamrożonych" aktywów.
Lista wstydu? Raczej rozsądku. Zachód powinien naciskać Ukrainę i Żełenskiego, żeby przyjęła warunki Rosji, inaczej konflikt będzie dalej trwał, dalej będą zabici i ranni. Co gorsza może się rozlać na inne kraje, a Rosja jest mocarstwem atomowym.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Szanowni Państwo (Redaktorzy OKO, Forowicze i Zainteresowani)!
Niezmiernie ciekawi mnie fakt, że w każdej, tego rodzaju publikacji, brakuje bardzo dużej, międzynarodowej firmy.
Ta firma to SHELL (tak, ten gigant petrochemiczny). NIGDZIE, nie znajdziecie nawet jednego p.p.m o tym, że zakład petrochemiczny w rosyjskim mieście Torżok pracuje nadal, bez wytchnienia. Jak zwykle, w przypadku SHELL'a gęba pełna frazesów, puste deklaracje i zbiórka darów dla Ukraińców w CSC Kraków.
Tak wszystkich wzięli pod but i trzymają za buźkę?
Ani słowa komentarza w artykule o większości amerykańskich firm? Nie można kogoś zmusić do zamknięcia działalności, ale jako konsument zawsze można przestać kupować. Co do Nestlé to firma jest wyjątkowo znana w Afryce, gdzie pozbawiła ludzi i zwierzęta wody pitnej. Czysta woda zdrowia doda!
la paz
a ta znowu swoje…
"Nie można kogoś zmusić do zamknięcia działalności" – twój idol włodek p. robi to znakomicie.
"jako konsument zawsze można przestać kupować" – jasne, już widzę twoich rodaków jak bojkotują "zachodnie" sklepy i firmy w CCCP (dzisiaj podobno rosja).
Jasne że nie można nikogo zmusić i to jest oczywiste. Możemy nie kupować w tych sklepach w Polsce w ramach protestu. Być może byłoby to słuszne. Ale widać się bojkotem nie martwią. Ale jednocześnie jak się wszyscy wyniosą z Rosji, to co po kolejnych sankcjach? Prosty mechanizm – ludzie w Rosji szybko przestawią się na inne marki, nawet własne. Sami byście się przestawili po 2 miesiącach kampanii reklamowej. Poza tym wojna się zwyczajnie jednym opłaca, innymi nie, długofalowo nie opłaca się nikomu i ponieważ długofalowo nie opłaca się nikomu szybko się skończy. Zgadza się, że wielu gotowych jest pod wpływem emocji ostro reagować na działania firm w Rosji w czasie wojny, a lata całe obojętne dla wielu były nadużycia i wiele paskudnych działań wielu korporacji. Widać jak nie ma złego Putina i zdjęć z wojny to serce aż tak nie drgnie. Hipokryzja?
Bojkot tych firm ma sens. To one zasilają rosję dewizami, a dopływ tych pieniędzy umożliwia finansowanie wojny,
Firmy operujące na rynku wewnętrznym tego nie zastąpią.
Dewizami już zasiliły, gdy inwestowały.
Teraz, gdy sklepy działają, to o ile przynoszą zysk, to jego transfer do właściciela pozbawia Rosję dewiz.
Nie wiem czy nie zdajesz sobie sprawy, więc raz jedyny wyraźnie napiszę: dyskusję na proponowanym poziomie merytorycznym, okraszoną personalnymi wstawkami, uważam za zbędną.
la paz
akurat bojkot danych marek jest możliwy wiadomo nie będzie to 100% skuteczność niech będzie tylko zauważalna dla firmy (firma zapewne nie upadnie z tego powodu) ale będzie jasny sygnał, że taka polityka firmy jest nieakceptowalna i jest jedyna formą nacisku na komercyjne przedsiębiorstwa przez klientów. Zły wizerunek rozciąga się na inne obszary i utrzymuje długo, także nie dotyczy bezpośrednio danego produktu, ciężej znaleźć pracowników, więcej jest reklamacji, gorsza pozycja w kontaktach biznesowych itp. (Wiadomo prezes nie sprzeda z tego powodu swego jachtu … ale kropla kruszy skałę więc warto)
Nestle to mega szit. polecam bojkotować. do tego ich produkty są rakotwórcze
Ja bojkotuje od dłuższego czasu. To typowy evli corp który drenuje zasoby środowiska i wykorzystuje niewolniczą pracę ludzi. Zakładam, że Nest Bank już jest spoko i konata tam nie trzeba zamykać. zresztą Nestle już wycofuje się z Rosji więc jest OK. Cancel culture jest ślepe, rozwalanie własnej gospodarki (produkcja i sprzedaż w Polsce), bez analizy zysków i strat, tylko po to żeby nie wpadło im do budżetu parę rubli (nawet nie wiem czy po znacjonalizowaniu fabryk coś to da)
Proszę do listy wstydu dopisać Orlen zarządzany przez pisowskiego pupilka byłego wójta Obajtka i podległy mu Lotos. Proszę dopisać do listy wstydu upolityczniony Związek Zawodowy Solidarność, których dokerzy z zapałem wyładowują ruski tankowiec za tankowcem,. Ach, gdzie im do dokerów brytyjskich. Proszę dopisać PGNIG pod zarządem Pawła Majewskiego zasysający ruski gaz. Co ze stacjami benzynowymi opchniętymi udziałowcom ruskim przez Obajtka przy błogosławieństwie ferajny z Nowogrodzkiej?
Lista wstydu? Raczej rozsądku. Zachód powinien naciskać Ukrainę i Żełenskiego, żeby przyjęła warunki Rosji, inaczej konflikt będzie dalej trwał, dalej będą zabici i ranni. Co gorsza może się rozlać na inne kraje, a Rosja jest mocarstwem atomowym.
Panie Jacku – święte słowa!!!
Proszę jeszcze nie zapomnieć o tchórzliwym, żoliborskim karle. Ta kreatura wybrała się do Kijowa salonką. I teraz pytanie za pierdyliardy bitcoinów: ten pokurcz otacza się 80 radiowozami przed strajkującymi Kobietami. Każe się wywozić do bunkra pod Ostrołęką popierdując i mocząc się ze strachu gdy tylko ktoś krzyknie: "będziesz siedział".
To skąd ta "odwaga", żeby odwiedzić PREZYDENTA Zełenskiego?
Proste, towarzysz włodek p. zapewnił gnoja o nietykalności.
Logiczne?
Przedstawia się Pan jako dziennikarz. Oczywiście, wolnych i niezależnych mediów. Szkoda tylko, że mediów nierzetelnych. Od kiedy Goplana to Nestle?
Druga sprawa to proszę spróbować użyć rozumu. Winiary (jako Nestle) mają nie wysyłać swoich produktów do Rosji. Ok, przestaną, ale z powodu mniejszej sprzedaży zwolnią np. 15% pracowników. Ci zwolnieni to jakiej narodowości będą? Mniejsza sprzedaż, mniejsze podatki do zapłaty. A w którym kraju Winiary płacą podatki? Wydaje mi się, że w Polsce, chyba, że Pan "dziennikarz" ma inne dane. Wezwanie do bojkotu i niekupowanie produktów Winiar przez Polaków to pomysł godny zwolennika Rosji.
Winiary przestawią się na produkcję tego cośmy importowali z Rosji i będzie super, bo wszyscy zyskamy na jakości. Może trochę drożej ale lepiej, a poza tym od kiedy wojny prowadzi się za darmo?
Z Rosji importujemy głównie: ropa naftowa, węgiel, gaz ziemny, wyroby i półprodukty z żeliwa lub stali.
Być przeciwko wojnie ale nie ponieść żadnych kosztów protestu byłoby najłatwiej. Firmy które zrezygnują z handlu na rynku rosyjskim mogę szukać innych rynków.
Nie podjęcie takich kroków, ze strachu czy wyrachowania, jest wspieraniem i przykłądaniem ręki do wojny którą putin prowadzi w Ukrainie, mordując ten naród, niszcząc kraj.
Proponuję, aby zniszczyć Putina, wszyscy Europejczycy popełniamy hara kiri, oczywiscie to nie dotyczy USA.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Wszystko okaże się po czasie. Sankcje będą działały powoli i nieuchronnie. Za rok Rosja sprzeda o wiele mniej ropy i gazu do Europy ale może Chiny kupia zarabiając na tym solidnie.
Dopóki społeczeństwo rosyjskie nie pojmie jakie kanalie nim rządza i jak marnie na tym wychodzą my niewiele możemy zrobić.
Rosjanie nie wychylają nosa poza swój kołchoz. Generalnie.
Tych parę firm nie sprawi cudu i nawet jeśli na tym zarobią w Rosji to raczej niech szykują się na straty w pozostałych państwach.
Osobiście nie zamierzam grosza na nich wydać a często zakupy u nich robiłam. I wiem, że wiele osób tak myśli.
Rosja nawet kradnąc know-how i tak wszystko skopie.
Tam gdzie jest strach i zamordyzm nic normalnie się nie dzieje.
Dajmy czas sobie i tym co nie mogą natychmiast zmienić planów, ale obserwujmy.
"Osobiście nie zamierzam grosza na nich wydać a często zakupy u nich robiłam."
To teraz proszę spróbować pomyśleć. Jeżeli te sklepy w Pani okolicy upadną, to kto pójdzie na bruk? Które państwo nie dostanie podatku? Przecież de facto to m.in. Pani finansuje Rosjan a nawołując do takich bojkotów stara się Pani uciszyć sumienie i zaistnieć w internecie.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Dobre! 😂😂😂
Denazyfikacja, to by się raczej Ukrainie przydała…
Sława Ukraina to okrzyk Banderowców, którzy wyrżneli około 100 tysięcy Polaków na Wołyniu i w Małopolsce. Na Ukrainie Banderze stawiają pomniki, a ulica imienia Stepana Bandery jest w każdym mieście. Kilka lat temu polski IPN protestował przeciwko wydawaniu znaczków pocztowych z Banderą, bezskutecznie…
Odessa za bohaterską obronę przed nazistami została uznana za miasto bohatera Związku Radzieckiego (obok m. innymi Leningradu) Dziś ponownie przygotowywuje się do obrony. Przed kim?
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Natura nie znosi próżni, jak padnie Auchan to na jego miejscu pojawi się Kowalski z o.o.
"Rosja sprzeda o wiele mniej ropy i gazu do Europy ale może Chiny kupia"
Także Indie kupią. Te dwa rynki są trochę większe od Europy. Niższa cena oznaczą większą konkurencyjność dla chińskich producentów.
Panie Przemysławie jeśli Pani Grażyna zrezygnuje z zakupu w sklepie X i dokona ich w sklepie Y sieci która nie działa w na terenie Rosji, to sklep X w Polsce straci ale sklep Y zyska i on zapłaci podatki, dodatkowe wynagrodzenia i będzie się u nas rozwijał …
Panie Piotrze, nie oszukujmy swojego sumienia. Nie wszyscy będą bojkotować, może i sprzedaż rozłoży się na inne sklepy, ale do redukcji personelu z pewnością dojdzie. Czy inne sklepy ich przejmą? Nie ma żadnej gwarancji. Nawoływanie do bojkotu np. Winiar, to już normalnie rosyjski trolling.
PS. w domu ma Pan ciepło?
A kiedy ostatnio w Polsce była zima?
To, że nie spada poniżej -5C nie oznacza, że nie trzeba ogrzewać mieszkania.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Dziękujemy za tę uwagę, ma Pan rację. Artykuł został poprawiony, za pomyłkę przepraszamy.
Zaraz usłyszę płacz, że nie będziemy mieli ziarna na chleb. Wszyscy zapomnieli, że większość polskiej żyznej ziemi została zamieniona na ugory. Ziemia odpoczęła, najwyższy czas ją obsiać, nawet nawozów nie będzie trzeba. Pytanie do PSL, kogo wy zamierzacie reprezentować? Handlarzy zbożem z Rosji, czy rolnika z Polski? Elektorat wam się skurczył, handlarzy coś nie хватит. Zresztą zmiana polityki ugorów, przydałaby się całej Unii.
Niby kiedy ta ziemia zmieniła się w ugór i dlaczego mimo tego Polska jest istotnym producentem żywności w UE?
Ciekawe jest najnowsze oświadczenie Nestle – czyt. tutaj https://www.nestle.com/ask-nestle/our-company/answers/update-russia-ukraine – ostatni akapit brzmi: "As a food company and employer, we recognize that we also have a responsibility toward our more than 7,000 employees in Russia — most of whom are locals. We will continue to do our utmost to ensure a reliable supply of safe and essential food products for the local people".
Jestem jakoś dziwnie pewny, że te korporacje, jak Metro czy Nestle, co to mają "misję zaopatrywania ludności w podstawowe produkty żywnościowe" nawet, jeśli oznacza to finansowanie armii zbrodniarzy, przestaną mieć tę misję natychmiast, jak rzeczonej "ludności" nie będzie stać na kupowanie "podstawowych produktów spożywczych". Bo krew niewinnych na pieniądzach to jakoś ścierpią, ale braku pieniędzy – nigdy.
Wprowadzenie sankcji jest również kłopotliwe dla polskiego Orlenu, mimo rządowego domagania się natychmiastowego europejskiego bojkotu dostaw surowców energetycznych z Rosji:
"Obecnie PKN Orlen nadal pozyskuje około połowy swoich dostaw ropy naftowej, która jest przerabiana w rafinerii w Płocku, z Rosji. Od Rosnieft grupa kupuje 300 000 t miesięcznie na podstawie kontraktów długoterminowych, które wygasają na przełomie roku.
Orlen kupuje 200 000 ton miesięcznie od drugiej rosyjskiej firmy – Tatnieft. Umowa z tym dostawcą wygasa dopiero w 2024 roku. Pozostałe 50% zapotrzebowania na ropę PKN Orlen zaspokaja z Arabii Saudyjskiej, USA, Afryki Zachodniej i Norwegii.
Według zapewnień Obajtka, PKN Orlen jest przygotowany na wypadek sankcji i utraty dostaw rosyjskiej ropy. PKN Orlen podpisał wcześniej w tym roku długoterminowy kontrakt z największym na świecie dostawcą ropy naftowej Saudi Aramco na dostawy do 20 mln ton ropy rocznie w ramach fuzji z drugim polskim koncernem naftowym Lotos, który również jest kontrolowany przez państwo".André Jański © infopol.PRESS, 17 marca 2022
Będące na liście z artykułu LG ogłosiło wczoraj, że nie będą dostarczać produktów do Rosji – presja ma sens, czas na francuskie sieci handlowe Auchan, LM, Decathlon – NIE KUPUJEMY W TYCH SKLEPACH !!!
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
A niemiecki Bosch, który nie tylko dostarcza produkty na rynek rosyjski, ale mocno tam zainwestował kupując firmy rosyjskie i otwierając swoje fabryki pod swoim brandem. Bardzo podobnie francuski Schneider Electric, który kupił rosyjskie fabryki pozostawiając brandy oraz wybudował swoje. To są miliardowe inwestycje, więc nie mówimy tu o zamknięciu interesu w ciągu miesiąca czy dwóch. Po za tym wielkie koncerny przemysłowe otrzymały obietnice preferencji od władz Rosji, więc nikomu się to nie opłaca i nie bez powodu Macron odwodzi francuskie firmy od wycofania się z Rosji, bo obecność francuskiego kapitału przekłada się też na siłę polityczną Francji i to samo w przypadku Niemiec. Wielki biznes i polityka zawsze się uzupełniały i przenikały, więc sankcje sankcjami, ale nawet inni co najwyżej ograniczają się do tymczasowego zawieszenia projektów, ale całkiem nie wychodzą, mimo że w deklaracjach brzmią jakby się wycofywali, ale to zazwyczaj dotyczy tylko nowych przedsięwzięć, a nie całkowitego wycofania się z Rosji. Realnie sankcje niewiele znaczą, a banki szwajcarskie realizują transfery finansowe na rzecz gospodarki rosyjskiej obsługując m.in, ww. koncerny oraz handel surowcami. Ukraina nie może się dogadać z rządem szwajcarskim a tym bardziej z bankami, bo te widzą jeszcze większy interes do zrobienia. Na wojnie da się zarobić i to się dzieje. A ofiary, cierpienia ludzi nie mają żadnego znaczenia i nigdy nie miały, czego uczy historia.
Bosch wycofał się z ruskiego rynku wczoraj.
Nie widzę na liście ROSHEN, firma Roshen b. prezydenta Ukrainy Poroszenki działała rynku rosyjskim prężnie jeszcze w styczniu tego roku, mieli w Rosji w kilku miastach swoje fabryki (wyroby cukierniczo-czekoladowe). Była to największa na Ukrainie firma tej branży.
Oriflame to Szwedzka firma.
Schlumberger i Halliburton zapowiedziały że nie będą robić w Rosji nowych inwestycji.
Asus wstrzymał dostawy sprzętu do Rosji.
Metro AG ma przecież potężną sieć elektromarketów w Rosji -Media Markt.
I co działają dalej?
Najbardziej kuriozalne jest tłumaczenie Leroy Merlin…
https://nowemedium.pl/wiadomosci/swiat/coraz-wieksza-krytyka-na-leroy-merlin-w-oswiadczeniu-udaja-ze-nie-wiedza-kto-stoi-za-napascia-na-ukraine/
Dlaczego tak rzadko mówi się o grupie OLX? Ich avito.ru nawet pozwalał na rekrutację żołnierzy, a portal wciąż działa. Wydaje mi się że wyłączenie tego mogłoby naprawdę dać potężny znak Rosjanom.
Z grupy OLX działają w Polsce: olx.pl, otomoto (można używać spokojnie allegro zamiast nich!), czy otodom.