0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Marcin Stepien / Agencja Wyborcza.plMarcin Stepien / Age...

"Wspomniany wcześniej dokument »Rodzina a ludzka prokreacja« przestrzega, że człowiek, który zechce produkować życie – co właśnie staje się rzeczywistością przy zabiegach in vitro – wkrótce zechce też decydować o tym, kiedy ludzi należy uśmiercać. Musimy zatem ukazywać małżonkom i rodzinom prawdę o życiu i miłości, ukazując ich świętość oraz chroniąc przed zbanalizowaniem współżycie płciowe", czytamy w tekście na stronie Fundacji ŻYCIU TAK im. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, założonej przez Bogdana Chazana.

Projekt, w ramach którego ukazał się ten tekst, został sfinansowany przez ministerstwo rodziny w ramach konkursu "Po pierwsze rodzina". Właśnie trwa nabór do III edycji tego programu MRiPS.

176 tys. zł - tyle dostała fundacja Chazana w 2021 r. w II edycji konkursu.

To może nie fortuna - ale i tak za dużo jak na to, co fundacji udało się stworzyć przez 6 miesięcy (14 lipca-31 grudnia 2021 r.) trwania projektu pt. “Budowanie pozytywnego wizerunku rodziny. Projekt medialny”.

Jakie projekty dostały środki w II edycji konkursu "Po pierwsze rodzina" Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej? Takie, które:

  • "za dobro społeczne uznają trwałe małżeństwo kobiety i mężczyzny, i są nakierowane na jego rozwój,
  • mają na celu wspieranie małżeństwa jako najlepszego środowiska opiekuńczo-wychowawczego dla dzieci i przygotowanie par do radzenia sobie z trudnościami i konfliktami w życiu rodzinnym,
  • są nakierowane na wspomaganie młodych ludzi w zakładaniu rodziny oraz nieodkładaniu decyzji o macierzyństwie i ojcostwie, przygotowując ich zarazem do nowych ról życiowych i społecznych,
  • koncentrują się na tworzeniu otoczenia szczególnie przyjaznego rodzinom z dwójką i większą liczbą dzieci".

Dofinansowanie dostały 32 inne organizacje, w absolutnej większości o charakterze religijnym, co opiszemy w kolejnym tekście na łamach OKO.press.

W ramach projektu fundacja ŻYCIU TAK opublikowała serię artykułów powiązanych lub nie z tematem rodziny. Wydaje się, jakby każdy artykuł ukazujący się na stronie fundacji został na wszelki wypadek (rozliczenie!) zapisany do projektu.

Co tu mamy?

Na stronie fundacji znajdziemy w sumie 171 wpisów podpisanych logiem projektu "Po pierwsze rodzina" Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Poza ogólnym tematem "rodzina" mamy też agendę antyaborcyjną i religijną. A najczęściej obydwa te elementy w jednym tekście np. "Kardynał Wyszyński: na naszych oczach odbywa się potworny proces oświęcimski", w którym Wyszyński pisze o tym, że aborcja w Polsce pod okupacją niemiecką była legalna. Tagiem konkursu zostały także podpisane modlitwy za nawrócenie "aborcjonistów".

Żeby oddać fundacji sprawiedliwość, znaleźliśmy tu także artykuły o rodzinie, np. filmy promujące publikację książki Magdaleny Szefernaker (żony ministra Pawła Szefernakera) "Mama na obcasach".

Niektóre z artykułów to po prostu kilkunastosekundowe filmiki-nagrania np. z wypowiedzią wiceminister rodziny albo momentem poświęcenia dzwonu nienarodzonych przez papieża Franciszka. Teksty podzieliliśmy na kilka kategorii - granice między nimi są jednak nieostre, bo często teksty zawierają w sobie kilka elementów - najcześciej są jednocześnie religijne i o rodzinie lub religijne i antyaborcyjne.

Ale zanim je opiszemy - dwa słowa o fundacji.

"Głos nienarodzonych"

Fundacja ŻYCIU TAK ma dość wąską agendę - z jej profilu na fb wynika, że zajmuje się tylko i wyłącznie modlitwą za nienarodzonych i peregrynacją poświęconego przez papieża dzwonu "Głos Nienarodzonych". Ostatnio wysłano go do Ukrainy i Ekwadoru.

Prezesem fundacji jest Bogdan Chazan - znany z nawrócenia antyaborcyjnego lekarz, były dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie przy ul. Madalińskiego. Znany jest przede wszystkim ze sprawy z 2014 r., za którą został zwolniony ze stanowiska. Jako dyrektor szpitala powołując się na klauzulę sumienia odmówił aborcji płodu z wieloma ciężkimi wadami. Po przeciągnięciu sprawy aborcja nie była już możliwa w innym szpitalu. Dziecko urodziło się w lipcu 2014 z masywnym wodogłowiem i bez części czaszki, zmarło po 10 dniach. Od tamtej pory Chazan jest jedną z najważniejszych twarzy ruchu anty-choice.

Wiceprezesem fundacji jest radny Sejmiku Podkarpackiego, Jacek Kotula, znany z walki z in vitro, aborcją oraz osobami LGBT. Do marca 2021 r. był radnym z ramienia PiS, teraz jest niezrzeszony. Był inicjatorem petycji domagającej się zakazu stosowania in vitro, promował na Podkarpaciu uchwały anty-LGBT.

Pisaliśmy o nim w OKO.press przy okazji zmiany homofobicznej uchwały Sejmiku we wrześniu 2021 r. (województwa przestraszyły się utraty unijnych funduszy i wycofywały się z uchwał). Zarząd województwa przedstawił wówczas swoje stanowisko wobec uchwał LGBT pt. „Podkarpacie jako region utrwalonej tolerancji” i de facto uchylał uchwałę.

Wycofywać się z homofobii nie chciał właśnie Kotula. Mówił: "Rzecz w tym, by nie szukać usprawiedliwień dla jawnej niemoralności. Nie propagować niemoralności wśród dzieci i młodzieży. Nie trzeba być bardzo spostrzegawczym, by zobaczyć, że Polska jest poddawana zmasowanej ofensywnie, której celem jest niszczenie rodziny. Dlatego 2 lata temu podkarpacki Sejmik przyjął uchwalę wyrażającą sprzeciw wobec ruchów LGBT. Tamta uchwała nie zawierała sformułowań dyskryminacyjnych czy ograniczających praw LGBT jako osób. Ale tak została przedstawiona (…) To akt obrony przez agresję w stosunku do naszych wartości, tradycji, małżeństwa, rodzin, dzieci.

My nie lataliśmy z kijami za tymi biednymi osobami LGBT z jakimiś ułomnościami. Nie nawracaliśmy ich na siłę”.

Kotula nową uchwałę zarządu województwa nazwał „żałosną”. „To bełkot politycznej poprawności. Te słowa: tolerancja, dyskryminacja, płeć, orientacja seksualna, mowa nienawiści — one są wyrwane ze słownika LGBT. Brakuje tylko gwałcenia krów. One nic nie znaczą, ale dobrze brzmią”

Przeczytaj także:

Drugim wiceprezesem jest Bogdan Romaniuk, znany podkarpacki polityk i samorządowiec. Jak Kotula, jest radnym Sejmiku Podkarpackiego (ale z ramienia PiS) i tak jak on działa w środowiskach religijnych i anty-choice. Jest inicjatorem powstania dzwonu "Głos Nienarodzonych".

Agenda antyaborcyjna

1. Seria tekstów o szturmie modlitewnym za aborcjonistów

W lidzie tekstu czytamy: "Żeby adoptować dziecko należy spełnić szereg ściśle określonych warunków i wymagań. Jest to niezwykle skomplikowany i długotrwały proces i sama chęć adopcji dziecka przez rodziców tutaj nie wystarczy. Inaczej ma się sprawa z duchową adopcją, gdzie procedury ustępują miejsca dobrej woli. W Wigilię Bożego Narodzenia skończy się czas dziewięciomiesięcznej modlitwy za dziecko, którego życie w łonie matki jest zagrożone, rozpoczętej 25 marca, czyli w uroczystość Zwiastowania Pańskiego".

2. Seria tekstów ojca prof. Kazimierza Lubowickiego. Oto tytuły:

Lead tekstu: "Przed laty spotkałem podczas kolędy we Wrocławiu kobietę, której mąż zamieszkał w ich wspólnym mieszkaniu ze swoją konkubiną i ich dzieckiem. Żona nie miała dokąd się wyprowadzić. Mieszkała w najmniejszym pokoiku. Musiała korzystać ze wspólnej łazienki i kuchni. Znosiła ciągłe kpiny, lekceważenie i agresję. Codziennie widziałem ją na Mszy w kościele. Gdy któregoś roku znów trafiłem tam po kolędzie – mąż leżał sparaliżowany. Konkubina uciekła. Opiekowała się nim ta wcześniej krzywdzona żona. Zniszczona życiem, schorowana, starsza kobieta. Nie triumfowała. Zachowywała się skromnie i bez patosu, ale biła od niej wewnętrzna moc. Czuło się w tym mieszkaniu żywą obecność Boga".

Boże, chroń

Poza agendą antyaborcyjną ogromną część zbioru tekstów pod tagiem "Po pierwsze rodzina" stanowią teksty o charakterze religijnym. Część z nich jest związana z rodziną, część - nie.

3. Świadectwa Pani Moniki i Katarzyny

W tej sekcji kilka kobiet opowiada o tym, jak przygotowują się do świat lub jak uczestniczą w obrzędach religijnych.

  • Pani Katarzyna: "Najbardziej wzruszają mnie takie chwile np. wczoraj, gdy całą rodzina pojechaliśmy na roraty. Mój syn pięknie służył, a moja najmłodsza córka wylosowała Maryjkę. Była taka szczęśliwa, idzie z tą Maryjką do ławki i mówi do mnie: mamo, musimy być grzeczni, bo mamy gościa, Matka Boża do nas przyjechała. Wzruszają mnie tez chwilę, gdy wspólnie jeździmy na pasterkę".
  • Pani Monika: "Staramy się z mężem chodzić przed świętami na rekolekcje małżeńskie. (...) Nasza wiara na co dzień jest osłabiona, potrzebujemy takiego zapalnika. Czasami jest to osoba na naszej drodze - ksiądz, siostra zakonna. (...) Te rekolekcje zawsze trafiają, albo do męża, albo do mnie. Ktoś zawsze dostanie ten zapalnik, to światło ducha świętego, tę moc. (...) Wiadomo, że nawet osoba, która się nawróci, ma ogromną wiarę, ale ona słabnie, bo zły duch chce, by cała rodzina straciła".
  • W innym filmie Pani Monika opowiada o tym, jak jej dzieci wykonują wieniec adwentowy.

Wśród bohaterów pojawia się także Pan Robert, mąż Pani Moniki i także opowiada o religijności swojej rodziny.

4. Seria różnych artykułów o Kościele katolickim lub jego świętych (związanych lub nie z rodziną)

W lidzie czytamy: "Trzej kapłani diecezji pelplińskiej oraz osoba świecka 14 lipca dotarli do Rzymu, kończąc Pielgrzymkę Rowerową rozpoczętą 28 czerwca w Pelplinie (północna Polska). Pielgrzymi wieźli z sobą intencje osobiste oraz sprawy ważne dla całego Kościoła, jak np. poszanowanie ludzkiego życia".

Fragment tekstu: "Zapewnijmy duchowe wsparcie polskim służbom broniącym granicy, funkcjonariuszom Policji, Straży Granicznej, żołnierzom regularnego Wojska Polskiego i Wojsk Obrony Terytorialnej. Są oni agresywnie atakowani i często niesprawiedliwie oceniani. Okażmy im wdzięczność i wesprzyjmy. Pamiętajmy także w modlitwie o mieszkańcach terenów przygranicznych, wypraszając im łaskę spokoju i bezpieczeństwa.

Chociaż w wielu parafiach pojawiały się już wcześniej różne inicjatywy modlitwy w intencji rozwiązania kryzysu, to były one pojedyncze, teraz Kościół modli się razem. Nie bolą kolana, nie jest zimno, gdy po Mszy Św. trzeba zostać chwilę dłużej i razem, we wspólnocie sięgnąć po różaniec. Bo przecież – „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20). Za Ojczyznę, za siostrę, za brata w potrzebie i za siebie i za swoich bliskich. Bo nic więcej zrobić nie mogę, by pomóc swojej rodzinie i matce – Ojczyźnie. Mogę tak niewiele, a może aż tyle, modlić się. Gdy na granicy pojawił się tłum migrantów, a w stronę polskich służb mundurowych leciały kamienie, z wielu ust wyrywał się jeden szept – Boże, chroń".

Faktycznie o rodzinie

Należy projektowi oddać sprawiedliwość - jest także pula tekstów (niemała!) faktycznie mówiących o rodzinie. Niektóre nawet nie zahaczają o religię, część to jednocześnie teksty religijne.

5. Seria filmów i artykułów o rodzinie

To artykuły poruszające różne tematy powiązane z rodziną m.in. filmy z wypowiedziami Pani Joanny Brzozowskiej, która opowiada o swoim podejściu do rodziny:

Tutaj pojawiają się też informacje o działaniach rządu na rzecz rodziny oraz o projektach, które otrzymały dofinansowanie w tym samym konkursie.

Z rodziną jest także związany jedyna seria, która w całym projekcie fundacji ma jakikolwiek sens, czyli

6. Mama na obcasach. To książka wydana przez Magdalenę Szefernaker (żonę ministra Pawła Szefernakera) o tym, jak łączyć macierzyństwo z pracą zawodową. Na stronie fundacji pojawiają się rozmowy z kobietami, które wystąpiły w książce Szefernaker m.in. wiceminister rodziny Barbarą Sochą. Sama publikacja książki nie jest jednak podpisana logiem projektu.

Mydło i powidło

7. Seria artykułów niezwiązanych ani z rodziną, ani z niczym innym

Dlaczego poświęciliśmy tyle czasu fundacji Chazana?

23 kwietnia opublikowaliśmy tekst "Dlaczego mnie zabiłaś, mamo?” o konkursie„pro-life” dla szkół pod patronatem min. Czarnka, w którym opisaliśmy konkurs antyaborcyjny. Za nagrodę w konkursie można było uzyskać dodatkowe punkty w rekrutacji do liceum.

W najbliższych dniach omówimy też listę 33 organizacji, które otrzymały finansowanie w tym samym konkursie resortu rodziny, co fundacja Chazana. W większości organizacje religijne.

Teksty pokazują dwa problemy:

Brak rozdziału Kościoła od państwa

Problemem nie jest fakt, że organizacje religijne sięgają po środki z otwartych konkursów. Problemem jest fakt, że środki otrzymują niemal wyłącznie religijne organizacje propagujące jeden model rodziny - katolicki. Rodzina katolicka nie rozwodzi się, jest heteroseksualna, nie używa antykoncepcji, nie uprawia seksu przed ślubem (katolickim!), nie przerywa ciąży, nie korzysta z in vitro, tylko z naprotechnologii. I taki model promują instytucje państwowe - szkoły, ministerstwa.

Jednocześnie w konstytucji mamy rozdział Kościoła od państwa.

Art. 25

2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.

Art. 32.

1. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Art. 53

3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.

4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.

6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.

Propaganda antyaborcyjna

Wraz z agendą katolicką do państwowych instytucji wchodzi propaganda antygenderowa i antyaborcyjna. Staje się oczywistością, także w kontekście legalnej aborcji (dwie przesłanki aborcyjne wciąż są prawnie dozwolone). To zresztą trend ogólnoświatowy, co widać m.in. w ostatnich dniach w USA. W Polsce doprowadził już do zmiany prawa w 2020 r.

;
Na zdjęciu Magdalena Chrzczonowicz
Magdalena Chrzczonowicz

Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze