Miłosz Łaski, doradca ds. promocji w Ministerstwie Sprawiedliwości, zorganizował konkurs dla szkół. Dzieci miały kręcić filmiki o przydatności kamizelek odblaskowych, na których produkcję i promocję ministerstwo wydało 24 mln zł. Nagrodą były warsztaty w ministerstwie. Żeby móc głosować, trzeba było polubić profil Łaskiego na facebooku
„Szanowni Państwo!
Chciałbym serdecznie zaprosić uczniów Państwa szkoły do wzięcia udziału w konkursie »Wyreżyseruj swoje życie. Bezpiecznie!«, który to realizuję we współpracy ze znanym influencerem Danielem Rusinem (Reżyser Życia)”.
Podpisano: Miłosz Łaski, doradca ds. promocji Funduszu Sprawiedliwości.
To fragment ogłoszenia, jakie można było znaleźć na stronach internetowych szkół w całej Polsce w kwietniu i maju 2019 roku. Zadanie konkursowe polegało na „stworzeniu przez uczniów krótkiego filmu promującego noszenie elementów odblaskowych, takich jak kamizelki bezpieczeństwa otrzymane z Funduszu Sprawiedliwości”.
Mimo że:
resort Ziobry oficjalnie nie pojawiał się w konkursie w żadnej roli. Z informacji konkursowych wynikało, że jego organizatorem był sam Miłosz Łaski. To na jego skrzynkę mailową szkoły musiały przesyłać swoje filmy. A żeby móc na nie głosować trzeba było polubić oficjalny profil Łaskiego na Facebooku.
Na swoim profilu Łaski opublikował ok. 50 filmów przesłanych przez szkoły. Chwalił się, że filmy dotarły do ponad 200 tys. widzów.
Wyniki konkursu zostały ogłoszone 23 maja, w relacji na żywo prowadzonej z siedziby Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka (przed objęciem funkcji rzecznika pracował w resorcie sprawiedliwości). Transmisję można było obejrzeć na profilu Łaskiego. Wzięli w niej udział Łaski, Rusin (Reżyser Życia) oraz Pawlak.
Łaski na Facebooku zapowiada już, że niebawem „ruszają” z kolejnym konkursem „Gdyby Cię nie było…”. Zadanie konkursowe będzie polegało - jak pisze Łaski - na opowiadaniu historii lokalnych bohaterów.
Działanie Ministerstwa Sprawiedliwości i Miłosza Łaskiego w związku z konkursem są niejasne. Łaski pełni od niedawna funkcję doradcy ds. promocji Funduszu Sprawiedliwości. Funduszem zarządza ministerstwo. Dlaczego więc przy okazji konkursu nigdzie nie pojawia się wzmianka o ministerstwie?
W filmie zachęcającym do udziału w konkursie Łaski mówił tak: „Nazywam się Miłosz Łaski i jakiś czas temu razem z Danielem Rusinem, wpadliśmy na pomysł, żeby zorganizować konkurs (...)".
Z drugiej strony, w ogłoszeniach konkursowych rozesłanych do szkół i na profilu na Facebooku przedstawia się jako pracownik ministerstwa.
Trudno uwierzyć, że Miłosz Łaski i Daniel Rusin postanowili pewnego dnia, że własnymi siłami i za własne pieniądze zorganizują konkurs, który ma między innymi promować kamizelki odblaskowe, sfinansowane przez Fundusz Sprawiedliwości.
Zapytaliśmy zarówno ministerstwo, jak i samego Miłosza Łaskiego o konkurs. Przede wszystkim o to, kto był faktycznym organizatorem, jaki był koszt konkursu (w tym m.in. honorarium dla Rusina) i w jakim charakterze występował w nim Rzecznik Praw Dziecka. Zapytaliśmy także o to, dlaczego warunkiem głosowania w konkursie było polubienie profilu Łaskiego.
Chcieliśmy się także dowiedzieć, jakie wynagrodzenie pobiera Miłosz Łaski z tytułu pełnienia funkcji doradcy ds. promocji.
Łaski odpowiedział na nasze pytania. Jak twierdzi, konkurs jest prywatną inicjatywą jego i Daniela Rusina. Nie koordynował konkursu w ramach swojej pracy w ministerstwie, nie pobierał za pracę przy konkursie żadnego wynagrodzenia. Pytany o kamizelki fundowane przez ministerstwo oraz promowanie swojej osoby, odpowiada: „Należy wykluczyć, iż konkurs miał charakter działania promocyjnego”.
Jak mówi nam Łaski, maila do szkół z informacjami o konkursie wysyłał z prywatnej poczty, a Rzecznik Praw Dziecka był w jury „w charakterze gościa specjalnego".
Według Łaskiego koszt całego konkursu to jedynie 230 zł. Pieniądze poszły na certyfikaty rozesłane do szkół, które brały udział w konkursie. Jak mówi Łaski, zapłacił za nie z własnej kieszeni.
Dopytaliśmy Łaskiego, dlaczego - skoro konkurs był jego prywatną inicjatywą - przedstawiał się jako pracownik ministerstwa. Wiele szkół, które wzięły udział w konkursie, co zrozumiałe, podkreślało tę informację. Do tego, przypomnijmy, jedną z nagród były warsztaty w ministerstwie.
Na nasze dodatkowe pytania Miłosz Łaski już nie odpowiedział. Do tej pory nie otrzymaliśmy także odpowiedzi od resortu sprawiedliwości.
W środę 26 czerwca prorządowy portal wPolityce.pl ujawnił kilka szczegółów z wyników kontroli NIK dotyczącej m.in. wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. W artykule zostały przywołane informacje dotyczące IV konkursu FS na przeciwdziałanie przestępczości. Konkurs wygrała Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia, która dostała ponad 24 mln zł na projekt „Dobrze Cię widzieć”.
Jego główną częścią było wyprodukowanie i rozdanie wszystkim uczniom szkół podstawowych w Polsce kamizelek odblaskowych z logo Funduszu Sprawiedliwości. Tych, które potem promował konkurs zorganizowany przez Łaskiego.
Jak dowiadujemy się z artykułu na wPolityce, NIK skrytykował ten projekt. Kontrolerzy podali w wątpliwość zasadność całej akcji, ich zdaniem było to powielanie działań prowadzonych w szkołach przez policję. NIK zwrócił też uwagę na brak „analiz, które obrazowałyby faktyczny wpływ akcji profilaktycznych na stan bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego”.
Pełne wyniki kontroli NIK poznamy po corocznym wystąpieniu prezesa NIK przed Sejmem (prawdopodobnie na początku lipca).
Kiedy Miłosz Łaski planował konkurs, resort sprawiedliwości prawdopodobnie znał już niekorzystne wyniki kontroli NIK dotyczące akcji z kamizelkami. Być może więc konkurs był PR-ową odpowiedzą na raport kontrolerów.
Miłosz Łaski to zaufany człowiek Marcina Romanowskiego, nowego wiceministra sprawiedliwości. Romanowski z kolei to jeden z najbliższych i najwierniejszych doradców ministra Ziobry. Pisaliśmy o nim w artykule "Numerariusz Opus Dei i twórca kuźni kadr Ziobry. Kim jest nowy wiceminister sprawiedliwości".
Romanowski w 2016 został dyrektorem Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, jednostki badawczej podległej resortowi Ziobry. Zaczął wówczas tworzyć program, który ma werbować i szkolić nowe prawnicze elity - Pracownię Liderów Prawa.
Jednym z absolwentów pierwszej edycji Pracowni był Miłosz Łaski. W kolejnych edycjach programu był już jego kierownikiem, czym chwali się w notkach o sobie.
W 2018 roku Romanowski został pełnomocnikiem ds. Funduszu Sprawiedliwości (był nim do objęcia teki wiceministra 4 czerwca 2019). W tym czasie Łaski został doradcą ds. promocji funduszu.
Miłosz Łaski był też jednym z założycieli Stowarzyszenia Pracowni Liderów Prawa, które powstało połowie 2018 roku z inicjatywy absolwentów Pracowni. Co ciekawe, stowarzyszenie starało się o pieniądze z... konkursu Funduszu Sprawiedliwości na przeciwdziałanie przestępczości (rozpisanym pod koniec marca tego roku). Nie znalazło się jednak w gronie zwycięzców.
Artykuł powstał dzięki sygnałowi od Czytelnika OKO.press. Dziękujemy za pomoc!
Apelujemy również do innych Czytelników i Czytelniczek: jeśli macie wiedzę o nadużyciach władzy, dziwnych wydatkach publicznych, przypadkach korupcji lub nepotyzmu w urzędach i spółkach państwowych – skontaktujcie się z zespołem śledczym OKO.press: [email protected].
Władza
Marcin Romanowski
Zbigniew Ziobro
Ministerstwo Sprawiedliwości
Najwyższa Izba Kontroli
Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia
Fundusz Sprawiedliwości
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Komentarze