Aktywistki i aktywiści Ogólnopolskiego Strajku Kobiet protestowali przeciw krucjacie w polskiej szkole. „Minister Czarnek wprowadza zamordyzm dla dyrektorek i dyrektorów szkół oraz ogranicza dostęp do wiedzy uczniom i uczennicom” – jeden z protestujących.
Pod siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki przeciw polityce prowadzonej przez ministra Czarnka protestowało ponad 100 osób. Bezpośrednią przyczyną protestu były słowa jego doradcy, prof. Pawła Skrzydlewskiego:
+ 28
„Obserwujemy bardzo niebezpieczne zjawisko moralne i religijne, pewnego zepsucia duchowego kobiety”.
Ma ono polegać na „rozbudzeniu w kobiecie pychy, która się przejawia (...), zwalczaniem obiektywnego porządku na rzecz widzenia siebie”. Skrzydlewski uważa, że kluczowym jest ugruntowanie w kobietach cnót niewieścich.
Protestujące osoby zaproponowały cnoty, które ich zdaniem warto ugruntować.
Wypisały je na transparentach: „wiedza”, „odwaga”, „solidarność”, „siła”, „niezależność”.
„Rzuciłam już wszystko i zajmuję się tylko aktywizmem. I nie ustanę w tej działalności, dopóki w tym kraju nie zmienią się warunki życia dla osób młodych. Dopóki osoby młode nie będą mogły liczyć na rzetelną edukację, pomoc psychiatryczną i psychologiczną, ochronę prawną, nie będą mogły same pójść do lekarza. To jest, kurwa, skandal” – mówiła Dorota Łoboda, jedna z liderek ruchu Rodzice Przeciwko Reformie Edukacji.
„Czy ktoś z nas, kto ma dziecko w wieku szkolnym, chciałby, aby minister Czarnek był korepetytorem albo nauczycielem tego dziecka? Nikt z nas by tego nie chciał. Dlaczego więc pozwalamy, żeby Czarnek był dyrektorem wszystkich szkół?” – kontynuowała Łoboda.
Dominik Kuc, pomysłodawca i koordynator projektu Ranking Szkół LGBTQ+, krytykował planowaną reformę, tzw Lex Czarnek: „Minister Czarnek, zwiększając rolę kuratoriów oświaty, wprowadza zamordyzm dla dyrektorek i dyrektorów szkół oraz ogranicza dostęp do wiedzy uczniom i uczennicom”.
Aktywistki i aktywiści pomalowali ciała, twarze i ubrania tęczowymi farbami. Wykonali również laurkę dla ministra Czarnka, na której odcisnęli ślady swoich dłoni.
Przemawiały kolejne osoby. „Wykształciłam dzieci, mam wnuki, ja dla nich walczę. (…) A człowiek? To jest cudowna rzecz, on wymaga szacunku, a nie takich opowieści, jakie mówi minister Czarnek. Przecież to się w głowie nie mieści. On nie ma pojęcia, jak powinna pierwsza klasa wyglądać, mało tego! Jak zerówka powinna wyglądać.
Ten człowiek nie może mieć edukacji w ręku, bo on może zrobić nam krzywdę.
Chyba, że PiS-owi na tym zależy…” – mówiła OKO.press jedna z uczestniczek manifestacji.
Na koniec głos zabrali nauczyciele i nauczycielki. „Czarnek zapomina, że nie uda mu się wprowadzić tego, co by chciał. Bo młodzież się postawi i pokaże mu środkowy palec!” – mówiła Beata, nauczycielka języka polskiego.
Protest przebiegł spokojnie, bez interwencji policji. Funkcjonariusze pilnowali jedynie, aby uczestnicy zgromadzenia nie weszli na jezdnię, a kilku z nich filmowało przebieg manifestacji.
Komentarze