0:000:00

0:00

"Gdyby ta zatruta Odra płynęła przez Warszawę, to rząd działałby błyskawicznie". A co robi?
0:0029:41

Minister Jacek Ozdoba, nadzorujący Wody Polskie z ramienia resortu klimatu, napisał stanowczo na Twitterze: "Obecnie w próbkach na rzece Odra nie stwierdzono obecności substancji odpowiadającej za śnięcie ryb. IOŚ zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Organy ścigania prowadzą czynności w celu ustalenia sprawców".

Jakiego przestępstwa? Jakich sprawców? Skoro „nie stwierdzono obecności żadnych groźnych substancji”?

"Stan rzeki Odry jest pod stałym nadzorem Inspekcji Ochrony Środowiska" – zapewniła z kolei zastępczyni Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Magda Gosk. Skoro rzeka jest pod stałym nadzorem, to dlaczego to wędkarze zawiadomili dolnośląski WIOŚ o problemie? I dlaczego na łamach OKO.press dr Sebastian Szklarek wskazywał, że w Polsce nie prowadzi się stałego monitoringu wód powierzchniowych?

Czy działania rozpoczęto za późno? Gdzie jest alert RCB dla kąpiących się i dla wodniaków o tym, że Odra jest zatruta? A może tylko konferencje prasowe centralnych organów i tweety ministra pojawiły się po czasie? Jednak komunikaty wojewódzkich inspekcji są sprzeczne, dlaczego? I czy zbadanie wody pod kątem zanieczyszczeń to taka skomplikowana sprawa?

O tym wszystkim w najnowszym odcinku podcastu Agata Kowalska rozmawia z Katarzyną Kojzar, dziennikarką OKO.press, która śledzi od początku tę ekologiczną i organizacyjną katastrofę.

;

Udostępnij:

Agata Kowalska

Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.

Komentarze