Miał być węgiel, a nie ma. Jeszcze w maju wicepremier Jacek Sasin zapewniał, że węgla nie zabraknie. Wprawdzie – jak donosił „Dziennik Gazeta Prawna” – minister Anna Moskwa nie w maju, a już w lutym alarmowała, że mogą być kłopoty. Ale została zignorowana. A teraz premier jest zdziwiony.
Gdzie jest TEN węgiel? Gdzie te statki pełne ekogroszku? I co z dostawami z polskich kopalni, których miało starczyć jeszcze przez 200 lat? Dlaczego składy nie chcą sprzedawać węgla po ustalonej przez rząd cenie? I czym są „inne, dodatkowe uwarunkowania, jeszcze inne elementy systemu”, które mają wedle Morawieckiego węgiel wyczarować? Czyżby chodziło o 3 tysiące złotych, który to dodatek dla gospodarstw domowych ogłosiła w nocy… Polska Agencja Prasowa?
Węgla dla premiera – no i dla obywateli – szukają w tym odcinku „Powiększenia” Marcel Wandas, dziennikarz OKO.press i Agata Kowalska. Posłuchajcie i poszukajcie z nami! A o tym, że ekogroszku zabraknie mówiliśmy w „Powiększeniu” już w marcu – posłuchaj i tamtego odcinka.
Masz komentarz? Pytanie? Pomysł na odcinek podcastu? Odezwij się do autorki: [email protected] Do usłyszenia!
Ja nie o węglu, ponieważ ogrzewam moje i Marthy locum gazem za pomocą pieca dwufunkcyjnego. Ja w sprawie IV dawki przeciw Covid – 19. Interesuje mnie szczepionka przeciw mutacji "omikron". Kiedy i gdzie mogę ten preparat przyjąć?
W świetle działań rządu pis, czaka nas epoka dostatku i szczęśliwości. Chciałbym tu pogratulować wszystkim wyborcom patologicznej partii za oddanie głosu na tą sitwę. Obudzą się wszyscy na przełomie roku po podwyżkach cen energii, paliw, węgla i surowców a nie daj nieistniejący-zbóż i produktów rolnych). Za tym pójdą ceny w sklepach i obywatele oszaleją z radości, że tak dobrze im się powodzi a Unia pozostaje w tyle za tym szczęśliwym krajem. Inflacja sięgnie 20 % i poszaleje jeszcze w kolejnym roku a podatek inflacyjny rząd ( za tym pójdą ceny w sklepachd rozrzuci z helikotera przed wyborami. Konsekwencje- brak środków unijnych na rozwój i inwestycje, kary sięgające pewnie miliarda euro, brak chrustu w lasach, smród w miastach i wsiach z palonego plastiku i śmieci, szalejąca pandemia i choroby serca oraz płuc. Płacz obywatelu i płać dwoma -trzema wynagrodzeniami i emeryturami.
Gdzie ten komentarz.
Skomentuję to krótko. Jeżeli moje uwagi nie przechodzą przez waszą cenzurę- no cóż, podziękuję za współpracę.