0:000:00

0:00

Prawa autorskie: "Wiesti" 23.11.2022 /A.Jędrzejczyk"Wiesti" 23.11.2022 ...

Już nie ma mowy o tym, że Rosja atakuje wyłącznie cele wojskowe – bo atakuje miasta i infrastrukturę. Tylko półgębkiem mówi się teraz, że to kara za zniszczenie Mostu Krymskiego. Bo propaganda jednocześnie przekonuje, że most jest już w zasadzie naprawiony (nie jest, ale tu nie o fakty idzie).

Przeczytaj także:

"Wiadomości" zakopują informację o Ukrainie głęboko

O ataku, który w środę doprowadził odłączenia z sieci trzech ukraińskich elektrowni atomowych,"Wiesti" ("Wiadomości", główny dziennik kanału Rossija 1) poinformowały 23 listopada w 50. minucie 70-minutowego programu. Po informacji o:

  • marznącym deszczu w rosyjskich miastach,
  • spotkaniu Putina w Erewaniu,
  • produkcji samolotów w Rosji bez zachodnich komponentów,
  • obfitych połowach sardynek,
  • problemie eksportu nawozów z Rosji (zdjęcie u góry - Putin jak zwykle kurczowo trzymał się stołu)
  • oraz ruchu secesyjnym w Szkocji i zamachu w Jerozolimie (wszystko to długie materiały).

Potem, w przerwie na reklamy, “Wiadomości” zajawiły – zgodnie z praktyką przyjętą w wakacje – serial “po »Dzienniku«”. Tym razem to serial przygodach dzielnej pary agentów SMIERSZA w 1944 roku. Agenci walczą z wrogą siatką szpiegowską, która — UWAGA — wysadza różne rzeczy w powietrze.

Potem dopiero było o Ukrainie. Ale w bardzo charakterystyczny, nieprzejrzysty sposób.

Wiadomość w sprawie Ukrainy poprzedził materiał o tym, jak FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa) wykryła w Woroneżu grupę ukraińskich terrorystów, którzy w pomieszczeniu specjalnie ozdobionym brytyjską i amerykańską flagą (pokazała to telewizja) planowali wysadzanie rosyjskich obiektów. Ponieważ się bronili, zostali zastrzeleni. Zabici należeli do „konspiracyjnej komórki zwolenników ukraińskiej ideologii nacjonalistycznej” - podała propaganda. I tu telewizja w w najlepszym czasie antenowym pokazała ludzkie zwłoki.

Potem doniesiono, że to nieprawda, że na budynek w Kijowie spadła rosyjska rakieta – bo to na pewno była rakieta ukraińskiej obrony. Ale dlaczego Ukraińcy jej użyli? Nie wiadomo.

Płynnie doszliśmy w ten sposób do relacji o sytuacji sieci energetycznej w Ukrainie.

Propaganda oznajmiła, że “ukraińskie media podały”, że w Kijowie, Charkowie, Lwowie nie ma prądu. A potem opowiedziała, że Ukraińcy prześladują Cerkiew patriarchy Cyryla.

W czwartek było podobnie:

Pierwsza wzmianka o tym, co Rosjanie robią w Ukrainie, pojawiła się w 30. minucie wieczornych “Wiadomości” 24 listopada. Po:

  • wezwaniu Putina, by poprawić jakość dostaw na front,
  • reportażu z frontu we wsi Pieski pod Donieckiem [ukr. Pisky - przyp. red.],
  • wiadomości o kolejnej wymianie jeńców między Ukrainą a Rosją,
  • opowieści o “terrorystach ukraińskich” w Wołgogradzie,
  • naradzie u wicepremiera Manturowa o organizacji dostaw dla wojska,
  • wystąpieniu Putina w sprawie sztucznej inteligencji,
  • przyznaniu się premiera Miszustina do tego, że sytuacja na podbitych przez Rosję terenach Ukrainy jest ciężka pod względem humanitarnym,
  • wyśmianiu prezydenta Zełenskiego, że w nagraniu dla Rady Bezpieczeństwa NZ wystąpił znowu w podkoszulce khaki.

Dopiero po tym wszystkim dostaliśmy opowieść o zniszczonej sieci energetycznej Ukrainy. Jeszcze bardziej pokrętna niż w środę:

Nie dowiedzielismy się, że w Kijowie nie było w czwartek elektryczności, tylko że o braku prądu poinformowały zachodnie media. A te, jak powtarza ciągle propaganda, kłamią. Poza tym Rosjanie nie uderzali w środę w Kijów. Jeśli więc w Kijowie są jakieś straty, to wynikają z niewłaściwego posługiwania się przez Ukraińców zachodnią bronią do obrony przeciwlotniczej. Tymczasem Zachód postanawia wysyłać do Ukrainy kolejne dostawy broni (to wszystko jest jeden przekaz, budwany w charakterystyczny dla nieprzygotowanych uczniów i propagandy sposób: oto wszysto, co mi się kojarzy z tematem "Kijów").

Dalej w tym materiale o niszczeniu sieci energetycznej Ukrainy mówi ambasadorka USA przy Narodach Zjednoczonych, a komentator sugeruje jej złą wolę: USA nie broniły bowiem Krymu, kiedy Ukraińcy, po rosyjskiej aneksji w 2014 r., odcięli tam dostawy wody.

A zatem co stało się w Ukrainie? Dlaczego zgasło tam światło?

Samo się wyłączyło

Komentator TV wyjaśnia, że w Ukrainie “zostały odłączone trzy ukraińskie elektrownie atomowe”. Przez kogo – nie mówi. Widz musiałby teraz sam zadać sobie pytanie, czy przypadkiem Rosja sama z siebie nie wie, dlaczego w Ukrainie nie ma prądu. I dlaczego nagle źródłem informacji “Wiesti” są ukraińskie i zachodnie media.

Nie wydaje się jednak, by było to możliwe — jeśli przedtem zobaczył na ekranie zwłoki. Albo dowiedział się, że Zełenski ma zieloną koszulkę.

Widać, ile wysiłku propaganda włożyła, by ukryć to, co Putin zrobił w Ukrainie w ramach swej “operacji specjalnej”.

Oczywiście w tej sytuacji informacja, że Parlament Europejski uznał 23 listopada Rosję za państwo terrorystyczne, jest niepojęta. I minister spraw zagranicznych Ławrow mówi z uśmiechem usłużnemu “dziennikarzowi” “Wiadomości”, że “nie ma wykształcenia medycznego, więc nie może tego skomentować”.

Obiecywali zrównać świat z ziemią, a kiedy równają z ziemią Ukrainę, nie mówią po tym

Dziwne to wszystko – bo kremlowska propaganda od tygodni wypluwa z siebie wezwania do niszczenia Ukrainy i całego świata. Np. Władimir Sołowiow regularnie domaga się, by za każde uderzenie ukraińskie po rosyjskiej stronie granicy równać z ziemią ukraińskie miasta. Po kolei.

Sołowiow jest humanitarny, więc powtarza też, że trzeba dać cywilom czas na opuszczenie miasta.

Teraz, kiedy realizuje się to marzenie, propaganda jest jednak powściągliwa. Zamiast chwalić się sukcesami, rzecznik Putina mówił dziś tak: "Specjalna operacja wojskowa realizuje swoje zadania, nie było uderzeń w obiekty społeczne, zwracamy na to szczególną uwagę. Jeśli chodzi o cele, które bezpośrednio lub pośrednio mają związek z potencjałem wojskowym, to należy w nie uderzać. Będziemy robić to dalej".

Taka narracja nie pozwala chwalić się w propagandzie, że ludzie w Ukrainie marzną i nie mają prądu w stopniu coraz bardziej zagrażającym życiu.

W czwartek propagandowe programy (np. "60 minut" w pierwszym programie rosyjskiej telewizji rządowej) pełne są szyderstw z tego, jak ciężko żyje się teraz Ukraińcom. Ale to ta sama poniżająca narracja pokazująca odbiorcom propagandy, że zaatakowane sąsiednie państwo zasługuje na najgorszy los. Nie ma tu chwalenia się skutecznością wspaniałych rosyjskich precyzyjnych rakiet. Żadnego "Jam to, nie chwaląc się, sprawił".

Ale równocześnie pojawiają się komentarze, że Rosja "została sprowokowana", że dąży do pokoju i jej celem jest... ratowanie Ukraińców.

"Na Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy"

Oto wybór oficjalnych rosyjskich depesz z 23 i 24 listopada o tym, co się dzieje w Ukrainie. Też są skonstruowane tak, że nie za bardzo wiadomo, co się stało.

Bowiem z każdego z tych doniesień wynika, że powodem kłopotów jest alarm lotniczy: “W środę na całej Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy”. I chyba zużył on dużo prądu?
  • Potężna przerwa w dostawie prądu możliwa jest w czwartek w obwodzie chmielnickim na Ukrainie. (...) Ataki na ukraińską infrastrukturę Sił Zbrojnych FR rozpoczęły się 10 października – dwa dni po ataku terrorystycznym na most krymski, za którym według władz rosyjskich stoją ukraińskie służby specjalne. Ataki przeprowadzane są na obiekty energetyczne, obronne, dowództwa wojskowego i łączności. Od tego czasu codziennie w regionach Ukrainy, czasem w całym kraju, ogłaszane są alarmy przeciwlotnicze.
  • W Krzywym Rogu w obwodzie dniepropietrowskim na Ukrainie słychać było wybuchy — poinformował ukraiński kanał telewizyjny „Piąta”. (…) Wcześniej ogłoszono alarm lotniczy w obwodzie dniepropietrowskim i kilku innych centralnych i północno-wschodnich regionach Ukrainy.
  • W środę nastąpiła awaria w systemie energetycznym Ukrainy, w tej chwili znowu działa jako całość, ale sytuacja jest trudna — powiedział minister energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy German Gałuszczenko. (…) Ataki na ukraińską infrastrukturę Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej rozpoczęły się 10 października – dwa dni po ataku terrorystycznym na most krymski, za którym według władz rosyjskich stoją ukraińskie służby specjalne. (…) Od tego czasu codziennie w regionach Ukrainy, czasem w całym kraju, ogłaszane są alarmy przeciwlotnicze.
  • Połowa regionów Ukrainy została w środę pozbawiona prądu, prace renowacyjne będą trwały przez całą dobę — powiedział w czwartek prezydent Wołodymyr Zełenski w przesłaniu wideo do obywateli. (…) W środę w całej Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy, który trwał ponad dwie godziny. Z Kijowa, Odessy, Dniepru, Lwowa, Nikołajewa, Charkowa i innych miast napłynęły doniesienia o wybuchach i uszkodzeniach infrastruktury. Zdecydowana większość konsumentów została pozbawiona prądu w całej Ukrainie, poinformowało w środę Ministerstwo Energetyki tego kraju. Wszystkie trzy kontrolowane przez Kijów elektrownie atomowe zostały odłączone od systemu elektroenergetycznego.
  • Z danych serwisu NetBlocks wynika, że na całym terytorium Ukrainy obserwuje się znaczne przerwy w dostępie do internetu. W środę w całej Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy.
  • Szef charkowskiej administracji regionalnej Oleg Sinegubow powiedział, że w regionie wprowadzono awaryjne przerwy w dostawie prądu z powodu problemów z dostawami energii elektrycznej. Większość odbiorców pozostaje bez prądu. (…) W Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Ukraińskie media podały, że Kijów, Charków, Chmielnicki, Mikołajów, Lwów i kontrolowane przez Ukrainę Zaporoże zostały częściowo pozbawione prądu.
  • „80 proc. Kijowa jest pozbawione światła i wody. Odbudowa może potrwać od kilku do dziesięciu godzin” – mówi burmistrz Kijowa Witalij Kliczko. (…) W środę po południu w całej Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy, który trwał ponad dwie godziny. Z różnych miast i regionów napływały doniesienia o wybuchach i uszkodzeniach infrastruktury. Naoczni świadkowie zgłosili TASS, że po przerwie w dostawie prądu w Kijowie zaobserwowano korki i kolejki w sklepach.
  • Ponad 80 pociągów w Ukrainie jest opóźnionych o ponad godzinę z powodu sytuacji z dostawami energii — poinformowały Koleje Ukraińskie "Ukrzaliznycia" (w tej depeszy nie ma słowa o przyczynach zakłóceń ruchu pociągu).
  • Obwód kijowski jest całkowicie pozbawiony energii, częściowo nie ma wody i ogrzewania — powiedział w środę szef kijowskiej obwodowej administracji wojskowej Ołeksij Kuleba. (...) Ataki na ukraińską infrastrukturę Sił Zbrojnych FR rozpoczęły się 10 października – dwa dni po ataku terrorystycznym na most krymski, za którym według władz rosyjskich stoją ukraińskie służby specjalne. Naloty przeprowadzane są na obiekty energetyczne, obronne, dowodzenia i łączności w całym kraju, od Charkowa i Kijowa po Lwów i Iwano-Frankowsk. Od tego czasu codziennie w regionach Ukrainy, czasem w całym kraju, ogłaszane są alarmy przeciwlotnicze.
  • Szef Obwodowej Administracji Wojskowej Chmielnickiego Siergiej Gamalej — powiedział w środę, że bloki elektrowni atomowej Chmielnickiego zostały odłączone od sieci energetycznej. „W wyniku ataków rakietowych na obiekty infrastrukturalne sieci energetyczne zostały wyłączone, a w tej chwili w większości gmin regionu nie ma napięcia… Ponadto część miasta Chmielnicki jest pozbawiona wody. Bloki elektrowni jądrowej Chmielnickiego są odłączone od systemu elektroenergetycznego”.
  • Awaryjne przerwy w dostawie prądu zostały wprowadzone w środę we wszystkich regionach Ukrainy — poinformowała narodowa spółka energetyczna Ukrenergo.(…) Wcześniej w środę w całej Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy.
  • Kijów, Charków, Chmielnicki, Mikołajów, Lwów i kontrolowane przez Ukrainę Zaporoże zostały częściowo pozbawione prądu — informuje ukraińska agencja UNIAN. (…) . Wcześniej w całej Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy.

Dlaczego tak jest? Możemy tylko zgadywać.

Może okazało się, że niszczenie Ukrainy nie działo dobrze propagandowo (na samym początku ostrzałów propaganda nie była tak powściągliwa)? Może ciągle zbyt żywe jest wyobrażenie o “braterskiej więzi” łączącej Rosję i Ukrainę? Albo wręcz przeciwnie, nikogo los Ukrainy nie obchodzi, jednak niepokojące jest, że prądu w Ukrainie zabrakło dopiero po 9 miesiącach wojny, tymczasem w Rosji wystarczy ulewa albo wichura – i jest blackout (oglądamy to prawie codziennie w “Wiadomościach”)? No i Rosja po prostu nie radzi sobie z zapewnieniem ogrzewania i elektryczności, na terenach Ukrainy, które sobie “anektowała”? (przyznał to dziś sam premier Miszustin).

A może wiara w to, że chłód i ciemności pokonają Ukrainę, nie jest w propagandzie żarliwa i gorąca?

Już po południu w czwartek propaganda musiała bowiem przyznać, że Ukraińcy przywracają zasilanie energetyczne. Na razie na kilka godzin w czasie dnia, ale wszędzie. A władze i społeczeństwo organizują się do przetrwania zimna i ciemności. Propaganda reaguje na to rechotem, tak samo jak na wiadomości o tym, jak ludzie na Zachodzie oszczędzają energię, skręcając grzejniki. Ale fakt jest faktem – i tego propaganda nie ukrywa.

A Putin? Putin dziś po raz kolejny wezwał swoich urzędników, by poprawili jakość dostaw dla wojska. W "Wiadomościach" była to ważniejsza informacja niż stan sieci energetycznej w Ukrainie.

***

Od początku napaści Rosji na Ukrainę śledzimy, co mówi na ten temat rosyjska propaganda. Jakich chwytów używa, jakich argumentów? Co wyczytać można między wierszami?

UWAGA, niektóre ze wklejanych do tekstu linków mogą być dostępne tylko przy włączonym VPN

Grafika: rozbłysk a w srodku oko (Saurona?)

Rosyjska propaganda: rys. Weronika Syrkowska/OKO.press

;

Udostępnij:

Agnieszka Jędrzejczyk

Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022

Komentarze