Już w kwietniu 2022 Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim uniewinnił aktywistę od zarzutu popełnienia wykroczenia w postaci “pomagania w nielegalnym przekraczaniu granicy”, ale dopiero teraz poznaliśmy pełne uzasadnienie wyroku.
Chodziło o sytuację z jesieni 2021, z samego początku kryzysu humanitarnego na polsko-białoruskim pograniczu, gdy wolontariusze znaleźli w lesie uchodźcę w bardzo złym stanie zdrowia.
Jak mówi OKO.press prawnik obwinionego, mec. Artur Kula z Kancelarii „Knut Mazurczak Adwokaci”, grupa zdecydowała się przewieźć osobę do pobliskiego szpitala. Aktywiści jechali główną drogą do Hajnówki, gdy zatrzymała ich Straż Graniczna.
„Funkcjonariusze mieli problem z podaniem podstawy faktycznej i prawnej zatrzymania, której domagali się aktywiści, zgodnie z przysługującymi im prawami. Przetrzymywano ich w aucie, mimo że mówili, że wiozą do szpitala uchodźcę w bardzo złym stanie zdrowia. Gdy aktywiści poprosili o wezwanie karetki, usłyszeli, że strażnicy nie mają takich uprawnień” — opowiada Artur Kula.
Grupa w końcu sama zadzwoniła po pomoc, a karetka bezzwłocznie zabrała uchodźcę do pobliskiego szpitala. Straż Graniczna, po wielu konsultacjach z przełożonymi, zdecydowała, że sytuacja nie kwalifikuje się na zarzuty z kodeksu karnego, ale z kodeksu wykroczeń. Art. 49a kw mówi o bezprawnym przekroczeniu granicy Rzeczypospolitej Polskiej:
- § 1.Kto wbrew przepisom przekracza granicę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze grzywny.
- § 2. Usiłowanie i pomocnictwo są karalne.
„Ostatecznie funkcjonariusze Straży Granicznej chcieli ukarać mandatem kierowcę. Mój klient odmówił przyjęcia mandatu, dlatego sprawa trafiła do sądu” — tłumaczy mec. Kula” — tłumaczy mec. Kula.
Pomoc humanitarna to nie wykroczenie
Sąd nie miał wątpliwości i uniewinnił aktywistę. W uzasadnieniu pisemnym, które pojawiło się w połowie lipca, sąd stwierdził, że pomaganie jest legalne — niezależnie od statusu osoby, która pomocy humanitarnej potrzebuje.
„Zauważyć należy, że w okresie letnio-jesiennym 2021 roku, na granicy polsko-białoruskiej panował kryzys migracyjny, wywołany celowym działaniem władz i służb Białorusi. Nielegalnie przebywający imigranci, zwłaszcza w okresie jesiennym, wraz ze spadkiem temperatur, znajdowali się w trudnej sytuacji” — czytamy w uzasadnieniu wyroku.
I dalej: „Fakt, że osoby te nielegalnie przekraczały granicę i godziły się na ryzyko z tym związane, nie ma wpływu [na to], że takim osobom może być udzielana legalnie pomoc humanitarna.
Nie można stawiać zarzutu osobom chcącym nieść pomoc migrantom, zwłaszcza tym, którzy wymagają opieki medycznej”.
„Co ciekawe, w uzasadnieniu ustnym pojawiło się też zdanie, które słyszeliśmy często od aktywistów, ale niemal nigdy od organów państwowych. Sąd wprost powiedział, że w polskim lesie umierają ludzie” — mówi Artur Kula.
I dodaje, że choć z perspektywy prawnej sprawa nie była skomplikowana, to aktywistę kosztowała dużo czasu i stresu. „Na szczęście w tej sprawie aktywista dobrze znał swoje prawa, co prawdopodobnie doprowadziło do postawienia mu zarzutów wykroczeniowych, a nie karnych, a więc mniej dotkliwych” — mówi prawnik. I dodaje, że w całej tej historii chodzi o zastraszenie osób, które pomagają migrantom na polsko-białoruskim pograniczu.
Kryminalizacja pomocy
Przed sądami wciąż toczą się postępowania wobec innych, którzy pomagają. Najwięcej spraw dotyczy bezprawnego wejścia do strefy objętej stanem wyjątkowym. Od 1 lipca zakaz wstępu na przygraniczne tereny zniesiono, co według Artura Kuli będzie oznaczało umorzenie wszystkich tych postępowań.
„Zgodnie z art. 2 § 1 kodeksu wykroczeń, »Jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia wykroczenia, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy«. Dziś polskie przepisy nie penalizują przebywania w lesie, czy w miejscowościach blisko granicy, dlatego według mnie nie będzie podstawy, żeby kontynuować te sprawy” — tłumaczy prawnik.
Sądy uwzględniają też zażalenia na zatrzymania aktywistów i mieszkańców udzielających pomocy, wskazując, że były one nieprawidłowe, bezzasadne i nielegalne.
Więcej o miesiącach kryminalizacji pomocy w raporcie Grupy Granica oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka:
Karl Kraus napisał: nawet płaszcz miłości bliźniego można wywieszać zgodnie z wiatrem. Nasze władze raczej jiczyńsko – wiedeńskiego mysliciela nie znają, za to jego myśl potrafiły przekuć w czyn. Szkoda, że w dość obrzydliwy sposób. Jedni uchodźcy są cacy, drudzy są be. A różnią się, tak naprawdę, jedynie oprawcą. A łaskawej pamięci stosownych organów polecam gierojów dopuszczających się na granicy z Białorusią ciężkich przestępstw.
Jedni to uchodźcy i Europejczycy, drudzy to turyści Backa Tour zjezdzajacy z całego świata na europejski socjal. Kraje południa już poznały jak to jest być krajem tranzytowym, mamy obowiązek za wszelką cenę tego uniknąć.
Przerażające, że sąd staje po stronie przemytnikow zamiast surowo ich karać.
BTW skoro podatnik pokrywa koszty utrzymania i opieki lekarskiej dla turystów Łukaszenki to może warto spytać Polaków czy tego chcą.
A jeśli nie to sedzia może płacić z własnej kieszeni skoro przemyt ludzi mu nie przeszkadza
Opis tej sytuacji dokaldnie pokazuje z czym mamy do czynienia- mafia przemytnikow ludzi ze strukturami i funkcjami mafijnymi. Jak we wloszech czy rosji czy usa.
Mamy zolnierzy mafi ktorzy transportuja nielegalnych, mamy tych przkazuja rozkazy dla zolnierzy mafi kogo i gdzie odebrac, oni tez na bierzaco sa w kontakcie z przmytnikami na bialorusi i poza nia (nikt chyba nie wierzy ze nielagalni przez przypadak znaja telefony komorek organizacji mafinej. Dla jest oczywiscie oslona prawna (ten adwokat mafi pracuje np. dla grupy mafijnej granica), przekupiony sedzia (na 99,99% z mafi sedziowskiej temisia lub lustysia) ktory nawet wbrew prawu i logice wyda korzystny dla mafi przemytniczej wyrok. Sa w niej prokuratorzy i policji itd.
Jak to zniszczyc? Sa dwa sposoby trudny i latwy:
– trudny to zangazownia duzych sil policji i sluzb specjalnych do przesledzenia kontaktow, przeplywow finanasowych podejrzanych czlonkow mafi ale newt jesli one beda to i tak jest kolejny mafijny sedzia ktory wbrw prawu i logice uniewinni przestepcow.
– latwy- jak najszybciej trzeba podpisac umowe z Rwanda lub podobnym dlakim cieplym krajem i kazdy przypadek zlapanego nielegalnego w Polsce konczy sie blyskawicznym odstawieniem do cieplego kraju jesli chce ubjegac sie o azyl w Polsce a jesli nie chce to z powrotem tam skad przyszedl. Pieniadze i srodki przeznaczone na niszczenie mafi byly by duzo skuteczniej wydane. A mafia bez dochodu by sama upadla. Ok oczywiscie by walczyli o kazdego nielegalnego wysylanego do cieplego kraju ale przy dobrym prawie nic by z tego nie bylo.
Dokładnie, każdy nielegalny imigrant musi wiedzieć, że nie ma żadnej opcji by mógł pozostać w Europie, tylko wtedy ten najazd się skończy.
Ale do tego potrzeba współpracy wszystkich krajów oraz właściwych wyroków sądów, które zaczną wydawać wyroki korzystne dla Europy, a nie dla najeźdźców
Nudni już jesteście z tymi aktywistami (5 na krzyż) . Ten temat nikogo już nie interesuje. Spędzają po prostu ludzie wakacje na Białorusi i potem wracają do domu