0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Lukasz Antczak / Agencja GazetaLukasz Antczak / Age...

"Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyraża sprzeciw wobec dzisiejszego zatrzymania Elżbiety Podleśnej o godz. 6 rano" - czytamy w komunikacie prasowym HFPC opublikowanym wkrótce po zdarzeniu 6 maja 2019 roku.

„Amnesty International wzywa polskie władze do zaprzestania nękania pokojowych demonstrantów i aktywistów w Polsce, w tym przez arbitralne zatrzymania osób, które bronią swoich praw" - apeluje badaczka Amnesty International Barbora Cernusakova.

Polskie i międzynarodowe organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka stoją na stanowisku, że zatrzymanie aktywistki Elżbiety Podleśnej (przeczytaj sylwetkę w Alfabecie buntu) to nieuzasadnione ograniczenie jej praw - wolności jednostki i swobody wypowiedzi. Prawa te gwarantują polskim obywatelom międzynarodowe konwencje ratyfikowane przez Polskę oraz Konstytucja RP.

Policja zatrzymała Podleśną w poniedziałek 6 maja o 06:10 rano w jej warszawskim mieszkaniu. Zarzut? Obrażanie uczuć religijnych, o którym mówi art. 196 Kodeksu karnego. Policja podejrzewa, że Podleśna pod koniec kwietnia rozwieszała w Płocku plakaty z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą. To one miały "obrazić".

Art. 196. Obrażanie uczuć religijnych innych osób

Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Mieszkanie aktywistki zostało w poniedziałek przeszukane, policjanci zarekwirowali jej sprzęt elektroniczny. Sama Podleśna została przewieziona na komendę policji w Płocku, gdzie po przesłuchaniu została zwolniona. Grozi jej kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.

Więcej o zatrzymaniu i samej aktywistce napisaliśmy wczoraj:

Przeczytaj także:

Dziś w kilku miastach w Polsce - m.in. Warszawie, Łodzi, Rzeszowie i Lublinie odbędą się protesty solidarnościowe pod hasłem "Tęcza nie obraża!". OKO.press będzie relacjonować warszawskie wydarzenie o godz. 18:00 na placu przy stacji Metro Centrum.

HFPC: "Celowo zastosowana represja"

W apelu do polskich władz działacze HFPC skrytykowali zatrzymanie aktywistki. W ocenie Fundacji działania policji i prokuratury naruszyły "konstytucyjną zasadę proporcjonalności oraz normy prawa karnego procesowego".

Działacze HFPC podkreślają, że wolność jednostki jest zapisana w art. 31 Konstytucji. Ustęp trzeci precyzuje, że

„ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw”.

Fundacja przywołała także art. 227 kodeksu postępowania karnego. W świetle tego przepisu

„przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy powinno być dokonane zgodnie z celem tej czynności, z zachowaniem umiaru, oraz w granicach niezbędnych dla osiągnięcia celu tych czynności przy zachowaniu należytej staranności, w poszanowaniu prywatności i godności osób, których ta czynność dotyczy, oraz bez wyrządzania niepotrzebnych szkód i dolegliwości”.

HFPC podaje w wątpliwość proporcjonalność zastosowanych przez policję środków.

"Trudno zrozumieć, dlaczego zamiast wejścia o szóstej rano do mieszkania nie zdecydowano się na wezwanie osoby podejrzanej na przesłuchanie" - piszą eksperci Fundacji w komunikacie.

Fundacja Helsińska stwierdza także, że zatrzymanie w przypadku "znanej niezależnej działaczki", jaką jest Podleśna, wygląda na "celowo zastosowaną represję".

AI: "Zatrzymana za pokojowy aktywizm"

„Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, że Elżbieta Podleśna, polska aktywistka na rzecz praw człowieka, została wczoraj zatrzymana pod zarzutem obrazy uczuć religijnych, po tym jak wróciła z wizyty organizowanej przez Amnesty International w Belgii i Holandii” - skomentowała zatrzymanie Barbora Cernusakova, badaczka Amnesty International ds. Europy.

Zdaniem Cernusakovej nie ma dowodów na to, że działania Podleśnej rzeczywiście stanowiły przestępstwo. Stąd nasuwa się wniosek, że "została zatrzymana za swój pokojowy aktywizm". Ekspertka AI zaapelowała do polskich władz o zaprzestanie podobnych praktyk, zatrzymanie nazywając "arbitralnym":

„Amnesty International wzywa polskie władze do zaprzestania nękania pokojowych demonstrantów i aktywistów w Polsce, w tym przez arbitralne zatrzymania osób, które bronią swoich praw".

Cernusakowa w komunikacie przypomniała, że podobne działania polskich organów ścigania stanowią naruszenie swobody wypowiedzi.

"Władze muszą powstrzymać się od niezgodnego ze standardem międzynarodowym ograniczania prawa do swobodnego wyrażania swoich poglądów”.

Swoboda wyrażania opinii zawarta jest w międzynarodowych konwencjach, które ratyfikowała Polska. Są to:

  • Powszechna Deklaracja Praw Człowieka ONZ (art. 19);
  • Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych ONZ (art. 19);
  • Europejska Konwencja Praw Człowieka (art. 10);
  • a także Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej (art. 11).

Oprócz tego polskich obywateli chroni w tym zakresie art. 54 Konstytucji RP.

Polska Amnesty International komentowała zatrzymanie Podleśnej także na Twitterze.

W tweecie skierowanym do policji i Joachima Brudzińskiego przypomniała, "że wolność wyznania nie oznacza prawa do religii lub przekonań, które są wolne od krytyki lub ośmieszenia. Takie ograniczenia prawa do wolności wypowiedzi są niedopuszczalne".

Udostępnij:

Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio.

Przeczytaj także:

Komentarze