Prezydent Andrzej Duda, podpisując ustawę o komisji ds. wpływów rosyjskich, dokonał niemożliwego – dał opozycji impuls do zademonstrowania jedności. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosili, że dołączą do organizowanego przez Koalicję Obywatelską marszu 4 czerwca
Liderzy Polski 2050 i PSL – które jako Trzecia Droga mają razem wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych – ogłosili we wtorek 30 maja 2023 roku, że wezmą udział w marszu zwołanym na 4 czerwca przez Donalda Tuska i organizowanym przez Koalicję Obywatelską.
„Chcemy być z wszystkimi tymi, którzy mówią dziś: chcemy jesienią wolnych wyborów, chcemy jesienią być społeczeństwem, które wybiera tego, kogo chce. Dlatego podjęliśmy wspólnie decyzję, że weźmiemy udział w marszu organizowanym 4 czerwca w Warszawie” – mówił na konferencji prasowej szef Polski 2050 Szymon Hołownia. Towarzyszył mu lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Obaj nie kryli, że impuls do decyzji dał im prezydent Andrzej Duda, który podpisał ustawę powołującą do życia wymierzoną w opozycję tzw. komisję weryfikacyjną ds. wpływów rosyjskich.
Jeszcze kilka dni temu Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak Kamysz mieli na niedzielę 4 czerwca inne plany. Zamierzali wspólnie wystąpić w wielkopolskim Lesznie – gdzie zaplanowano również posiedzenie Rady Krajowej Polski 2050. Sam Kosiniak-Kamysz miał też spotkać się z wyborcami w Białej Podlaskiej. Obaj liderzy bardzo świadomie dystansowali się od marszu 4 czerwca. Organizując w tym samym terminie własne przedsięwzięcia, chcieli zademonstrować odrębność swych ugrupowań względem największej partii opozycyjnej. „Wybory wygrywa się w małych miejscowościach” – mówił o tym Kosiniak-Kamysz jeszcze 17 maja.
Jak dowiaduje się OKO.press, Hołownia miał skłaniać się do decyzji, że weźmie udział w marszu 4 czerwca już w poniedziałek rano – natychmiast po ogłoszeniu przez prezydenta Andrzeja Dudę decyzji o podpisie po ustawą „lex Tusk”. Szef Polski 2050 szybko ostro zareagował na wystąpienie Dudy i powołanie komisji: „Nie weźmiemy udziału w tej farsie, na którą patrząc – putinowska Rosja zaciera dziś ręce” – napisał na Twitterze. Zapowiedział też, że na znak solidarności z będącą głównym celem „lex Tusk” Koalicją Obywatelską i jej liderem w marszu 4 czerwca weźmie udział wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko i część partyjnych działaczy.
Sam udziału w marszu jednak jeszcze nie zadeklarował – bo jak wynika z naszych informacji – czekał na rozmowę z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Obaj koalicyjni partnerzy spotkali się w poniedziałek 29 maja wieczorem i po dłuższej rozmowie podjęli decyzję.
W Polsce 2050 nie ma stuprocentowej zgodności, co do tego, czy udział liderów w marszu 4 czerwca jest dobrym ruchem. Jak wynika z informacji OKO.press, w kierownictwie partii są osoby, które były temu przeciwne, bo uważają, że marsz nawet w obliczu „lex Tusk” będzie imprezą dla już przekonanych wyborców – czyli przede wszystkim dla zdeklarowanego elektoratu Platformy Obywatelskiej. Gdyby takie intuicje miały się potwierdzić, większe korzyści polityczne mogłoby rzeczywiście przynieść partii Hołowni zorganizowanie odrębnego wydarzenia w Lesznie.
Przeważyło jednak przekonanie, że forsując „lex Tusk”, PiS chce zaburzyć równowagę sił w kampanii wyborczej. I takie jest też większościowe stanowisko kierownictwa Polski 2050.
– Nie można ignorować nastrojów społecznych – mówi OKO.press osoba z kierownictwa partii.
Ostatecznie w sobotę 3 czerwca odbędzie się w Lesznie Rada Krajowa Polski 2050. Stamtąd Hołownia pojedzie do Warszawy na niedzielny marsz 4 czerwca, by na koniec jeszcze tego samego dnia wrócić do Leszna i tam wziąć udział w zapowiedzianej już wcześniej kolacji z mieszkańcami miasta.
„Ja tego dnia będę też w Lesznie. Tak jak zapowiadałem. Cały dzień nasi działacze, nasze struktury będą rozmawiać z tymi, którzy decyzji jeszcze nie podjęli. Będziemy i tu, i tu. Będziemy wszędzie tam, gdzie ludzie będą jasno mówili: chcemy Polski wolnej, Polski, w której będziemy mogli wybierać tego, kogo chcemy” – mówił Hołownia.
Ludowcy też zaakceptowali zmianę planów. Choć jeszcze przed niespełna tygodniem zależało im przede wszystkim na tym, by w odniesieniu do 4 czerwca nie zmienił ich sam Szymon Hołownia. „Spokojnie, już go mamy zamkniętego w samochodzie” – żartował wtedy w rozmowie z OKO.press jeden z ważnych polityków PSL.
Opozycja
Włodzimierz Czarzasty
Szymon Hołownia
Władysław Kosiniak - Kamysz
Donald Tusk
Polska 2050
PSL
Marsz 4 czerwca
Polska 2050 Leszno
PSL Leszno
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze