Rada Warszawy podniosła 30 lipca karę za brak opłaty parkingowej. Od tego czasu w Internecie, czyli głównym miejscu debaty publicznej w Polsce w dobie pandemii, przetacza się oburzenie na ów rzekomy zamach na kieszenie warszawskich kierowców i szerzej – na wolność.
Oburzeni są głównie prawicowi politycy i publicyści, dla których podwyżka to zamach na swobodę poruszania się samochodem i parkowania gdziekolwiek.
Do tej pory kara za „parkowanie na gapę” wynosiła zaledwie 50 zł i była ponad czterokrotnie niższa niż kara za jazdę bez biletu w komunikacji miejskiej.
Skutek? Zapchane parkującymi autami ulice i chodniki warszawskich dzielnic i zwiększony ruch samochodowy – a przez to zwiększone zanieczyszczenie powietrza. Nie mówiąc już o drobiazgach takich, jak nagminnie nieprzestrzeganie przez parkujących zasady pozostawienia 1,5 metra na chodniku dla pieszych – kto bywa np. na Starym Mokotowie lub Saskiej Kępie doskonale wie, o czym mowa.
Po podwyżce, która wejdzie w życie od 7 września, kara wzrośnie pięciokrotnie do 250 zł – wciąż poniżej kary za jazdę na gapę, choć zaledwie o 16 złotych. Przy wniesieniu opłaty w ciągu 7 dni, kara wyniesie 170 zł (analogicznie 196 zł w przypadku szybkiej zapłaty za brak biletu w komunikacji miejskiej).
Stawki sprzed 17 lat
“Z danych miasta wynika, że 11 proc. korzystających ze strefy płatnego parkowania robi to na gapę. Bardzo niska kara, która nie zmieniła się od 17 lat (!) dla wielu stała się kompletnie niedotkliwa, przez co osoby regularnie zajmują miejsca parkingowe bez płacenia. To poważny problem dla wszystkich uczciwych kierowców: samochody, które nie powinny tego robić, zajmują cały dzień potrzebne innym miejsca parkingowe, w poszukiwaniu których wiele osób krąży bez końca po mieście” – napisał na Facebooku warszawski radny Marek Szolc z Koalicji Obywatelskiej (członek Nowoczesnej).
„Następnym krokiem powinno być rozszerzenie strefy płatnego parkowania o kolejne dzielnice: Żoliborz i Pragę Południe oraz objęcie nią całego Mokotowa, na którego terenie strefa zajmuje tylko niewielki obszar w okolicach Pola Mokotowskiego” – mówi OKO Press Szolc.
Radny dodaje też, że miasto chce podnieść stawki opłaty za legalne parkowanie. Z przedstawionej w październiku zeszłego roku przez Koalicję Obywatelską propozycji wynika, że opłaty mają pójść w górę z 3 zł do 3,90 zł za pierwszą godzinę i dalej za drugą godzinę: z 3,60 zł do 4,60 zł, za trzecią z 4,20 zł do 5,50 zł i za każdą kolejną z 3 zł do 3,90 zł.
Prawica oburzona
Na Szolca, aktywistów miejskich i na „lewactwo” zagrażające wolności kierowców natychmiast posypały się gromy prawicy. Poniżej tweety z pisownią oryginalną.
“Warszawa idzie po kierowców. Szykują aż PIĘCIOKROTNĄ podwyżkę kary za brak ważnego biletu parkingowego. Oczywiście warto zastanowić się czy 50 zł jest dziś karą adekwatną, ale ładowanie wszystkich sytuacji z parkowaniem do kategorii „patoparkowania” jest mocno na wyrost” – napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, polityk Solidarnej Polski i były warszawski radny.
“250zł za brak biletu w strefie płatnego parkowania w Warszawie? Poważnie?!? Panie Trzaskowski, gdzie się podziało „nie zgodzę się na tworzenie i podwyższanie istniejących podatków”? Czyżbyśmy tylko tak se gadali, w imię zasady, że ciemny lud wszystko kupi? Szybko poszło…” – wtórował Kalecie poseł Konfederacji i wiceprezes partii KORWiN – znanej z proponowania takich sposobów na zmniejszenie korków, jak… poszerzanie ulic – Artur Dziambor.
“Po wyborach, więc Trzaskowski wraca do tego, co lubi najbardziej tj. sięgania po pieniądze Warszawiaków. A że szczególnie upodobał sobie kierowców dziś na komisji infrastruktury w radzie miasta cała PO za PIĘCIOKROTNYM podwyższeniem opłaty dodatkowej za brak biletu parkingowego” – to z kolei wiceminister MSWiA Błażej Poboży z PiS.
Dla porównania, kary za brak opłaty parkingowej w innych dużych polskich miastach wynoszą: w Krakowie 150 zł, w Łodzi 200 zł i we Wrocławiu – również 200 zł (80 zł, jeśli opłacona w ciągu 7 dni).
Mencwel: to urealnienie kary
Przewodniczący stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Jan Mencwel wskazuje, że zwiększenie kary, to nie podwyżka, a niezbędne urealnienie.
„Od lat kara wynosiła tylko 50 zł, co przy braku kontroli promowało cwaniackie myślenie: zaparkuję i – prawdopodobnie – nie będę musiał za to zapłacić. Przez taką postawę uczciwi kierowcy mają problemy ze znalezieniem miejsca do parkowania”
– mówi OKO Press Mencwel.
Ponadto, dodaje aktywista, bardzo tanie czy wręcz w praktyce darmowe parkowanie powoduje zwiększony ruch samochodowy, bo niepłacący wiedzą, ze maja darmowy postój na cały dzień, nie mają więc po co korzystać z komunikacji miejskiej.
Podniesienie kart za brak opłaty parkingowej powinien być dopiero początkiem zmian mających na celu odciążenie miasta od nadmiernego ruchu samochodowego, mówi Mencwel.
„Co dalej? System powinien się zmieniać. Po urealnieniu popytu na miejsca parkingowe – m. in. przez podniesione opłaty – miasto powinno wyeliminować możliwość parkowania przez cały dzień. Od tego mogą być prywatne parkingi, które teraz stoją puste, bo publiczne są prawie za darmo. Może też okazać się, że publicznych miejsc parkingowych nie trzeba aż tyle i w miejsce niepotrzebnych posadzić np. zieleń” – mówi Mencwel.
Decyzja radnych zasługuje na uznanie. Warszawa ma bardzo dobrą, jak na krajowe warunki, komunikację miejską i nie ma powodów przemieszczania się własnymi samochodami. Na początku pandemii, kiedy zamknięto wszystkich w domach, można było otwierać w mieszkaniu okna. Teraz to niemożliwe, na 6.piętrze czuję spaliny. Problemem jest też stan techniczny samochodów, których nie sposób zaliczyć do wyprodukowanych w ostatnich 5.latach, w większości to podrasowane rzęchy. Eliminować to z miasta.
Warszawa ma jeden z najgorszych, w stolicach europejskich, system organizacji ruchu miejskiego. "Wykończył go inżynier ruchu z okresu HGW. Proszę poszukać W archiwum OKO.
Czyli Wawa ma dobrą kom. zbiorową i zły system organizacji ruchu? No to tylko argument żeby się przesiąść z samochodu do autobusu, nie?
Kto to jest PAN szolc? Urbanista, inż komunikacji, a może pracownik, jeżdżący z tyłu śmieciarki?
Wyróżniona opinia o Marku Szolcu (portal samorządowca):
Typ spod ciemnej gwiazdy. Utalentowany "mowca". Niezłe plecy.
Nie budzi zaufania. Typowa szczekaczka Nowoczesnej.
Absurd i złodziejstwo…lewacka inżynieria społeczna…ludzie kupują samochody za SWOJE pieniądze, płacą za nie opłaty ze SWOICH pieniędzy oraz kupują paliwo ze SWOICH pieniędzy po to aby jakiś menCWEL, uznany przez samego siebie za autorytet czy inny tłusty urzędas oświadczył im co mają robić, bo tak. Ile dochodu z podatków przynieśli cykliści, piesi i korzystający z hulajnóg?
Oczywiście lewactwo oraz zakłamany do szpiku kości hipokryta trzaskowski i jego przyboczni z pożal-się-boże tzw. rady Warszawy będą teraz używać znanego zestawu argumentów: że ochrona środowiska, że piesi, że jest komunikacja, blablabla…Wprowadzanie form opłat za jadę samochodem po Warszawie i zwłaszcza za parkowanie dotyczyć powinno przede wszystkim aut z poza Warszawy, ewentualnie aut służbowych. Natomiast Warszawiacy-właściciele aut prywatnych nie powinni być objęci takimi działaniami, ponieważ już opłacili żądane od nich haracze zwane dla zmylenia przeciwnika, podatkami.
Ale wiesz, że istnieje jeden prosty, 100% skuteczny sposób, aby tej KARY nie ponieść? Wystarczy wnieść opłatę za parkowanie. Takie proste i – jak widać – dla osób pokroju Marcina Majewskiego jednocześnie tak niepojęcie trudne. Jeśli zasady parkowania w strefie płatnego parkowania przerastają możliwości bądź intelektualne bądź finansowe – proszę wrócić na swoją wioskę 🙂
uuu, widzę kompleksy wyszły :). No to napiszę jeszcze raz dobitniej, bo widać żeś nieuleczalnie tępy: po pierwsze, kierowcy płacą wysokie podatki pośrednie, więc niesprawiedliwym jest fakt, że tylko oni ponoszą dodatkowe obciążenia. Po drugie, system który obligatoryjnie obejmuje WSZYSTKICH kierowców bez rozróżnienia na obcych (nie z Warszawy), służbowych i miejscowych (Warszawiaków, którzy płacą podatki) jest co do zasady niesprawiedliwy i podnoszenie wysokości opłat w ramach tego systemu tylko pogłębia tą niesprawiedliwość. A kwestia tego czy oni płacą czy nie jest drugorzędna. Jasne? Jasne. Wątpię jednak żebyś to skumał, panie małomądry.
Ale ja też powtórzę, bo "pan warszawiak" nie rozumie (przy okazji – w stolicy od niedawna, prawda? Widać. Słoma wystaje z butów, a cebula z kieszeni). W sklepie też płaczesz że whisky za drogie? Czy zamykasz mordę i bierzesz czteropak kustosza bo na tyle cię stać? Strefa płatnego parkowania jak sama nazwa wskazuje – jest płatna. Nie stać Cię – nie parkuj. Każdy warszawiak jakiego znam jest za podniesieniem kar za brak opłaty, a większość za podniesieniem owych opłat. Mieszkam w Warszawie, mam dobrą pracę, wolę zapłacić kilka złotych więcej w parkomacie, niż godzinę jeździć szukając miejsca, bo cebulaki jak Ty parkują za darmo. Może warto rozważyć wyprowadzkę do mniejszego miasta, gdzie życie jest tańsze i nie ma strefy płatnego parkowania, jeśli "panu warszawiakowi" budżet się nie spina?
Po prostu prawaki uwielbiają socjal i wszystko za darmo. Bo im się należy.
Marcin Majewski "ludzie kupują samochody za SWOJE pieniądze, płacą za nie opłaty ze SWOICH pieniędzy "
Ale kupują tanie wraki, którymi trują innych, rozjeżdżają pieszych oraz korzystają z infrastruktury (np. z dróg), za którą muszą płacić także ci truci. Jeśli Pan będzie parkował zgodnie z prawem, mandaty Panu nie grożą.
Widać, że dalej nie rozumiesz: tuman byłeś, jesteś i będziesz. Warszawiak z Ciebie? Chyba warszawianin Co razem z tymi koleżkami co chcą placić więcej na Solarisa mówią, że to ich samochód. Zreszta, kto Ci broni płacić więcej? Płać za cały dzień od 8 do 18!. Ty z tych co z nad Oki przywędrowali? Pewnie ośle nie wiesz co to znaczy. Widać żeś efektem ideologii dla kretynów, ciekawe czemu łykasz ją bez problemu? Może dzięki odwołaniom do alkoholu: jedyny temat z którego coś możesz wiedzieć, kustosza konsument widocznie, bałwan skończony, który pisze kolejną wiadomość a czytać nie umie: wskaż mi proszę, misiu kolorowy, gdzie napisałem że: należy znieść strefy płatnego parkowania? Albo że nie należy płacić w nich jak są? Cytat proszę, choć nie wiem czy wiesz co to. I tak Nie wskażesz, bo jako ten przysłowiowy głupek wioskowy, ambicją życiową jest kredyty na 40 lat na dwa pokoje na Zdziarskiej, jesteś tylko pożywką do toczenia beki dla normalnych ludzi.
To co się burzysz, skoro podobno jesteś za strefami parkowania i karami za niepłacenie? A skoro 250 zł cię zrujnuje jak raz na parę lat zapomnisz zapłacić (bo zakładam że nie robisz tego celowo) to naprawdę nie napinaj się na samochód bo cię nie stać…
Kolejny prawdziwek…jeżeli uważasz, że czynnikiem decydującym o tym czy kogoś stać na samochód nie jest jego majątek czy zarobki, a podatek, który ewentualnie musi płacić to współczuje…powtórzę: jestem za rozróżnieniem wysokości opłat dla mieszkańców, aut służbowych i obcych. Kary są mi obojętne z oczywistych przyczyn.
Jeżeli twoje zarobki i majątek pozwoliły ci w końcu kupić 25-sto letniego grata, ale niestety na podatki czy parę złotych opłaty parkingowej już nie zostało, to nie, nie stać cię na samochód. Może to dla ciebie przykre, może szokujące, najprawdopodobniej wmawiasz sobie, że jednak jest inaczej, ale nie jest. Pogódź się z tym, będziesz się mniej bulwersować w internecie 🙂
Korwinista i Konfederata nie odróżnia podatku od kary… to by było na temat ich wiedzy ekonomicznej.
A z drugiej strony Lewacy, którzy myślą, że podatki i opłaty budują bogactwo państw i obywateli…to by było tyle na temat ich wiedzy ekonomicznej.
No tak, bo Skandynawia gdzie podatki są dużo wyższe niż w Polsce to bieda i zacofanie 🙂 Ty pewnie z tych co myślą że 500+, 13, 14 emerytura i inne dodatki to z kieszeni partii rządzącej, a może to Jarosław rozdaje te pieniądze? Po drogach chcesz jeździć, w centrum Warszawy parkować, ale od siebie już nic nie dasz? No tak, wam to się przecież po prostu należy! Wracaj do swojej nory trollu 🙂
A co w tym dziwnego? Albo rządzi równowaga popytu i podaży przez rynkową cenę (rozwiązanie ewidentnie lewackie) albo…kolejki po towar maskowane zcentralizowanym rozdawnictwem za pół darmo (rozwiązanie prawackie)
Chcesz się umówić na SZYBKI SEKS BEZ ŻADNYCH ZOBOWIĄZAŃ? Legendarny portal otworzył ponownie rejestracje. To najstarszy portal erotyczny do umawiania. Tysiące zweryfikowanych profili i lata doświadczenia na rynku czynią serwis numerem jeden! http://www.ochronadoz.sklep.pl
Cześć- Zapraszam na nowy portal społecznościowy dla dorosłych!
Znajdziesz tam osoby na szybkie sex spotkania lub na wyskok na imprezke!
Wystarczy wejść aktywować konto i juz randkować! http://www.ochronadoz.sklep.pl