"Nie literujemy swoich imion, bo każdy z nas ma znak migowy. Na przykład mój znak oznacza kogoś, kto ma spięte włosy. Trochę jak »Koński Ogon«, ale to nie jest do końca odpowiednie tłumaczenie" - śmieje się Bartosz Marganiec. Posłuchaj całej rozmowy!
W niedawnym odcinku „Powiekszenia” zebraliśmy głosy osób LGBTQ (transkrypcja tamtego odcinka dostępna jest tutaj). Jedną z tych osób był Bartosz Marganiec, który mówił o sobie: „Jestem głuchy i jestem gejem. Wiele czasu spędziłem na upodabnianiu się do innych, na dopasowywaniu się do systemu. W tym kraju bycie innym nie popłaca. Bycie innym na dwa sposoby nie popłaca podwójnie”.
Jego opowieść wymagała osobnego odcinka „Powiększenia”.
Jak ocenia tłumaczenia obrad Sejmu albo filmów w TVP? Dlaczego nie istnieje jeden, ogólnoświatowy język migowy? Z jakiego powodu nie wszystkich głuchych w Polsce uczy się Polskiego Języka Migowego? Co to znaczy "rehabilitować głuche dziecko"? Czy w PJM występują wielkie i małe litery? Kim zatem są Głusi, a kim głusi?
O tym wszystkim Agata Kowalska rozmawia w "Powiększeniu" z Bartoszem Margańcem. A on opowiada dowcip o słyszących. Całą rozmowę (oraz dowcip) tłumaczy Bernard Kinov.
Ten podcast już wkrótce dostępny będzie także dla osób g/Głuchych - w formie transkrypcji na portalu OKO.press.
Niepełnosprawność
Polityka społeczna
Prawa człowieka
Zdrowie
Bartosz Marganiec
Głusi
język polski
miganie
Polski Język Migowy
Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.
Autorka podcastów „Powiększenie”. W OKO.press od 2021 roku. Wcześniej przez 14 lat dziennikarka Radia TOK FM. Wielbicielka mikrofonu, czyli spotkań z ludźmi, sporów i dyskusji. W 2016 roku za swoją pracę uhonorowana nagrodą Amnesty International „Pióro Nadziei”.
Komentarze