0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Kuba Atys / Agencja GazetaKuba Atys / Agencja ...

Sędziów usunięto z warszawskiego oddziału Iustitii. We wtorek 14 marca 2023 roku w tej sprawie uchwałę podjęło Zebranie członków oddziału stowarzyszenia. Wszyscy obecni głosowali "za", tylko w przypadku wykluczenia jednego sędziego był jeden głos wstrzymujący się.

Uzasadnienie uchwał jest takie same. Wyrzuceni poparli kandydatów do nielegalnej neo-KRS I i II kadencji, a to narusza paragraf 5 punkt 1 statutu stowarzyszenia. A mówi on m.in. o umacnianiu niezależności i niezawisłości sędziów.

„To oczywiste, że jeśli ktoś popiera neo-KRS, to nie ma dla niego miejsca w stowarzyszeniu, które walczy o niezależność sądów” - mówi OKO.press wiceprezes warszawskiej Iustitii sędzia Piotr Gąciarek.

Dodaje: „Dla Iustitii niezależność sądów jest wartością, bronimy jej. Nie jest to pusty frazes. Jeśli ktoś w 2022 popierał kandydatów do neo-KRS, gdy już było wiadomo jak ten organ działa, to znaczy, że akceptuje takie polityczne ciało zwalczające niezależnych sędziów”. O tym, kogo wyrzucono, piszemy w dalszej części tekstu.

Stołeczna Iustitia to kolejny oddział tego stowarzyszenia, który wyrzuca sędziów za poparcie list do neo-KRS. W połowie lutego 2023 roku na taki sam krok zdecydował się oddział Iustitii w Krakowie. Za poparcie kandydatów do neo-KRS wykluczono wtedy ze stowarzyszenia 6 osób.

Przeczytaj także:

To prezesi sądów z nominacji resortu Ziobry i neo-sędziowie. Wśród nich był Dariusz Pawłyszcze, prywatnie partner przewodniczącej nielegalnej neo-KRS Dagmary Pawełczyk-Woickiej. Ją zresztą też usunięto z Iustitii w 2018 roku za przyjęcie stanowiska prezesa krakowskiego sądu. Pawełczyk-Woicka została prezesem po Beacie Morawiec, którą minister sprawiedliwości odwołał z tej funkcji w trakcie kadencji.

Z Iustitii wcześniej wyrzucono również członków neo-KRS oraz byłego już wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka (na zdjęciu u góry). Jego wykluczono za pomaganie Ziobrze w „reformach” ograniczających niezależność sądów.

Rafał Puchalski w rozmowie z dziennikarką
Członek neo-KRS Rafał Puchalski. To m.in. za poparcie jego kandydatury do tego nielegalnego organu, stołeczna Iustitia wyrzuca teraz sędziów. Fot. Bartosz Banka/Agencja Wyborcza.pl.

Kogo wyrzuciła stołeczna Iustitiia

Oddział stowarzyszenia w środę 14 marca wykluczył ze swojego grona 4 osoby. To:

  • Michał Bukiewicz. To były prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Pragi Południe. Niebawem Bukiewicz ma dostać nominację na prezesa Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, w którym jest już neo-sędzią. Bukiewicz był jednym z trzech obrońców w procesie dyscyplinarnym Łukasza Piebiaka, zanim ten został zastępcą ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Podpisał też listę poparcia dla Piebiaka do neo-KRS oraz listy dla Rafała Puchalskiego i Dariusza Drajewicza. Zrobił to, gdy kandydowali na I, jak i na II kadencję.
  • Dorota Szarek. Jest neo-sędzią Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Pracowała na delegacji w ministerstwie sprawiedliwości w okresie rządów PiS. Była zastępcą dyrektora departamentu kadr i organizacji sądów powszechnych i wojskowych. W 2018 roku podpisała listę poparcia do neo-KRS dla Jędrzeja Kondka, a w 2022 roku dla Łukasza Piebiaka.
  • Marcin Czerwiński. To były już wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Jest neo-sędzią Sądu Okręgowego w Warszawie. Podpisał listę poparcia dla Stanisława Zduna.
  • Marcin Niedźwiecki. To sędzia Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy. Podpisał listę poparcia dla Stanisława Zduna.

Jak Iustitia uzasadnia uchwałę o usunięciu 4 członków

Oddział Iustitii ws. usunięcia ze swojego grona tych sędziów przyjął cztery uchwały. Wszystkie mają takie samo uzasadnienie:

„Krajowa Rada Sądownictwa działająca w składzie ukształtowanym ustawą z dnia 08.12.2017 roku o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U 2018.3) nie jest organem tożsamym z konstytucyjnym organem Państwa. Upolityczniony wybór sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa pozbawił ten organ niezależności”.

I dalej: „Brak niezależności Krajowej Rady Sądownictwa i jej upolitycznienie zostały stwierdzone w szeregu orzeczeń polskich sądów oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Działalność Krajowej Rady Sądownictwa w składzie ukształtowanym w/w ustawą pozbawia obywateli prawa do niezależnego, legalnie powołanego sądu z niezawisłymi sędzią.

Krajowa Rada Sądownictwa zarówno w kadencji 2018 -2022, jak i w obecnej kadencji wykazała jednoznacznie, iż nie stoi ona na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Organ ten stoi na straży interesu ministra sprawiedliwości i rządzących polityków, których szereg działań przyczyniło się do demontowania niezależności sądów i gwarancji sędziowskiej niezawisłości”.

W uchwale napisano też, że zachowanie sędziów udzielających poparcia do neo-KRS „było w oczywisty sposób jaskrawo sprzeczne z celami Stowarzyszenia określonymi w par. 5 pkt 1 - umacnianie niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.

Dariusz Drajewicz i Stanisław Piotrowicz
Członek neo-KRS Dariusz Drajewicz, po prawej. Za jego poparcie Iustitia usuwa teraz członków. Obok Stanisław Piotrowcz, obecnie sędzia TK Przyłębskiej. Fot. Sławomir Kaniński/Agencja Wyborcza.pl.
;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze