0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Foto Yousef Hassouna / AFPFoto Yousef Hassouna...

W piątek wieczorem siły lądowe Izraela weszły do Strefy Gazy po wcześniejszym intensywnym bombardowaniu, poinformowali przedstawiciele wojska. Ale rzecznicy armii zaprzeczali, że to początek pełnoskalowej inwazji zapowiadanej od tygodni.

Dziennikarze BBC informowali o „potężnym bombardowaniu z powietrza”. Mieszkańcy Gazy mówili w CNN, że piątkowe ataki z powietrza były „najcięższe, jakich doświadczyli”. W ostrzale Strefy Gazy zginął Issam Abu Rukbeh, dowódca sił powietrznych palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas.

Izraelska armia poinformowała, że udało jej się zabić wcześniej trzech innych ważnych liderów Hamasu. Armia potwierdza, że – przy użyciu dronów, samolotów i sił lądowych uderzyła w co najmniej 250 celów Hamasu.

Po całonocnych bombardowaniach celów w Gazie przestały działać dwie sieci komórkowe. W sobotę rano nie było jasne, czy izraelskie siły lądowe pozostały w Gazie, czy się wycofały.

W Strefie Gazy brakuje wody, paliwa, lekarstw. Brak łączności wzmaga panikę. Palestyńczycy — podaje Agencja Reutersa — ze względu na brak możliwości skontaktowania się z pogotowiem, przewożą zmarłych i rannych do szpitali własnymi samochodami.

View post on Twitter

Czerwony Półksiężyc (arabski odpowiednik Międzynarodowego Czerwonego Krzyża) poinformował, że stracił łączność z zespołami medycznymi i salami operacyjnymi w Strefie Gazy.

Sześcioma ciężarówkami z pomocą medyczną i środkami dezynfekującymi pojechał tam 10-osobowy zespół medyczny Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.

Ogromne magazyny Hamasu

Jednocześnie, jak informuje New York Times, Hamas zgromadził ogromne zapasy wody, żywności, paliwa, lekarstw w podziemnych tunelach, ale nie udostępnia ich mieszkańcom Gazy. Ma też zgromadzone tam ogromne ilości amunicji i broni. Według jednego z libańskich polityków Hamas, który liczy ok. 30-40 tys. bojowników, może dzięki tym zapasom wytrzymać kilkumiesięczne oblężenie.

Przeczytaj także:

ONZ wzywa do „humanitarnego rozejmu”

Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło w piątek rezolucję, która wzywa do „humanitarnego rozejmu” w konflikcie między Izraelem a palestyńskim Hamasem. To pierwszy dokument przyjęty przez ONZ w reakcji na konflikt.

Za rezolucją opowiedziało się 120 państw, przeciwko było 14. Polska i 44 inne państwa wstrzymały się od głosu, bo w rezolucji zgłoszonej przez państwa arabskie nie było wzmianki o przyczynie konfliktu, czyli krwawym terrorystycznym ataku Hamasu na Izrael, w którym terroryści zamordowali ponad 1500 osób. Wśród głosujących przeciw były m.in. Stany Zjednoczone, Austria i Czechy.

„Wstydźcie się” — mówił ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan. Stwierdził, że głosowanie Zgromadzenia Ogólnego nad rezolucją, która wzywa do „humanitarnego rozejmu”, ale nie wspomina o Hamasie to „hańba”.

Unia Europejska podzielona

Głównym tematem, który zdominował obrady szczytu Rady Europejskiej w czwartek i piątek, była wojna na Bliskim Wschodzie.

Przywódcy europejscy przez pięć godzin w czwartek rozmawiali o sytuacji w Izraelu oraz Strefie Gazy za zamkniętymi drzwiami. W sali obrad nie można było mieć nawet telefonów.

Przywódcy państw członkowskich wezwali do utworzenia korytarzy humanitarnych oraz „przerw” w działaniach wojennych, by zapewnić pomoc dla Strefy Gazy. Ze względu na zbyt duże rozbieżności w stanowiskach co do natury konfliktu, państwa członkowskie nie zdecydowały się na wezwanie do zawieszenia ognia.

Część państw członkowskich, w tym hiszpańska prezydencja, domagała się sformułowania wzywającego do bardziej permanentnego zawieszenia ognia. Część naciskała na konieczność podkreślenia prawa Izraela do obrony – zgodnie z prawem międzynarodowym i międzynarodowym prawem humanitarnym.

Ostatecznie w konkluzjach szczytu znalazło się długo negocjowane sformułowanie o „przerwie humanitarnej”, a nie zawieszeniu ognia. Dzięki owym „przerwom” ma być możliwe dotarcie z pomocą humanitarną do Strefy Gazy.

Ponadto przywódcy przypomnieli o konieczności zapobiegania eskalacji konfliktu w regionie oraz zadeklarowali gotowość zaangażowania Unii Europejskiej w proces pokojowy w oparciu o rozwiązanie dwupaństwowe.

Hiszpańskiej prezydencji udało się przeforsować zawarcie w konkluzjach propozycji zorganizowania międzynarodowej konferencji pokojowej. Plan tej konferencji ogłoszono już w czwartek.

„Izrael musi się bronić zgodnie z prawem międzynarodowym”

Rada Europejska potępiła Hamas za brutalne i masowe ataki terrorystyczne przeprowadzane w Izraelu i wezwała do uwolnienia wszystkich zakładników. Przywódcy państw członkowskich wezwali do utworzenia korytarzy humanitarnych oraz „przerw” w działaniach wojennych, by zapewnić pomoc dla Strefy Gazy.

Państwa członkowskie uznały, że Izrael ma prawo bronić się zgodnie z prawem międzynarodowym i międzynarodowym prawem humanitarnym. W spotkaniu unijnych przywódców uczestniczył premier Mateusz Morawiecki.

Pisaliśmy o tym tutaj.

„To przykrywka do masowych okrucieństw”

„Odcięcie telekomunikacji i Internetu w Strefie Gazy, intensywnie ostrzeliwanej przez izraelskie wojsko, może posłużyć jako przykrywka dla masowych okrucieństw” – ostrzega organizacja praw człowieka Human Rights Watch.

;
Na zdjęciu Julia Theus
Julia Theus

Dziennikarka, absolwentka Filologii Polskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studiowała też nauki humanistyczne i społeczne na Sorbonie IV w Paryżu (Université Paris Sorbonne IV). Wcześniej pisała dla „Gazety Wyborczej” i Wirtualnej Polski.

Komentarze