Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski w coraz bardziej karkołomny sposób broni się przed wszczęciem postępowania w sprawie stronniczości TVP. Twierdzi, że nie może sprawdzać czasu antenowego dla partii. Krzysztof Luft pokazuje, że takie przepisy są
Krzysztof Luft z Rady Programowej TVP wyliczył przed miesiącem, że TVP daje władzy 80 proc. czasu antenowego, a opozycji – 20 proc. I domagał się od KRRiT interwencji.
Maciej Świrski twierdzi (w odpowiedzi z 19 października 2023 roku), że przewaga PiS w tzw. publicznych mediach jest niewielka. Powołuje się tu na sprawozdania samej TVP: „60 proc. dla PiS i aż 40 proc. czasu dla opozycji”. Bowiem TVP odlicza od czasu dla partii rządzącej czas „wystąpień przedstawicieli naczelnych organów państwa”. I zdaniem Świrskiego jest to w porządku – wynika to z rozporządzenie KRRiT z 24 kwietnia 2003 roku „w sprawie trybu postępowania w związku z przedstawianiem w programach publicznej radiofonii i telewizji stanowisk partii politycznych, związków zawodowych i związków pracodawców w węzłowych sprawach publicznych”.
Jednocześnie Świrski twierdzi, że KRRiT nie ma żadnych prawnych możliwości sprawdzenia tych wyliczeń. Bo nie pozwala mu na to ustawa o radiofonii i telewizji.
Na co – w kolejnym piśmie (z 22 października) Luft wyraża zdumienie: przecież KRRiT robiła takie zestawienia i to nawet za czasów PIS (choć przed nastaniem Świrskiego).
„Art. 23 Ustawy, na który się Pan Przewodniczący powołuje, nie zawiera bowiem najmniejszej nawet sugestii, która mogłaby stanowić przeszkodę dla KRRiT, aby dokonywać ścisłych ustaleń, podsumowań i porównań, w jaki sposób nadawcy realizują swój obowiązek, nałożony na nich tym artykułem. Byłyby ona zresztą całkiem nielogiczna – kto, jeśli nie KRRiT, miałby być uprawniony, a nawet zobowiązany, do kontrolowania, w jaki sposób nadawcy realizują obowiązek nałożony na nich w Ustawie i w Rozporządzeniu KRRiT właśnie? Trzeba tylko chcieć to zrobić” – odpowiada mu Luft. I dodaje, że takie wyliczenia robione były jeszcze w 2016 roku: KRRiT ostrzegała, że w I półroczu 2016 roku w TVP ponad 100 godzin więcej na prezentację stanowisk PiS niż PO i że jeszcze w 2015 roku relacje między rządem a opozycją w TVP były inne.
Luft składa interwencje na zachowanie się TVP do KRRiT, bo instytucje państwa, nawet PiS-owskie – muszą mu odpowiedzieć. Muszą wskazać podstawy prawne swego działania. Tak jest i tym razem: Świrski odpowiada, że nic nie może zrobić (nie zna prawa?), na co Luft wskazuje stosowny przepis. I tak przybliżamy się do ustalenia, czy szef KRRiT sprawuje swój mandat w zgodzie z prawem – czy nie. A zatem, czy można go za działania i zaniechania pociągnąć do odpowiedzialności.
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Komentarze